syn [ Legionista ]
B.dobra książka
Pisząc swoją opinię o kryminale, należy wiedzieć, czego oczekuje czytelnik po tego rodzaju lekturze. Myślę, że chce tajemnicy, którą powoli, nieśpiesznie odkrywa przed nim autor, barwnych postaci z krwi i kości i wreszcie poczucia humoru, błyskotliwego dowcipu, który dodaje smaku, pozwala odreagować nieciekawą, często przygnębiającą rzeczywistość. Dodać do tego wartką akcję i kryminał gotowy. Recepta prosta, wykonanie trudniejsze, czego przykładem są liczne "gnieciuchy" literackie, nieciekawe, pełne papierowych postaci, przewidywalnej akcji i tła bez wyrazu.
Marcin Wroński w swojej książce skutecznie daje świadectwo tego, że dobry kryminał może być lekturą łatwą, przyjemną. ale jednocześnie niebanalną. Śledząc z zapartym tchem kolejne śledcze działania komisarza Maciejewskiego, miałem jednocześnie wrażenie, że mam do czynienia z lekturą, która daje mi o wiele więcej, niż rozrywkę, niezobowiązującą odskocznię od codziennych obowiązków. Autor potrafił wykreować świat, który mnie zaintrygował, żeby nie powiedzieć zafascynował. Mam na myśli przedwojenny Lublin, jego interesujący klimat, wynikający z wielokulturowości, różnorodności etnicznej. Komisarz Maciejewski tropi morderców, odsłaniając jednocześnie Lublin, pokazując nie tyle jego najpiękniejsze, co najbardziej intrygujące, niepokojące miejsca.
Marcin Wroński
Komisarz Maciejewski
Czy znacie jakieś tytuły książek o podobnej tematyce? Proszę o uzasadnienie odpowiedzi.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Książki Wrońskiego powstały na fali popularności kryminałów retro zapoczątkowanych przez Marka Krajewskiego. Potem połowa większych miast doczekało się własnych kryminałów - i tak np. Wroński pisze o Lublinie, a Lewandowski o Warszawie.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Zły Tyrmanda to klasyka tego gatunku.
na plantach [ giraffes deserve a hug ]
Świetny kryminał - co prawda nie ta epoka, ale czyta się rewelacyjnie.
pani_jola [ Generaďż˝ ]
Kacper RYX i jego kontynuacja jest miłą, lekka lektura. Zabawnie wplecione postacie historyczne Kochanowski, Szarzynski. Ale postac glownego bohatera jakos mnie irytowala, w zasadzie wszystkie zagadki rozwiazywaly sie za niego. Jednak przedstawienie Krakowa zasluguje na uwage i w zasadzie gra bardzo wazna role w ksiazce.