GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z "bootmgr is missing"

21.09.2009
01:14
smile
[1]

Vegetan [ Bździągw ]

Problem z "bootmgr is missing"

Witam.



Kiedyś pisałem już o tym problemie, ale nikt nie potrafił mi pomóc. Zazwyczaj po dłuższej przerwie gdy na zasilaczu odłączę dopływ prądu poprzez znajdujący się tam przełącznik, ponownie podłączenie go skutkuje tym, że po pierwszym naciśnięciu przycisku włączenia kompa nic się nie dzieje, bądź też komputer włącza się po paru sekundach. Wtedy już mogę być na 99% pewny, że zaczyna się zabawa z "bootmgr is missing". Cały czas myślałem, że to wina dysku twardego bądź gniazdek SATA na płycie głównej, ewentualnie coś z zasilaniem. Po tym, jak ostatnim razem dociśnięcie kabla SATA przy dysku twardym do góry poskutkowało, byłem prawie pewny, że to wina złącz na dysku twardym, tym bardziej, że pierwszy raz takie coś mi się zdarzyło, gdy podpinałem drugi dysk pod inne gniazdo SATA. Wina kabli odpadała, gdyż sprawdzałem na kilku różnych.


Dzisiaj jednak, przybywszy z wakacji, odpalam kompa i znowu coś nie chciał się załączyć. Popstrykałem znowu switchem na zasilaczu, włączył się w końcu i..."bootmgr is missing".


Look z drugiego kompa na net i oto:




Wychodzi na to, że to wina tej tak chwalonej i zacnej Visty...


Niestety, poradnik z linka mi nie pomógł. Ani w biosie, ani na płycie instalacyjnej przy opcji "naprawianie systemu" nie ma tego dysku twardego, tak jakby komputer zwyczajnie go nie widział.


Nie sądzę, by to mogło być coś z zasilaniem, mam 550Watt Chiefteca zasilacz, a z bardziej prądożernych komponentów to tylko Saphire HD 4850, 4 GB ramu i Pentium Duo 2,66 GHz. Dodatkowo dysk był podpinany pod różne kable z zasilacza.



Czy ktoś wie, jak mi pomóc? Może liczyć na moją wielką wdzięczność!

21.09.2009
01:16
[2]

Storm® [ Hardstyle Lover ]

Nie wiem jak Ci pomóc, ale wiem, że wybrałeś złą porę na tego typu wątki ;)

Nie masz żadnego "zapasowego" dysku? ;]

21.09.2009
01:19
[3]

Vegetan [ Bździągw ]

Na SATA nie mam, planuję kupić jakąś dwusetkę na system i duperelki.



Wiem, że zła pora, dopiero wróciłem z Bułgarii ;) I tak zaraz kładę się spać, więc jutro będzie zabawa od nowa.

21.09.2009
01:27
[4]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

pendrive i zainstaluj sobie na nim GRUBa (linuxowy loader)
jak dobrze skonfigurujesz (pikuś) to po właczeniu kompa z pendrivem zładuje system
rozwiazanie znacznie lepsze od powyższego
dodatkowo możesz sobie ściagnąć coś co będzie przywracało mbr (EASY BCD - jakos tak sie nazywało chyba)

przerabiałem to, ale ja mam dysk na usb i na nim ubuntu, więc mialem łatwiej, chociaż więcej zabawy ;)
jak zainstalować gruba ? poszukaj w google ;)

21.09.2009
08:38
smile
[5]

Narmo [ nikt ]

Czyli jakaś część w komputerze (dysk albo zasilacz moim zdaniem. Albo nawet i to i to już teraz jeżeli zaczęło się od zasilacza) i sądzisz, że to wina systemu operacyjnego?

21.09.2009
08:52
smile
[6]

wysiu [ ]

No ba, to przeciez jasne. Jak sie komp w ogole nie wlacza, albo bios dysku nie widzi, to jest to na pewno wina Visty... No pomysl logicznie Narmo, jak to moze nie byc wina Visty? Wystarczy chwile poszukac w googlach, czlowiek, ktory nie mogl w googlach znalezc, ze Mike Tyson wystapil w Kac Vegas, znalazl to bez problemu, a ty sie smiejesz?

21.09.2009
09:13
[7]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Sypie się elektronika dysku. Pytanie, czy nie przez walnięty zasilacz.

21.09.2009
12:21
smile
[8]

Vegetan [ Bździągw ]

Narmo, Wysiak -> Gdybyście mieli trochę rozumu w głowie, to byście zrozumieli, że nigdy nie zakładałem, że to wina Visty, dopóki nie wygooglowałem tego na w/w stronie. Wasze posty są pomocne jak zawsze. Najlepiej odeślijcie mnie teraz do google, bo tylko to potraficie najlepiej; jeżeli znajdę tam mylne informacje, to będzie kolejny powód, żeby zaspamować w moim wątku. Przynajmniej mi go podnosicie.

Poza tym wysiu to chyba we mnie zakochany jest. Zna wszystkie moje wątki na pamięć, zawsze się dopisuje do nowych. Jeszcze chwila, a zacznie mnie śledzić.




legrooch -> Czy coś da się z tym zrobić? Zasilacz swoje kosztował, ma tam jakieś filtry antyprzepięciowe, a zepsuł by mi dysk?


Czy takie coś na gwarancję się nadaje, jeżeli była by to wina dysku? Bo chyba mam 24 miesiące na niego, a kupowałem rok temu.

21.09.2009
12:38
[9]

wysiu [ ]

Vegetan --> Na stronie masz napisane jak byk "If the problem isn’t hardware related", ale nie, jedyny wniosek, jaki ci z tego wyszedl, to "że to wina tej tak chwalonej i zacnej Visty...".
To, ze komputer sie fizycznie nie uruchamia, dopoki nie popstrykasz wlacznikiem, co na sprawnym sprzecie dziala nie tylko niezaleznie od rodzaju systemu operacyjnego - moze w ogole nie byc zadnego systemu, moze nawet nie byc fizycznie dysku, a ten etap sprawny komputer powinien przejsc normalnie - to tez oczywiscie "wina Visty", miszczu logicznego myslenia?
Oczywiste jest, ze masz niesprawny hardware, moze to byc zasilacz, moze dysk twardy, moze kontroler na plycie glownej, moze dowolna kombinacja. Nie pamietam co tam kiedys pytales o tym problemie, ale jak tam podales tyle szczegolow co tutaj, ot nie ma sie co dziwic brakowi pomocy - Chieftec 550W 'powinien' byc ok, choc 'powinien' to wszystko co mozna zgadnac, nie znajac chocby napiec jakie generuje, nie wiadomo tez nawet o jaki dysk chodzi ani jaka plyta glowna tam siedzi.

21.09.2009
12:45
[10]

Drackula [ Bloody Rider ]

raczej dysk

tez mi sie raz taki rodzynek zdazyl, testy przechodzil a gubil pliki systemowe. Jedynym wyjsciem byl drugi dysk a tamten do tej pory robi jako badziewny magazyn.

Ceny dyskow nie sa szokujace wiec zakup drugiego tragedia i bezcelowym nie jest a moze to byc najszybsza droga naprawy problemu. Choc jak wspomniano wyzej, jesli zasilacz jest felerny to niepowiedziane ze nastepny dysk tez sie nie uszkodzi.

21.09.2009
12:51
[11]

Narmo [ nikt ]

Vegetan --> Ale jeżeli prąd nie dochodzi to gdzie tam wina Visty? Albo gdy nie wykrywa niczego i nagle po poruszaniu kabelkami wykrywa. Pomyśl logicznie. Co ma Vista do BIOSu, który podobno też nie wykrywa dysku? Równie dobrze możesz mieć pretensje, że od słuchania RMFu w radiu nagle samochód przestał się uruchamiać (bo przy słuchaniu Zet wszystko było ok...).
A teraz ciekawostka. Tego typu błędy na Viście jeszcze ani razu nie widziałem. Za to jego odpowiednik z XP naprawiałem nie raz. I zawsze albo była to wina wirusa, albo sprzętowa (najczęściej dysku, ale wtedy system nie ma znaczenia).

21.09.2009
13:08
[12]

Vegetan [ Bździągw ]

wysiu, Narmo -> Ja tylko powtórzyłem coś, co przeczytałem na innej stronie, pretensja nie do mnie. Do tej pory nie umiałem rozwiązać problemu, nic nie wskazywało na problemy z zasilaczem czy też z dyskiem, to jedyna sytuacja w której coś się dzieje. Dlatego jak przeczytałem, że to może być wina Visty (kto tam ją wie, w czym ona siedzi), to powtórzyłem jak echo, ot co.

A kompa miałem w sygnaturce kiedyś, ale któryś z szanownych panów zarzucił mi, że się sprzętem chwalę, to usunąłem.



Dosyć, jeżeli jesteście tak wielce mądrzy, to zakończmy w tym miejscu dyskusję o Viście i jak na prawdę macie coś do powiedzenia, to możecie spróbować mi pomóc, za co obdarzę Was wdzięcznością.




Ruszanie kabelkami nie pomogło, zmiana kabelka od zasilania też nie.
Komp wykrywa mi drugi dysk, podpięty pod stare ATA.
Nie wiem jak sprawdzić napięcia generowane przez zasilacz.
Potem pójdę z tym dyskiem do kumpla i sprawdzę go. Pamiętam, że kiedyś już byłem i też nie mógł kompa włączyć, dopiero po trzecim razie się załączył.


Czyli to może być wina dysku, ale czy walnięty dysk objawiał by się tylko raz na jakiś czas przy włączaniu kompa, na co dzień działając bez problemów? (no, może i nie był za szybki, ale nie wiem, czy to nie wina systemu/zasyfionego systemu).



Komp:
Zasilacz Chieftec GPS-550AB-A 550W Box
[775] Procesor Intel Core 2 Duo E8200 2,66 GHz 6 MB
[INT][775] Płyta Asus P5K PRO
[SATA2] Dysk WD Caviar 500 GB 7200 16MB
Pamięć DDR2 2x2GB PC6400 800MHz Patriot LLK CL4
Sapphire Radeon HD4850 512 2x2DVI

21.09.2009
13:13
[13]

Narmo [ nikt ]

If your Windows Vista computer has encountered the dreaded “BOOTMGR is missing” error, you aren’t alone. If the problem isn’t hardware related you can fix it with relative ease as long as you have a Windows Vista DVD handy.

Hm.

Niestety, poradnik z linka mi nie pomógł. Ani w biosie, ani na płycie instalacyjnej przy opcji "naprawianie systemu" nie ma tego dysku twardego, tak jakby komputer zwyczajnie go nie widział.

Już po tym wpadł bym, że może jednak to wina sprzętu.


Nie wiem jak sprawdzić napięcia generowane przez zasilacz.
Miernikiem. Nawet na Allegro taki kupisz. Potem tylko sprawdź, który kabelek jakie powinien mieć i gotowe.
Potem pójdę z tym dyskiem do kumpla i sprawdzę go. Pamiętam, że kiedyś już byłem i też nie mógł kompa włączyć, dopiero po trzecim razie się załączył.
No i logicznie wywnioskowałeś więc, że to wina Visty wtedy też prawda?
Moim zdaniem z dyskiem możesz się już pożegnać. A jeżeli się jednak uruchomi nie wyłączaj kompa i kopiuj dane gdzie się tylko da.

21.09.2009
13:24
[14]

Vegetan [ Bździągw ]

Narmo ->

Widzisz godzinę o której to pisałem i info, że wróciłem wcześniej z wakacji? To logicznie mistrzu wywnioskuj, że mogłem być śpiący i nie zauważyłem "If" oraz głupie pomysły przychodziły mi w desperacji do głowy. Miałeś przestać pisać o Viście, ale nie, fanboyu, urażona duma Twojego ukochanego systemu nie pozwala Ci nie odpuścić, jak ktoś coś złego na niego napisał.


TO NIE WINA VISTY.

BTW.

Ale koniec z gadką o tym windowsie. Kto jeszcze raz odniesie się w tym wątku do tego systemu, jest śmierdzącym siusiaczkiem.



Z dyskiem żegnałem się już z 10 razy, więc dobrze, że ostatnio zgrywałem wszystko jak leci. Może trochę zdjęć się stacić jedynie. Myślę, że jeszcze nie koniec.



Jak sprawdzić te napięcia, bo mierników u mnie od groma.
Normalnie bolce wsadzić we wtyczki od przewodów w kompie?

21.09.2009
13:27
[15]

wysiu [ ]

21.09.2009
13:34
[16]

Vegetan [ Bździągw ]

A jak zmierzyć napięcie na zasilaniu do SATA?


Wrócę za 2 godziny to się pobawię z tymi napięciami.

21.09.2009
14:09
[17]

EG2006_43107114 [ Senator ]

Podobny problem z bootmanagerem miałem gdy podczas instalacji Linuksa zdjąłem flagę boot z partycji Windowsowej. Pomogło przywrócenie flagi boot na partycję Windowsową. Ściągnij Gparteda, zbootuj z CD i ustaw boota na partycję z Windowsem.

21.09.2009
17:02
[18]

Vegetan [ Bździągw ]

Odłączyłem kompa za pomocą zasilacza i poszedłem na miasto. Pamiętałem, że kiedyś to samo, rano komp nie działał, odłączyłem zasilacz switchem i po paru godzinach włączył się normalnie. Teraz...to samo...


Chociaż dysk cały czas mieli. Trzeba wypalić co najważniejsze dane i zrobić go od zera chyba.

Wcześniej jeszcze z dysku ATA zdjąłem zworkę z Cable Select na Slave. Nie pomogło nic, ale po tych paru godzinach znowu zadziałał.

21.09.2009
17:57
smile
[19]

Vegetan [ Bździągw ]

Znowu problem ;/

Wszystko działało (powyższy post), zamknąłem obudowę, położyłem kompa na podwyższeniu i przestał reagować. Miękki reset - potem się już nie włączył. Tzn. włączał się, ale nawet nie szło napięcie na monitor. Zwykły przycisk zasilania nie wyłączał go, musiałem twardy reset. Komp się dalej nie włączał. Odłączyłem go na parę chwil, włączyłem znowu, monitor się ruszył, ale dysku ponownie bootmgr problem ;/


Napięcie na płytę główną 12Volt na każdym pinie, na dysk twardy ATA żółty z czarnym -> 12 V, czerwony z czarnym 5 V. Nie wiem nadal, jak sprawdzić napięcie na SATA.


Teraz chyba muszę poszukać ile Chieftec daje gwarancji, jak rok to znaczy, że te zasilacze są nic nie warte, bo po roku padają ;/


O ile to na pewno zasilacz...


21.09.2009
18:26
[20]

legrooch [ MPO Squad Member ]

Po objawach i przemyśleniu stawiam na dysk i płytę. Jedno chrzani drugie (kontroler).
Kiedyś walnięty kanał na płycie nie pozwalał mi na start dysku. Przepięty pod drugi chodził normalnie.

22.09.2009
10:48
[21]

Vegetan [ Bździągw ]

Wyżej miałem na myśli napięcie na kartę graficzną, a nie płytę główną.


Przepinanie pod inny kontroler nic nie daje. Czasem komp niby się włącza, ale nic się nei dzieje, nie działa monitor (ale wiatrak na GFX chodzi).


Czy to możliwe, że nie dostałem karty gwarancyjnej na komponenty kompa? Kupowałem w sklepie apollo, mam pudełko, instrukcję i fakturę na wszystkie komponenty.


Tylko czy to na pewno zasilacz...

22.09.2009
10:57
[22]

Hellmaker [ Legend ]

"Czy to możliwe, że nie dostałem karty gwarancyjnej na komponenty kompa? Kupowałem w sklepie apollo, mam pudełko, instrukcję i fakturę na wszystkie komponenty." - Faktura jest gwarancją.
Niektóre sklepy naklejają naklejki, niektóre uznają fakturę jako gwarancję.

22.09.2009
11:17
[23]

Vegetan [ Bździągw ]

Hellmaker -> Wielkie dzięki, teraz tylko u kumpla na kompie muszę posprawdzać komponenty i będzie gites :)

22.09.2009
13:30
[24]

Vegetan [ Bździągw ]

Piszę teraz od kumpla, dysk działa bez zarzutu, podpięty jest pod niebootowalne SATA. Wszystkie dane działają. Zaraz jeszcze sprawdzę czy spod boota też się uruchomi. Jak nie, to najwidoczniej powaliły się bootsektory na dysku.


Sprawdzę też zasilacz, czy będzie sprawiał problemy na tym kompie.


Kolega powiedział, że to może być wina płyty głównej, bo mu się kiedyś podobnie działo.



Byłbym rad, gdyby ktoś mi dał jakąś radę.

22.09.2009
16:42
[25]

Vegetan [ Bździągw ]

Chyba nikt nie miał takiego problemu, bo robię tutaj monolog ;/



Przyszedłem do domu, rozkręciłem, wyczyściłem i skręciłem kompa, wyciągając przy tym baterię z płyty głównej i przecierając ją.


Włączam, migający na ułamek sekundy ekran przy ładowaniu biosu jakby siadała grafika.


Reset, włączam jeszcze raz, F2 na load default bios i...działa...


Aż boję się teraz wyłączać.



Stawiam na problemy z płytą główną, co jednak wpisać w opisie problemu jak będę ją odsyłał? I czy muszę też wszystkie kabelki z nią dostarczone odesłać?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.