GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Risen vs. The Elder Scrolls IV: Oblivion

15.10.2009
07:13
smile
[1]

EryczQ [ Pretorianin ]

Risen vs. The Elder Scrolls IV: Oblivion

Mam pytanko. Co, kto wolałby kupić? No bo mi się znudził już Gothic a nie wiem jaką grę z tych dwóch kupić. Doradzicie mi?

15.10.2009
07:23
[2]

Schygneth [ Generaďż˝ ]

Trudny wybór, bo obydwie gry są genialne. Jeśli jesteś fanem Gothiców, to bierz Risen. Obek zaraz spadnie do kolejnej taniej edycji, więc później kupisz go za 20 zeta.

EDIT : Zresztą, można już kupić Obliviona za 30 złotych :

15.10.2009
07:40
smile
[3]

Mastyl [ Legend ]

Risen to gra mniejsza, ale bardziej zróżnicowana, oraz dopracowana w szczegółach. Ma ciekawszą, i o wiele trudniejszą walkę.

Oblivion jest wielki, ma świetną grafikę, całkiem ciekawy świat, ale niestety powtarzalny i nieco monotonny.

Obie gry to bardzo wysoka półka.

15.10.2009
14:39
smile
[4]

EryczQ [ Pretorianin ]

A więc, którą grę polecacie?

15.10.2009
14:48
[5]

AlexMercer [ Legionista ]

Ja polecam Risen

15.10.2009
14:50
[6]

Schygneth [ Generaďż˝ ]

Tak jak pisałem, weź Risen, a potem kup taniego Obka.

15.10.2009
14:52
smile
[7]

oliwierpl [ Legionista ]

Kup taniego Obliviona a później taniego Risena :D

15.10.2009
15:05
smile
[8]

EryczQ [ Pretorianin ]

Dobra dzięki za odpowiedzi. ;]

15.10.2009
15:06
[9]

Andruskill [ Megajebutron ]

RISEN

15.10.2009
18:46
[10]

Blackthorn [ Generaďż˝ ]

Obliviona bierz

15.10.2009
19:17
[11]

Mikołaj™ [ Konsul ]

Obka sobie dowolnie zmodujesz, niestety, monotonia dalej pozostaje. Świat jest piękny, szkoda że taki pusty...
W risena nie grałem, ale to gothico-podobne coś, więc pewnie dobre :)

15.10.2009
20:24
smile
[12]

EryczQ [ Pretorianin ]

Ale czemu mówicie, że Oblivion jest monotonny?

15.10.2009
22:12
smile
[13]

Mikołaj™ [ Konsul ]

Bo możesz robić wszystko co Ci się żywnie podoba, nie jesteś niczym ograniczony. Właśnie dlatego po pewnym czasie gra wieje nudą, same bramy odchłani są świetnie zaprojektowane, jest ich bodej blisko 60ciu, ale co z tego, skoro wystrojów jest conajwyżej 4 czy 5, przy dwudziestej bramie dokładnie wiesz gdzie iść, co robić, kogo zabić, kogo ominąć. Fabuła jest nudna jak flaki z olejem, gdyby nie wątek gildii zabójców i złodziei to wątpie czy gra byłaby warta zachodu bez modów...

Oczywiście, modując grę dostajesz praktycznie nowy produkt, ale baza pozostaje taka sama. Nie wiadomo ile modów wrzucisz, podstawa gry pozostaje ciągle taka sama.

15.10.2009
22:14
[14]

kluha666 [ Legend ]

Bierz Risena, mam Obliviona i to był jak dla mnie mój błąd (gra to po prostu shit.)

15.10.2009
22:18
smile
[15]

Selman [ Legend ]

Ja spokojnie przy oblivionie spędziłem około 100h i nawet nie zdążyłem się zabrać za dodatki.. Przez to polecę Ci Obka.

16.10.2009
01:54
[16]

Kosiciel [ Generaďż˝ ]

Skłaniam się ku Risenowi, Oblivion nuży po pewnym (niezbyt długim) czasie - ale jego zaletą (i wręcz koniecznością) jest ogromna baza modyfikacji.

16.10.2009
07:28
smile
[17]

EryczQ [ Pretorianin ]

Acha. Czyli grając w Obka mogę czuć, że nie wiem co ze sobą zrobić?

16.10.2009
07:33
[18]

Nikos007 [ Liverpool FC ]

Nie wiem o co wam chodzi z tą monotonią ja grając w Obliviona tego w ogóle nie odczułem.
Do tematu : Polecam Ci Obliviona.

16.10.2009
09:10
[19]

Tango3 [ Pretorianin ]

A ja uważam, że koniecznie trzeba zagrać w oba te tytuły :)

17.10.2009
13:20
[20]

Coltain [ Pretorianin ]

Stawianie Risena obok Obliviona jest szczególną obrazą dla tego pierwszego. Przed premierom czwartego TESa nastawiałem się na grę co najmniej świetną, niestety doznałem ciężkiego zawodu. Gra okazała się niesamowicie monotonna i nudna. Tak spapranego głównego wątku w grach rpg można ze świecą szukać. Niewiele lepiej prezentowały się misje poboczne, wyjątkiem był tu świetny i klimatyczny wątek mrocznego bractwa. Dialogi były suche i nieciekawe, można było odnieś wrażenie że rozmawia się z drewnem bez emocji. Do tego niesamowicie idiotyczny pomysł, z wzmacnianiem przeciwników wraz z wzrostem poziomów doświadczenia, powoduje że zupełnie nie odczuwa się radości ze zdobywania kolejnych leveli. Co prawda wyszło dość sporo modów, które w znacznym stopniu ulepszają rozgrywkę, ale moim zdaniem nie są wstanie naprawić błędów popełnionych przez programistów. Risena na razie nie chcę oceniać, ponieważ jestem dopiero w połowie gry. Jednak dotychczasowe wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Gra co prawda genialna nie jest, ale dysponuje naprawdę dużym potencjałem i sprawia, że chce się grać dalej. Irytuje mnie tylko trochę fakt, że frakcje są istną kalką tych z Gothica II. Co prawda oczekiwałem gry ,która będzie nawiązywała do poprzednich produktów ''Piranii'' w dziedzinie mechaniki, czy w sposobie rozgrywki. Liczyłem jednak na nowe pomysły i nieco innowacji. A tych dwóch cech Risenowi trochę brakuje.

17.10.2009
13:49
smile
[21]

EryczQ [ Pretorianin ]

Coltain czyli co polecasz?

17.10.2009
14:05
smile
[22]

Coltain [ Pretorianin ]

Oczywiście Risena. Co prawda posiada kilka wad,ale są one nie adekwatne do jego zalet. Gra jest naprawdę bardzo dobra.

17.10.2009
14:14
[23]

SVath [ Pretorianin ]

W Risenie tez pojawiło się coś czego najbardziej nie lubię czyli zadania typu zabij 10 wilków zbierz 15 ziół itp. Czy naprawdę producenci nie mają już bardziej ambitnych pomysłów na zadania poboczne ? Na szczęście nie było tego aż tak dużo jak np w takim Wiedzminie i o ile dobrze wiem to w oblivionie. Poprostu marny sposób na przedłużenie rozgrywki i chwalenie się ze wykonanie wszystkich zadań w grze zajmuje np 120 h.
Kogo jeszcze wkurzają tego typu zadania ? bo raczej na pewno nie jestem sam :)

Co do tematu to chyba najlepiej dołożyć te 20 zł więcej i kupić obie gry :)

17.10.2009
14:36
smile
[24]

EryczQ [ Pretorianin ]

Mnie wcale nie przeszkadzają zadania typu zabij 10 wilków albo zbierz 15 roślin.

17.10.2009
14:52
[25]

HUtH [ pr0crastinator ]

W risenie jest ta gothicowa specyfika. Świat ogólnie jakby zeskalowany w dół, dostajesz questa od kolesia, żeby zabić np wilki, a one siedzą sobie w jaskini 20 metrów dalej. Mocny, dość surowy średniowieczny klimat. Według mnie ciekawe postacie, dialogi też(oczywiście nie jest to poziom baldura czy tormenta). Ogólnie gra jest bardzo przyjemna, taka relaksująca powiedziałbym :P Wszystko jest "swojskie".
A oblivion? Dla mnie za duży, za monotonny i pusty świat, słabe postaci i dialogi(ten widok twarzy podczas dialogu...), klimat hmm określiłbym że jest taki jak w niskobudżetowych produkcjach fantasy, czyli jest magia i średniowiecze, ale jakby plastikowe.

Polecam Risena jak najbardziej.

17.10.2009
15:00
smile
[26]

EryczQ [ Pretorianin ]

Do HUtH.

W risenie jest ta gothicowa specyfika. Świat ogólnie jakby zeskalowany w dół, dostajesz questa od kolesia, żeby zabić np wilki, a one siedzą sobie w jaskini 20 metrów dalej.

Co chcesz przez to powiedzieć?

17.10.2009
15:06
[27]

Little Joe [ Pretorianin ]

EryczQ --> Że się nie nagonisz przy robieniu questów. Nie będziesz musiał lecieć na drugi koniec wyspy po pośladek trolla tylko wszystko będzie w pobliżu zleceniodawcy zadania.

17.10.2009
15:11
[28]

HUtH [ pr0crastinator ]

Jak wyżej. Oczywiście to dotyczy tylko questów pobocznych. Mimo, że odległości są małe, to nie jest aż tak komicznie, jakby się mogło wydawać, bo projekt świata też jest równie gothicowy, czyli brak wielkich otwartych przestrzeni(tak było w G3 i nie wyszło to grze na dobre) jak w oblivionie, a za to jest wiele dolinek, kanionów, płaskowyżów. W przekroju to ten świat wyglądałby jak wykres aktywności sejsmologicznej podczas trzęsienia ziemi:P

17.10.2009
15:21
smile
[29]

EryczQ [ Pretorianin ]

Do HULtH. Acha ok. chociaż i tak nie wiem co znaczy "W przekroju to ten świat wyglądałby jak wykres aktywności sejsmologicznej podczas trzęsienia ziemi:P". Mam dopiero 12 lat.

17.10.2009
15:24
smile
[30]

kubomił [ Legend ]

Oblivion ma bardzo dobrą fabułę (przez wielu uważana za - po prostu - nudną), jednakże mnie wciągneła :P

Polecam. Szczególnie eksploracja świata jest wyjątkowo, przynoszącą zabawę "czynnością".

17.10.2009
15:25
[31]

Nimreh [ Konsul ]

Lepszą grą dla mnie jest zdecydowanie Risen, ale w tej chwili z powodu dość wysokiej ceny bardziej opłacało by się kupić Obliviona. Wszystko zależy od Ciebie, ale Oblivion jest na pewno dłuższą grą (Risena można bez problemu ukończyć w 30h, a Obliviona raczej nie dasz rady :P)

17.10.2009
15:26
[32]

rog1234 [ Gold Cobra ]

Osobiście polecam Obliviona, bo jest po prostu świetny. Spędziłem przed nim nie jedną noc ;)
Za to w Risen wgryzam się dopiero do 5 godzin - jest fajnie, ale nie aż tak jak w Oblivionie po dobrym podładowaniu modami.

17.10.2009
15:30
smile
[33]

faner [ Druid Ewenement ]

Nie polecam Obliviona, shit jakich mało... Polecam kupić Risen, gra jest świetna, fabuła, walka, grafa :).

Ale ja na twoim miejscu bym wybrał Legendy RPG lub Drakensang, w ogóle spróbuj swych sił w starszych cRgp, zabawa świetna i niezapomniane wrażenia :)

17.10.2009
18:07
[34]

HUtH [ pr0crastinator ]

Możesz jeszcze poczekać na Dragon Age'a, ale to nie action rpg, tylko walka oparta na turach.

30.10.2009
13:45
[35]

mefistofelek [ Konsul ]

Oblivion z modem OOO to najlepszy crpg ostatnich lat. Tyle, ze to trudna i wymagajaca gra, a nie prosta lupanka. niesamowity klimat, swietna fabula, ogromna dowolonsc rozgrywki, swietna mechanika walki. Ale dopiero z Oscuro's Oblivion Overhaul, bez tego level-scaling niszczy rozgrywke. Ale co za problem zainstalowac moda?

A w Risen gram troche i podoba mi sie, ale nie sadze, zeby bylo to cos wyjatkowego. Ot kolejny Gothic.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.