WRC II Extrem(alnie zawiedzony)

16.12.2002

21:39

[1]

Bdx [ Senator ]

WRC II Extrem(alnie zawiedzony)

No po prostu chyba się rozpłaczę... Odebrałem dzisiaj przesyłkę z WRC II z nadzieją, że w końcu poszaleję w jakiejś dobrej grze rajdowej. Pierwsze zdziwienie już na samym wejściu w menu gdzie okazało się, że nie można konfigurować ustawień przycisków i anologowych grzybków ( 1 predefiniowane ustawienie na pada + 2 na kierownice ) - OK przełknąłem to spokojnie... Wybór trybu gry - po kilkudziesięciu sekundach wchodzenia i wychodzenia [czyt. błądzeniu spowodowanym sugerowaniem się kilkoma "reviewsami" tej gry i zachwalaniu mnogości opcji, których się niedoszukałem np. szkoła jazdy - może się "odblokuje" tylko po co jak juz będę umiał na tej grze jeździć?!] po menu w końcu wystartowałem.
3...2..1.. GO....silnik ryczy, auto stoi - q*** przyzwyczajony do innych ustawień przeciskam klawisze na drugą stronę pada, wyłamuję grzybki... RUSZYŁEM, jedynka, dwojka, trojka, pilot dyktuje z prędkością 10x przewyższającą tą z którą jadę, zakręty biorę "na czuja"....nie długo bo zaliczam pierwszy DZWON, przy prędkości ok 90 mil zostaję pochwycony przez kamienną bandę i, jakże inaczej, zwrócony do niej przodem. Spoconymi łapami i z zacisnętymi zębami szukam wstecznego.....kilka sekund później ustawiam auto, gaz do dechy, jadę. Podczas jazdy próbuję wypatrzeć uszkodzenia jakie doznały moje "kółka" - NIC - no pięknie, gdzie ten zaawansowany model uszkodzeń na 18000 poligonowych [ wyglądają na ok 8000 :P ] autach?!?!
kilka zakrętów dalej kolejny dzwonik - tym razem pilot z braku emocji chyba zasnął bo po dłuższej prostej nie uprzedił o 4 w lewo... BOŻE :/
Na całe szczęście auto nie ucierpiało :/ więc prujemy dalej plując ogniem z wydechu którego odgłos od zewnącz brzmi jakby ktoś wrzucił do wiadra kilka cympletek.....itd itp. :/

Więcej nie piszę bo u nas chyba mało konsolowców rajdowców.. :/

Może trzeba było kupić Colina 3, a nie dawać drugi raz szansę Panom z Evolution Studios? ( WRC 1 też miałem.. na półce)

16.12.2002

21:41

[2]

Bdx [ Senator ]

Menu "pełne" ukrytych opcji :P

16.12.2002

22:11

[8]

Bdx [ Senator ]

Fantazyoosh - to co napisałem to wyłącznie moje odczucia - może trochę wyolbrzymione bo po tym co czytałem to miałbyć "król" rajdówek na PS2. No i poza tym za tą kasę można by było tego oczekiwać. Tak się składa, że mam kartę z vivo więc screeny sam "złapałem" Jutro pobawię się z kierownicą i może trochę zmięknę ;) chociaż wątpię bo jakoś nie mogę się w sterowaniu dopatrzeć analogowości.. na razie dno

19.12.2002

13:14

[11]

Bdx [ Senator ]

Czuję się zobowiązany do kilku wyjaśnień... :) Po przejechaniu kilkuset kilometrów OS`ów stwierdzam jednak, ze ta gra nie jest taka zła - tak naprawdę to zaczęła mi sie podobać :) ( niepotrzebnie po kilku przejażdzkach, na gorąco pisałem to co wyżej..) Po przyzwyczajeniu się do sterowania ( różni się od tego z 1 części, na + ) gra się naprawdę miło.. razi jednak trochę ten model uszkodzeń - no ale w końcu to jest gra . ( jak odblokuję najtrudniejszy tryb to sprawdzę, może tam auta szybciej się niszczą ) Po podłączeniu dzwięku do wieży ( wcześniej dzwiek z TV ) gra również zyskała na klimacie - mocno :) ( jednak pro logic to pro logic :) ) Do pilota też się przekonałem jednak trzeba mocno się sqpić słuchając co rozmawia ;) poniważ często sypie taką wiązanką, że będąc na pierwszym zakręcie już dyktuje 4 :) Czas ładowania w porównaniu z jedynką znacznie się skrócił - teraz ok 10 s. ...jak jeszcze coś wpadnie mi do głowy to napiszę...j ak macie ochotę to pytajcie :) Panowie z Revolution... zwracam honor ;P

19.12.2002

16:40

[13]

Bdx [ Senator ]

cioruss - w vr3 nie grałem, więc nie mogę porównać. Auto klei się do asfaltu, tańczy na żwirze, w deszczu wypada z zakrętów :).. nie jest najgorzej. Ciągle widać jednak że miejscami suwa się nieznacznie nienaturalnie i podczas spektakularniejszych "dzwonów" zachowuje się trochę jak jakieś pudełko które odbija i kręci się nie deformując :/ Jak już pisałem jazda jest przyjemna ( szczególnie widok z kabiny ) i daje chyba jako takie odczucie prowadzenia auta WRC - spartańskie i posłuszne ( jak nie przegnie się ze spidem :) ) a co do parku maszyn w colinie - wiem o czym mówisz :)