GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czemu taka jest prawda ?

19.10.2009
18:47
[1]

umcy_bumcy_um [ Pretorianin ]

Czemu taka jest prawda ?



Czemu ? :(

19.10.2009
18:48
[2]

Chudy The Barbarian [ Legend ]

Bo to prawda :P Można jeszcze dodać, że jak są jakieś słabe oceny w dzienniku czy coś, to zawsze wina "komputerka".

19.10.2009
18:50
[3]

Snakepit [ aka Hohner ]

Bo (od którego się nie zaczyna zdania ;)) w 90% dzieciarnia GRA albo siedzi na forum o grach, a za ich czasów nie było komputerów, i głównie kojarzą się im z graniem. Może sie mylę? :›

Można jeszcze dodać, że jak są jakieś słabe oceny w dzienniku czy coś, to zawsze wina "komputerka".

Bo (i znowu) to też prawda i mało kto zaprzeczy.

19.10.2009
18:51
smile
[4]

MajkelFPS [ Frag Per Second ]

Ponieważ ich wiedza o komputerze ogranicza się do on/off, kopiuj/wklej.

19.10.2009
18:52
smile
[5]

umcy_bumcy_um [ Pretorianin ]

Ale najgorsze jest to że nie ma ich w domu uczysz się cały dzień. I pod koniec dnia kiedy chcesz sobie zagrać oni przychodzą i każą Ci wyłączyć bo mówią że grałeś cały dzień mimo że nic nie widzieli :(

19.10.2009
18:53
[6]

Snakepit [ aka Hohner ]

Ale najgorsze jest to że nie ma ich w domu uczysz się cały dzień. I pod koniec dnia kiedy chcesz sobie zagrać oni przychodzą i każą Ci wyłączyć bo mówią że grałeś cały dzień mimo że nic nie widzieli :(

To im pokaż (ocenami), że się uczysz jak ich nie ma, wtedy przestaną. Przerobiłem to.

19.10.2009
18:56
[7]

maly_17a [ Generaďż˝ ]

Można jeszcze dodać, że jak są jakieś słabe oceny w dzienniku czy coś, to zawsze wina "komputerka".

Częściowo prawda. Np u mnie jak nie wyłączę kompa, to nie ma mowy o nauce, ale jak go wyłączę, to też robię wszystko, żeby się nie uczyć.

A ja tam wole, żeby już rodzice się nie interesowali co ja robie przy komputerze. Bardzo by się zdziwili, gdyby zobaczyli co ich pociecha oglądała gdzieś od 3 kl. podstawówki na kompie... ;D

19.10.2009
19:01
[8]

umcy_bumcy_um [ Pretorianin ]

Z ocenami nie pomaga :/

Z niektórych przedmiotów 5 z niektórych 2 :/ Ale mam teraz maturę i mi cały czasz każą się uczyć. Przecie to dopiero w maju a ja się3 lata uczyłem :D

19.10.2009
19:22
[9]

Pizystrat [ VictoriaConcordiaCrescit ]

To nie zwykła prawda, a święta prawda.
U mnie to samo. Przeglądam www. Mówią NIE GRAJ!!!
Robię coś w Wordzie, Paincie, PowerPoincie... NIE GRAJ!!!!
Drukuję, skanuje, instaluje programy... NIE GRAJ!!!
Właściwie jeżeli tylko komputer jest uruchomiony, a monitor włączony i siedzę, to na pewno gram.
To słowo GRAM już mnie wręcz irytuje. A ja gram mało, głównie siedzę na necie.

19.10.2009
19:24
smile
[10]

Azerko [ Alone in the wild ]

[4] kopiuj/wklej to juz hardcore!!!!!

19.10.2009
19:30
smile
[11]

dewastat0r [ Generaďż˝ ]

Pewna sutuacja: Wracam ze szkoły, czwartek, godzina ok 17. Robię lekcje i około 20 siadam na kompa. Wracają starsi. Ja: Cześć wam. Odzew : Wyłącz ten komputer i weź się za lekcje.

19.10.2009
19:31
[12]

Wiil.i.aM [ P! ]

Dokładnie. Święta prawda.

U mnie jest to samo. Mogę siedzieć i uczyć się przez cały dzień, ale gdy wieczorem usiądę na konsolę/PC, to nagle grom wie skąd pojawiają się rodzice i mówią, że się nie uczę, tylko wkółko gram..

19.10.2009
19:34
[13]

RaZoR_247 [ Capo Di Tutti Capi ]

Zgadzam się z wami w 100%

Jedynie w wakacje można mieć spokój...

19.10.2009
19:34
[14]

Pizystrat [ VictoriaConcordiaCrescit ]

A najlepsze jest to, że i tak nawet, gdyby zabrali mi PC czy konsolę, nie uczyłbym się lepiej, bo po prostu nie chce mi się lepiej, uczę się tak, i koniec. Jakbym nie miał na czym grać, to bym bazgroły robił na kartkach, albo wymyślił cokolwiek innego. A oni, że gdyby nie komputer, to miałbym lepsze stopnie, no jasne. Tylko, że wiele razy prądu nie było, albo nawet 2 tygodnie komp był w naprawie, wraz z konsolą, i jakoś więcej się nie uczyłem, bo robiłem wszystko, by tego nie robić w nadmiarze. Tylko rodzice tego nigdy nie zrozumieją, bo dla nich komp to czarna magia, i samo zło.

19.10.2009
19:38
[15]

dVk. [ me gusta ]

ja mam tak jak kazdy ;/

19.10.2009
19:58
smile
[16]

Flyby [ Outsider ]

..ponieważ (na wszelki wypadek) zakładają "najgorsze" ..SAW czyli "syndrom automatycznego wychowywania"

19.10.2009
20:13
[17]

wlodzix® [ Trup w windzie ]

Bo nie było by tak jakby dzieci/młodzieńcy cały czas nie gadali o grach tylko np. co to w internecie pożytecznego w nauce można znaleźć. Myślicie, że kto rodzicom wpoił do głów, że komputer to do gier ? CDA/Playa nie kupują, Gracz.info nie czytają ( mówię o większej ilości szarych rodziców o ubogiej wiedzy na temat informatyki ) Więc kto wpoił ? Ci co teraz narzekają, że rodzice to myślą, że komputer tylko do gier. Rodzice o komputerach uczą się od dzieci, bo niby kto więcej czasu spędza przed klawierką ?

19.10.2009
20:34
smile
[18]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Bo cokolwiek nie robicie na kompie to jest ALBO granie albo rzeczy bezproduktywnie marnujace czas, acz przyjemne (pierniczenie na forum, NK, sciaganie pornusow). :)

NIE GRAJ znaczy tyle, co NIE MARNUJ CZASU NA JAKIES BZDETY. :P

19.10.2009
20:38
smile
[19]

Dennoss [ Child of the Prophecy ]

U mnie tak samo niestety ;( A matka najczęściej...robię lekcje monitor mam włączony ale nawet jak w niego nie patrzę to idzie po schodach i z daleka mówi: - Rób lekcje albo, wyłącz ten komputer...

19.10.2009
20:40
smile
[20]

zoloman [ Legend ]

smuggler--> A ty w ogóle masz dzieci? Może to jakaś oczywista oczywistość, ale nigdy nic o tym nie słyszałem, a zawsze mnie to nurtowało.

19.10.2009
20:41
smile
[21]

puszczyk [ Generał brygady ]

Moja żona też całokształt moich czynności na kompie nazywa graniem.
np.: "cały dzień grasz"

19.10.2009
20:42
[22]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Zoloman - wszelkie informacje o moim zyciu prywatnym sa mocno utajnione by chronic moich bliskich przed rozmaitymi wyrazami "sympatii" coponiektorych. Sorry, Winnetou. :)

Puszczyk - a jak ja gram to moja sie pyta "grasz, czy pracujesz?" a ja na to "i jedno, i drugie" :)

19.10.2009
20:59
[23]

doctor_greenthumb [ Pretorianin ]

Prawda jest taka że pewne, już może nieco odruchowe reakcje rodziców nie biorą się znikąd i nie oszukujmy się, masę ludzi przepieprza jednak zbyt dużo czasu na gry zamiast zająć się czymkolwiek innym, niekoniecznie nauką. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie mam starszym za złe, że czasem dość ... radykalnie powstrzymywali mnie przed zbyt długim graniem :]

19.10.2009
21:01
[24]

RasGringo [ Centurion ]

OMG mimo ze mam juz to za soba... I jak czytam teraz te wasze wypowiedzi:


[5]"każą Ci wyłączyć bo mówią że grałeś cały dzień mimo że nic nie widzieli :( "
[9]"To słowo GRAM już mnie wręcz irytuje. A ja gram mało, głównie siedzę na necie. "
[11]"Wracają starsi. Ja: Cześć wam. Odzew : Wyłącz ten komputer i weź się za lekcje."
[12]"to nagle grom wie skąd pojawiają się rodzice i mówią, że się nie uczę, tylko wkółko gram.."


To az mi sie znowu krew gotuje. Ja wogole nie gralem w gry przez dlugi okres bo rodzice sie o to zwalali. Nie mialem zadnej gry na komputerze, nie dlatego zeby nie lubie grac ale zeby miec swiety spokoj. Przez pare lat musialem badac o ktorej wracaja z pracy codziennie nastepnego dnia zeby wylaczyc przed ich powrotem kompa. I zapierdalem za przeproszeniem, zeby wszystko odrobic nauczyc sie i posiedziec to i tak nie wierzyli.

I w sumie moge powiedziec ze mialem traumatyczne dziecinstwo. Bo przez wiele lat musialem udwac ze nie uzywam komputera, nie ogladam telewizji tylko sie ucze (wylaczajac piatek wieczor, sobote wieczor) bo inaczej ciagle mialem awantury i kary... I nauczylo mnie to ze rodzicom nie mozna mowic w prost co sie robi albo zamierza. Lepiej im powiedziec cos co ucieszy ich uszy i miec swiety spokoj.

19.10.2009
21:02
[25]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

A u mnie tak nie jest...hehehehhehhheh

zaskoczeni, bo ja nie marnuje czasu na bzdety, mało siedze na kompie, nie jestem uzalezniony.

19.10.2009
21:15
smile
[26]

RasGringo [ Centurion ]

[25]
Jedziemy do Gęstochowy --> Sugerujesz cos : >

19.10.2009
22:38
[27]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

nie. nic nic nie sugeruje skadze znowu.tylko ze psioczycie tu na ojcow a moze oni maja racje wielu z was pewnie zapomnialo ze istnieja inne rozrywki niz komp i net.muj spalil sie niedawno dopiero kilka dni temu go odebralem z serwisu i wogule nie czulem jego braku a zapewne wielu by sie pocielo dawno.

19.10.2009
22:50
smile
[28]

_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]

Dla nich zawsze "gramy w komputer"

19.10.2009
22:52
smile
[29]

puszczyk [ Generał brygady ]

Jedziemy do Gęstochowy-> lepiej wziął byś się za naukę(ortografii) bo muj i wogule pomijając że idzie w parze z "baranem" to już jest przegięcie.

20.10.2009
07:55
[30]

Jedziemy do Gęstochowy [ PAINKILLER ]

puszczyk - pisałem tamtego posta z telefonu a mam na nim przeglądarkę opera mini 5 beta a tam nie mam polskich znaków.

a uwierz mi ze ortografię znam bardzo dokładnie,pewno lepiej od ciebie.

MASZ PRETENSJE BO NAPISAŁEM ŻE MARNUJECIE CZAS NA BZDETY?

ty jesteś dorosły facet, to pewnie i tak nie spedzasz całego dnia przed monitorem, chodziło mi o tych wkurzajacych 12,13 latków co siedzą po 16 h na dobę i jeszcze mają pretensje do rodziców ze na nich narzekają.

no ludzie.

20.10.2009
08:23
[31]

Old Devil [ Pretorianin ]

puszczyk - Z tego co mi się wydaje Jedziemy do Gęstochowy to rodzina Wlodzioxa. Nie bądź dla niego tak surowy :)

20.10.2009
08:35
smile
[32]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Jedziemy do Czestochowy - brak polskich znakow nie usprawiedliwia pisania "muj" bo mozna "moj" a juz w ogole pisania 'wogule" bez spacja (ze o o/u nie wspomne),

20.10.2009
10:38
smile
[33]

Boroova [ Gwiazdka ]

RasGringo --> I w sumie moge powiedziec ze mialem traumatyczne dziecinstwo. Bo przez wiele lat musialem udwac ze nie uzywam komputera, nie ogladam telewizji tylko sie ucze (wylaczajac piatek wieczor, sobote wieczor) bo inaczej ciagle mialem awantury i kary...

Nie, no, rzeczywiscie trauma. Normalnie nie jestem w stanie pojac jak mozesz normalnie funkcjonowac w spoleczenstwie. Po takiej "traumie" w dziecinstwie to ludzie wyrastaja tylko na mordercow, albo (wariant optymistyczny) na dziwakow.

"Wysoki sadzie, zabilem ja, bo w dziecinstwie rodzice nie pozwalali mi grac na komputerze..."

20.10.2009
13:56
smile
[34]

RasGringo [ Centurion ]

Boroova
Dziwakiem chyba nie jestem;p
I nie byl bym taki wesoly na Twoim miejscu, juz sie dowiedzialem gdzie mieszkasz...


to powaznie trauma, nie w sensie ze nie moglem kozystac z komputera ale w sensie ze ze wszystkim musialem sie za dzieciaka ukrywac:) a wcale w szkole taki slaby nie bylem.

20.10.2009
14:47
[35]

Stalin_SAN [ Generaďż˝ ]

jestem za legalizacją marichuany

20.10.2009
15:05
[36]

misio ssj [ Konsul ]

Sorry ale jak czytam ten watek to przychodzi mi jedno do glowy

Czy wy macie rodzicow z epoki kamienia lupanego?? CzY mieszkacie z dziadkami??

Ja jak przyjde ze szkoly to odrobie lekcje poucze sie i nie ma zadnego gadania ze komp jest zly czy cos w tym stylu. Takie poglady sa naprawde idiotyczne.

Na dodatek jak moj tato ma czas to sobie gram w fife 09 lub w coda i jest git :)

20.10.2009
15:05
[37]

PrzemaSek44 [ PrzemiNka44 ]

[11] --> hahhaha mialem to samo;D

20.10.2009
15:13
smile
[38]

Ksionim [ Generaďż˝ ]

A ja nie mam takich problemów. Prawie w ogóle się nie uczę, a 4 i 5 lecą :). Gram ile chcę.

20.10.2009
15:48
smile
[39]

hordziak [ Straight Outta Compton ]

Jak bym się uczył jedną piątą tego co gram to już bym jechał na samych piątkach.
A, że się nie chce, to ... :]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.