GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

UE - negocjacje - SWIETNA ROBOTA! (cz 2)

15.12.2002
22:55
smile
[1]

Poke [ Konsul ]

UE - negocjacje - SWIETNA ROBOTA! (cz 2)

Poprzednia czesc UE - negocjacje - SWIETNA ROBOTA! - cz. 1

15.12.2002
22:58
smile
[2]

Poke [ Konsul ]

wysiu -> "No niekoniecznie, ja tam pracuje jako programista w Monachium (w zeszłym roku w Duesseldorfie), i nasza nieobecnosc w UE w zaden sposob mi w tym nie przeszkadza..." -> Taaa TOBIE nie przeszkadza, no i gdyby Polska znalazla sie w UE (a znajdzie sie, obiecuje) to mialbys powazny klopot z konkurencja nasz kochany patrioto. A, a propos patriotyzmu: skoro tak dbasz o jego poziom to czemu sie wyslugujesz tym pogardzanym socjalistom i wyzyskiczwaczom, skoro w UE jest tak zle to czemu tam zarabiasz a nie np. na Bialorusi. Ja mysle ze Tobie taka podwojna moralnosc nie przeszkadza - tak jak juz napisalem: przeciwnicy UE na zacofaniu Polski korzystaja i to w bardzo wymierny sposob. Widac to po Tobie: dla mnie ma byc dobrze ale innym od dobrobytu WARA. Ps. Dlaczego ja sie w ogole daje sprowokowac do dyskusji. Ide spac.

15.12.2002
23:08
[3]

POL03 [ Centurion ]

Patriotyzm najmocniej sie odczuwa i najwiecej daje we znaki jesli przebywamy , zyjemy poza granicami naszego kraju wiem cos o tym. Nie dajmy sprzedac POLSKI

15.12.2002
23:11
[4]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Hehehe... "Zwiazek Polakow na Obczyznie" apeluje : NIE SPRZEDAJMY POLSKI ZAGRANICZNYM WYZYSKIWACZOM :))) Buehehe :)))

15.12.2002
23:11
[5]

wysiu [ ]

Poke --> Co, juz uciekasz?;) Nawet nie dasz mi okazji odpowiedzieć?:) Drobne sprostowanie - "mi w tym nie przeszkadza" - NIKOMU nie przeszkadza. Sprawa po prostu wygląda tak - kto jest dobry i gotowy do pracy (bez fałszywej skromności), to może tam pracować i teraz, bez zadnych problemow. A jeśli sądzisz, ze po zjednoczeniu jakikolwiek inny pracownik zostanie zatrudniony w zachodnioeuropejskich firmach, to sorry, ale jestes bardzo naiwny. Cieniasów chetnych do pracy to np Niemcy maja swoich własnych pod dostatkiem (juz pisalem wczesniej o bezrobociu w byłym DDR).. A nie chce, zeby Polska sie w to ładowała właśnie dlatego, ze na codzień widze i wącham to biurokratyczne, socjalistyczne szambo. Firma dla ktorej aktualnie robie (oddział na Europę jednego z największych, jeśli nie najwiekszego, providera internetu dla firm na świecie - czyli firma naprawde mocna i bogata) na dniach dosłownie zwolni na bruk 800 z 1200 zatrudnionych osób. Redukcja o 2/3. Tam gospodarka sie zwija zamiast rozwijać, i za kilka lat po prostu sie załamie pod ciężarem absurdalnych podatkow i durnych przepisów, a na zmianę sie absolutnie nie zanosi. Nie chce, żeby moj kraj sie w to ładował - i tyle.

15.12.2002
23:15
[6]

POL03 [ Centurion ]

No wlasnie i Niemcy aby ratowac swoj rynek szukaja rynku zbytnu na swoje towary doskonalym takim rynkiem jest wlasnie Polska

15.12.2002
23:24
[7]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

wysiu --> Jeżeli mieszkasz w Niemczech to z pewnością potwierdzisz to co tu napisze, moja wypowiedz jest oparta na wykładzie Beddermana: W UE istnieje coś takiego jak cyrk objazdowy, jest satyryczna nazwa parlamentu europejskiego, który każdego miesiaca przenosi sie z Brukseli do Strassburga, a potem znowu wraca. Przy czym mówiąc parlament nie mam na myśli samych urzędasów, ale: wszystkie akta, biurka, komputery, kwiatki, szafy, ekspresy do kawy, sprzątaczki, stołki, fotele, (pamietajmy tez o tym że oni wszyscy musza miec gdzie mieszkac co żryć itd itp)A teraz uwaga niespodzianka: Taki cyrk kosztuje więcej niż unijne dopłaty do Polski. ROTFL LOLLLLLL Poza tym pozwole sobie przedstawić stosunek Niemców do UE (również w oparciu o wykład C. Beddermana): oni mówią na Unie Mumia i wbrew pozorom wcale się tak nie cieszą, że w niej są bo mają świadomość, że nic jej nie zawdzięczają, a muszą jedynie płacić wieksze podatki. Jednym słowem UE jest dla Niemca upierdliwe, jednak dla nas bedzie zgubne, bo nie mamy tak dużo kasy.

15.12.2002
23:30
[8]

Poke [ Konsul ]

wysiu -> "na dniach dosłownie zwolni na bruk 800 z 1200 zatrudnionych osób" - tyle ze chcialbym zauwazyc jezeliby to umknelo Twojej uwadze te osoby beda miec "troche" miejsze problemy ze znalezieniem pracy POL03-> I bardzo dobrze poniewaz bedzie to oznaczac ze Polacy beda miec ZA CO kupowac owe tanie produkty. Pamietaj: nie na popytu nie ma sprzedazy. Ps. Teraz definitywnie ide spac.

15.12.2002
23:35
[9]

wysiu [ ]

Caleb --> Mieszkam w Polsce, ale owszem, potwierdze:) A dla niezorientowanych - Carl Baddermann wie co mowi, to były ekspert UE do spraw oceniania krajów przystępujących, ktory został wylany z roboty, bo ośmielił sie skrytykować sposób wydawania pieniedzy (straszną rozrzutność) przy opłacaniu właśnie takich jak on ekspertów.. Po prostu powiedział otwarcie, ze eksperci z UE zarabiają dosłownie KILKASET razy wiecej, niż ich polscy odpowiednicy i inni negocjatorzy. Juz chyba wiemy, dlaczego oni wszyscy chca wejsc do unii?;) BTW. "Poza tym pozwole sobie przedstawić stosunek Niemców do UE (również w oparciu o wykład C. Beddermana): oni mówią na Unie Mumia i wbrew pozorom wcale się tak nie cieszą, że w niej są bo mają świadomość, że nic jej nie zawdzięczają, a muszą jedynie płacić wieksze podatki. Jednym słowem UE jest dla Niemca upierdliwe, jednak dla nas bedzie zgubne, bo nie mamy tak dużo kasy." Nie tylko Niemcy, rozmawialem o UE rownież z pracującymi tam Anglikami, Irlandczykami (dużo ich tam, firma jest angielska) ,Francuzem i Hiszpanem - wszyscy sie mniej wiecej zgadzaja w ocenie.. Poke --> Jakie "troche mniejsze"? W połowie Niemieckiej Republiki Demokratycznej bezrobocie jest duzo wyzsze niz w Polsce..

15.12.2002
23:37
[10]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

POLO 3 --> to tak jakbyśmy teraz byli oddzieleni murem od całego i Niemcy nie mogli sprzedawać swoich tworów w Polsce. Wejscie do UE najwyzej im to ułatwi. Ale jeżeli patrzymy na to ze strony Niemców to całkiem inna rozmowa. Myślałem, że ważne jest co my zyskamy, a nie inni.

16.12.2002
01:35
[11]

Dessloch [ Senator ]

argumetny amcie ze hoho.. wezcie przestancie dawac te pseudoargumenty bo z nimi nawet nie da sie polemizowac.. to sa zwykle klamliwe hasla populistyczne nie poparte rzadnymi faktami. osmieszacie nam prawice.! bo tutaj panowie z prawicy sie glownie wypowiadaja

16.12.2002
01:37
[12]

wysiu [ ]

Dessloch --> Przykład tych "pseudoargumentow" poprosze, bo nie wiem o czym mam mowic....

16.12.2002
02:20
[13]

Dessloch [ Senator ]

chociazby twoj przyklad... nie moge teraz wyjechac za granice i pracowac... nie mowie tutaj o sytuacji takiej jak twoja.. chodzi o taka ot sobie, ide do Angli zamiseszkuje tam, place tam podatki, pracuje legalnie bez problemoiw itd itp...

16.12.2002
07:52
smile
[14]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

wysiu priv > odpowiadając na określenie Caleba , że będziemy tanią siłą roboczą , nie miałem na myśli jednego czy drugiego wysia , którzy stanowią procentową część pracujących legalnie w Niemczech . Jest cała masa ludzi pracujących tam fizycznie . Sam znam parę takich osób . Jak to się mówi , jeden wysiu wiosny nie czyni : ))) Z poważaniem :))

16.12.2002
08:45
[15]

Eliash [ Generaďż˝ ]

IMHO błędem jest przesunięcie pieniędzy przeznaczonych na restrukuryzację do dopłat bezpośrednich, zamiast ten skansen zmienić, unowocześnić będziemy go utrzymywać.

16.12.2002
10:13
smile
[16]

Attyla [ Legend ]

Zawsze bylem "za" i teraz sie to tez nie zmienilo. Jednak samo wejscie to nie koniec naszych klopotopw. Nikt nawet nie powiedzial, ze skoncza sie one kiedykolwiek. Powod jest jeden: niestety, zachowujemy niezaleznosc polityczna. Slowem ten burdel na kolkach nadal beda nakrecac ci, ktorzy robili to tak dobrze do tej pory. Co gorsze - Unia z punktu widzenia systemowego wcale nie popycha nas do przedu. Wrecz przeciwnie. Unia to gigantyczny moloch administracyjny. Mniej wiecej tak samo sprawny jak moloch, ktorym dysponuje ten kraj. Jedyne co taki moloch potrafi robic dobrze to trwonienie pieniedzy zarobionych w pocie czola przez szaraczki takie jak my. Zatem z punktu widzenia systemu panstwa i prawa nasze wejscie do Unii nie jest krokiem do przodu. Zastanawialby sie raczej, czy dzieki temu nie pograzymy sie w tym bagnie, ktore juz sobie wydeptalismy. Tak naprawde to samo wejscie nie daje nam nic procz szansy na ucywilizowanie sie. Jednak juz to samo jest dobrem tak wielkim, ze trudno je przecenic. Z tego punktu widzenia wejscie do Unii jest dla nas tym co spowoduje, ze staniemy sie wschodnimi kresami zachodu. Nie wejscie zas spowodowac moze wylacznie to, ze nadal bedziemy zachodnimi kresami wschodu. Nie wiem jak wam - ale mi sie t nie usmiecha. Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to, ze ci, ktorzy najglosniej gebuja przeciw Unii jednoczesnie mienia sie byc "dobrymi polakami" (cokolwiek mialoby to oznaczac). Oczywiscie przy ich IQ trudno od nich wymagac by zrozumili, ze nie rzucajac sie w ramiona zachodu pozostajemy w objeciach wschodu. Oni widza rzeczywistosc przez pryzmat swoich poboznych zyczen. W ich ocenie nie uzaleznienie sie od Unii wcale nie spowoduje uzaleznienia sie od Ruskich. Im sie bowiem wydaje ze ten kraj jest tak wielki i silny i dysponuje takim potencjalem, ze predzej czy pozniej to zachod bedzie chcial by sie do nas przylaczyc. Wszyscy ci, ktorzy nie nosza na oczach rozowych szkiel kontaktowych widza jednak zupelnie inny obraz: obraz kraju zrujnowanego. Obraz kraju niezdolnego do jakiegokolwiek rozwoju. Naszym przeznaczeniem bez jakichs radykalnych zmian jest staczanie sie po rowni pochylej na dno. Oczywiscie Unia nie zatrzyma sama z siebie tego procesu. Jednak wejscie do niej daje nam jakas szanse. Ta zas szansa jest warta bardzo duzo. Jednak ci, ktorym wydaje sie, ze Unia jest cudownym remedium na wszystkie dolegliwosci tego burdelu powiem tylko zeby sie obudzili. Czeka nas co najmniej kilka lat baaaaaardzo ciezkich. Jezeli zas ci rzadzacy idioci nie beda tego czasu potrafili dobrze wykorzystac (a duzo na to wskazuje) to nie bedzie lepiej. Mozliwe nawet, ze bedzie znacznie gorzej. Dlatego my - maluczcy mamy tylko 2 szanse: spierdzielac stad kiedy tylko sie da albo robic wszystko, by uzyskac wplyw na rzady. Moment, w ktorym decydujacy wplyw na rzady tym krajem przestana miec bezdomni, emeryci i ludzie na garnuszku panstwa - czyli na naszym garnuszku - moze byc pierszym momentem rzeczywistej poprawy sytuacji nas wszystkich. Dlatego wiedzac, ze czeka nas droga przez meke - mimo wszystko zawsze powiem tak Unii.

16.12.2002
10:53
[17]

AK [ Senator ]

Zgadzam się, że Unia nie jest dobrze zorganizowana, że na obecną chwilę jest to nieudolny organizm. ALE nie będzie tak zawsze. Kudzie wreszcie zaczną mieć tego dosyć. Wreszcie zażądają ogólnounijnego referendum, bo takiego domu publicznego nie zniesie nikt. A przecież u nas mamy to samo. Cyrk jest jedynie mniejszy, bo nie mamy tyle pieniędzy na roztrwonienie, co Unia. Jedyne pytanie, jakie musimy sobie zadać, to - czy zdołamy u nas, sami, zrobić z władzą porządek? Czy zdołamy "ustawić ją do pionu"? Nie sądzę. Jeśli to ma się udać, to wysiłkiem wielu narodów i wielu mimionów ludzi. A nic bardziej nie uwypukla biurokracji i samowoli władzy, niż władanie w ten sposób wielkim organizmem, jakim jest Unia. Albo rozsypie się ona w ciągu 20 lat, albo się zreformuje. Liczę na to drugie. I liczę że wtedy wejście do Unii okaże się dobrym posunięciem.

18.12.2002
00:27
[18]

Dessloch [ Senator ]

pierwszy krok w dobra strone zrobilismy... teraz jako obywatele dbajacy o nasze panstwo powinnismy powiedziec TAK w referendum, oraz nasilic presje na rzad RP do podania sie do dymisji oraz zaglosowanie na kogos kto nas do tej unii przygotuje, zebysmy nie szli droga Niemcow, a raczej Finlandi, Irlandii. Zebysmy dali przyklad Niemcom, a nie brac ich za przyklad. finanse panstwa musza byc uzdrowione, inaczej to co jest dla nas na poczatek najwazniejsze, czyli kapital zagraniczny przejdzie nam obok nosa do tanszych krajow gdzie sa nizsze podatki oraz atrakcyjniej sie inwestuje, czyli do nowych czlonwko takich jak Slowenia, Litwa, Wegry, Czechy....

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.