szymon_majewski [ Legend ]
Dobre tluste jedzonko ...
Witam
Mam do was pytanie drodzy GOLowicze. Ostatnimi czasy odzywiam sie dosc tlusto, jednakze czy zaszkodzi to bardzo osobie w moim wieku i mojej masie ?
W trakcie wakacji mieszkalem jakis czas z prababcia, ktora robila mi dobre jedzonko ... ooo tak. Zaraz przytocze wam przykladowy jadlospis dnia:
Sniadanie: kilka buleczek z maslem i serem bialym. Do tego kakałko
Obiadek: smazone paluszki rybne, frytki z tluszczu (ktore ja maczalem sobie w serku topionym dla urozmaicenia ciaglego ketchupu, majonezu, lub octu ...)
Kolacyjka: bulka i jajeczniczka usmazona na smalczyku
Nie powiem - nastepnego dnia czulem sie bardzo dobrze, jednakze jestem ciekaw jednej rzeczy:
Czy to mi nie zaszkodzi w najblizszym czasie ?
Ostatnio staram sie jadac w miare rozsadniej i cwicze sporo (2 razy w tyg. silownia, raz trening), ale mimo tego ciagle waze za malo ... Mam co najmniej 4 kilo niedowagi, mimo ze utylem sporo przez wakacje ...
Przyrost miesni przychodzi mi trudno. Wiem ze bez diety to niewiele da, ale ja nie mam na to czasu. Pije rozpuszczalene bialko i to wszystko. I tutaj pojawia sie pytanie:
Czy moge dalej jesc to co chce ? Mam 17 lat, 197 cm wzrostu, waze 85 kilo i nie mam problemow zdrowotnych
Czy moze powinienem przestac, zaczac wcinac slatki i stac sie jakims miesniakiem zeby nadrobic zaleglosci ? wcale mi na tym nie zalezy, ale jesli bedzie to konieczne ...
Pytam o to wszystko, bo nie chcialbym juz na studiach miec rozwalonej watroby i lykac proszki co godzine ... Ktos pomoze ?
=D=2 [ Legend ]
,,....(2 razy w tyg. silownia, raz trening)....'' Tylko !
Montera [ Michael Jackson zyje ]
[2] ... słowa wypowiedziane z ust dwunastolatka
Yari [ Juventino ]
Mam 17 lat
Spokojnie , za dwa lata wszystko powinno się unormować. W tym wieku jeszcze nie ma co przybierać na siłę na wadzę. Aczkolwiek to już powoli końcówka okresu dojrzewania :).
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Przez całe lato biegałem, pływałem, zdrowo się odżywiałem, nie piłem i generalnie dbałem o siebie. Tyle, że czasami przychodzą takie refleksje: po co? Walczysz o sylwetkę, zdrowie, self uwielbienie a la Patrick Bateman, a i tak ostatecznie umierasz jak wszyscy inni.
Puenta jest taka abyś nie rezygnował z przyjemności. Lubisz steki - jedz steki.
Lt.Matts [ Epitaph ]
Lubisz steki - jedz steki
Mądrości!
Yari [ Juventino ]
Bieganie i pływanie to również czysta przyjemność :).
beowulff [ Legend ]
Jesli jesz tylko tyle i tylko tak jak piszesz a nie dojadasz miedzy posilkami to napewno nie przytyjesz, a co do tego czy to zdrowe jedzenie...
Kazdy powie ci co innego poniewaz dla kazdego co innego jest dobre i zdrowe, jesli nie masz nadwagi jedz :)
Kazio5 [ Kazimierz Pionty ]
Lt.Matts---Lubisz lody?
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Hm, Yari ja bym to określił (w moim wypadku) mechanizmem. Zaprogramowałem się na dłuższe trasy (min. 10 km dziennie) i dni, w których z przyczyn obiektywnych nie mogłem pójść pobiegać, uznawałem za stracone. Utknąłem w spirali: nie wyrobisz dziennej normy - jesteś słaby. Nie czułem przy tym jakiegoś zmęczenia, a każdorazowo zajebistą satysfakcję po pokonaniu dystansu. Nie wiem czy taki stan określa się przyjemnością, czy algorytmem.
Pływanie to rzeczywiście inna bajka, ale wiem, że i to nie wszystkim leży, a zmuszają się by koniecznie zmoczyć jądra w chlorze.
sebu9 [ O_o ]
"Pytam o to wszystko, bo nie chcialbym juz na studiach miec rozwalonej watroby i lykac proszki co godzine ... Ktos pomoze ?"
No bez przesady. Tłuste jedzenie w twoim wieku to nie grzech. (no chyba że o wątrobie mówiłeś z myślą o jakichś wspomagaczach przyrostu) Tym bardziej że wagę masz prawidłową. I nie mówisz o jadaniu kebabów czy konserw ale o świeżo przyrządzonym jedzonku. Moim zdaniem nie ma nic lepszego na początek dnia niż jajecznica na bekonie ;) Nie jadam tak latem ale zimą czy jesienią jak najbardziej.
Najważniejsze żeby dobrze się czuć i jeść ze smakiem. Od czasu do czasu jakieś jabłuszko, śwerzy sok itp. Najważniejsze to różnorodność. A nie np: wpieprzać fryty przez tydzień bo nic innego nie chce ci się przygotować.
Także jedz i rośnij. Chociaż już ci wystarczy te 197 cm ;)
PS Co masz na myśli mówiąc niedowaga ?
Yari [ Juventino ]
Ja powiem tak , każdy mi mówi że bieganie to katorga , ale ja odczuwam z tego wielką przyjemność. Kwestia właśnie podejścia. Obecnie przygotowuje się do testów do wojska i biegam codziennie po 3 km jak najszybciej i to mnie bardziej dobija niż właśnie 10 km spokojnego biegu z muzyką w uszach dla przyjemności.
Bo kiedy czujesz że musisz coś zrobić , to ty wtedy tego nie chcesz akurat robić :).
A kiedy wiesz ze nie musisz , to chętniej to robisz i czerpiesz z tego frajdę.
orzinn [ GOD LIKE ]
Ja tak jem od zawsze + fastfoody i nawet nie tyje(chociaż bardzo bym chciał) wszystko zalerzy od przemiany materii, mój kolega np. zje tyle co ja i jest pełny a ja nawet w połowie, on przytyje o kilogram a ja o parę gram :p
Lt.Matts [ Epitaph ]
Kazio5-> na tyle powierzchowny jesteś, czy aż tak dziecinny?
Chupacabra [ Senator ]
duzo tez od wieku. Znam duzo osob, co w wieku nastu lat wcinali co chcieli i byli chudzi, teraz maja po 20apre lat i pokazne brzuchy. Ja za to na odwrot.
Radze nie przesadzac z tluszczami, nie jest dobre na uklad krazenia. Wiecej warzyw, bialka, mniej tluszczy
Pientashek [ Pretorianin ]
Jesteś ektomorfikiem. Musisz stworzyć odpowiednią dietę wysoko białkową, która pozwoli ci nabrać masy. Najlepiej wejdź na stronkę www.sfd.pl i tam masz specjalny dział o odżywianiu. Powinieneś troszeczkę mniej ćwiczyć, ale za to intensywniej no i oczywiście dużo jeść. 5 - 6 Posiłków dziennie to dla ciebie musi być norma. Gorąco zapraszam do wątku poświęconemu siłowni: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9374207&N=1 jeżeli kulturalnie zapytasz to otrzymasz fachową pomoc. Pozdrawiam i życzę szybkich efektów.
szymon_majewski [ Legend ]
Sebu9 --> wg wspolczynnika okreslajacego moja budowe ciala powinienem wazyc 89-90 kg ... To jest niedowaga
Pientashek ---> dzieki, jutro chyba zerkne !
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
Pamiętaj o kakałku i będzie dobrze.
sebu9 [ O_o ]
Szymon a co to za wsp. ? :)
Stosunek wagi do wzrostu to cecha dosyć indywidualna. Może to jest dla ciebie dobra waga. Nie ma sensu tyć na siłę. A zresztą sam chyba wiesz jak się czujesz ze sobą samym i swoją wagą.
[19] - no bez tego to z domu nie wychodź :D