Janczes [ You'll never walk alone ]
Czemu tak trudno zrobic gre z otwartym miastem ??
Pytanie... Czemu tak trudno zrobić gre z otwartym miastem? Czemu seria GTA nie ma zadnego godnego rywala... Czy naprawde tak ciezko stworzyc duze, interesujace miasto, zroznicowane misje, fajnego glownego bohatera, i jakok to polaczyc fabula? Zeby zarowno jazda samochodem jak i strzelanie do ludzi dawalo duzo frajdy? Podam kilka przykladow zeby nie byc goloslowny(zaznaczam ze mam na mysli platforme PC):
Mafia - gra genialna ale tryb "otwarte miasto" zrobiono oddzielnie z trybem kariery.... Wyszlo to fatalnie, zreszta mi po przejsciu kampanii juz w ogole nie chcialo sie grac w tryb otwartego miasta...
Ojciec Chrzestny - kolejna dobra gra, w odroznieniu od Mafii mozna bylo robic sobie przerwy pomiedzy zadaniami glownymi ale oprocz szukania tasm filmowych i przejmowania na spelun/hoteli/burdelów nie bylo nic wiecej do roboty...
Just Cause - dno. Misje poboczne wszystkie takie same, miasto tak duze, ze az odechciewalo sie grac, duza czesc tego terytorium zajmowaly lasy itp.. Po przemeczeniu sie z gł. kampania od razu odinstalowalem, miasto zwiedzalem dla przyjemnosci moze z 15 minut przez cala gre...
Driv3r - Tu juz troszke lepiej niz poprzednio ale podobnie jak w Mafii nie bylo w gł. kampanii mozliwosci swobodnego poruszania sie po miescie... Zreszta miasta byly chyba 3 wiec czlowiek nie mial nawet okazji zapoznac sie z okolicą..(nic nie tracil)
Total Overdose - tak samo jak Just Cause.. Niby sa jakies misje poboczne, niby mozna tam czegos szukac w tym miescie (jak np. paczek w GTA) ale cala ta gra odpycha od monitora... Po przejsciu glownych misji, Overdose leci bez mrugniecia okiem....
Z takimi "konkurentami" RockStar moze spac spokojnie... Nie dosc ze stworzyli gre boską, kazda nastepna jeszcze lepsza od poprzedniej (nie gralem w IV) to rywale nie potrafia wydac chocby 1 w połowie dorównujacej dziełu RockStar.. Sie rozpisalem :)
Czekam na kontrargumenty i rekomendacje innych tego typu gier, ktore chetnie "sprawdze" :)
zoloman [ Legend ]
Imo jeżdżenie po mieście bez celu w GTA jest tak samo nudne jak np. w Mafii. Inna sprawa, że całe GTA uważam za nudziarstwo nie z tej ziemii :P
bezlerg66 [ Senator ]
Myślisz, że to jest proste? Widzisz, że lata poświęcają na stworzenie takiego GTA IV, a ty byś chciał realistyczne wszystko. Możesz sobie pomarzyć przynajmniej przez 10 lat. Bo kto wie, co będzie w przyszłości.
mariosprinter [ Generaďż˝ ]
zaznaczam ze mam na mysli platforme PC
No bo sandboxy stworzone są na konsole i jest tam ich znacznie więcej.
doctor_greenthumb [ Pretorianin ]
Treść ma trochę taką formę, że rodzi się pytanie: A dlaczego wszystkim nie podoba się GTA tak jak mnie, przecież ono jest takie boskie i nic mu nie podskoczy?
Dla mnie, np. gta san andreas( ostatnie w jakie grałem ) to karykatura świata gangsterskiego i zwykła parodia. Po zagraniu i obejrzeniu walk oraz strzelanin w tej produkcji odstawiłem to na bok z politowaniem na twarzy, a z kolei bezproduktywne jeżdżenie po dużym mieście uważam za jałową i bezmyślną zabawę, ale to tylko moja subiektywna opinia.
Poza tym RockStar zainwestowało i wyspecjalizowało się w pewnym rodzaju gry( konkretna mechanika zabawy ), zdobywając przy tym ogromne doświadczenie. Przez tyle lat zdobyli dostatecznie dużą liczbę fanów, a ich gra stałe się przy okazji klasykiem, czyli wyrąbali sobie las i udeptali ścieżkę.
Pewnie, że konkurencja może zrobić wspaniały świat gry itd. ale konkurowanie z RockStar games i przekonanie ludu, że ich program jest lepszy, było teraz prawdopodobnie podwójnie trudnym zadaniem.
Takie moje zdanie.
3dD1e [ Zuo market ]
Janczes - jest taka gra którą mógłbyś wypróbować. Nie pamiętam tytułu bo dawno o niej nie słyszałem i w nią nie grałem , ale wiem że łaziło się po mieście , które składało się z trzech części i walczyłeś z gangsterami z trzech różnych mafii. Jesteś w niej mięśniakiem , który jest członkiem jakiejś "organizacji" i nazywasz się... agent. Jesteś kimś w rodzaju supergliny , który skacze na 10 metrów i rzuca we wrogów ciężarówkami , ale dopiero gdy zdobędziesz więcej doświadczenia czy coś takiego. Wachlaż broni jest szeroki i mamy pistolety , PMy, KMy, CKMy, bazooki i granatniki i "miotacz harpunów" , możesz jeździć samochodami z ulicy a od agencji możesz dostać specjalny wózek - wyścigowy , terenowy i jeszcze jakiś. Jak sobie przypomnę tytuł to wrócę i napisze.
preDratronIX [ Generau ]
Powiem tak, każda firma/ producent etc. jest wyspecjalizowany w robieniu gier w każdym swoim gatunku. IW,Treyarch czy Activision w FPS'ach. R* w GTA. Nie oczekuj od wszystkich firm tego samego bo wtedy byłoby to bardziej nudne, a sam ująłeś że żaden klon gta nie dorównuje mu, więc powinieneś to wiedzieć że Ubisoft zrobi lepszego symulatora/rts czy skradanke niż Sandboxową grę.
3d1e - chodzi Ci o Just Cause? Wspominał o tym, a ten miotacz harpunów to nic innego jak hak który umożliwiał podczepienie się do pojazdu.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Wyszlo to fatalnie, zreszta mi po przejsciu kampanii juz w ogole nie chcialo sie grac w tryb otwartego miasta...
no to jak możesz się wypowiadać, skoro nie grałeś? Akurat znalezienie i przejście wszystkich 30 misji w otwartym świecie i otrzymaniu wózków zabralo o wiele więcej czasu i dało o wiele więcej frajdy niż bezproduktywne jeżdżenie w takim gta 4. No bo ile można jeździć, rozwalać i uciekać
Thrall Uther [ Rdzenny POZnaniak ]
Zapomniałeś o Wheelmanie, poza tym mam takie samo zdanie jak zoloman, jeżdżenie w GTA IV bez celu jest nudne jak nie wiem, jeśli chodzi o otwarte miasto, to już bardziej podobało mi się w Ojcu chrzestnym II niż w IV.
likfidator2 [ Konsul ]
tryb "otwarte miasto" zrobiono oddzielnie z trybem kariery.... Wyszlo to fatalnie, zreszta mi po przejsciu kampanii juz w ogole nie chcialo sie grac w tryb otwartego miasta...
To miał być tylko dodatek do gry i w dodatku nie przeznaczony dla każdego ze względu na poziom trudności. Ja ukończyłem tylko kilka misji, a podchodziłem do większości. To co było wyjątkowe, to zróżnicowanie tych zadań.
Sandboxy same w sobie są nudne, bo brak motywacji, żeby biegać po mieście. No chyba, że mówimy o sandboxowych space simach takich jak Frontier, czy Freelancer, gdzie eksploracja świata jest bardzo wciągająca.
Patison47 [ ginekolog - hobbysta ]
3dD1e -----> Crackdown. Całkiem przyjemny, ale bez żadnej konkretnej fabuły.
uiouio1 [ Generaďż˝ ]
fable 2
preDratronIX [ Generau ]
Nie można jeszcze zapominać o AC, który na swój sposób był podobny do GTA.
Wiil.i.aM [ P! ]
A kto uważa, że Mafia II przebije w jakimś stopniu GTA IV ?
=D=2 [ Legend ]
A Driver : Parallel Lines ?
dVk. [ me gusta ]
ja czekam na mafie II
Janczes ---------> gdyby bylo latwo taka gre zrobic to caly czas by nowe sandboxy powstawaly a pomysl ile trzeba takie miasto tworzyc
Thrall Uther [ Rdzenny POZnaniak ]
A kto uważa, że Mafia II przebije w jakimś stopniu GTA IV ?
Ja tak uważam
krakers__nr1 [ Chor��y ]
no i dochodzi jeszcze true crime(chociaż ja grałem tylko w pierwszą część i to dawno temu)
3dD1e [ Zuo market ]
preDratronIX ----> to nie Just Cause. mówiłem że koleś rzuca ciężarówkami i skacze jak hulk
Patison47 ----> tak to Crackdown