GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pieniadze, reszty...

16.10.2009
22:33
smile
[1]

TBag [ Pretorianin ]

Pieniadze, reszty...

Musze sie Wam przyznac, ale zauwazylem u siebie pewien schemat dzialania, ktory powtarzam od kilku lat. A mianowicie w sklepie gdy ktos wydaje mi reszte nigdy nie licze monet, a jesli placilem stowa to patrze czy mniej wiecej dostalem dobrze.

A jesli chodzi o sprawdzanie czy pieniadz nie jest falszywy to nie zdarzylo mi sie tu chyba nigdy przy kasie. A wiec bardzo latwo jest wprowadzic taki pieniadz do obrotu, bo zaloze sie ze przynajmiej 3/4 ludzi na tym forum robi tak samo :)

16.10.2009
22:35
smile
[2]

Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]

Łatwo wprowadzić 10,20,50 zł ... Z 200zł czasem wyginają i patrzą u mnie w sklepie pod światło mniej więcej :) ...

Ale owszem. Własnej produkcji banknot, jeżeli byłby bardzo podobny, łatwo wprowadzić :) ... Ale wiadomo, nie oszukujemy.

16.10.2009
22:35
[3]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Ja zawsze liczę grube tak na szybko, a drobne to tak mnie więcej czy się zgadza.

16.10.2009
22:36
[4]

zoloman [ Legend ]

Ja tam nigdy nie liczę. Liczę na uczciwość sprzedawców :D

16.10.2009
22:39
[5]

Azerko [ Alone in the wild ]

[4] no to zebys sie czasem nie przeliczyl :P

16.10.2009
22:40
[6]

Slasher11 [ Senator ]

Też nigdy nie liczę. Najwyżej oszacuję wzrokiem czy generalnie jest ok :)

16.10.2009
22:41
[7]

erton2 [ Konsul ]

Pare razy mialem "dziwne" 2zl, albo 5zl i od razu zauwazylem, jeszcze w sklepie, z kiepsko podrobionym banknotem pewnie byloby tak samo.

Co do liczenia to wydaje mi sie, ze licze odruchowo, chociaz jak o tym pomysle to jeszcze nigdy nie zlapalem nikogo na wydawaniu zbyt malej sumy, a kilkukrotnie sie zdarzylo, ze dostalem wiecej :) wiec moze tylko to zauwazalem

16.10.2009
22:43
[8]

mos_def [ Senator ]

Kto by wprowadzał podrobione 10zł czy 20zł ??
Przeciez to sie zupełnie nie opłaci... chyba ze bedzie załosnie podrobione, ale wtedy nawet nie trzeba sprawdzac, wiec krag sie zamyka.

16.10.2009
22:43
[9]

blokers [ Centurion ]

[5]<--Zgadza się.Nato nie można liczyć,apsolutnie!!

16.10.2009
22:43
smile
[10]

=D=2 [ Legend ]

[7] ,,mialem "dziwne" 2zl, albo 5zl i od razu zauwazylem'' ???

16.10.2009
22:50
[11]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Mos_def - wlasnie takie nominaly latwiej wprowadzic - 100 czy 200 czlowiek oglada albo choc patrzty, a dyszke-dwie to w garsc i do kieszeni. Do tego ciut inny papier w dotyku mozna zlozyc na karb zuzycia i ogolnego zeszmacenia sie :) nominalu. tyle ze takowych banknotow trzeba wprowadzic wiecej, zeby sie dorobic owszem, owszem. Ale jak dzialasz na duza skale, to czy wprowadzisz z 1000 100 zl czy 10.000 10 zl to juz jeden pies. :)

16.10.2009
22:53
[12]

.Eric Cartman. [ Generaďż˝ ]

Mój kolega kupił paczkę cheetos i wyłożył 200zł, to był hardcore...


Grube liczę, drobne tak na szybko :)

16.10.2009
22:53
[13]

erton2 [ Konsul ]

=D=2 -> Byly to monety o innym kolorze ktorejs z czesci (np 5zl z ciemniejszym srodkiem) wydaje mi sie, ze roznily sie tez troche waga. Pewnie NBP wypuscilo jakies inne serie, albo te stare tak sie zmienily, np lezaly dlugo w wodzie itp. I jak chcesz o cos zapytac to na przyszlosc formułuj normalne pytanie.

16.10.2009
23:23
[14]

mos_def [ Senator ]

smuggler >>> nie wiem skad ten nick ale ty lepiej tego fachu w rzeczywistosci nie probuj ;)
Mam w rodzinie osobe ktora prowadzi mały biznes poligraficzny i mowi za kazdym razem kiedy zatrudnia kogos nowego do pracy, temat podrabiania pieniedzy jest podejmowany od nowa, hehe.
Badziewnie podrobione pieniadze to najprostsza droga do cienia. Mowisz 1000 podrobionych banknotow czy 10000 juz nie ma znaczenia. Otoz ma, to 1000wiecej szans na bycie złapanym. Nie mowiac juz ze taki badziewnie podrobiony banknot szybko zostanie nakryty, jakiego nominału by nie był, moze troche pozniej niz wyzszego, ale to juz nie ma znaczenia bo biorac pod uwage ilosc jaka trzeba by rozprowadzic - to mozna powiedziec ze jest spalony juz na samym poczatku.
Mowisz ze banknot mozna wytlumaczyc zuzyciem, tylko kto to kupi gdy wreczysz np 10 takich banknotow (zeby uciułac >100zł) ? Jak duze logistyczne srodki trzebaby poswiecic zeby to rozprowadzic (chyba ze chcesz kupowac cos wartego np 500zł wreczajac plik 50 dziesieciozłotowek ;) itd itd nie chce mi sie juz wiecej wymieniac.
Te profesjonalnie podrabiane musza byc o wyzszych nominałach zeby zbilanswoac koszty produkcji.
Przypomne tylko ze podrabianie pieniedzy jest bardzo surowo karane (min5 lat i nie podlega prawu zawieszenia) i bardzo pieczołowicie tropione przez słuzby (zaufanie do pieniadza)..... naprawde jest wiele innych, lepszych i prostszych nielegalnych bieznesow, chocby dilowanie, hehe!

16.10.2009
23:32
[15]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Nie boj zaby, nie podrabiam i nie zamierzam. Ale mialem okazje sporo o tym poczytac ;)


Falszerstwo wymaga cierpliwosci. Jak ktos w pare dni rzuci 1000 banknotow 200 zl to tez wpadnie. Czytalem o gosciach (we Francji), ktorzy falszywki o nieduzych nominalach wpuszczali w obieg przez 20 lat... I to tak, ze jezdzil po calym kraju, robiac zakupy. I bardzo powoli je wpuszczali w obieg. Wpadli przypadkiem, a jak go podsumowali to w tym czasie stukneli panstwo na pare milionow. Falszerz mowil, ze to byla ciezka praca. Samo falszowanie to ponoc byla przyjemnosc, tylko potem postarzania i dystrybucja to juz mordega...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.