Znalezione w sieci - Na zdrowie, czyli the day after

17.12.2002

18:15

[3]

Satoru [ Child of the Damned ]

Hahaha...ehehe... uuu... :)) Oglądam te foty, niektóre są kapitalne, ale tak mi coraz bardziej mina rzędnie, bo na 3 wieczory z wycieczki dwóch nie pamiętam i jak pomyślę, że ja mogłam z siebie widowisko robić.... zonk??:DD

17.12.2002

18:23

[4]

Ikari [ Konsul ]

Hehe...:))))))))))))Niektóre śa dobry...a niektóre dziadowe:))

17.12.2002

18:24

[5]

Ikari [ Konsul ]

Sorka za błąd:((

nassal [ Pretorianin ]

Hehe, dobre, dobre.

Andrewlee [ BFXXJ ]

g00d! :)

Vein [ Sannin ]

heh a u mnie t onajgorsze jest to ze PAMIĘTAM co było na ostatniej "imprezce", chciałbym o tym zapomniec bo to mi zyc nie daje, ehhh

17.12.2002

18:35

[9]

earthquake [ Konsul ]

z zycia wziete;-)

17.12.2002

18:38

[10]

ribald [ Pretorianin ]

tak, tak wiem coś o tym (niestety :D)

17.12.2002

18:40

[11]

MUNDZIO [ Konsul ]

ja to tam w życiu bym sie tak użądzić nie dał ale zdażają się i takie talenty co nie iwedzą ile mogą i tak się kończy <hahaha> :)))))

17.12.2002

18:59

[12]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

No, nareszcie na wesoło. :D

17.12.2002

19:05

[13]

M@N [ Pretorianin ]

hiehie niezle foty :)

17.12.2002

19:10

[14]

tomirek [ ]

ufffff. Znam to z autopsji (ale to dawne studenckie czasy) :)))))))