Naznaczony - Wrażenia

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

pierwszy odcinek mi się podobał, na pewno obejrzę kolejny

siurekm [ Szef wszystkich szefów ]

Mnie jakoś serial nie zachwycił, ale nie mówi że jest zły. Zobaczymy co będzie dalej.

Te tajemnicze na każdym wątki jakoś mnie nie zachwyciły i niektóre momenty kamerą mnie denerwowały

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Nie oglądałem, ale niezły.

Musich [ Konsul ]

Powiedziałbym, że pilot sprawił mi więcej frajdy niż niektóry hamerykańskie premiery zeszłego sezonu. Bardzo podobała mi się czołówka i muzyka (choć wiele osób na nią na filmwebie narzekało - ale to taki filmowy odpowiednik onetu). Dawno też żaden polski serial nie stał aktorsko na tak wysokim poziomie (może poza mężczyzną w czerni i małą blondynką), ale Grabowski, Adamczyk, żona - jak dla mnie zero fałszu.
I nawet o dziwo scena w tawernie, kiedy Tadeusz przekonuje rybaków do użyczenia kutra nie wypadła blado - a wiadomo, że epizody często w Polsce się drewnem zapycha. Świetna praca kamery i montaż - co by nie mówić, TVN zawsze stał na wysokim poziomie technicznym.
Z niecierpliwością czekam na drugi odcinek.

Dobrze, że coś w tej polskiej telewizji się rusza ;) I może nie pod względem fabuły, ale samego klimatu dziwnie mi się to kojarzyło z... Fringe, sam nie wiem czemu.

toaster [ MrBook? ]

Behemoth - hm?

Ogolnie jak dla mnie to byl taki sobie, ale mam nadzieje, ze sie rozkreci. Poczekam na nastepny odcinek jak bedzie podobny do pierwszego to raczej sobie to odpuszcze.

Musich - no tak, ale podczas sceny w barze leciala jakas dziwna muzyka (albo cos mi sie przeslyszalo)

Kazio5 [ Kazimierz Pionty ]

A będzie powtórka bo oglądałem mecz na jedynce i zasnąłem.

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

A mnie jakoś nie ruszył. Nie czuć atmosfery tajemnicy czy grozy. Wszystko jest takie płaskie i mało wyraziste. Ani moment sztormu, ani pojawienie się tego "czarnego" nie były jakimś elektryzującym przeżyciem :/

Derrvin [ Pretorianin ]

Same zachwyty: zdjęcia, jakość efektów specjalnych, gra aktorska, logika scenariusza i to, że pilot był w gruncie rzeczy klipem dla rozbuchanej ścieżki dźwiękowej. Mhm.

Serial jest typowo tevałenowski. Czyli absolutnie niekontrolowany rzyg najbardziej oklepanymi kliszami i motywami.

Ale fajna była ostatnia scena. 'Głos ducha mówi przez telefon' - toż to przecież każdy zna i w ogóle bieda. Trzeba to ulepszyć! Zróbmy z tego 'duch dzwoniący z budki telefonicznej', widzowie posrają sie z zachwytu (przypominam, że złego teoretycznie nikt nie widzi; czyli w oczach przechodniów ta słuchawka tak sobie wisiała w powietrzu? czy to była piekielna budka telefoniczna, której nikt nie był w stanie zobaczyć?)


O, podobało mi się jeszcze to, że matematyk, kompletnie bez powodu przywalił w pysk pijanemu rybakowi. Tzn. niby miał powód, chciał się wybrać w morze. Ale komu jeszcze ta scena wydawała się totalnie wciśnięta na siłę, niech podniesie rękę.

wsadd [ Pretorianin ]

Kazio -->

Lookash [ Legend ]

Już plakat ładnie trąci kupą. Papież w centrum, z boku jakaś postać w czarnym płaszczu, pewnie jakiś diabeł albo co innego. Sztampa, żenada...

Uważam, że produkcyjnie to może i spoko serial. Ale niestety, wszystko to jest w co 2gim filmie z Holywoodu. Kto sie tym podnieci, ten chyba mieszkał przez ostatnie 20-30 lat w jaskini.

Orrator [ Pretorianin ]

[12] taaa to może powinni w ogóle nie robić seriali, które nie traktują o "dramatach" jakichś dwóch rodzin itd.
Jak widać większości się podobał więc pewnie się przyjmie.
Osobiście nie oglądałem, widziałem tylko jakieś plakaty i ramówki w Tv. Miłego oglądania :)

Marcio [ Legend ]

Miałem zamiar oglądnąc powtórke ale polska reprezentacja idealnie zgrała się ze stratą kolejnego gola po 40 minutach jakieś pseudo-gry z początkiem serialu więc go oglądnąłem dziś.

Ogólnie serial nie jest zły ale ciężko póki co po 1 odcinku oceniać. Przede wszystkim podoba mi się, że w końcu tvn postanowił zrobić jakiś ciekawy serial a nie kolejny serial w stylu teraz albo nigdy / brzydula czy cośtam innego. O fabule póki co za dużo nie wiadomo po tym jednym odcinku ale przynajmniej jakość serialu narazie sprawiła, że napewno oglądne kolejny odcinek bo był całkiem nieźle zrobiony bez jakiś idiotycznie nierealistycznych scen. W dodatku całkiem niezła muzyka.

kaczmen [ GINOBILI!!! ]

jak dla mnie srednio, jak w kazdej polskiej produkcji zdazylo sie troche naciaganych scen, troche obciachow

w sumie to stracilem pare minut na mecz, wiec moze jakos to wytlumaczyli

Kharman [ ]

Fanem nie zostanę.
Brakuje czynnika"Wow", po prostu nie zachwyca. Emocji przy oglądaniu wzbudził tyle co co "Detektywi" choć przynajmniej aktorstwo lepsze.
No i są różne głupotki które przeszkadzają w oglądaniu, brak kamizelek ratunkowych u pasażerów, deszcz na obiektywie w scenie z nabrzeża ratowników, rzeczny statek wycieczkowy na pełnym morzu z kapitanem ćwierćinteligentem.

No i ten czerwony notesik...

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Panie, daj pan spokój. "Superprodukcja" - chyba na miarę pamiętnej komedii...

Gdzie tam jest do wafla aktorstwo na poziomie? No ok, są aktorzy, którzy potrafiliby na poziomie zagrać, gdyby mieli co zagrać. Przecież w detektywach są bardziej dynamiczne dialogi w których jest więcej treści! Może będę sie temu przyglądał by zobaczyć, co takiego "wow" wysmarowali scenarzyści, ale patrząc na dialogi i pierwszy odcinek w ogóle... czarno to widzę.

Ok, były fajne, momentami bardzo fajne zdjecia. I to wszystko. Muzyka to jakieś nieporozumienie - pitolenie bez wyrazu jak w każdym serialiku. Nawet do tej z CSI się to nie umywa ;-). Scena w tawernie i cala reszta - bez wyrazu, bez emocji, bez niczego ;-) A to klepanie zdrowasiek to była po prostu groteska i wisienka na torcie- najśmieszniejsza scena. Skoro sie z takim zaangażowaniem babka modliła to sie nie dziwie, ze Pon Bócek kazoł całą łajbę rozdupcyć :-D

Nie skreślam tego serialu zupełnie, bo początki "twarzą w twarz" byly równie zalosne, a potem serial sie naprawdę fajnie rozwinal i dawał dobrą rozrywkę.
Druga część była też podobnie przesłodzona - a potem także ładnie poplątali watki. Może i z tego wyjdzie miły "odmóżdżacz"?

Na razie "jestem na nie" :-)

Kentril [ fechmistrz ]

+Fajnie to wygląda pod względem estetycznym.
-Schematyczność.
-Nachalna promocja tvnu- rozumiem, że miało być realistycznie, ale nie lubię takich akcji i tyle.

Poza tym, no cóż - pod względem fabularnym mnie nie zaciekawiło. Gdyby jeszcze nie odsłaniali twarzy gościa w kapeluszu, żeby została jakaś tajemnica, to jeszcze, ale tak... Nie wiem, czy zobaczę następny odcinek. Z pewnością nie jest to żaden priorytet.

Azazell3 [ Żywy Trup ]

Film w porządku - ja zbytnio za Polskimi filmami nie przepadam - jedynie komedie :). Lecz Naznaczony aż taki zły nie jest - uważam to za udaną w sumię produkcję. Adamczyk jest spoko i nawet nieźle nakręcone jak na Polskie realia. Czuć niestety tą niemrawość w filmie. Zobaczymy kolejne odcinki co z tego wyjdzie.

Ocena pilota - 7-/10

TeRiKaY [ PROJECT STORY ]

jestem po drugim odcinku, trochę lepiej niż pilot ale i tak za smętne to jak na razie.

_agEnt_ [ Tajniak ]

Ciekawe... czyżby zżyna?

Maxblack [ SalieriMT ]

Po drugim odcinku stwierdziłem, że serial jest marny i tyle. Wszystko takie na silę, próbują zbudować klimat, ale wszystko jest takie puste.

Choć na pierwszy rzut oka wygląda ciekawie.

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

To mógł być całkiem niezły serial... W pierwszym odcinku podczas napisów początkowych była całkiem fajna muzyczka, która przewinęła się później jeszcze kilka razy. Przypominała tą, w którą są zaopatrzone hollywoodzkie produkcje. Zdjęcia, a także aktorstwo też stały na niezłym poziomie. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie nasze swojskie, a ściślej mówiąc tvnowskie partactwo.

Człowiek w czerni szybko przestał być tajemniczy. Naturalnie, dalej nie wiemy kim jest, ale co z tego skoro nie ma takiego typowego dla filmów grozy "o kurde", gdy tajemnicza postać pojawia się na ekranie. Sceny takie jak gasnące latarnie powinny być usunięte w procesie montażu, bo zamiast budować klimat to tylko budzą politowanie i śmiech. Ale i tak ze starca w kapeluszu pewnie nie raz się jeszcze pośmiejemy. W trzecim odcinku (spoko, możesz czytać nie będzie spoilera;)) jak powiedział "dzień dobry" to od razu stanęła mi przed oczami scena z Klanu, gdy gangsterzy zaatakowali Lubiczów, a jeszcze przed wejściem do domu grzecznie powiedzieli "dobry wieczór".

Scenarzyście zwalili misję, bo gdyby tylko zostawili bohaterów w okolicach Gdańska, gdzieś w tajemniczej miejscowości, to może by coś z tego było. Grabowski spokojnie mógłby być odpowiednikiem tego dziennikarza. Do tego znalazłyby się jakieś babcie opowiadające legendy o człowieku w czerni. W tle morze, jesień/zima, kutry, tajemniczy rybacy, domki skrywające tajemnice... Ale nie w TVN! U nich w każdym serialu musi być wielkie miasto, w którym, z ich umiejętnościami, za cholerę nie idzie sklecić czegoś co miałoby klimat. I tak, główny bohater zamiast badać opowieści mieszkańców o tajemniczej postaci, dowiadywać się o TAJEMNICZYCH morderstwach, zszedł na drugi plan, a scenarzyści wymyślili, że co odcinek będą opowiadać nową historię, która zajmie większość odcinka. Tymczasem główny wątek ciągnie się ślimaczym tempem.

Jestem po trzecim odcinku i nie jest dobrze. Jak do tej pory pierwszy był najlepszy. Mam wrażenie, że do pilota się przyłożyli, a dwa następne odcinki zrobili taśmowo. Już nie ma muzyki z pierwszego odcinka, nie ma tak dobrych zdjęć, a nowi aktorzy są coraz gorsi. Ja nie wiem, w stanach potrafią zrobić serial, w którym po każdym odcinku mówimy sobie "o kurde, ciekawe co teraz będzie". U nas dalej jest słabo, ale pamiętajmy, że ten gatunek w Polsce jeszcze raczkuje. Może następne produkcje będą lepsze.

18.09.2009

17:32

[24]

Viti [ Ponury Krwiożerca ]

Pierwszy odcinek całkiem ciekawy. Drugi odcinek przegrał z Ligą Mistrzów. :) Inaczej bym go obejrzał.

Aen [ Anesthetize ]

Obejrzałem trzy odcinki, strasznie mnie ten serial wymęczył. Zachwycano się że będzie rewolucyjny i świeży, a zastosowane w nim patenty są znane każdemu, kto choć trochę interesuje się fantastyką. Dodatkowo całkowicie zawalono Nieznajomego. W ogóle nie czuję jakiejś nutki tajemnicy czy grozy gdy pojawia się na ekranie. Samo aktorstwo też do mnie nie przemawia - Jest jakieś takie bezbarwne, nie wiem...
Ogólnie jestem na nie.