GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Korzonek-zabójca

08.09.2009
22:22
smile
[1]

req_ [ Legend ]

Korzonek-zabójca

Chciałem Was zapytać, jakie znacie domowe sposoby "leczenia" korzonków? Od dłuższego czasu mam z nimi problem taki, że czasem z rana nie mogę nawet z łóżka wstać... po nieprzespanej nocy oczywiście. Ból jest niesamowity i bardzo męczący :/ Ktoś z Was miał taki problem?

Od razu mówię, u lekarza byłem, dostałem leki i maści, ale po paru dniach ich stosowania na razie nie widzę specjalnych zmian. Kupiłem dzisiaj termofor, bo ponoć dobrym sposobem jest wygrzanie ich.

Jakbyście znali jeszcze inne sposoby, to będzie za nie dźwięczny ;)

08.09.2009
22:35
[2]

puszczyk [ Generał brygady ]

Poczytaj o takim specyfiku jak "maść końska" parę razy używałem odmianę chłodzącą na bliżej nie zdiagnozowane nerwobóle i była bardzo skuteczna.

08.09.2009
22:36
[3]

wydolny_pławikonik [ Konsul ]

Próbowałeś maści z mięty?

08.09.2009
22:40
[4]

rt2 [ Pretorianin ]

Tak sie sklada, ze ostatnio mam to samo - starzejemy sie :| Akurat w moim przypadku podejrzewam spanie przy otartym oknie, bo mam je zaraz przy lozku, a ostatnio w nocy potrafilo sie zrobic zimno. Anyway juz mi chyba przychodzi wiec nie jest zle. Moj ojciec mial to samo i uratowal go wiejski kręgarz, co prawda nie wiem na ile oni potrafia cos zaradzic na korzonki, ale sugeruje kombinowanie w tym kierunku, lekarze najchetniej wypisuja recepty na oslep, chyba, ze masz kase na porzadne badania...

08.09.2009
22:42
[5]

req_ [ Legend ]

wydolny_pławikonik: mięta oziębia, o ile się nie mylę.

rt2: robisz coś w tym kierunku? Ja mam podobnie, często śpię przy otwartym oknie, czy chodzę rozebrany po domu :P

08.09.2009
22:46
[6]

Rendar [ Srokaty Konik ]

Dokładnie j/w - poszukaj maści rozgrzewającej dla koni (np. na bazie papryki). Może być pod nazwą wcierki rozgrzewającej. Te dla ludzi o kant d można potłuc.
Pamiętaj tylko dobrze poczytać, bo dla koni bywają kombinacje grzejąco-chłodzące lub odwrotnie, łatwo możesz sobie zafundować po rozgrzewce zamrażarkę :-)
Uprzedzam, że niektóre wcierki potrafią ostro walić :-) Koniska mi się tam nigdy nie skarżyły, ale Twoje otoczenie może nie być tak tolerancyjne :-D

08.09.2009
22:49
[7]

req_ [ Legend ]

Hej :D Ale jak walne sobie dawkę dla konia... Zazwyczaj to źle się kończyło :D

08.09.2009
22:52
[8]

rt2 [ Pretorianin ]

req_ -->

Oczywiscie! Duzo sie modle do Bozinki ;) Niestety lekarzy unikam raczej, ale przy najblizszej okazji sie wybiore z ojcem do kregarza, raz juz bylem i wrazenia niezle, to akurat byla babka 70 lat, a ugniatala mnie jak ciasto na mace.

08.09.2009
22:54
[9]

delstar [ Generaďż˝ ]

Na korzonki nie ma nic lepszego jak rozgrzanie -cieplo, gorac. Bierz gorace prysznice, rob gorace oklady, wloz mokry recznik do miktofali i kladz na miejsce gdzie cie boli a najlepiej to kup podgrzewana/elektryczna posciel czy przescieradlo, poduszke.

Mmi pomoglo i nie mam problemow jak kiedys

08.09.2009
22:55
[10]

req_ [ Legend ]

Byłem kiedyś u kręgarza, ale w związku ze skoliozą. Tak mnie pokręcił, że później bałem się wstać :D

Byłem też raz (bo Starsza chciała) u jakiejś wioskowej babki hoo-doo, która pokropiła mnie woskiem ze świeczki i miałem być zdrowy :D

Wolę lekarzy, chociaż na razie z korzonkami byłem tylko u rodzinnego. Will see, jak po maściach nie przejdzie, to skoczę gdzieś indziej.

08.09.2009
22:55
[11]

wydolny_pławikonik [ Konsul ]

Dawka dla konia może cie zabić. Nie mieszaj gatunków.

09.09.2009
01:15
[12]

Poziomka1440 [ Pretorianin ]

Pomógł mi neurolog, bo lekarz rodzinny przepisywał ketonal w zastrzykach, wit. B12 oraz lek na rozluźnienie mięśni. Niestety, po pewnym czasie bóle powracały. Neurolog nie bawił się w dalsze leczenie, tylko wykonał blokadę w kręgosłup. Trzy dni nie wiedziałam co się ze mną dzieje, ale do dzisiaj (minęły 3 lata) nie wiem, co to ból kręgosłupa. Potem dowiedziałam się, że ulgę przynoszą masaże, ale wykonane przez dobrego specjalistę.

09.09.2009
07:20
smile
[13]

Hellmaker [ Legend ]

Są dwie doskonałe maści.
Jedna to tzw. maść żmijowa - nazywa się Viprosal - niestety cholernie ciężka do dostania w aptekach.

Zawiera zestaw jadów różnych gatunków żmij :) Może rozgrzewa mniej niż inne, ale ma doskonały efekt przeciwbólowy. Trochę śmierdzi. Ale tylko trochę. Natomiast należy koniecznie po smarowaniu umyć ręce - dokładnie :)
Niemniej przed samym smarowaniem plecków trzeba zrobić mały test. Np. posmarować maciupką ilością przedramię od wewnętrznej strony i obserwować przez jakieś 15-30 minut. Po prostu ta maść "lubi" wywoływać reakcje alergiczne.

Druga to - nazwa jest trochę przerażająca :D - Ben-Gay. Naprawdę tak się nazywa :)

Śmierdzi wręcz koszmarnie, ale jest doskonała :) Stosuje się ją w bardzo silnych bólach reumatycznych - więc korzonki też się pod to piszą :)

09.09.2009
08:03
[14]

Rendar [ Srokaty Konik ]

Mówcie co chcecie, ale każdy koniarz wie o czym ja pisze.

A tę maść na papryce to można kupić w aptece jako lek dla ludzi.

Ale róbta co chceta :-)

09.09.2009
10:51
[15]

Dessloch [ Legend ]

ja juz mam korzonki o 8 lat... i obecnie paracetamol500mg plus codeina 30g jako przeciwbolowy, za pierwszym razem 2 tabletki czyli podwojna porcja.

masci przy wiekszych bolach i tak nie pomagaja.

cieple prysznice i kapiele nie pomagaja... znaczy pomagaja bo w trakcie jej nei boli.. ale co z tego jak sie wyjdzie i pozniej znowu boli jak sie polozysz w zlej pozycji.

ogolnie uciazliwe upiorstwo te korzonki.
juz wiele lat sie mecze, 4-6 razy nawroty na rok...
ostatnio mialem 2 miesiace pod rzad, kulalem i nie moglem chodzic.
masci nie pomagaja za bardzo (uzywam chinskich z tygrysich pazurow itd, usmiezaja lekko bol, ale samego klocia i kulenia... tylko mocny przeciwbulowy).
tamadol tez dobry.

najlepsze leczenie: nie pozwolic nawrotu.. czyli przykryte zawsze plecy, proste siedzenie, nie pozwolenie na zawianie i zaziebienie... czasami i to nie pomaga, bo czymkolwiek sie "obudzi" nerwy i jest nawrot... czasami z glupiej przyczyny.

09.09.2009
11:06
smile
[16]

Arczens [ Legend ]

Moze to troche drastyczne i ciezko to u nas dostac, ale rewelacyjnie sprawdza sie futro z kota zakladane na noc na korzonki :)

Troche sie boje, kto to moze przeczytac :)

09.09.2009
11:14
[17]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Ja jeszcze u lekarza nie byłem, ale symptomy mam podobne, aczkolwiek od znajomej pielęgniarki dowiedziałem się, że to może być coś co nazwała Rwą Kulszową...

Ciężko, czasami wstać człowiek z wyra nie może, tak przeszywający ból. Tragedia .. aż strach myśleć co będzie za jakieś 20 lat :[

09.09.2009
11:25
[18]

peterkarel [ DX ARMY ]

Maść ABC rozgrzewająca :D uprzedzam może być zbyt rozgrzewająca :O

09.09.2009
11:30
[19]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Hmmm... korzonki w takim wieku?
Czy to aby napewno to?
Ostatnim razem diagnoza okazała się mylna - zapalenie korzonków stało się nagle chorobą nerek...
Nie masz krwiomoczu albo żółtej skóry?
Ewentualnie jakiegoś osłabienia, nudności ?

09.09.2009
12:31
smile
[20]

Gandalf. [ Wizard ]

i obecnie paracetamol500mg plus codeina 30g jako przeciwbolowy

30g kodeiny? To chyba rekord świata. ;)

09.09.2009
12:56
[21]

Dessloch [ Legend ]

dowiedziałem się, że to może być coś co nazwała Rwą Kulszową...

rwa kulszowa to wlasnie popularnie nazywane korzonki..


gandalf---> ta mg czy whatever.
chodzi o to ze jest :)

Hmmm... korzonki w takim wieku?
Czy to aby napewno to?


korzonki dotykaja w KAZDYM wieku. nie jest to choroba ktora dotyka ludzi starszych wylacznie.
ja pierwsze objawy mialem w wieku 14 lat... tylko dopiero w poczatkach 20 bylo powazniejsze.
a teraz to jak mowilem caly czas nawroty...
operacyjnie nie chce, bo gdzies czytalem ze powiazane nerwy w tych kregach ktore odpowiadaja za korzonki sa z narzadem plciowym, ktory sobie bardzo cenie i nie chcialbym stracic po operacji:)

09.09.2009
13:13
smile
[22]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

A nikt z was nie pomyślał o ćwiczeniach? Jakieś maści, czy środki przeciwbólowe to przecież tylko środki zastępcze - one tego nie wyleczą.

Tak więc jedno słowo dla was - joga :)
Po obdarciu tego ze stosu religijnej i filozoficznej paplaniny zostają ćwiczenia na które wystarczy chodzić raz w tygodniu i ból mija na zawsze :)

10.09.2009
01:43
[23]

Dessloch [ Legend ]

chcialbys ogon:)

wystarczy tydzien dwa zrobic przerwe od cwiczen i nawrot jest.
faktycznie jak na silownie dzien dzien chodzeto to nie mam wiekszych problemow.
ale wystarczy przerwa i koniec.
lub wystarczy ze zawieje czy w jakikolwek inny sposob sie podrazni nerwy (silownia tez potrafi spowodowac nawrot bolu korzonkow... wiec nie ma reguly tak naprawde).

ogolnie pewien Chinczyk mi kazal podnosic noge tak zeby byla 90 stopni zgieta i w 90stopniach do brzucha(nie wiem jak normalnie wytlumaczyc) i tak minute.
pozniej krecenie biodrami...
pomaga.
akupuntura ponoc tez jest dobra.
mi chinczyk wyleczyl korzonki jednym spotkaniem, ale akupresura - ale tutaj akupresura przzygotowal a pozniej mnie polamal w 4 strony (calym cielskiem sie na mnie polozyl praktycznie, powykrecal, polamal az wylem z bolu) i jak z megabolu korzonkowego przeszlo mi na totalny brak bolu:)

tylko szkoda ze do Chin takie drogie bilety:) bo genialni tam sa jesli chodzi o te sprawy.

10.09.2009
01:53
[24]

paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]

ja jak mnie złamią korzonki przyjmuje tylko ketonal ew. jakąs jego konkurencje ale nie pamietam nazwy.

10.09.2009
11:55
[25]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Dessloch --> No popatrz, się dowiedziałem :)

Ogólnie, z tego co wiem, najlepiej popływać, siłownia niewiele pomaga. W moim wypadku działa to wyśmienicie. Muszę zacząć regularnie uczęszczać na jakąś pływalnię ...

10.09.2009
12:28
[26]

Ogon. [ półtoraken fechten ]

Nie mówię o siłowni tylko o jodze. Może nie miałem jakichś częstych bóli, ale czasami miałem - zacząłem chodzić na jogę (różnie - czasami dwa razy, czasami raz w tygodniu, a czasami dłuższa przerwa) i tak od roku co najmniej ani razu mnie nie bolały.

Do tego pomogło mi wyrzucenie łóżka z pokoju... miękkie łóżko to najgorsze co może być przy korzonkach i innych bólach pleców.

10.09.2009
12:59
[27]

Dessloch [ Legend ]

deTorq--> ta... basen jest bardzo dobry. Z zastrrzezeniem... nie moze zawiac.
Zawiejesz na zewnatrz-> kaput.
za dlugo w basenie-> mozesz tez zaziebic.

wiem, bo ja mialem nawrot raz bo za dlugo w basenie siedzialem (a nie byl wcale specjalnie zimny.. raczej cieply)
#
co do lozka. fakt.
najwazniejsze.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.