ogniomiś waleń [ Centurion ]
Ja się pytam - kto?
Ktoś mi podpowie w jakiej grze FPS pierwszy idiota wymyślił jeżdżenie pojazdami? Człowiek sobie popyla na nogach, a tu nagle jakiś obsrany czołg wielki jak stodoła, niezdarny jak wykastrowany łoś i ruchliwy jak keg na schodach, ktorym trzeba coś rozjechać. Gdzie subtelność, gdzie pomysłowość? I na ch. mi joystick. Gdzie są czasy Unreala czy RTCW? Crysis śmierdzi.
Pamiętacie kto jest za to odpowiedzialny? Sięgam pamięcią wstecz i przypomina mi się jakiś Call of duty, może Operation Flashpoint. Wprowadzaniu pojazdow do strzelanek z pierwszej osoby jestem zdecydowanie przeciwny! Jeśli już tak chcą pojazdy to czekam na możliwość użycia konia ze wszelkimi niuansami.
mineral [ Senator ]
Halo: Combat Evolved?
A poza tym pierd***sz.
Konia masz chociażby w Call of Juarez.
power gracz [ Cloak Engaged ]
zgadzam sie,w bf heroes tez to wkurza,chodz to fps nie jest
idziesz sobie spokojnie z maszynowka po plazy,a tu od tylu wielkie szare ciezkie gowno wali ci w plecy....i wlasciwie nic nie mozna zrobic,bo co zrobisz majac dynamit ?
fajerwerki pokazesz jakie masz ?
przeciez nie uda sie dobiec do czolgu,bo wlasnie czolg porusza sie szybciej....nawet na wstecznym...
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Nie grałem w Call of dłużej niż przez chwilę bo pierd***łem, był koń ale brakowało mu jedynie wstecznego biegu mineral. Rozumiem, że lubisz te wstawki z jeżdżeniem i lataniem? Jedyny pojazd jaki mnie ujął w tych grach to lotnia w Far Cry.
EryczQ [ Pretorianin ]
Ale co wam w tym przeszkadza? Przecież po to wprowadzono pojazdy do FPS'ów żeby było ciekawiej.! Wszyscy, którzy wypowiedzieli się powyżej jak dla mnie są głupkami (Oczywiście Ci, którzy źle się wypowiadają na temat samochodów w FPS'ach) bo ja nie wyobrażam sobie Crysisa, serii Call of Duty i choćby dwóch części Far Cry bez pojazdów.!
bezlerg66 [ Senator ]
ogniomiś jebnij się...
Snakepit [ aka Hohner ]
trag3dia, pojazdy w FPP...ciekawe czy podczas WW1, WW2 czy Wietnamu popylali caly czas na nogach hmh?
ogniomiś waleń [ Centurion ]
wolałbym ciebie bezlerg, bez urazy
Eryczku - przeszkadza mi to - wyważenie misji, w ktorych używasz siebie, a tych gdzie korzystasz z pojazdow jest dla mnie beznadziejne. Od pierwszego razu (ktory probuję ustalić bo pamięć już nie ta) nie mogę tego zrozumieć - po co? Jest wiele zręcznościowek z pojazdami, sporo symulatorow. Symulator żołnierza to dla mnie coś innego.
ps. w Far Cry używałem jedynie lotni. Pojazdy były duże, głośne, łatwe do trafienia.
bezlerg66 [ Senator ]
ogniomiś- ty byś chciał pewnie NFS na piechotę...
Jakby nie było pojazdów w grach to co to by były za gry? Np. GTA- napewno by Ci się chciało biegnąć 10 min. do danego miejsca?
tosiek2142 [ Black Dog ]
Wyjdźcie na dwór.
Płaczecie bo w grach są pojazdy. A może by tak iść do parku na spacerek?
ogniomiś waleń [ Centurion ]
NFS to zupełnie inna bajka. GTA rownież - mowię o tradycyjnym FPSie. Trochę czekałem by odpalić Crysisa - raz, że nie miałem ochoty przez parę lat na gry, dwa że komputer trzeba było usprawnić. Dziś gdy doszedłem do misji z czołgami czuję rozczarowanie. To nie pierwszy taki kwiatek - w moich ulubionych CoD z drugiej wojny światowej rownież trzeba było jeździć i strzelać, to samo wcześniej. Operation Flashpoint się bronił do czasow śmigłowca (musiałem kupić joystick by przejść te gowna i dotrzeć znowu do normalnej gry). Ten trend mnie wkurwia. Mam chyba prawo do swojego zdania?
ogniomiś waleń [ Centurion ]
tosiek - nie bądź taki urkaburka - na dworzu jestem częściej niż ty i do tego tam gdzie nie ma takich skarłowaciałych osłow. Szwendam się po bezdrożach znaczniej częściej niż ty wymawiasz zindywidualizowany. Wypad jak nie masz nic do powiedzenia.
bezlerg66 [ Senator ]
Dobra chłopcze, więcej już nie piszę, bo i tak nie pomogę...
PS: Naucz się pisać na forum...
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Och, byłeś niezmiernie pomocny. Mistrz merytorycznej dyskusji normalnie. Umowmy się tak - ja się nauczę pisać na forum i ty rownież. Orewułar.
Broken_Heart [ Konsul ]
[11] Wnioskuje że Twoja frustracja, wywołana jest przez to, że nie umiesz poprostu kierować pojazdami w grach. Jest to dla ciebie za trudne. Może odpocznij od gier i zabierz się za naukę.
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Dobrze Tato.
Może jednak moja "frustracja" płynie z tego, że znam te gry od samego początku i nie pasuje mi mieszanie gatunkow?
toaster [ MrBook? ]
Nie wiem czemu, ale rozbawil mnie ten temat.
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Masz coś do powiedzenia Złamana Dupo? Tak ogolnie? Jakiekolwiek związane ze sobą słowa, ktore znaczą coś więcej niż to, że jesteś skończonym głąbem? Nie dbasz? No to tam są drzwi. Idź się dopisz gdzieś gdzie cię lubią i przybiją ci wirtualną piątkę.
Może rozwinę temat - w Crysis można używać samochodow terenowych. Gdyby ich nie było wiele miejsc trzeba by przejść z użyciem dobrodziejstw kombinezonu, a tak - huzia na juzia - jedziemy i napierdzielamy wszystkich nawet po nogach. Poł biedy - czas się nie dłuży, nie trzeba myśleć. Misja pancerna to zupełna porażka - aspekt sterowania czołgiem uproszczono do większości wypowiedzi moich poprzednikow, walka ze zidiociałymi aliantami naszego ataku, ktorzy nie potrafią przyjąć żadnej innej taktyki poza "Nomad rozwal tę blokadę" urasta do absurdu. Czołg wypuszczony samopas w krzaki przeciw helikopterom i radośnie ginącym idiotom z pancerfaustem, i innym czołgom w ilościach hurtowych to podwyższanie poprzeczki trudności gry kosztem realizmu, ktory notabene nie kuleje w misjach chodzonych bardziej niż gdzie indziej. Podsumowując ta misja śmierdzi kozłem. Oczywiście, mogę wyjść z pudła biegając za innymi z C4 z użyciem Cloaka, ale po kiego grzyba? Ogolnie - łapanie wielu srok za ogon nie wychodzi najlepiej. Tak jak wam myślenie - paru z dojrzałych przedmowcow.
bezlerg66 [ Senator ]
[19] nie wiem czy ty nie czaisz, że jesteś jedną osobą na 10mln, która nie lubi samochodów w grach? Dzięki pojazdom gry są ciekawsze, a jak tobie się nie podoba, to nie graj w takie. Nie wiem po co je kupowałeś, czy ściągałeś.
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Lubię samochody w grach samochodowych. Poza tym to polemika, a wy nie bierzecie w niej udziału ze względu na brak argumentow. Dla mnie "ciekawsze" są FPSy bez samochodow i czołgow.
bezlerg66 [ Senator ]
Dla mnie "ciekawsze" są FPSy bez samochodow i czołgow.
No właśnie cały czas Ci mówię, że tylko dla ciebie, a jeżeli ty nie rozumujesz to się utop. Żegnam.
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Pokaż mi rzeszę swoich poplecznikow bezlerg. Na razie krzyczysz za miliony. Idiotow.
OF mogła być całkiem niezłym przykładem na użycie pojazdow - odległości do pokonania były spore, zastosowanie paru z nich dosyć nowatorskie, realizm kulał. Dopoki nie doszło do misji z helikopterem. Ta waliła kozłem. Pewnie jeszcze nie było cię wsrod graczy gdy krolował Unreal lub Quake. Nie trzeba było tanich chwytow ze zręcznościowek by człowiek siedział przykuty do klawiatury. Jestem osamotniony? Ok, pewnie nie pierwszy raz. Wolałbym jednak usłyszeć zdanie graczy wypowiadane w formie dyskusji niż podskakiwanie paru małolatow, ktorzy jeszcze nie wymieniali klawiatury. A utopić się nie zamierzam - raz, że świetnie pływam, dwa że mam jeszcze trzy życia.
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Oczywiście, mogę wyjść z pudła biegając za innymi z C4 z użyciem Cloaka, ale po kiego grzyba?
Tak źle i tak nie dobrze. Ja tę misję przeszedłem właśnie na piechotę, po to twórcy dali możliwość opuszczenia czołgu, byś sam mógł zdecydować jak chcesz ten poziom przejść. Niemniej nie podobają mi się też pojazdy w grach fps w trybie single player. Misja w czołgu w Quake 4 to dla mnie najsłabszy poziom z całej gry. Podobnie w niektórych etapach Serious Sama 2.
Natomiast pojazdy w trybie multi w fpsach lubię bardzo :) Co kto lubi, ale czy jest zaraz powód, żeby się tak gorączkować?
Kreek [ Senator ]
Musieli przecież coś nowego wprowadzić. Takie oldskulowe strzelaniny już dzisiaj nie dają takiej frajdy.
ogniomiś waleń [ Centurion ]
To warte przemyślenia. Ale czemu dawały jej kiedyś tyle? Jestem zwolennikiem realizmu w tym gatunku - jeśli trzeba implementować pojazdy to niech to ktoś zrobi dobrze. Zgadzam się po części rownież z Mutantem - multiplayer lepiej pasuje do pojazdow, choć jednak najlepsze z gier gatunku jak RTCW potrafiły się zadowolić wspołpracą graczy na poziomie żołnierzy bez użycia ciężkiego sprzętu.
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Ale czemu dawały jej kiedyś tyle?
Kiedyś wystarczyło iść przed siebie, strzelać i mordować, znaleźć klucz do drzwi, a następnie znaleźć drzwi. Dziś to nie przejdzie. Już tyle było wariantów pojedynku gracz vs milion przeciwników, że starają się wprowadzić coś nowego, by nie robić w kółko tego samego. Sterowanie pojazdem musi być uproszczone, fps to nie symulator, trudno aby do każdej gry dołączany był 300 stronicowy poradnik dotyczący sterowania śmigłowcem czy pojazdem pancernym :)
ogniomiś waleń [ Centurion ]
Czekaj, szukam w pamięci... Od zawsze grom towarzyszyła taktyka. Nie wspomnę teraz tytułow, ale trzeba było myśleć. Dopiero z czasem pojawiły się produkcje (w tym polskie) z radosną fazą na zabijanie. Przerost możliwości bohatera nad wytrzymałością przeciwnikow przejawiał się w ich ilości. To jednak nie ma nic do rzeczy. Jedną z lepiej rozwiązujących ten problem gier był pierwszy Splinter Cell. To wstyd, że był to TPS. Nadal jednak pojeździć można było tam na ręcznym. Marzy mi się wspołczesny Thief. Nie jestem na bieżąco - może już jest?
Mutant z Krainy OZ [ Farben ]
Nie od zawsze grom towarzyszyła taktyka. Pierwsze fpsy, tak miodne i do dziś wspominane jako bardzo dobre, rewolucyjne itd, jak doomy wszelakiej maści i quaki czy diuki pierwsze. W nich problem ograniczał się do znalezienia końca etapu przedzierając się przez setki wrogów. W zasadzie wspomniany przez ciebie Crysis zbytnio się od nich nie różni. Idziesz od punktu a do b, po drodze likwidacja xxx koreańców. Z tym, że jest nowość, dla mnie rewelacyjny kombinezon. Rundy z pojazdami są słabe, dlatego tę z czołgiem przechodzę pieszo, ale tej latanej już nie idzie tak zrobić, strasznie mnie ona irytowała...
Fps jest prosty w swoim założeniu, robienie z fpsa rpg dla mnie mija się z celem. Fps to dla mnie rozwałka i już :)