persik_ [ medyk bez papierow ]
Powrót do Krakowa w niedzielę - jak?
Wracam w niedzielę wieczorem do Krakowa od strony Pilzna, Tarnowa - czyli wjeżdżam przez Prokocim. W jaki sposób najlepiej wjechać do miasta, aby ominąć korki w Wieliczce - wjechać do centrum Wieliczki, a może odbić wcześniej? Dodam, że pełna trasa to Krosno - Kraków:
persik_ [ medyk bez papierow ]
up
Sanchin [ Orchid Samurai ]
Wczoraj wieczorem jechałem do Sanoka autobusem, to akurat za Tarnowem korków już nie było, były wcześniej, więc kierowca omijał je jakimiś okolicznymi dziurami - wiem, że jechaliśmy przez Wojnicz, a z reguły jest omijany. Ogólnie dość kluczyliśmy, a mimo to poszło o wiele sprawniej.
Fett [ Avatar ]
Kasuje to co powiedziałem o Wieliczce, po drodze jest cmentarz i może być rzeźnia :P. Jedź od razu na E40 tak jak wskazuje ZUMI lepiej :) Następnie już Na Wielickiej Nie ma sensu zjeżdżać na A4 bo dołożysz sobie tylko drogi a i tak pewnie bedzie korek. Jedziesz cały czas wielicką, koło Prokocimia, Tesco, dalej prosto, za pierwszym skrzyżowaniem koło hotelu Prokocim zmieniasz pas na środkowy (bądź tam lewy) i jedziesz dalej prosto w ulicę Kamieńskiego, mijasz castorame, budonarkę, wiadukt, dalej prosto, przez rondo matecznego dalej prosto, konopnickiej, grunwadzlkie i tak dalej. Od grunwaldzkiego do jubilatu może być korek
Mam nadzieje, że jasno wytłumaczyłem :)
edit: aha jeszcze możesz ominąć centrum Gdowa bo tamtejsze skrzyżowanie to jest jakaś porażka architektoniczna i może tam być koreczek, ale raczej nie w stronę Krakowa. Nie znam niestety nazw ulic w Gdowie, ale na ZUMI jest zaznaczona czerwonymi kropkami :)
persik_ [ medyk bez papierow ]
Fett - źle się wyraziłem - nie wjeżdżam do centrum miasta, a jadę na Ruczaj :) Szukam sposobu, by ominąć Łapczyce i Wieliczkę.
Fett [ Avatar ]
Hmm ja zawsze jeżdżę z Limanowej przez właśnie Łapanów, Gdów, Wieliczke do Krakowa. Innej trasy nigdy nie próbowałem :( Zresztą chyba nie widzę alternatywy na to żeby ominąć Wieliczkę i nie nadrobić na tyle drogi, żeby się to opłacało.
persik_ [ medyk bez papierow ]
No tak, jedziesz z innej strony - a mnie chyba opłaca się nadrobić ok 15 km, żeby minąć korki. Lepiej się tylko wcześniej upewnić :)
N2 [ negroz ]
O ile od Jasła do Pilzna korków nie ma z racji brak robotów, i jakoś to idzie gładko to tuż za Pilznem tworzą się korki z powodu przebudowy drogi. Tak aż do Tarnowa prawie, zwężonym pasem jezdni. Powyprzedzac nie ma mowy.
Od Tarnowa już looz, przez kilkanaście/kilkadziesąt km, aż do pierwszych świateł. Później drugich, trzeich itp. Tam zawsze tworzą się korki. Za Łapczycami całkiem ok i można powyprzedzać. I tak aż do świateł. Później w stronę Wieliczki co raz gorzej z racji na liczne, kolejne sygnalizacje. Jednak moim zdaniem nie warto zmieniac tej trasy. Imho stan nawierzchni jej jest rewelacyjny w stosunku do objazdu.
Chciałem zrobić sobie objazd mały, zapytajac na radiu, jak tam wygląda, dostałem odpowiedź, że tez się korkuje troche. Miałem nadzieję, że mniej i być może mniejsze były, ale uważam iż zrobiłem błąd. Jadąc w sierpniu, niech ich szlak...tak wkurwiony nigdy za kierownica nie byłem. Dość, że korkowalo sie na skrzyzowaniach, wiochy to dodatkowo droga jak ser szwajcarski. Nigdy nie zbocze już z E40.