GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

kierowco, nie zabiorą ci auta za niezapłacony mandat, bubel przepadł w TK

15.10.2009
10:56
[1]

Ward [ Legend ]

kierowco, nie zabiorą ci auta za niezapłacony mandat, bubel przepadł w TK

projekt ustawy MSWiA przepadł w Trybunale Konstytucyjnym
Prezydent skierował tam nowelizację-bubel już pól roku temu, ale specjalnie głośno nie było o sprzeciwie wobec restrykcyjnych zmian ustawy, ciekawe czemu ;->
sprawa jest ''niepolityczna'' bo dotyczy wszystkich kierowców, ale tym razem chyba nawet fani polityki rządu słońca Peru docenią ''przeciwnika''


''Nowelizację prawa o ruchu drogowym prezydent Lech Kaczyński skierował do Trybunału Konstytucyjnego pod koniec kwietnia. Uznał m.in. za zbyt dotkliwy przepis, pozwalający na odebranie samochodu kierującemu, gdy ten nie uiści kary za przekroczenie prędkości.

Poza tym, gdyby przepisy weszły w życie od maja 2010 roku zaczęłyby obowiązywać sztywne stawki mandatów. Przy przekroczeniu prędkości od 10 do 20 kilometrów na godzinę kierowcy płaciliby 150 zł mandatu, od 20 do 30 kilometrów - 300 zł, od 30 od 40 kilometrów - 400 zł, od 40 do 50 kilometrów - 600 zł, o więcej niż 50 kilometrów - 700 zł. Mandaty za przekroczenia prędkości poza obszarem zabudowanym będą wynosiły by odpowiednio: 200, 300, 500, 700 i 900 zł.''


15.10.2009
11:01
[2]

kastore [ Troll Slayer ]

bo dotyczy wszystkich kierowców

Wypraszam sobie, ja jeżdże zgodnie z przepisami. Ci co jeżdżą z głową i normalnie nie mieliby problemów, odetchneli piraci drogowi i jeżdżący pod wpływem.

15.10.2009
11:06
[3]

Mr_Baggins [ Legend ]

Jedna z niewielu sensownych decyzji Kaczyńskiego - skierowanie tego do TK.

15.10.2009
11:08
[4]

Ward [ Legend ]

jasne Kastore , świstak siedzi i zawija w sreberka ;->
to zależy czy jedziesz do roboty samochodem czy do szkoły tramwajem


pewnie jechałeś do pracy przez miasto nigdzie nie przekraczając 50 km/h
jeśli przekroczyłbyś prędkość o 10km to należy się 150 - rozumiem ze chętnie byś płacił?

15.10.2009
11:13
[5]

kastore [ Troll Slayer ]

Jasne , czemu nie, jeżeli oznaczałoby to zabranie samochodu wariatowi jeżdżącemy 140 po mieście, albo po pijaku.

15.10.2009
11:17
[6]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Jako kierowca rowniez jestem za podniesieniem stawek mandatow, ale nie o smieszne 100 czy 200 zl.

Aktualny mandat 500 zl za np jechanie na terenie zabudowanym 150 km/h to smiech na sali.

15.10.2009
11:23
[7]

Boroova [ Gwiazdka ]

Jeden z moich znajomych po wizycie w Polsce stwierdzil jedno - Polacy jezdza bardzo szybko po miescie.

Fotoradary potrafia denerwowac jak malo co, ale faktem jest, ze w takim Londynie, ktory jest po prostu uslany tysiacami fotoradarow, jezdzi sie bezpieczniej. Wszyscy jada z przepisowa predkoscia, bo niestety musza. Natomiast trzeba przyznac jedno - odbiera to cala przyjemnosc z jazdy samochodem. Wleczenie sie po 30 mil na godzine potrafi czlowiekowi obrzydzic samochod i wszystko z nim zwiazane.

15.10.2009
11:23
[8]

Ward [ Legend ]

nie mieszaj różnych spraw Kastore, tu nie chodzi o surowsze traktowanie pijaków i porąbańców w sportowych furach rozbijających się na przęsłach wiaduktów, tylko o ograbienie przez państwo kierowców , którzy przekroczyli przepisy jadąc do pracy np. 60 km/h

powiedz czy jechałeś w terenie zabudowanym z szybkością 50km/h przez całą trasę?

jeśli nie to jesteś PIRATEM takim jak ci których krytykujesz, tylko że tych w szybkich furach raczej stać na płacenie mandatów , szarego człowieczka wlokącego się 60km/h przez miasto w 10 letniej fieście już niezawsze – te przepisy miały nas ograbić z pieniędzy a nawet z samochodu a nie tylko szpanerów ruszających z piskiem spod sygnalizatora

to uderzało w szarego obywatela i dobrze że znalazło się w koszu

15.10.2009
11:26
[9]

kastore [ Troll Slayer ]

tylko o ograbienie przez państwo kierowców , którzy przekroczyli przepisy

Sam sobie odpowiedziales, skoro przekroczyli przepisy, to nie państwo ich ograbia, tylko robią to na własną odpowiedzialność.

15.10.2009
11:29
[10]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

"tylko że tych w szybkich furach raczej stać na płacenie mandatów"

Na pewno stac na placenie smiesznych 500 zl :) Zdecydowanie mniej chetnych byloby na placenie 5000 zl :)

A jak dla kogos byloby to wiecej niz wartosc samochodu, to mam rade: jezdzic zgodnie z przepisami :)

15.10.2009
11:31
[11]

Conroy [ Legend ]

Jak państwo wprowadzi ograniczenie prędkości do 15km/h i 1000zł mandatu za przekroczenie to też powiesz że przepis jest ok a wszyscy którzy go łamią są piratami państwo wcale ich nie okrada?

15.10.2009
11:34
[12]

kastore [ Troll Slayer ]

Nowy kodeks nie zmienił prędkości tylko podwyższył wartość mandatu i miał wprowadzić parę dotkliwych sankcji.

15.10.2009
11:34
[13]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Masz racje, wprowadzmy ograniczenie do 100 na terenie zabudowanym (i tak wiekszosc tyle jezdzi) a poza terenem zabudowanym zniesmy wogole. Po co robic przepisy ktore sa fikcja?

A jak ktos przekroczy ta dozwolona setke, to symboliczna zlotoweczka za kazde 10 km/h bo przeciez tak fajnie sie jezdzi szybko, czemu odbierac ta przyjemnosc.

15.10.2009
11:35
smile
[14]

ronn [ Legend ]

<-- kastore

wypraszam sobie, ja jeżdże zgodnie z przepisami. ci co jeżdżą z głową i normalnie nie mieliby problemów, odetchneli piraci drogowi i jeżdżący pod wpływem

nie ma jak moralność binarna i forumowa auto-zajebistość

15.10.2009
11:38
[15]

Ward [ Legend ]

nie ma jak wyrwać pół zdania Kastore, całe tak wygląda :->
tylko o ograbienie przez państwo kierowców , którzy przekroczyli przepisy jadąc do pracy np. 60 km/h

zostań przy swoim zdaniu Kastore, napisz tylko jak było z tą szybkości jazdy, ''PIRACIŁEŚ'' dzisiaj czy nie ;->

oddzielmy miliony kierowców od piratów sypiących na bani 150km/h po mieście
te miliony co najważniejsze TK ma inne zdanie na temat łupienia ich kieszeni i własności przez łupieżczą ustawę i bubel trafił do kosza

''nie będzie więc UPROSZCZONYCH, PRZYŚPIESZONYCH postępowań, NIEKOŻYSTNYCH dla obywateli, nie będzie na razie wyższych mandatów i nowej sieci radarów''
Trybunał uznał takie zmiany za niekorzystne dla obywateli - i bardzo dobrze

15.10.2009
11:42
[16]

kastore [ Troll Slayer ]

ronn --> uwielbiam jak ktoś nie ma nic do powiedzenia i od razu offtopuje ad-persona. Napisz jeszcze "a twoja stara...." dla poprawienia sobie samopoczucia.

15.10.2009
11:44
[17]

kubinho12 [ Gooner ]

Rozmawiać o zwiększeniu kar można, ale wziąć pod uwagę jak czasami te przepisy są pod uwagę - już trudniej. Conroy ma rację.
Aha, wystarczy przytoczyć przykład fotoradaru w śmietniku, Lublin.

15.10.2009
11:54
[18]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Tu nie chodzi o przepisy, a o pieniądze które są marnowane na ich egzekwowanie...

Przykładem mogą być wszelakie nowe drogi krajowe... Piękne, nowe... Tyle, że zamiast poprowadzić je dookoła miasteczka (prawie zawsze jest taka możliwość), albo chociaż jakoś je oddzielić barierkami i ekranami dźwiękoszczelnymi od chodnika, wprowadzić nie wiedzieć czemu nagle zapomniane kładki dla pieszych itp. strzela się wąską, krętą dróżkę poprzecinaną pasami bez świateł, ograniczenie do co najmniej 40 km/h (widziałem kiedyś 30-tke przez całą długość miasteczka, jakieś 1,5 km), a potem na poboczu co najmniej 3-4 skrzynki na fotoradary, z czego tylko dwa-trzy są 'pełne' bo reszta zarabia na okolicznych 'pułapkach' jako przenośne. A potem się Straż Miejska czy Policja dziwią, że są wypadki... Są, jeśli projektuje się jedną z głównych arterii komunikacyjnych kraju jak dojazdową.

Pewna znajoma wójt stwierdziła ostatnio, że kupno fotoradaru to doskonały interes dla wsi na DK - jak na razie zebrali tyle kasy, że kończą remont kilku ostatnich uliczek w miasteczku, pierwszy fotoradar zwrócił się w 2 tygodnie. Teraz kupili sobie drugi i zabierają się za kapitalny remont szkoły (w tym dobudowanie basenu i siłowni)... Dodam, że każdy taki mandat niesie za sobą m.in. punkty karne (chociaż akurat straż miejska ma głęboko kto je przyjmuje - możesz wpisać swoją babcie, byle pieniądze doszły).

Nie mówię, że 50 km/h jest bezsensowne, tak na prawdę np. przy obecnej pogodzie rozsądne jest 30 km/h (dzisiaj rano widziałem chyba ze 20 wszelkiej maści stłuczek i wypadków, mimo, że ludzie jechali przepisowo - czyt. i tak za szybko, bo 50-tka). Latem z kolei spokojnie na niektórych drogach (teoretycznie w mieście) można sobie pozwolić na 70-80 km/h. Sęk w tym, że arbitralne określenie dozwolonej prędkości przy jednoczesnych niedostatkach intelektualnych osób projektujących drogi (albo jak kto woli - nadmiarze cwaniactwa w/w) nic a nic nie da. Faktyczne bezpieczeństwo poprawi edukacja, odpowiednie drogi (adekwatne do natężenia ruchu, ale też 'najlepsze na jakie nas w danym miejscu stać'), i jeszcze raz - edukacja.

Swoją drogą, widział ktoś fotoradar postawiony np. przy szkole? :>

15.10.2009
11:56
[19]

Sayyadina Av'Lee [ BG ]

I bardzo dobrze. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na naprawę stanu dróg czy inne POTRZEBNE usprawnienia na drodze, niż ładować kupę pieniędzy w nowe fotoradary, które już po 2 miesiącach i tak będą stały puste i tylko straszyły na drodze. Nie ma nic fajniejszego niż gwałtowne zwalnianie gdy w zasięgu wzroku pojawi się fotoradar, po to tylko żeby podczas mijania go zobaczyć, że jest pusty, a po przejechaniu i tak powrót do poprzedniej prędkości.
I szczerze mówiąc w nosie mam co forumowi super-ach-poprawni kierowcy jeżdżący ZAWSZE (buahaha) z przepisami sobie o mnie pomyślą - ale ja nie mam zamiaru wlec się po nowej, szerokiej i względnie słabo uczęszczanej drodze z prędkością 90km/h jeśli do przejechania mam sporo kilometrów i od tego jak szybko tę trasę pokonam będzie m.in. zależało co uda mi się w danym dniu załatwić. Już bardziej niebezpieczni są niedzielni kierowcy jadący na drodze do 90km/h np 70 albo jeszcze wolniej, bo oni się boją i nie wiedzą jak się zachować na drodze. Taki to jest dopiero nieobliczalny.


[edit]
fresherty --> nie mówię, że jest to zagrożenie (chociaż w niektórych sytuacjach może być, jeśli np trzymasz się za kimś jadącym szybko, wiadomo po co ;-), a on nagle w ostatnim momencie zauważa radar i daje po hamulcach etc. Ale ok, to są ekstremalne sytuacje.). Mówię jedynie, że nie spełnia to ŻADNEJ funkcji, bo nie wiem jaką funkcją jest to że ktoś jadąc z prędkością 140km/h od 20km, na jakieś 500m zwolni do tej 90tki, a po chwili znowu wróci do 140 na następne 20km. Sensowność tego mogę jeszcze dostrzec jeśli rzeczywiście ten radar zrobi zdjęcie przy przekroczeniu prędkości w efekcie czego ktoś dostanie mandat. Ale samo straszenie pustym pudłem jest już nawet nie tyle bez sensu co jest zupełnie głupie. I Twój sarkazm tego nie zmieni ;]

15.10.2009
12:00
[20]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Sayyadina Av'Lee -> Ano masz rację, nie ma to jak kierowca w panice hamujący przed fotoradarem :):):) Bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia jego, pasażerów, pieszych dookoła i pozostałych użytkowników drogi. Tak to zwiększa bezpieczeństwo... Powinni je malować na pomarańczowo, żeby faktycznie swoją rzekomą funkcję spełniały (odstraszającą czyli).

15.10.2009
12:03
[21]

kastore [ Troll Slayer ]

Sayyadina Av'Lee --> a przejeżdżasz na czerwonym na skrzyżowaniach?, a nie ustępujesz pierszeństwa jak wyjeżdżasz z podporządkowanej? a wyprzedzasz na ciągłej linii? a wjeżdżasz w ulice pod prąd??

NIEEEE?? a dlaczego , przecież masz tyle kilometrów do przejechania po nowych drogach, nic nie może ci przeszkadzać.

15.10.2009
12:06
[22]

koniec jest blisko [ Generaďż˝ ]

Zeby nie bylo: ja generalnie ograniczenia predkosci mam w powazaniu i jade tyle ile uwazam za bezpieczna predkosc traktujac ograniczenia jak delikatna sugestie :) a na mandaty mnie stac, chociaz nigdy nie dostalem maksymalnego, z tego co pamietam dwa razy 200 a raz 300 zl.

Natomiast to ze tak robie nie oznacza ze uwazam ze jest to wzor do nasladowania.

Czemu wiec postepuje tak mimo ze uwazam ze robie zle?
- robia tak wszyscy (przyzwolenie spoleczne oraz identyfikacja z grupa)
- zbyt mala skutecznosc w sciganiu (brak swiadomosci ze kara jest nieunikniona, wrecz przeciwnie - kara jest przypadkowym pechem)
- zbyt niskie mandaty (brak dotkliwosci kary)
- niektore ograniczenia wydaja sie bez sensu (swiadomosc ze przepis nie jest sluszny)

Jednym slowem przepisy w obecnej formie mnie (oraz wiekszosc kierowcow) zdemoralizowaly. Macie prawde, do ktorej wiekszosc nie chce sie przyznac, twierdzac ze nigdy nie przekracza ograniczen...


I uwaga, kryptoreklama

spoiler start

Mam Yanosika ktory ostrzega mnie o patrolach, fotoradarach itp :)


spoiler stop

15.10.2009
12:06
[23]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

kastore -> A czy Ty zawsze jeździsz poprawnym torem jazdy (czyt. nie dotykając linii)? Zatrzymujesz się całkowicie na zielonej strzałce? Wpuszczasz autobusy wyjeżdżające z zatoczki? Zatrzymujesz się przed przejściami dla pieszych widząc, że ktoś czeka? :)

15.10.2009
12:11
[24]

kastore [ Troll Slayer ]

fresherty --> z tymi pieszymi to nie dam głowy, mało mam przejść bez świateł po drodze.

15.10.2009
12:13
[25]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

Fakt że ludzie jeżdżą jak idioci i teoretycznie fotoradary poprawiają bezpieczeństwo. Ale pierwsza rzecz jaką należałoby zrobić, to dostosowanie prędkości do realiów panujących na drodze, a dopiero później wymaganie jazdy zgodnej z przepisami. Po co budować szeroką idealną drogę, z prostym odcinkiem 1km, w szczerych polach i wstawiać tam ograniczenie do 50? A jest to autentyczny przypadek i sądzę że takich jest o wiele więcej.
Z drugiej strony wiele razy widziałem idiotów wyprzedzających na zakrętach, w dodatku wjeżdżając na pas który jest przeznaczony do wyprzedzania dla tych jadących z przeciwka pod górę. I to wyprzedzającymi są nawet i busy wiozące pasażerów. Tam powinna kursować policja i walić mandaty po 5000zł, bo jak takiemu matołowi ktoś wyskoczy, to śmierć nawet i kilkunastu osób jest gotowa. Ale nie, policja oczywiście stoi w polach za krzakiem i łapie tych którzy na 50 jadą 62. Bo muszą wyrobić dzienną normę mandatów. W końcu trzeba jakoś załatać dziurę budżetowa, żeby znowu było z czego rozdawać i kupować głosy wyborców.

15.10.2009
12:15
[26]

Sayyadina Av'Lee [ BG ]

kastore --> to, że przekraczam prędkość nie oznacza, że jestem skończoną idiotką. Zawsze jadę tak, żeby nie stwarzać zagrożenia na drodze i staram się to robić "z głową". I wyobraź sobie, że pomimo mojej "pirackiej" jazdy tylko raz w życiu płaciłam mandat (100zł, oczywiście nie z fotoradaru tylko policja w cywilnym aucie) za który już w przyszłym miesiącu wyzerują mi się punkty. Więc powiedz mi co ma Twoje zapewnianie o ZAWSZE przepisowej jeździe skoro ja teoretycznie też jeżdżę przepisowo? Świadczy to tylko i wyłącznie o tym jak cały ten system fotoradarów jest pomylony i nietrafiony. Już większe efekty przyniosłoby sprzedanie tego cholerstwa i wystawienie za te pieniądze dodatkowych patroli na drogi.

15.10.2009
12:16
[27]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

kastore -> Generalnie chodzi mi o to, że przepis to tylko przepis. De facto jest on jedynie wskazówką - jego przekroczenie jest karalne, ale przestrzeganie go nie gwarantuje zapewnienia bezpieczeństwa na drodze. Możesz np. wsiąść za kierownicę z gorączką i równie skutecznie wywołać wypadek jak ktoś pijany (mimo, że nie zrobiłeś - poza wywołaniem wypadku oczywiście - niczego źle). Zdecydowanie większe znaczenie ma tutaj rozsądek i edukacja wszystkich użytkowników drogi....

Swoją drogą - wyprzedzając np. traktor, robisz to z dozwoloną prędkością czym może ile fabryka dała? :) Ostatnio ojciec mój dostał taki właśnie mandat - 70 km/h na ograniczeniu do 50 km/h - wyprzedzał 'kosiarkę' w mieście. Żaden patrol nie wlepiłby mu za to mandatu - fotoradar i owszem.

15.10.2009
12:21
[28]

jasonxxx [ Szeryf ]

Zatrzymujesz się całkowicie na zielonej strzałce?

Ooo, to jest dobry temat. Szczerze mówiąc to nie wiem czy kiedykolwiek się zatrzymałem (zupełnie, czyli do zera) przed taką strzałką (oczywiście jeśli nikt akurat nie przechodził czy nie nadjeżdżał), bo i po co?. Jesli jej zaś nie ma, bo jakiś kretyn ją zdjął, pomimo, że skrzyżowanie jest bezkolizyjne - traktuję jakby tam była.

kastore --> czyli co, zawsze jeździsz max 50km/h-70km/h itp. tam gdzie są takie ograniczenia?

15.10.2009
12:22
[29]

kastore [ Troll Slayer ]

Świadczy to tylko i wyłącznie o tym jak cały ten system fotoradarów jest pomylony i nietrafiony

Ostatnio nieoznakowany radar zamaskowany na kosz do śmieci narobił 1600 zdjęć w dwa dni, pomijam fakt ile z tego zostanie zapłacone, czy umorzone, ale śmiać mi się chciało z narzekania kierowców, że to nie fair :DDDD

Stanson --> Czy ja wiem, chyba że wiesz, że zaraz po żółtym zapali ci się strzałka, ale na wiekszości skrzyżowań strzałka zapala się dopiero "na głębokim" czerwonym, więc zatrzymujesz się tak czy siak.

Jak tylko nie przeocze ograniczenia na nieznanym terenie, to tak 50-60, nawet na lewym pasie, uwielbiam wkurzać kolesi w lepszych furach. :D

15.10.2009
12:41
smile
[30]

Ward [ Legend ]

uwielbiam wkurzać kolesi w lepszych furach. :D

Kastore - jeśli robisz to rozmyślnie, to jesteś chyba bardziej niebezpieczny od piratów i niedzielnych kierowców ;->

15.10.2009
12:43
[31]

mos_def [ Senator ]

Predkosc zabija. Na smierc ;)
Jakos im wiecej lat za kołkiem tym spokojniej przydarza mi sie jezdzic, nie pamietam juz kiedy ostatnio "szalałem" przekracajac znacznie dozwolona predkosc. Az tak dawno to było, hehe.

Co do zabierania auta >>> wydaje mi sie to złym pomysłem, moze w krajach na troche innym poziomie cywilizacyjnym takie prawo by miało sens ale u nas beda z tego same problemy. Przekupstwa albo naduzycia władzy, z drugiej strony wyobrazmy sobie takiego Mariana dla ktorego odpicowany Golfik to sens zycia i teraz mieliby mu go zabrac? To przeciez bedzie wolał uciekac az go zastrzela niz sie zatrzymac i oddac swoje cacko ;)

15.10.2009
12:45
smile
[32]

Conroy [ Legend ]

nawet na lewym pasie, uwielbiam wkurzać kolesi w lepszych furach. :D

Czyli łamiesz przepisy i powinieneś dostać mandat.

15.10.2009
12:49
[33]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

od razu zaznacze - nie jezdze. ale chetnie sie wypowiem :)

ciezko dojsc do porozumienia, bo kazda strona ma swoje racje. jasne, mozna ograniczyc predkosc maksymalna do 20 km/h, wypadkow bedzie mniej, ale czy w ogole to ma sens? jasne, ze nie.

po pierwsze inteligentni ludzie musieliby sie zabrac za zmiane przepisow. i tak je zmienic, aby jezdzilo sie w miare przyjemnie i bezpiecznie. bo nie sztuka jest wrzucic fotoradar na kazdy kilometr i ograniczyc predkosc do 40 km/h. nie tedy droga.

po drugie, jakosc polskich drog. tutaj nie ma sensu rozpisywac sie. moze w koncu doczekamy sie :)

po trzecie, zwiekszenie wysokosci mandatow. jesli dobrze pamietam, w Szwecji rozwiazano problem poprzez skutecznosc egzekwowania naleznosci polaczonej z wysokimi mandatami. i za tym jestem. podkreslam jednak, rowniez przepisy powinny ulec pewnym zmianom.

po czwarte - kretyni na drogach. jasonxxx kiedys pisal [ dobrze pamietam? :) ], ze prawie zderzyl sie z samochodem, bo jakis zlamas wyprzedzal nie zwracajac uwagi na nikogo. mozna jezdzic super przepisowo i wziac udzial w wypadku, niestety. dlatego wszelkie kary powinny byc wymierzone w takich debili, a nie w ludzi, ktorzy wiedza jak dostosowac predkosc do panujacych warunkow na drodze.

ale czy ktos zmieni te przepisy? :)

a, no i odbieranie samochodow to bzdura jakas. kara w wysokosci miesiecznej pensji wydaje sie byc sprawiedliwa, bo kazdego powinno zabolec. ale raz jeszcze powtarzam - przepisy powinny byc inne!

no, tyle :)

15.10.2009
12:52
[34]

jasonxxx [ Szeryf ]

nawet na lewym pasie, uwielbiam wkurzać kolesi w lepszych furach.

No własnie - łamiesz w ten sposób przepis. Ale to tylko jedna strona medalu - nie rozumiem co Ci to da, że kogoś wkurzysz na drodze - wyjaśnij proszę. Co to za mentalność, nie wiem skąd to się bierze. Jeżdżąc samochodem staram się zawsze robić tak, żeby i mi było wygodnie ale również aby ułatwiac życie innym uczestnikom ruchu. Jest pewna grupa kierowców, która za kierownicą myśli, co widac w szczegółach. Niektórzy zapatrzeni są zaś w czubek swojej maski - tych można tylko ignorować, bo są po prostu tępi od urodzenia i żadna szkoła jazdy by im i tak nie pomogła. Nie potrafię natomiast sklasyfikowac grupy kierowców, którzy celowo utrudniają życie innym - zwykłe chamstwo?

15.10.2009
13:00
[35]

mos_def [ Senator ]

"Nie potrafię natomiast sklasyfikowac grupy kierowców, którzy celowo utrudniają życie innym - zwykłe chamstwo?"

Ja bym raczej powiedział - kompleksy.
To ta sama grupa co drogowi nauczyciele i szeryfowie porzadku.

15.10.2009
13:11
[36]

kastore [ Troll Slayer ]

Stanson, Conroy --> no to znajdzcie mi ten przepis mówiący, że musze jechać z prędkością większą niż dopuszczalna lewym pasem.

15.10.2009
13:13
[37]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

To ty nam pokaz przepis, mowiacy o tym, ze mozesz jechac tym lewym pasem majac prawy wolny.

15.10.2009
13:21
[38]

jasonxxx [ Szeryf ]

kastore - [37] - wystarczy.

Odpowiesz mi, czemu lubisz wkurzać innych kierowców?

15.10.2009
13:24
smile
[39]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

W sumie to ograniczenie prędkości to jest całkiem zabawna rzecz - bo tak naprawdę nie ma określonych warunków jakich to ograniczenie się tyczy. Czy deszcz, czy śnieg, czy łod, czy powódź, ograniczenie to ta nieszczęsna 50-ka. Nieważne że czasem strach więcej jak 20 jechać, a czasem widoczność jest tak dobra, że refleksu na 70 starczy.

stanson - Stary, naucz się - z ludźmi takimi jak kastore się nie dyskutuje : )

15.10.2009
13:28
[40]

N2 [ negroz ]

Wydaje mi się, że nikt nie może powiedzieć, iż jeździ 50km/h czy 80 w terenie zabudowanym, ponieważ zależy to głównie od warunków drogowych panujących w tym czasie.
Tym bardziej, iż w mieście nie da się jechać ze stałą prędkością, np. 50km/h.

Ja jeżdżę z prędkościami dostosowanymi do warunków panujących na drodze. Zawsze. Chyba, że stoją misiaczki bądź jest czyny fotoradar.
Przepisy swoje a logika swoje. Bo przecież jazda pustym miastem z prędkością 50km/h jest przesadą. Nie raz widziałem absurdy, gdzie dawno roboty drogowe zostały zakończone, a znaki z ograniczeniami 40km/h pozostały. Bądź odwrotnie - budowa drogi do poznania z wrocławia i okolice mostu milenijnego. Ograniczenie na drodze brukowej, dziurawej, krętej, bardzo wąskiej 70km/h. Gdzie jazda z prędkością 40km/h przyprawiała o mdłości.

Kastore - zadam Ci pytanie, jadąc samochodem, widzisz samochód stojący na wąskiej jezdni z podwójną ciągłą, co w takiej sytuacji robisz?
- zatrzymujesz się w pobliskim rowie i czekasz aż odjedzie?
- zostawiasz samochód w robie i idziesz pieszo?
No bo chyba podwójnej ciągłej nie przekroczysz?:>

15.10.2009
13:29
[41]

kastore [ Troll Slayer ]

Luke --> a gdzie ja napisalem, że specjalnie wjeżdżam na lewy pas, żeby blokować inne samochody, to by przecież było niezgodne z przepisami. Napisałem tylko, że jak już jade lewym, to też nie przekraczam dopuszczalnej prędkości, nawet jeżeli ktoś z tyłu siedzi mi na zderzaku.

stanson --> jak zauważył mos_def jestem drogowym nauczycielem :D takie moje hobby.

15.10.2009
13:33
[42]

klimson_ [ Ace of Spades ]

ad38--> bo sie boi jezdzic tak zdecydowanie jak oni, znam kilku takich ludzi

15.10.2009
13:35
[43]

Sayyadina Av'Lee [ BG ]

kastore
uwielbiam wkurzać kolesi w lepszych furach. :D

O Jezu. Jeśli już trzeba odbierać komuś samochody to lepiej właśnie za coś takiego, przy okazji prawo jazdy też mogą zabrać. Możesz mi wyjaśnić co zyskujesz tym sposobem? Czujesz się lepiej, poprawia Ci się humor bo komuś innemu uniemilasz dzień? Bo jeśli tak świadczy o Twoim niewychowaniu i braku kultury + łamiesz przepis jadąc lewym pasem w przypadku gdy prawy masz wolny co też burzy Twoje wypowiedzi o tym jakim to bezpiecznym i przepisowym kierowcą jesteś.
Osobiście nie rozumiem jaką przyjemność można czerpać, że utrudnia się komuś innemu jazdę po drogach. Fakt, ostatnio wkurzyłam się na jednego wygolonego buca w BMW bo wymusił na mnie żebym mu ustąpiła - gdybym tego nie zrobiła wpakowałby się na czołówkę z innym autem, chociaż już rozpoczynając wyprzedzanie dobrze wiedział, że bez wpychania się nie da rady tego przeżyć. Ale nawet pomimo tego, że uważam go za skończonego debila i zagrożenie na drodze, to przyhamowałam, wpuściłam i nawet trąbić mi się nie chciało bo wiem, że tylko niepotrzebnie by się podniecił. Co Ty byś w takiej sytuacji zrobił? Najlepiej wyprzedzić i potem hamować mu przed maską nie? Wtedy byś dopiero "wkurzał kolesia w lepszej furze"...

15.10.2009
13:37
[44]

_Luke_ [ Death Incarnate ]

kastore -> to ja nie widze problemu, bo przeciez od razu zjezdzasz na prawy, prawda?

15.10.2009
13:42
[45]

kastore [ Troll Slayer ]

Luke --> zgadza sie.

N2 --> Samochód tak "zaparkowany" blokuje ruch, w takich przypadkach można złamać przepis ciągłej linii. Jeżeli doszłoby przy okazji do jakiegoś zdarzenia drogowego, "parkujący" dostałby mandat, co do przekraczającego linie, to nie jestem już pewien. Pewnie zależałoby to od interpretacji policjanta. Pewnie też dostałby mandat.

15.10.2009
13:45
[46]

jasonxxx [ Szeryf ]

jak zauważył mos_def jestem drogowym nauczycielem

A może skoro masz taką wielką potrzebę nauczania zaczniesz to robić dopiero jak sam się nauczysz?

Napisałem tylko, że jak już jade lewym, to też nie przekraczam dopuszczalnej prędkości, nawet jeżeli ktoś z tyłu siedzi mi na zderzaku

Ale czemu nie zjedziesz na prawy? Raz, że masz taki obowiązek (nie wolno ci jechac lewym, kiedy inne są wolne), dwa, że w przypadku kiedy inne są zajęte po kiego wała utrudniasz ruch, zamiast wlec się razem z innymi środkowym albo prawym?
Obyśmy się nie spotkali na drodze i obym to ja Ci nie usiadł na zderzaku. Jestem czasem nerwowy i od święta zdarza mi się wysiadać do kierowców prezentujących takie zachowanie - i na pewnio nie celem wymienienia uprzejmości.

15.10.2009
13:47
[47]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

Tylko, że w tym wątku nie chodzi o ograniczenia prędkości (które uważam za dosyć złe, a walka z nimi odwraca nas od prawdziwych problemów nieumiejętnie jeżdżących kierowców wymuszających pierwszeństwo ect.).

Podstawowym problemem z tą ustawą był brak poszanowania prawa własności.

PS. To nie prędkość zabija, to kolizja :P

15.10.2009
13:48
[48]

kastore [ Troll Slayer ]

stanson --> dlatego napisałem, że jak już musze jechać lewym, bo na prawym cos sie dzieje, to nie przekraczam dopuszczalnej predkosci, nawet jak ten z tyłu chce już wysiadać :D Tylko czy uważasz że skoro jade 50-55 lewym pasem kiedy prawy jedzie wolniej, albo nie mam jak na niego zjechac to oznacza ze utrudniam ruch?

Lukxxx --> ale popatrz jakie ładne 45 offtopowych postów, w tym tych którym przeszkadzałaby wysokość naliczonych mandatów.

15.10.2009
13:52
[49]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

kastore -> Bo ludzie nie przejmują się już zasadami (np. zasadą poszanowania własności), ich interesuje tylko "sprawiedliwość społeczna", która jak przymiotnik wskazuje ze sprawiedliwością nie ma wiele wspólnego

Ale większość ludzi to idioci i mamy demokrację, efekty widać

15.10.2009
13:52
smile
[50]

jasonxxx [ Szeryf ]

Tylko czy uważasz że skoro jade 50-55 lewym pasem kiedy prawy jedzie wolniej, albo nie mam jak na niego zjechac to oznacza ze utrudniam ruch?

Nie, ale zakładam, że zjeżdżasz z niego jak tylko znajdziesz lukę na sąsiadującym?
Chcesz się wlec - proszę bardzo, ale daj innym się poruszać. Nie rozumiem tylko czemu czerpiesz satysfakcję z tego, że kogoś spowalniasz "bo przecież nie przekraczasz dopuszczalnej prędkości i Ci wolno". Przy 50km/h to mi się dopiero trójka zapina, irytująca jest taka jazda - a tym bardziej na drodze, gdzie np takie ograniczenie ustawione jest na 3-pasmowej jezdni z pasem zieleni oddzielającym kierunki jazdy i po prostu szlag mnie trafia jak się taki wlecze lewym o 2km/h szybciej niż ci na środkowym i prawym, do tego zadowolony z siebie "bo przecież nie przekracza dopuszczalnej prędkości i mu wolno". Trochę wyobraźni!

15.10.2009
14:15
[51]

Belert [ Legend ]

sluszna interwencja , dzieki temu masa nieplacacych mandatow i lamiacych prawo kierowcow odetchnie z ulga , moga go w d... pocalowac a 150 km/h na ogranaiczeniu do 40 i tak pojedzie .A jak co da lapowe i juz bedzie 100 zeta a nie 500 same oszczednosci.
.Dzieki Panie prezydencie .
Piesi.

15.10.2009
14:16
[52]

mos_def [ Senator ]

Tu juz nie chodzi o nakazy i zakazy, na drodze poprostu powinien panowac porzadek.
Wtedy jest bezpiecznie i wbrew pozorom spokojnie, nawet jesli ci na lewym czasem z przesada przekraczaja predkosc.
W momencie kiedy wszystko zaczyna sie mieszac, raz na lewym raz na prawym ktos jedzie szybciej albo wolniej, co chwila ktos nerwowy przeskakuje z jednego pasa na drugi wyprzedzajac slalomem itd zaczyna sie robic choas i niebezpiecznie.
Dlatego kastore tu nie chodzi juz o to ze ktos ci cos nakazuje, rob tak bo poprostu jest bezpieczniej, dla ciebie i innych.

15.10.2009
15:02
[53]

neXus [ Fallen Angel ]

A ja czytając was mam taką refleksję:
W większości normalnych krajów kierowców dzieli się na tych co jeżdżą przepisowo i piratów drogowych. U nas wykształciła się inna, chyba specyficzna dla polaków, mentalność. Kierowców dzieli się na frajerów (co jeżdżą zgodnie z przepisami, wojowników o wolność dróg (ale tylko dla posiadaczy 4 kółek), których to przepisy nie dotyczą i piratów drogowych, którzy mają jeżdżą szybciej niż oni...

Sorry, ale jak słyszę narzekanie ludzi, ze tylu piratów na drogach, a spytani o to ile razy przekroczyli prędkość jadąc i wracając z pracy to już mówią, że to nie istotne - smiać mi się z tego chce :)

15.10.2009
15:28
smile
[54]

Dycu [ zbanowany QQuel ]

neXus - Tak, tak, bo przepisy to się łamie tylko w Polsce, to chyba już najlepszy dowcip w całym tym przezabawnym wątku

15.10.2009
15:43
[55]

Aen [ Anesthetize ]

Nie ma na drodze nic bardziej niebezpiecznego niż kretyn, który jeździ tylko sugerując się prędkością na znakach - Jest 40? Jadę 40. Dwadzieścia metrów dalej 60? Pojadę tyle. Znowu 40? Spoko. Tacy kierowcy poprzez całkowity brak płynności jazdy i totalną nieprzewidywalność są zagrożeniem dla otoczenia.

15.10.2009
16:15
[56]

N2 [ negroz ]

Aen - zgadzam się w 100%
to oni de facto powodują zagrożenie w ruchu i wymuszają na innych czasem niebezpieczne manewry, jak wyprzedzanie w miejscach gdzie jest to często niewskazane

15.10.2009
18:02
[57]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

neXus -> bo prędkość, jeśli tylko jest dostosowana do warunków i umiejętności kierującego, uważamy za jedną z ostatnich rzeczy, która powoduje niebezpieczeństwo.

Ja np wczoraj przejechałem calutką trasę przepisowo, bo leżał śnieg i warunki były słabe :P

15.10.2009
18:28
smile
[58]

blokers [ Centurion ]

Właśnie.Statystycznie najwięcej ginie ludzi latem czując się pewnie za kierownicą czego powodem jest częste wciskanie gazu do dechy pokazując jeden drugiemu jakim to jestem kierowcą.Niestety ,chore jest to co się dziś widzi na ulicy.Sam jestem kierowcą i dla tego jestem jeszcze za wyższymi karami,nieważne czy jesteśmy krajem biednym czy bogatym,myślę że nas można jedynie poskromić dużym uszczupleniem portfela tak jak to jest w innych krajach!!!

15.10.2009
18:39
[59]

legrooch [ MPO Squad Member ]

stanson --> jak zauważył mos_def jestem drogowym nauczycielem :D takie moje hobby.
Doktor habilitowany do nauki by Ci się przydał.

15.10.2009
18:54
[60]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

jasonxxx -> Kiedy Ty się nauczysz, że lewy pas jest pasem 'szybkim' tylko poza miastem?... Tak samo w terenie zabudowanym mam prawo zająć dowolny pas. Na autostradzie (i generalnie w niezabudowanym) inna rozmowa, w mieście - mogę sobie pyrkać lewym pięćdziesiątką. Jak Ci się śpieszy wyprzedzaj prawym (też Ci wolno).

A co do strzałki - też się b. rzadko (jeśli w ogóle) zatrzymuję jeśli nikogo nie ma na przejściu. Zwalniam do prędkości tak 10 km/h żeby zorientować się co się dzieje, IMO zatrzymywanie się to martwy i de facto przesadzony przepis - wystarczy zachować szczególną ostrożność. Jeśli chodzi o wypadki na strzałkach - potrącenia dokładniej - to i tak przepis nic nie daje...

15.10.2009
19:38
[61]

jasonxxx [ Szeryf ]

fresherty --> istnieje też coś takiego jak zasady niepisane, lewy ma być do szybszej jazdy. Oczywiście nie każdy musi o tym wiedzieć, bo nie jest to uwarunkowane przepisami (w mieście, o którym wspominasz). I OK, trudno, ominę go prawym. Ale jak ktoś sobie zdaje z tego sprawę i celowo blokuje lewy tylko po to, żeby "wkurzyć innych w lepszych furach" to coś jest z nim nie tak. I do tego piję.

15.10.2009
19:50
[62]

wydolny_pławikonik [ Konsul ]

Brawo! Mam chyba 15 mandatów.

15.10.2009
19:55
[63]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

jasonxxx -> Wiesz, ja osobiście wolę jechać lewym pasem (chociaż wiem, że w praktyce naruszam przepisy ruchu drogowego), albo raczej generalnie pasem z którego potem będę skręcał, głównie dlatego, że zmiana pasa to jeden z najbardziej niebezpiecznych manewrów, zwłaszcza w intensywnym, miejskim ruchu. Oczywiście nie jest tak, że na pustej drodze 3-pasmowej pruje pasem lewym "bo tak" ;).

Swoją drogą - na jezdniach 3+ pasów proponowałbym wszystkim zajmowanie pasa środkowego - raz, że upłynnia to ruch, dwa - jest najbezpieczniejszą opcją. Np. w Łodzi zdarza się tak, że pas prawy nagle staje się pasem do skrętu. Przykładem może być skrzyżowanie Włókniarzy i Ogrodowej, oraz Mickiewicza z Sienkiewicza.

Jeszcze inną sprawą jest, że nie widzę sensu takiego wyprzedzania w mieście. Sam jeżdżę dość dynamicznie, ale głównie dlatego, że b. często przepisowa jazda wiąże się z przesiadywaniem na światłach (nie łamiąc przepisów nie da się dojechać do kolejnych świateł tak, żeby było zielone - są one po prostu beznadziejnie skonfigurowane). Cenię sobie płynną jazdę, i szczerze mówiąc wydaje mi się, że bardziej skutecznym (dla mnie przynajmniej) odstraszaczem byłyby 'światła karne' - w niektórych miastach USA takie coś działa.

I już zupełnie abstrahując - bardzo cenię sobie ludzi zjeżdżających na lewy pas przy wjeździe na autostradę (gdy nie ma ruchu). Pomaga to przy włączaniu się do ruchu - można spokojnie zjechać na prawy pas przy odrobinę mniejszej prędkości (swoją drogą, tylko ja mam wrażenie, że pasy 'do rozpędzania się' na autostradzie są potwornie krótkie?... Tzn - pewnie, wystarczają żeby się rozpędzić, gorzej gdy prawym ciągną TIRy i trzeba mieć szczęście żeby trafić 'w okienko', jeśli się nie uda trochę dupa niestety.

15.10.2009
20:35
[64]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Brawo! Mam chyba 15 mandatów.
W GTA nie ma mandatów....

głównie dlatego, że zmiana pasa to jeden z najbardziej niebezpiecznych manewrów, zwłaszcza w intensywnym, miejskim ruchu
Czyli masz zasadę "dziadka Favorita"?

15.10.2009
21:26
smile
[65]

jasonxxx [ Szeryf ]

miana pasa to jeden z najbardziej niebezpiecznych manewrów, zwłaszcza w intensywnym, miejskim ruchu

Eeee...? Nie używasz lusterek?


legrooch dziadzie za co masz gwiazdkę?? :> Ho ho, elyta wielka teraz ;P

15.10.2009
21:59
[66]

legrooch [ MPO Squad Member ]

stan ==> Kiedyś (z pół roku temu) mi skapła :) Nawet sam nie wiem za co dalej :)

16.10.2009
00:10
[67]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Zmiana pasa, zwłaszcza gwałtowna, niesie za sobą kilka 'drobnych' niebezpieczeństw - dlatego staram się ją ograniczać do minimum (w rozsądnych granicach oczywiście - nie bawię się w slalom między samochodami, a jeśli mam miejsce na pasie, na którym wiem, że powinienem się znaleźć, ale dopiero za jakiś czas - to tam wjeżdżam):

a) Przy dużej prędkości i śliskiej nawierzchni (nie lód - starczy mokra) może doprowadzić do czegoś, co się nazywa 'poślizg'. Na A2 zwłaszcza widać co kilka kilometrów malownicze ślady po takich ekscesach zakończone wstawioną nową barierką.

b) Przy dużej różnicy prędkości - często spotykana sytuacja np. w miastach, gdy ktoś wpakował się na pas do skrętu i chce z niego wyjechać, a wolnym pasem ktoś sobie szybko jedzie - zazwyczaj wszystko widać, ale np. na lekkim łuku w prawo już widać z przeproszeniem g...

c) Przy małej różnicy prędkości, ale odrobinie nieuwagi - ostatnio nawet widziałem 'fajną' stłuczkę - 2 gości jadących równolegle na lewym i prawym pasie jednocześnie zdecydowało się zjechać na środkowy :>:>

Za to wczoraj wieczorem, wracając z zajęć, widziałem z kolei efekt 'wbijania się' na milimetry - 3 samochody mocno uszkodzone, ktoś firmowym samochodem Polfy wjechał pomiędzy 2 samochody, z czego ten pierwszy akurat hamował przed torami tramwajowymi, co zjeżdżający zauważył w ostatnim momencie gwałtownie hamując. Nie dość, że nie zdążył zahamować i uderzył w tył samochodu hamującego (Toyota Avensis nowa, nie szkoda - paskudne auto :P), to jeszcze zahaczył kuprem o przód Alfy MiTo (akurat tego szkoda).

W ogóle sporo stłuczek wczoraj i dzisiaj widziałem - większość była efektem 'siedzenia na dupie' - nie wiem czy niektórzy zapominają, że toto na drodze wpływa wydatnie na drogę hamowania?

18.10.2009
02:22
[68]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

stanson i kastore--> obaj łamiecie przepisy i robicie to dlatego że lubicie. Radziłbym się nie pouczać.

fresherty--> jeżeli na jezdni są 3 pasy ruchu, to jadąc środkowym też łamiesz przepisy, chyba że prawy pas jest zajęty. Przepis mówi że trzeba jechać prawą stroną jezdni. Czyli przy 4 pasach możesz jechać 3 lub 4, ale przy 3 pasach ma to być własnie 3.

Zresztą przepisy każdy łamie, a jeżeli ktoś twierdzi że nie, to po prostu może sobie z tego nawet nie zdawać sprawy.

18.10.2009
09:30
[69]

jasonxxx [ Szeryf ]

^a ja radziłbym ci tyle nie radzić.

18.10.2009
10:47
[70]

gromusek [ keep Your secrets ]

takich pierdolonych zakompleksionych kierowców co sobie lubią tamować ruch lewym pasem powinno sie skazywać na ukamienowanie. Czemu to robicie ? Zazdrość ze ktoś ma lepsze szybsze auto i jakie kolwiek zdolności do prowadzenia auta ? Pedały..

18.10.2009
11:21
[71]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

zapomnialem_stary_login -> Nie twierdzę, że nie łamię. Zresztą... Jaka jest definicja 'zajętego pasa'? Jeśli prawym pasem jadą samochody co 10 metrów to w praktyce już można chyba uznać, że jest on zajęty (bo wjechanie pomiędzy spowoduje znaczny spadek odstępu co z kolei jest naruszeniem innego przepisu).

Prawda jest taka, że część przepisów nie przenosi się bezpośrednio na wzrost bezpieczeństwa, a wręcz powoduje jego spadek. Np. jadę sobie 3-pasmówką, prawym pasem, chce skręcić w lewo - to co? Mam teraz przez 3 pasy się przepychać na 4. do skrętu? W jakim świecie jest to bezpieczniejsze niż jechanie od razu środkowym czy lewym?

18.10.2009
12:34
[72]

gromusek [ keep Your secrets ]

,,W jakim świecie jest to bezpieczniejsze niż jechanie od razu środkowym czy lewym?''

jesli od razu to jest 100-200 metrow a nie kilometr jak u wiekszosci kierowcow to w ten czas chyba nie lamiemy przepisow ani niepisanych zasad kierowcow.

18.10.2009
12:35
[73]

jasonxxx [ Szeryf ]

^ no właśnie.
Nieraz się taki "kierowca" ustawi na lewym, bo 2 skrzyżowania dalej będzie skręcał. No po prostu ręce opadają.

18.10.2009
12:47
smile
[74]

Caine [ Legend ]


wypraszam sobie, ja jeżdże zgodnie z przepisami. ci co jeżdżą z głową i normalnie nie mieliby problemów, odetchneli piraci drogowi i jeżdżący pod wpływem

oh LOL

Nie wiem jak w Polsce A, ale u nas policja ustawia radary na prędkość 70km/h. Dla przykładu moje wrześniowe 76 km/h w zabudowanym przełożyło się na 100 zł i jakieś punkty dla osoby trzeciej (nie było widać kierowcy;)

18.10.2009
13:21
[75]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

jasonxxx, gromusek -> O ile kierowca nie przeszkadza w ten sposób innym kierowcom - czemu nie? Nie bronię tutaj niedzielnych kierowców, którym faktycznie zdarza się jechać 40 km/h lewym pasem "bo tak", ale jak ktoś sobie jedzie w odpowiednim tempie...

100-200 metrów? :> Chyba sobie żartujesz. 100-200 metrów od skrzyżowania to w godzinach szczytu już jest kolejka. I nawet przy przepisowej jeździe (trochę ponad 50 km/h) przejdziesz to w jakieś 5-10 sekund. Przejechanie ze skrajnie prawego pasa na skrajnie lewy jest w takiej sytuacji bardzo nierealne (zakładając normalne natężenie ruchu, różnice prędkości itp.).

Tak swoją drogą - ludzie jeżdżący lewym pasem przeszkadzają tylko ludziom... jeżdżącym lewym pasem :). Skoro przeszkadza wam, że ktoś jedzie wolno zapewne nie skręcacie na najbliższym skrzyżowaniu, czyli sami łamiecie i przepisy, i 'niepisane zasady' ruchu drogowego.

18.10.2009
15:00
[76]

jasonxxx [ Szeryf ]

Przejechanie ze skrajnie prawego pasa na skrajnie lewy jest w takiej sytuacji bardzo nierealne

Ocho, widzę, że koledze trochę praktyki by się za kierownicą w mieście przydało.

18.10.2009
15:31
[77]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

jasonxxx -> Nie tyle praktyki, co jestem po prostu potwornie leniwy (i ostrożny) za kółkiem :> Zresztą, może mamy inną definicję ruchu w mieście - dla mnie norma to po prostu samochód za samochodem, jadące 70-80 km/h

18.10.2009
15:42
smile
[78]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Takich potwornie leniwych można zawsze zaobserwować na Krakowskiej przez Raszyn, kierunek Janki.
Przy Na Skraju jedzie lewym, bo na drugich światłach ma zamiar skręcić w lewo. A nóż widelec gdyby jechał środkowym, złapałyby go pierwsze światła i jak biedak miałby zmienić wtedy pas na lewy? :>>>>
Przecież przez 500m między pierwszymi i drugimi w życiu się nie wciśnie....

18.10.2009
15:46
[79]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

legrooch -> Nie wiem ile Ty jeździsz po mieście, ja utrzymuje prędkość bezpieczną w zakresie 30-100 km/h, jak już jestem na lewym pasie drogi 3-4 pasmowej to jadę właśnie to 100 km/h. Rozumiem, że ktoś pyrkający 40-tką może wkurzyć, ale nie przeginajmy pały. Zresztą - co Ty na lewym robisz, skoro przeszkadza Ci ktoś chcący skręcić za 2 światła? Czyżbyś skręcał za 4 albo i w ogóle?

18.10.2009
16:37
[80]

zapomnialem_stary_login [ Konsul ]

fresherty--> kodeks drogowy generalnie jest śmietnikiem i stosowanie się do niego czasami jest głupie, a czasami trudno wykonalne, albo wręcz niemożliwe. Ale on istnieje i zgodnie z nim pewne rzeczy mogą zostać uznane za złamanie przepisów. Wiem że to głupie, ale to nie ja wymyślam te bzdury które są tam zapisane i z przyczyn oczywistych nie zawsze się do nich stosuję. Raczej kieruję się sytuacją na drodze i zdrowym rozsądkiem, również przy wyborze pasa- nie będę jechał prawym, jeśli są na nim metrowe kratery. Wtedy jadę lewym, pomimo że prawy mam wolny.

stanson--> radzę ci korzystać z moich rad zawsze kiedy masz okazję, wszak mądrzejszych ludzi powinno się słuchać :)

18.10.2009
17:37
[81]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

zapomnialem_stary_login -> Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że zdecydowanie mniej wypadków czy kolizji generalnie byłoby, gdyby każdy:
a) wyluzował się za kierownicą - po co wykonywać jakieś nerwowe ruchy, bezsensowne wyprzedzanie itp.?
b) stosował się do zasad zdrowego rozsądku
c) reagował na sytuację na drodze, a nie na podpowiedzi organów płciowych (dotyczy obu płci)

No i co z tego, że coś jest naruszeniem przepisów ruchu drogowego, skoro zwiększa bezpieczeństwo ruchu? Wolę zapłacić mandat niż za naprawę samochodu - czy to z powodu dziur, czy stłuczki.

18.10.2009
18:00
smile
[82]

jasonxxx [ Szeryf ]

stanson--> radzę ci korzystać z moich rad zawsze kiedy masz okazję, wszak mądrzejszych ludzi powinno się słuchać :)

To ty jesteś ten spec co usterkowość Yarisów mierzył opiniami instruktorów jazdy we Wrocławiu. czy tam Krakowie?? :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.