GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Podróż Kraków-Praga pociągiem.

21.09.2009
21:04
[1]

ddza [ WasabiHubert ]

Podróż Kraków-Praga pociągiem.

Za kilka dni mam zamiar udać się pierwszy raz w swoim życiu do Pragi razem z moją dziewczyną. Zapewne wielu z Was już tam było.

Poczytałem trochę i przybiła mnie wiadomość, że koszt pociągu bezpośredniego to ok. 250-300zł w dwie strony. Ale widziałem też rozwiązania kombinowane, tj. podróż do granicy, kupno tzw. przejściówki i potem kupno biletu do Pragi, podobno wychodzi taniej.

Czy ktoś z Was w taki sposób podróżował? Ja raczej podróżnikiem nie jestem zbyt wielkim i zawsze podróż z przesiadkami mnie przeraża, a szczególnie jakieś kombinowania typu przejściówka itd. No ale nie chcę też wydawać za dużo kasy, tak więc czy ktoś z Was się orientuje na ten temat i może poradzić coś konkretnego?

Inna sprawa- znacie jakieś tanie a dobre noclegi w Pradze?

Z góry dzięki za pomoc.

21.09.2009
21:07
smile
[2]

janek09091 [ Generaďż˝ ]

Do Wrocka, z Wrocka do Kłodzka, Z Kłodzka do Kudowy Zdrój Busem (pociag jedzie 3h, bo nie ma trakcji elektrycznej),z kudowy do nachodu z buta (spacerkiem 30minut)
Z nachodu:

21.09.2009
21:32
[3]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Jak bardzo tanie? Tzn. jaka jest powiedzmy górna granica za te noclegi?

21.09.2009
21:34
[4]

reksio [ Q u e e r ]

Ale bezsens! Do Holandii w dwie strony autokarem płaciłem 310zł...

21.09.2009
21:34
[5]

ddza [ WasabiHubert ]

janek- rozważam raczej te opcje, które opisałem w [1].

agent- gdybym się zamknął w 80zł noc/os. to byłbym szczęśliwy, oczywiście w miarę blisko centrum 10-15min tramwajem max. Już coś tan znalazłem w necie, np. apartament dla dwojga 400koron za noc czyli jakieś 70zł i nawet dobra lokalizacja.

21.09.2009
21:47
[6]

Awerik [ Backpacker ]

Z Krakowa najłatwiej będzie chyba dojechać do Cieszyna autobusem, odbyć 15-minutowy spacerek na dworzec po czeskiej stronie i stamtąd dojechać do Pragi tamtejszym ciopągiem. Najlepiej poszukaj na dworcu chętnych na Pragę i kupcie bilet grupowy, wychodzą śmieszne pieniądze.

21.09.2009
22:12
smile
[7]

red_baron [ pVd ]

ddza ---> ja w te wakajce bylem z dziewczyna i kumplem w Pradze. jechalismy z Katowic bezposrednim pociagiem. i cena przejazdu byla taka jak mowisz. ogolnie w porzadku (nawet wagony w niezlym stanie!:D) ale radze tylko zwrocic uwage na kilka rzeczy:
1) pociag jest dosc zaladowany (i panuje w nim fajna atmosfera, bo jedzie pelno mlodych ludzi z roznych - nawet odleglych - krajow, ktorzy sobie podrozuja po Europie - co lepsze zdarzaja sie mieszane narodowosciowo grupy, jest wesolo:D) - lepiej kup sobie miejscowki - nasz rzekomo nie mial miejsc rezerwowanych, dopiero w pociagu okazalo sie ze jadnak sa, malo brakowalo a cala droge pokonalibysmy na stojaco.
2) ogolnie pociag prowadzi wagony nalezace do roznych pociagow - niektore jada z Moskwy, inne z Kijowa, rzecz ajsna te sa dolaczan do polskiego pociagu, a docelowo wagony ktore prowadzi jada do Wiednia, Pragi i Budapesztu. w zwiazku z tym pociag jest przepinany, laczony, dzielony i wBog wie co jeszcze a kulminacja tego nastepjue - szczegolnie w drodze powrotnej - na stacji Bohumin w Czechach, pod sama polska granica. w moim przypadku (i podobno czesto sie to zdarza, na szczescie glownie w czasie powrotu do Polski) zlapalismy tam 5-godzinne opoznienie. takze w Bohuminie polecam nie spac (przyjezdza sie tam w nocy) bo mozna sobie popatrzec jak nasza lokomotywa jezdzi to tu, to tam i przeciaga wagony (czasem ten, w ktorym sami siedzimy) z jednego konca stacji na drugi:)
poza tym cala sytuacje obrazuje nasza przygoda: gdy przyszlismy na praski dworzec celem dostania sie do naszego pociagu, ktory mial nas zawiezc do domu, spojrzelismy na tablice odjazdow a tam... nie bylo naszego pociagu (mial sie nazywac Chopin)! byl za to inny, o tej samej porze, ale nie do Katowic tylko do Krakowa i nazywal sie inaczej - Silesia. no ale stwierdzilismy, ze lepiej sie zapytac i to u zrodla - poszlismy na peron i zapytalismy sie jakiegos konduktora, dokad w koncu jedzie ten pociag i jak sie nazywa, czy zawiezie nas do Katowic - a konduktor na to "paaaanie, jasne, zawieziemy was gdzie chcecie - to jest Chopin, Silesia, Wełtawa i cholera wie co jeszcze".
3) jesli chodzi o nocleg - poszukaj hosteli, znajdziesz juz od 20 zl za osobe za noc. ja osobiscie szukalem na www.hostele.pl - bylem w Midtown Hostel przy Jugoslavskiej 12 - spokojnie moge polecic - co prawda kosztowal 50 zl od glowy ale za to lokalizacja swietna (samo centrum) dzieki czemu wszedzie moglismy chodzic na piechote - te tansze noclegi znajdziesz jedynie z dala od centrum. ja uznalem ze lepiej zaplacic wiecej za nocleg w dobrej lokalizacji, dzieki czemu nie tracilismy czasu na dojazdy. a pamietac nalezy, ze oprocz cennego czasu za komunikacje miejska trzeba placic, takze w cale nie wyszlo nas wiele drozej, niz z dala od centrum miasta.
4) ostatnia porada - koniecznie sprawdz sobie kurs korony, bo nie jest juz tak korzystny jak kiedys. wez tez ze soba nadmiar pieniedzy, bo wszystko tam drogie. podkreslam, WSZYSTKO. tym bardziej, ze wymiana czegokolwiek w czeskich kantorach jest skrajnie nieoplacalna, takze niech Cie Bog broni przed tym, by Ci koron zabraklo. ogolnie Czesi sa mistrzami w ozydzaniu turystow. a i pamietaj: jak bedziesz u Kalicha (to ta knajpa w ktorej bywal wojak Szwejk) to porpoos o karte/menu ZANIM Ci cokolwiek podadza - nam podali piwo (ktore i tak bysmy wzieli, no w kocnu cos trzeba tam bylo wypic:D) i do tego solone migdaly - a ze udalismy sie tam niemalze prosto z dworca, to nie wiedzielismy jak to Czesi sobie licza, myslelismy ze jest tanio - a dopiero potem karte. dosc powiedziec, ze to bylo naprawde drogie piwo:D a juz na pewno najdrozsze migdaly jakie jadlem w zyciu...

21.09.2009
22:19
[8]

ddza [ WasabiHubert ]

Dzięki za cenne rady. Teraz muszę to jakoś zorganizować.

21.09.2009
22:30
[9]

Awerik [ Backpacker ]

red_baron ==> Z ciekawości, ile zapłaciliście za to piwo i migdały?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.