Fett [ Avatar ]
ścięcie - i co dalej
mam taki dylemat. Otóż zastanawiam się czy po ścięciu zaraz przed śmiercią ból odczuwa się w głowie czy w pozostałej części ciała. A moze wogóle nic sie nie czuje tylko od razu śmierć
Sprawdzac nie mam zamiaru
Chciałbym wiedzieć tylko co macie do powiedzenia
Arahno [ Senator ]
A co wszystkich wzielo tak nagle na tematy dot. smierci, he...? Swieta ludzie, gadajcie o rodzajach choinek, albo o... no nie wiem - cukierkach lepiej!:)
wysiu [ ]
Fett --> A potem sie dziwisz, ze ludzie nie odpowiadaja na Twoje watki ("w wiekszosci mądre").....
Fett [ Avatar ]
ej no nie zastanawia was to ?
sid86 [ Konsul ]
ktoś kiedyś powiedział że ścięcie na gilotynie jest najbardziej humanitarnym sposobem na pozbawienie człowieka życia, ta opinia powinna mówić sama za siebie, nie masz czasu czegos poczuć....
n2n [ Pielgrzym ]
wysiu a co w tym watku jest takiego glupiego ?
Kade [ Senator ]
Nic nie czuć !
Kręgosłup zostaje przecięty razem z głównymi nerwami.
Tak więc 0 bólu.
Beren [ Senator ]
Potem przez caly dzien czuje sie okropny bol glowy, ale sa na to sposoby ;P
wysiu [ ]
n2n --> Chocby to, ze zaden z mozliwych wypowiadajacych sie nie moze z zalozenia miec pojecia jak to naprawde jest. Chyba ze zostal kiedys sciety.
BTW. Moze bys wypowiedzial sie na temat, zamiast tropić mnie po wątkach?
Kade --> Skad wiesz ze nic nie czuć? Moze "swiadomie" nic nie czuć, ale ciało ryby potrafi sie ruszać jeszcze kilka godzin po odcieciu głowy (tak, znam różnice w układzie nerwowym ryb i ludzi, ale skad wiesz, ze nie czuć bolu):)
Lupus [ starszy general sztabowy ]
Przede wszystkim boli głowa , ale to od uderzenia o dno kosza , jeżeli jest za nisko podstawiony . :-)
Ale teraz poważnie . Czytałem kilka dni temu dokumentację pewnego wypadku przy pracy . Pracownik kotłowni smarował szmatą rolki taśmociągu dostarczającego koks do pieca , ponieważ rolki sie zacinały . A że robił to w czasie pracy urządzenia tasma wciagnęła szmatę ze smarem , rękawicę i rękę . W efekcie facet stracił całe prawe ramię wskutek wyrwania ze stawu barkowego . Po wyrwaniu poszedł ok. 20 metrów do kanciapy i powiadomił drugiego palacza . Jak potem zeznawał poczuł tylko szarpnięcie , opór i nagły luz . Początkowo nie czuł bólu i dopiero po kilku minutach zaczął go odczuwać . Lekarz pierwsze co zrobił to zatamował krew , a potem dał środki przeciwbólowe .
Przypuszczam , że bólu nie odczuwa się w czasie ścięcia głowy , a wtedy kiedy juz go można odczuwać to już się niczego nie czuje .
A swoją drogą Fett , nie masz innych problemów ?
Fett [ Avatar ]
wysiu ---> najpierw krytykujesz moje wątki a potem się dopisujes :|
wysiu ---> to samo z kurą :)
Duke [ Generaďż˝ ]
Lupus - nic dziwnego ze nie poczul wyrwania reki, organizm w takich momentach produkuje substancje ktora dziala jak znieczulenie...
Kade [ Senator ]
wysiu-->Jak się węgorza smarzy to też się jeszcze rusza:)P
A już dawno nie żyje.
A skąd wiem to Ci nie powiem bo się będziecie śmieli.
Bremen [ The Dude ]
zastanawim sie jak mozna odczuc bol jezeli glowny osrodek ktory odpwiada za nasze odczucia to mozg..skoro neuryty nie maja polaczenia z mozgiem (czy z kora mozgowa) to jakim cudem mozna cokolwiek poczoc ? to tak jak bym ci odpitolil dlon. A potem ta dlon bym zocil w ogien...poczol bys cos? nie bo nie ma polaczenia z mozgiem :D:D...zostalo przerwane unerwienie.
P.S
to sa tylko moje wywody nie koniecznie moga byc prawdziwe..moga byc zwyklym pieprzeniem :P:P
wysiu [ ]
Kade --> Ja tez to wiem, kiedys wedkowalem:)
Fett --> Kura potrafi nawet biegać bez głowy - sam widziałem..:)
(Spoko, już sie wczułem w klimat;) )
Bremen --> Nie chodzi, ze mózg odczuje ból CIAŁA, ale np może odczuć ból szyi (gdzie nastąpiło uszkodzenie):) Zreszta ciało do reakcji nie potrzebuje sygnału z mózgu - można to sprawdzić przez lekkie ukłucie kogoś szpilką tak by tego nie oglądał - NAJPIERW nastąpi skurcz powierzchni skory (taki tik - sygnał z rdzenia kręgowego), a dopiero chwile potem delikwent cały drgnie i sie odsunie (sygnał z mozgu).
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
Mój tata opowiadał mi o kogucie który latał(tzn podskakiwał jak to kury) bez głowy, albo o prosiaku którego ktos zarżnął i zostawil z nozem wbitym w serce. Po jakims czasie ten człowiek wyszedł na podwórko a tam wesoło biega prosiaczek z nozem w brzuchu
Bremen [ The Dude ]
wysiu --> a nie wydaje ci sie ze wszystko to sa informacje ktore docieraja do mozgo ? Tylko ze jedne droga chemiczna a inne fizyczne ?
Vein [ Sannin ]
ale przeciez mozg od razu nie umiera !!!! głowa jeszcze "żyje" przez pewien czas, czy on nie odczuwa pólu w szyi ? czy np podczas gdy metalowe ostrze przecina mu rdzeń kręgowy nie odczuwa przerażającego bólu ? przecież wszystkie nerwy przez pewien czs są ze sobą połączone i prąd przepływa swobodnie czyli np jakby chcial poruszyc raka to odczuwa tak jakby cale cialo zostal oprzypiekane ogniem i walcowane ?
Aen [ MatiZ ]
Wiesz, ukłucie szpilką w palec a ucięcie głowy, odłączenie najważniejszego organu-mózgu od reszty to DUUŻA różnica. Ból czujesz, kiedy organizm sygnalizuje Ci ,że coś jest nie tak, ale ścięcie następuje tak szybko, że go nie czujesz- natychmiastowa śmierć. To samo np.ze zgnieceniem głowy przez ciężki słup.
Bremen [ The Dude ]
Stinger --> tez o tym slyszalem :))))))
Zastanawia mnie tylko jedno czemu jak scinali glowy za czasow Robbespiera to nie bylo zadnych wzmianek (naczy moze i byly ) o tym jak sie cialo zachowywalo po scieciu glowy
wysiu --> ja nie jestem biologiem ale to jak mowilem sa moje wywody i nie koniecznie musza byc prawdziwe i nie bede sie upieral po prostu pisze to co mysle :P:P (albo co mi sie wydaje )
Fett [ Avatar ]
do założenia tego wątku posuneła mnie taka historia.
Otóż w średniowieczu pewien medyk umówił się z skazańcem
że zaraz po ścieciu będzie próbował sie z nim skontakować.
Jedno mrógniecie oczyma oznaczało tak a dwa - nie.
lekarz zdołał zadać jedno pytanie na które otrzymał odpowiedź -tak
otóż było to czy odczuwa ból.
Cała ta historia wydaje mi się niewiarygodna, ale wydawała mi się ciekawa do dyskusji
Bremen [ The Dude ]
wiecie wydaje mi sie to dosc ciekawy temat do dyskusji ale dosc ciezki bo skoro wszyscy ktorzy tutaj maja glowy to trudno im chyba powiedzec co jest kiedy sie jej nie ma ( no chyba ze gadamy z bezglowym) :D:D
wysiu [ ]
Bremen --> Nie, naszym ciałem (odruchami) w znacznej mierze steruje rdzeń kręgowy. Im dalej w ewolucji, tym wieksza jest dysproporcja miedzy 'władzą' mózgu i rdzenia (dlatego ryby ruszają sie jeszzce kilka godzin po odcieciu głowy, a ptaki już dużo krócej), ale i u nas nadal jest to widoczne. Byłem na biol-chemie w Liceum, jak sie pojawi Viti, to moze potwierdzi (on biologie studiowal):)
Aen [ MatiZ ]
IMO dzieje sie to tak szybko, iz neurony nawet nie nadazaja przesylac sygnalow przez synapsy, i wszystko umiera...To jest jak...hm...sądzę, że to jak z kompem- można rozpiepszyc go bejsbolem, albo przeciąć kabel, cak i adios....
Fett [ Avatar ]
mam pomysł : kto się poświęci
m6a6t6i [ hate me! ]
ja gdzies czytałem iż po ścieciu mózg przez jakieś jeszcze 5 sekund rejestruje obrazy czyli przez 5 sekund widzisz co się dzieje. tzn. jak sie turlasz po podłodze :)
Bremen [ The Dude ]
wysiu --> JA NIE TWIERDZE ZE TY W BLEDZIE JESTES !!!! skad...ja nie cierpie bilogi ale ostanio mam o tych neurytach...dendrytach o innych tkankach i krew mnie zalewa kiedy ma sie tego uczyc ale coz...zastanawia mnie tylko jakim kurde cudem ktos moze cos czuc ? Za nasze odczucia chyba mozg odpowiada ? A nawet jak rdzen kregowy to przeciez on tez jest przerwany no nie? Zreszta ja juz glupieje :P
pisz [ nihilista ]
Ja wam cos powiem..
Kiedyś miałem artykuły na temat takich rzeczy:
Kiedyś wiele ludzi to badało..Ludzie z odciętymi głowami (właściwie sam głowy) rozumieli co się do nich mówi, bo mrugali oczami (tak jak sie wcześniej umówili)
Z tego co pamiętam nie czulu juz bólu tylko stan odrętwienia (krew już nie płyneła do mózgu), chłod i ciemność...
Wsumie śmierć nastepowała dopiero po jakimś czasie...
Na badania było duuuużo czasu (we Francji gilotyna szalała do gory i na dół) :>
A ptaki latające bez głowy - to już tylko nerwy ....
Ludzie też potrafią biec bez głowy (pamiętny wypadek przy Rotundzie w warszawie)
sheld0n [ Wujek Dobra Rada ]
adrenalina znieczula. na wojnie, kiedy komus urwie nogi, nie bedzie sobie z tego zdawal sprawy. zauwazy to dopiero kiedy na nie spojrzy, lub gdy opadnie adrenalina.
gilotyna moze i jest humanitarna, ale za to potwornie groteskowa i okrutna. szczegolnie ze robiono z tego wielki show. matki chodzily ogladac sciecia z dziecmi, zeby pokazac im co sie z nimi stanie kiedy beda niegrzeczne.
warto tez zauwazyc, ze serce jest bardzo potezna pompa (strumien wody pompowany w gore z sila serca mialby 30 metrow wysokosci!). a wiec krew musiala strasznie sikac przez miejsce gdzie niegdys znadowala sie glowa.
oprocz tego, nie wiem czy wiecie, ale jezeli obetnie sie glowe mrowce, myszy, kaczce czy swini znienacka, efekt bedzie taki sam: przez kilka nastepnych minut owy zwierzak bedzie biegal w panice, choc jego ruchy nie beda kierowane mozgiem, lecz instynktownie. lecz glowa prawdopodobnie nadal zyje. z czlowiekiem moze sie dziac tak samo.
osobiscie jestem przeciwko karze smierci, ale jesli juz, to najlepsza metoda jest zabijanie chemiczne, a nie gilotyna.
Fett [ Avatar ]
aen- ale kabelek można zlutować a mózgu już nie ;)
Bremen [ The Dude ]
tutaj tez jest cos o gilotynach tylko kapke inaczje :P:P
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
prawdziwie świąteczny wątek :)
Lrypz [ Generaďż˝ ]
Mozg aby pracowac potrzebuje stalego doplywu krwi i tlenu. Jezeli glowa w jednej chwili zostanie oddzielona od reszty ciala to wskutek braku krwi i tlenu smierc mozgu nastepuje bardzo szybko. Jak szybko? Trudno powiedziec ale wydaje mi sie ze jednej lub kilku sekundach. Przez ten czas taki "czlowiek" cos czuje ale ciezko to opisac
Bremen [ The Dude ]
Stinger --> hiehie :)))))))...no coz tym niewiadomym ktory moze usiasc przy naszym stole moze byc bezglowy ktos :P:P
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
Jeżeli mamy zawał serca to krew przestaje byc pompowana, mózg obumiera w ciągu 5 min
wiec gdy głowa zostaje odcięta tez powinno byc te 5 min
Kłosiu [ Senator ]
Ja mam inny problem:
Po odcieciu reki mozna bez trudu powiedziec: To jestem ja, a to moja reka.
Jak jest po odcieciu glowy?? Czy mozna powiedziec: To ja, a to moja glowa, czy raczej: To ja, a to reszta mojego ciala?
Aen [ MatiZ ]
Co do tych ruchow galek ocznych- wydaje mi sie, ze to tylko nerwy twarzy "skacza" przez chwile- kto o zdrowych zmyslach w chwile przed smiercia myslalby o doswiadczeniu z doktorkiem i odpowiadaniu na jego pytanie?:D
Stinger [ Warrior Of Havoc ]
Kłosiu ---> wtedy juz niebardzo mozna mówić :)
Duke [ Generaďż˝ ]
kiedys mi sie o uszy obilo ze sama glowa 'zyje' slyszy i widzi otoczenie do 20 sekund ...
mORfeOoSH [ NULL ]
mozna to uznac za skrecenie karku...chyba nic sie nie czuje (crack:)
Bremen [ The Dude ]
hehe...jak przeczytalem posta Duke o tych 20 sek. to mnie sie cos takiego do dlowy wpadlo:
Idzie sobie jas i stas droga...nadle stas sie potyma wpada pod trawaj i odcina mo glowe. Jas szybko podbiega i bierze glowe stasia i sie pyta...'Stasiu zyjesz?'...a on na to : "Kur** no jasne ze tak...tylko mnie w kregoslupie cos nap****ala :P'
Aen [ MatiZ ]
Albo idziesz ze swoja panna, nagle znienacka ucinasz sobie glowe i krzyczysz- Co, Jadźka, przestraszylas sie?!:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Sir klesk [ Sazillon ]
zrobmy sobie maly seansik spirytystyczny, przywolamy Ludwika XVI (stracil glowe) i zapytamy sie jak to jest na pewno bedzie mial duzo do powiedzenia ;]