GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nie radzę sobie

27.10.2009
21:11
[1]

Angel69 [ Legionista ]

Nie radzę sobie

Hej od pewnego czasu nie potrafię się dogadać ze swoimi rodzicami i siostrą.
Niewiem czym to jest spowodowane.
Poprostu olewa mnie cała rodzinka.
Moze chodzi im o to, że kocham swojego chłopaka i chciałabym spędzać z nim jak najwięcej czasu. Może chodzi im o moje zachowanie. Owszem stałam się mniej dostępna, ale to przez to, że kiedy przyjeżdża mój brat to jest oczkiem w głowie, jeśli go nie ma to jest nim moja młodsza siostra. Ja zostałam na uboczu czuje się jak wyżutek a nie członkiem rodziny. Rozmawiałam już z nimi o tym dlaczego tak jest, ale zawsze kączy się to kłótnią. Boje się że jeśli dalej tak będzie to oni wkońcu wogóle przestaną na mnie zwracać uwage. Dotąd wytykali mi tylko to co robie źle, ale teraz nawet właśnie tego nie robią.
Co mam zrobić?? Doradźcie mi jakoś

27.10.2009
21:12
[2]

Aegrus [ Konsul ]

Niech zgadnę... masz 14 lat.
Samo przejdzie jak dorośniesz.

27.10.2009
21:13
[3]

MasheronRychu [ Konsul ]

ile masz lat?

27.10.2009
21:14
[4]

Niko Bellic [ Konsul ]

Zamieszkaj z chłopakiem. :p

27.10.2009
21:14
[5]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Ile masz lat? Z rodziną będziesz tylko jeszcze trochę. Potem będziesz mieć własną, tę najważniejszą. Oni zostaną kochani i kochając, ale Ty będziesz miała nowy, własny dom. Wtedy obie strony zrozumieją co dla siebie znaczą. Musisz poczekać i rob swoje. Nie daj się zwariować, nie buntuj się.

27.10.2009
21:15
[6]

peterkarel [ DX ARMY ]

tak tak z czasem minie :)

27.10.2009
21:15
smile
[7]

Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]

Masz chłopaka to spędzaj z nim czas i będzie dobrze.

27.10.2009
21:19
[8]

Angel69 [ Legionista ]

Jakby co mam 17 lat
No tak fajnie się mówi spędzaj z nim czas, ale kiedy wracam do domu to jest dziwnie bo wszyscy tak cicho siedzą mówią tylko między sobą tak żebym ja nie słyszała.

27.10.2009
21:23
[9]

Aegrus [ Konsul ]

Paranoia sie kłania.
Albo mania prześladowcza.

27.10.2009
21:23
[10]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Dasz radę. To już bliżej niż dalej.

27.10.2009
21:24
[11]

HumanGhost [ Senator ]

Angel, to już jest paranoja. Nie przesadzaj. Jest problem -> mówisz o nim. Najprostsze i najskuteczniejsze w rozwiązywaniu konfliktów/sporów/niedomówień/problemów. Walisz prosto z mostu o co biega i wyjaśniasz sytuację. Jeśli się nie uda i spotykasz się ze ścianą oparu z drugiej strony to chociaż masz czyste sumienie, że to nie twoja wina. Proste.

27.10.2009
21:27
[12]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

Ja miałem 18, gdy wyprowadziłem się z domu. Nigdy tam nie wrociłem. I żyję, daję sobie radę, utrzymuję kontakt z matką. Jestem szczęśliwy, choć ten okres wspominam dość słabo. To gwoli statystyk - aby Ci jakiejś paranoi nie wmowili.

27.10.2009
21:31
[13]

Belert [ Legend ]

Jestes młoda i zmiany jakie zachodza w Twopim układzie hormonalnym powodują wykrzywione spojrzenie na swiat.Nie przejmuj sie tym nic sie nie zmieniło , minie ci to niedługo. :)
To zupełnie normalne.

27.10.2009
21:33
[14]

Igierr [ Im God Of Rock ]

zostań EMO! lub po prostu z nimi o tym porozmawiaj.

27.10.2009
21:37
[15]

Aegrus [ Konsul ]

Maziomir -Nie chodzi o same kłótnie, czy jak kto woli niemożność dogadania się z rodzicami.
Ale ja zawsze rozmawiałem o tym otwarciei problem się wyjaśniał. Co prawda jesem jedynakiem i to może trochę zmienia moją sytuację.
A twierdzenie "mówią tylko między sobą tak żebym ja nie słyszała" zakrawa na paranoje ;)

27.10.2009
21:41
[16]

Maziomir [ Generaďż˝ ]

A ja nie mogłem, matka była w Stanach, a ojcu trzeba by było zaj... Dlatego się wyprowadziłem. Wiesz po co to piszę? Byś sobie uświadomił, że nie wszędzie jest tak samo.

27.10.2009
21:49
[17]

Wiil.i.aM [ P! ]

Czasami po prostu nie da się dogadać z rodzicami. I to nie żadne Emo.

27.10.2009
21:57
[18]

battle man [ Crystal Skull ]

sprobuj czyms zwrocic na siebie uwage ale jak to saama wymysl

27.10.2009
22:01
[19]

puszczyk [ Generał brygady ]

Grunt że lubisz pozycję "69", tego się trzymaj a reszta się ułoży ;)

27.10.2009
22:04
[20]

tomazzi [ Flash YD ]

Zapytaj Monikę

27.10.2009
22:26
[21]

peterkarel [ DX ARMY ]

to ja zapodam link :D


27.10.2009
22:41
smile
[22]

Dreadjudge [ Pretorianin ]

Moja siostra też ma 17 lat i twierdzi to samo co Ty. Ale w domu nic się nie zminiło przez ostatnich parę lat, tylko ona zaczęła dostawać okres, nakładać makijaż szpachlami i wzdychać do "chłopców" co się nawet scyzorykiem obsłużyć nie potrafią. Robi w domu awantury o wszystko i zawsze to ona jest ta niekochana i olewana. Wy 17 latki macie mocno namieszane w głowach przez hormony i choć to nie jest Wasza wina to pamiętaj, że też potraficie być przykre dla innych. A co do szeptania, to w pełni to rozumiem, sam z ojcem porozumiewam się na migi żeby tylko nowych awantur nie wszczynać.

28.10.2009
09:13
[23]

Angel69 [ Legionista ]

Tylko że ja sprzątam w domu pomagam jak tylko mogę. W szkole owszem nie zawsze idzie najlepiej, ale jakoś sobie daje z tym rade.
A i nie nakładam tony makijażu bo nie lubię tego wole naturalność;)
A scyzorykiem potrafię się posługiwać ;D
Ogólne to dużo żeczy potrafie tylko nie zawsze wychodzi jak chcę.


Igierr--->Nie nie zostane emo bo mi daleko do niego;]

28.10.2009
09:49
[24]

Dessloch [ Legend ]

angel--> walnij prosto z mostu i powiedz, ze nie odpowiada ci taka atmosfera... na pewno sytuacji nie pogorszysz a przynajmniej dowiesz sie jaki jest powod tego.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.