GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Poezja GOLasów, publikujemy swoje wiersze!

13.09.2009
22:12
smile
[1]

Paradox [ Senator ]

Poezja GOLasów, publikujemy swoje wiersze!

"Rycerz"

jedenastowieczne oręże w dłoni dzierżone
egocentryczny świst tnący powietrze
romańska katedra w gotyckim powiewie
rotunda wzniesiona przez pracy brzemię
yeti, godzilla, jak wszystkie bestie tego świata,
z uniesionym w górę mieczem bezlitosnego kata

mało to raz, to jedno cięcie
a raz jeszcze i drugi

stoi tak rycerz na martwym polu
i patrzy w bezkresną dal krwistego bezliku
unosząc chorągiew ku wschodzącemu słońcu
stoi samotnie wypatrując posiłków
i patrzy w bezkresną dal, lecz nie widzi ich
ani jednego, nawet pocztowego gołębia
którego pewnie postrzelili templariusze
a rycerz samotny cierpi tu katusze

nawet jeśli dostanie wsparcie
a szans na to wielkich przecież nie ma

czemu, ach czemu opuścili mnie bracia
z nimi, a bez nich, to wielka strata
okropny jest los skąpanego w słońcu żołdaka
lecz on jeden wie, że na to przystać nie może
egocentryczny świst tnący powietrze.

13.09.2009
22:14
[2]

polak111 [ Legend ]

Czekamy na Ma... a nie sorry, jego już tutaj nie ma.

13.09.2009
22:15
[3]

s1ntex [ Senator ]

22:15

byłem tam,
widziałem...


KIM JESTEM?

nie wiem.

13.09.2009
22:15
[4]

GiAnCiK [ RaAaaAaa! ]

Pośród ogrodu siedzi ta królewska para...

13.09.2009
22:17
smile
[5]

halfmaniac [ Dr. Freeman ]

Mazio!! Mazio? Mazio.....

13.09.2009
22:17
smile
[6]

Simen_01 [ Generaďż˝ ]

Kto ty jesteś? Jajeczko
Jaki znak twój? Żółteczko
Gdzie ty mieszkasz? W skorupce
W jakim kraju? W kurzej dupce!

13.09.2009
22:18
smile
[7]

not-so-easy [ Senator ]

[1] Tak, też znamy ten generator...

13.09.2009
22:18
smile
[8]

Paradox [ Senator ]

Jerryz -> to nie generator, powiem więcej, ja Ci ten wiersz nawet dedykuję!

13.09.2009
22:21
[9]

not-so-easy [ Senator ]

O widzisz, a bełkotliwy poziom - można powiedzieć - taki sam!

13.09.2009
22:50
smile
[10]

Paradox [ Senator ]

może źle czytasz, nie wiem, mnie to chwyta

13.09.2009
22:59
smile
[11]

jarek_murder87 [ Centurion ]

Pomidor nie był szczęśliwy w sklepie
- na grządce było mi znacznie lepiej.
Słońce, olejek, powietrze świeże
a tutaj w skrzynce i w chłodzie leżę.
Narzekał chwilę, po minuteczce
ze sklepu uknuł plan o ucieczce.
Po długich targach, kłótniach i swarach
gdy się o warzyw pomoc tam starał
znalazł wspólników - podał grabulę -
w ucieczce pomoc chcą dwie cebule.
Postanowiono uciekać zaraz.
W dzień, podczas handlu i wszyscy na raz,
by nie czekając chwil więcej paru
zmienić swój status żarcia towaru.
Lecz najważniejsza synchronizacja
by się powiodła ucieczki akcja -
Pomidor da więc znak-sygnał czapką
i się turlając, ze sklepu drapną.
Tak uczynili, jak ćma w płomyczek
trafili prosto w mamy koszyczek
I zamiast wrócić na grządki gładko
zostali wspólną, zdrową sałatką.
I ty więc nie myśl w młodzieńczym buncie,
że świat postawisz na nowym gruncie.
Statecznym staniesz się kiedyś tatką -
ofiarą życia, ludzką sałatką.
Uzależnionym od TV wrakiem
i kanapowym z piwem ziemniakiem.
Nie martw się jednak, nic dziś nie zmieniaj
ważne, że żyjesz jeszcze w marzeniach...

13.09.2009
23:00
smile
[12]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Normalnie rosną nam poeci (szkoda, że z generatorów).

13.09.2009
23:00
[13]

s1ntex [ Senator ]

ładnie kopiujesz, ładnie.. ee.. proszę Pana, oczywiście.

13.09.2009
23:02
[14]

tomazzi [ Flash YD ]

13.09.2009
23:05
[15]

Broken_Heart [ Konsul ]

"Jajco."

"-Co?
-Jajco."

13.09.2009
23:40
[16]

Likfidator [ Generaďż˝ ]

Mrok letni

Gdy na niebie błyśnie gwiazda,
Choć słońce powoli się chowa,
Brzoza nad wodą już szumi każda,
Gdzieś tam daleko zaryczała krowa.

Gdy już czerń szara rozbłyśnie powoli,
Upiorną ciszą i blaskiem księżyca,
Słońce swą głowę chowa z mozołem,
Każdego człowieka chwila zachwyca.

Gdy czerwień nieba już powoli znika,
Wszystko stworzenie do snu się chowa.
Sowa już huczy z nad tego pomnika.
Niknie już w mroku każda ozdoba.

Już tylko cienie, szarawe świecą.
Jest jednobarwny ten świat zabawy.
Szarawe barwy oczu nie męczą.
Taki jest smak wiecznej potrawy.

Mrok letni duszę ogarnia.
Ona wyrwana z ciała, zachwiana.
Leci do góry, do nieba, do Boga.
Trwoga ją wielka, posępna ogarnia.

Lot wśród szarzyzny co na tym świecie.
Białe jest dobre, czarne jest podłe.
Takich kolorów tu nie znajdziecie.
Wszystko do bieli i czerni podobne.

Jak ten mrok letni, szare jest wszystko.
Pomiędzy dobrem i złem się waha.
Nie ma tu świętych i potępieńców.
Każdy pomiędzy się nich zatraca.

Więc kiedy przyjdzie godzina ostatnia.
I każdy przed sędzią sam jeden stanie.
Ogarnie wtedy nas więź ta bratnia.
Masę szarzyzny, nasze dumanie.

spoiler start

Wygrzebałem jeden z moich starych wierszy, jeszcze z czasów liceum. Wiem, że nie jest to utwór najwyższych lotów, ale myślę, że na upnięcie wątku się nadaje:)

spoiler stop

13.09.2009
23:54
[17]

GROM Giwera [ One Shot ]

[1], [11] marni prowokatorzy, ten sam poziom.

14.09.2009
15:31
smile
[18]

Paradox [ Senator ]

To nie prowokacja, może po prostu nie rozumiesz.

14.09.2009
16:08
[19]

yo dawg [ 1979 ]

Najlepszy wiersz pewnego Golasa (fragment)

"Ty życie moje ciężkie
Ty drogo na rozstaju
nie będziesz mi dyktować
którędy mi do raju"

M.

14.09.2009
16:13
smile
[20]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Loon, Paradox no i Krala
niechaj każdy... tralalala ;)

14.09.2009
17:31
[21]

wydolny_pławikonik [ Konsul ]

"Egzystencja"
łapie wszechobecna matka wyklętą rzeź
ukazuje przed zwodniczym szatanem pełny końca czas przeznaczenie
oczekuję
na ostatniego wiatru nie patrzy nigdy rozpad

mroczna egzystencja umiera często!
płomień rzezi rani na pożądaniu wiatr
gdyż ja umieram!
śni zagubiony krzyż o naszych słońcach

jestem
przypominam sobie
pluje przed krwią na jego jak wyklęta cień ponury dom
zanim nasze usta przemijają między mną i płomieniem

bluźnierczy płonie bezwzględnie
przed jej niebem cieszą się usta
ale usta kary przed jego lochem płaczą
upadek rzezi kłamie

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.