RasGringo [ Centurion ]
Pytanie odnosnie testow teoretycznych na prawo jazdy.
Witam, chcialem sie poduczyc troche do testow teoretycznych na prawo jazdy. Mam materialy ale z 2007 roku, to w sumie dwa lata ale ciagle sie slyszalo ze maja wejsc jakies nowe przepisy regulujuace liczbe pytan na egzaminach itp.
Pytanie brzmi czy 2 lata temu i dzis egzaminy teoretyczne na prawo jazdy sa takie same?
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Są takie same. 18 pytań, 25 minut by na nie odpowiedzieć, wciąż możliwe są 3 poprawne odpowiedzi, żeby zaliczyć pytanie trzeba wskazać wszystkie poprawne odpowiedzi.
yasiu [ Legend ]
polecam stronke testy.naukajazdy.pl - platna, ale swietnie mozna sledzic postepy.
i jednak sama nauka teorii bez rozwiazywania testow jest niefajna. testy pozwalaja utrwalic wiadomosci =]
RasGringo [ Centurion ]
Wielkie dzieki :))
EDIT:
Yasiu mam ksiazeczke z teoria i testy wlasnie wiec tak zamierzam sie uczyc:)
JihaaD [ Gosu ]
Można 2 błędy zrobić.
Są darmowe stronki z testami wystarczą google do znalezienia.
Jednak wg mnie nauka na szkoleniu bardzo pomaga w rozumieniu pytań testowym.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
Zrobiłem sobie test na jednej takiej i wyszło mi 9 punktów na 18 :>
Nie ma co, prawa jazdy to ja tak łatwo nie zrobię pewnie :>
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Trudno, żeby bez przeszkolenia zdawać 100 na 100 testów. No chyba, że masz prawko od x lat, wtedy inna sprawa :>
Snakepit [ aka Hohner ]
Trudno, żeby bez przeszkolenia zdawać 100 na 100 testów. No chyba, że masz prawko od x lat, wtedy inna sprawa :>
szczególnie jak masz od X lat to nie zdasz :) przez lata wyrabiasz nawyki a potem przed teoretycznym siedzisz i "a co to?"
yasiu [ Legend ]
indoctrine - tak ci się tylko wydaje, to nie jest tak, że w każdym zestawie są inne pytania - duża część się powtarza. powtarzając testy uczysz się prawidłowych odpowiedzi a przy okazji przepisów.
jihad - no pewnie, ale testy pomagają zapamiętać to, co jest na szkoleniach =]
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Jak posadziłem ojca, który prawo jazdy ma od 40 lat, przed testami to zdał tylko 2 na 5 i stwierdził, żebym go już nie wkurzał. Na pytania o sytuacjach na skrzyżowaniach odpowiadał za każdym razem dobrze, wykładał się głównie na pierdołach, które trzeba umieć chyba tylko po to, by zdać teorię. Popełnił też kilka błędów, które mogłyby go kosztować sporo pieniędzy gdyby dał się na tym złapać policji. Na szczęście dużo nie jeździ, więc zagrożenia nie stwarza :D
Snakepit [ aka Hohner ]
Na szczęście dużo nie jeździ, więc zagrożenia nie stwarza :D
stwarza za każdym razem jak wyjeżdża...
inna sprawa, że takie zagrożenie sprawia z 70% kierowców co maja nawyki i umiejętności a nie wiedze na temat ruchu drogowego ;)
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Na jego obronę powiem, że jeździ tylko do kościoła i ewentualnie do biedronki, zawsze w niedzielę, po małym mieście, gdzie w ten boży dzień drogi są puste ;) On sam sobie zdaje już sprawę z tego, że nie ma tego refleksu i rozeznania na drodze co kiedyś, po dużym mieście nie jeździł już kilka lat, jak trzeba gdzieś dalej jechać to jedzie jako pasażer.
wydolny_pławikonik [ Konsul ]
Mój dziadek też jeździ do kościoła, a już 7 razy wymieniał skrzynię biegów.