Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]
Komentarz do: Ten nałóg zabije w przyszłym roku 6 mln ludzi
Przed chwilą przeczytałem artykuł na onecie "Ten nałóg zabije w przyszłym roku 6 mln ludzi".
Sam tekst mnie nie poruszył, no może poza ilością palaczy w Chinach :), ale trafiłem przypadkiem na komentarz Jarka:
"Po prawie 30 latach palenia zdiagnozowali u mnie raka płuc. Szybka operacja, chemia, później następna operacja i znowu chemia. Rak był rozpoznany we wczesnym stadium i to dawało nadzieję. Niestety był a w zasadzie jest bardzo agresywny. Na tyle agresywny, że mam już go na wątrobie a ostatnio na TK coś zauważono. Prawodobodomnie przerzut do mózgu. Węzły chłonne również zaatakowane. Pozostaje mi leczenie paliatywne w domu bo tutaj już nic nie da się zrobić. Mówiąc krótko czekam na śmierć.
W życiu próbowałem rzucić palenie parę razy. Jak po trzecim razie mi się nie udało to powiedziałem słowa które wiele osób wypowiada: "Na coś wkońcu trzeba umrzeć" Tyle, że jak je wypowiadałem to nie wiedziałem, że właśnie mnie spotka ten los. A jednak. Gdybym wiedział to wtedy to na pewno z miejsca bym odstawił papierosy. Nie odstawiłem, teraz umieram. Ale, Wy macie jeszcze szanse! Jeżeli możecie PRZESTAŃCIE PALIĆ! Nie wiecie co będzie w przyszłości. Sporo z Was podzieli niestety mój los. A kiedy już się ma tego raka zaczyna się strasznie żałować tych słów: "Na coś trzeba umrzeć" Łatwo je wypowiedzieć. Ale, te słowa to dowód słabości, że papieros nad nami dominuje, że nie potrafimy sobie poradzić z tym problemem. Tych słów można w przyszłości bardzo pożałować. Zawsze chciałem być dziadkiem, marzyłem żeby doczekać się wnuków. Córka jest w ciąży. 2 miesiąc. Niestety do porodu to ja już będę dawno pochowany. Tracę własne życie i jeszcze zadaje przez to ogromny ból najbliższym. Wy macie jeszcze wybór, możecie rzucić i nie zabijać siebie!
Nie oczekuje współczucia i postów w stylu: "Może ci się uda", "miej nadzieję" , "cuda się zdarzają" itp. Ja nie jestem dzieckeim i wiem w jakim jestem stanie. Uszanujcie wolę umierającego. Ten post to tylko przestroga dla palaczy. Mam nadzieję, że nie podzilićie mojego losu, ale do tego potrzebna jest silna wola i chęć przezwyciężenie nałogu! Mi się to udało, niestety dopiero wtedy gdy lekarz do mnie powiedział: "przykro mi, ma Pan raka płuc"...Wy bądźcie szybsi!"
Wiem że takich historii jest na pęczki i nie wiem czy ta akurat jest prawdziwa, ale ten komentarz wywołał u mnie chwilę reflaksji...
Może pomoże tym, co zastanawiają się czy nie rzucić palenia.
ronn [ Legend ]
to jeszcze nic, marihuana jest gorsza.
Babiczka [ Senator ]
ronn -> Twoj post nic nie wnosi do tego watku ...
not-so-easy-> a nie bo Twoj... omg
not-so-easy [ Senator ]
Babiczka ---> Twój tym bardziej :)
Vidos [ Legend ]
Przez 15 lat próbowałem rzucić palenie kilkakrotnie, ale udało mi się to dopiero miesiąc temu, z dnia na dzień i przyznaje, że żyje się o wiele lepiej. A tekst poruszający.
Niedzielny Gość - racja :)
ronn [ Legend ]
babiczka -> jak to nie wnosi? moj kolega zaczal palic i teraz ma dziury w mozgu
Tomus665 [ Legend ]
ronn -> Zmień dilera albo bierz połowę ;)...
Wzruszający tekst, wielu jest takich "palaczy"...
Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]
Vidos --> palenie to przede wszystkim uzależnienie umysłu. Przy rzucaniu motywacja jest TYM złotym środkiem :) Ja nie palę prawie trzy lata, a rzuciłem ponieważ obiecałem to swojemu synkowi - no jakby wyglądał ojciec co nie potrafi dotrzymać słowa? ;))))
edit --> Dodam, że teraz ma 10 lat :)
kali93 [ Isildur ]
Niedzielny Gość--> I synek na pewno jest dumny z taty;)
Ja próbuje namówić swoją mamę żeby rzuciła ale za cholery nie idzie. Poza tym racja włączyła się chwila przemyśleń.
kulako [ pR0_g4m3r_pL ]
Rzuciłem jakieś 3 lata temu i nie żałuję.
Septi [ Starszy Generał ]
Tak to w życiu jest,mimo że na papierosach jest ostrzezenie jak byk to i tak wielu ludzi pali bo myśli że mnie to nie spotka,a kiedy już przychodzi nasza kolej to człowiek myśli jak głupi był że palił.Znowu siostry mojej mamy też palą,widzą jak sie to skończyło i nadal palą,wiec pasowałoby sie zapytać czy niczego sie nie nauczyły.Osobiscie wydaje mi sie że jak człowiek sam na sobie tego nie doświadczy albo nie dostanie jakiegoś impulsywnego kopniaka to niczego sie nie nauczy sam od siebie.
Każdy ma jedno życie,jak sobie człowiek pościeli tak sie wyśpi.Wiadomo łatwo być mądrym nie mając nic wspólnego z tragedią,dobrze sie mówi póki kogoś z nas to nie spotka lub kogoś kogo kochamy z naszej rodziny.Każda choroba,tragedia itd to kwestia indywidualna która odbija sie na nas i na naszych bliskich.
Niedzielny Gość -> Historia napewno prawdziwa.
Finthos [ Generaďż˝ ]
Historia byłaby ciekawsza, jakby rzucił i złapał raka. Albo jakby złapał raka nie paląc przez całe życie. Zieew.
Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]
Septi --> Uważam że nie ma głupszego tekstu niż: "na coś trzeba umrzeć". Ciekawe czy "twardziele" wypowiadający to zdanie widzieli kiedyś osobę umierającą na raka błagającą o morfinę. Rak to nie żart - masz szczęście jeśli zabija bezboleśnie...
szymon_majewski [ Legend ]
Ja nie pale staram sie nie byc biernym palaczem i nawet na matke krzycze jak mi ciagle robi na zlosc i jara w domu. Mam byc niewolnikiem wlasnego pokoju ?
Septi [ Starszy Generał ]
Niedzielny Gość -> No tak,twardziel który mówi że "na coś trzeba umrzeć" mówi to w momencie kiedy jeszcze nie jest chory,tylko może nie wiedzieć o tym że jego dzień jest już blisko.A prawda jest taka że dzis człowiek jest zdrowy a za tydzień coś go złapie i amen.Najbardziej to chyba bym współczół osobie która przez całe życie nie paliła a przebywa w towarzystwie osób palących,idzie do lekarza a lekarz mówi że ma raka.
Takie jest życie,jesteśmy tylko ludzmi,kilka małych mrówek z bilionowego zgromadzenia,tak samo jak człowiek może zdeptać mrówke butem tak życie może zdeptać człowieka z dnia na dzień.
hopkins [ Zaczarowany ]
Po tym tekscie rzucam juz teraz!!!
wysia [ Senator ]
Septi -->
"Najbardziej to chyba bym współczół osobie która przez całe życie nie paliła a przebywa w towarzystwie osób palących,idzie do lekarza a lekarz mówi że ma raka."
A jak ktos nie przebywal w towarzystwie palacych, ani nie palil, a dostal raka, to nie zasluguje na wspolczucie?
Finthos [ Generaďż˝ ]
wysia=> Jak powszechnie wiadomo, jedyną osobą, która nie zasługuje na współczucie jest długoletni palacz z rakiem płuc. Reszcie można swobodnie współczuć, ale tacy niech smażą się w piekle.
mos_def [ Senator ]
Brat mojego dziadka palił od dziecka, dopadł go rak krtani. Miał jeszcze na tyle szczescia ze udało sie go wyciac i nie było przerzutow, przestał palic... na rok.
Wtedy zaczał kopcic znow, no i zaraz pojawił sie znow rak, tym razem płuc i na tyle zlosliwy, ze nic nie dało sie zrobic.
Skutek tego taki ze moj dziadek widzac co działo sie z bratem, sam przestał palic (mial wtedy jakies 60lat, palił od dziecka, wyobrazcie sobie jaki to bol) i poki co ma sie dobrze
Aegrus [ Konsul ]
6 000 000/ 6 000 000 000 ludzi zginie.... nie tak źle jak na pewnie (obstawiam) 1-3 mld palących.
Btw nie sądze żeby ten wątek wzruszył czy zdziwił jakiegos palacza. Sam Codzinnie widze "Palenie zabija", "Palnenie powoduje smiertelnego raka płuc" o powodowaniu impotencji to nie wspomne...
Septi [ Starszy Generał ]
wysia -> Jakbyś my mieli wymieniać każdy przypadek z osobna to bym nam na to życia nie starczyło,jasne że każdy ciężko chory zasługuje na współczucie,niestety jeśli na jakąś chorobe niema lekarstwa to co my jako ludzie możemy zrobić ?.Odpowiedz jest prosta "nic",taka osoba nie potrzebuje naszego współczucia,potrzebuje naszego wsparcia,bo skoro nieda sie wyleczyć danej choroby to chyba oczywiste jest co sie stanie.
Dobra kończe na dzis,jutro możemy rozwinąć temat,bo wykończony jestem a rano do pracy.
Aegrus -> Pewnie i nie ale podyskutować na ten temat zawsze można.
Tomcio xD [ Generaďż˝ ]
Nigdy nie miałem zamiaru palić papierosów po przeczytaniu tekstu który rzeczywiście skłania do refleksji nie pomyśle nawet o paleniu, co gorsza w mojej rodzinie wiele osób pali i kiedy wspominam im żeby rzucili to mówią że rzucą ale nic z tego nie wychodzi.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Septi - Podyskutować, ale o czym? Palenie to przyjemność. Uspokaja, koi nerwy, daje nieco rozrywki. skraca życie, ale ogrom rzeczy skraca życie - niezdrowe jedzenie, brak aktywności, siedzenie przed komputerem. Na to nikt jakoś nie narzeka.
Pomijam już że o wiele, wiele więcej osób zginie w wypadkach samochodowych.
Eukaliptusowy [ Pretorianin ]
Całe szczęście, że nie ma możliwości mieć raka bez palenia.
gromusek [ keep Your secrets ]
na cale szczescie rzucilem :)
PitbullHans [ Legend ]
Około sześciu milionów ludzi umrze w przyszłym roku na skutek palenia tytoniu
Nie ma to jak dobra wiadomość :) Niech palą dalej i zdychają jak rozumu nie mają.
Kłosiu [ Legend ]
Co to jest 6 mln? Szkoda ze nie napisali ilu ludzi umrze od zbytniego obzarstwa. A ilu w wypadkach. Z glodu umrze pewnie kilkanascie razy wiecej. Zwykly alarmistyczny artykul o paleniu jakich pelno w ostatnich latach. Zreszta to naduzycie, bo nie mozna powiedziec, ze gdyby palacz nie palil, to nie umarlby na raka pluc (np od wdychania azbestu czy pylow) albo na serce (bo za duzo zarl i nie mial ruchu).
Belert [ Legend ]
Kłosiu - wszystko to prawda , ale jak rzucizs to masz o wiele , o wiele mniejsza szanse na zdychanie z uduszenia.Bo na to sie umiera w raku pluc .
wysiak [ Legend ]
Belert --> A nie np ze starosci? Np w UK ponad 80% zdiagnozowanych przypadkow raka pluc (ktory zreszta wcale nie jest najczestsza wykrywana odmiana raka) jest wykrywane u ludzi po 60tym roku zycia.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Nic mnie bardziej nie wkurza, niż ludzie mówiąc non stop o tym, że chcą rzucić. Jak się chce rzucić to się rzuca do jasnej cholery.
Ja nie mam zamiaru nic rzucać to i nie pieprzę bzdur.
Juvenille [ Generaďż˝ ]
Sam jestem małoletnim palaczem ;[ i mi sie to nie podoba bo juz się wciągnąłem , ale ciesze się że to przeczytałem , nie chce sobie truć młodo życia...:(
_MaZZeo [ Legend ]
[26] wiesz o tym, że jesteś debilem?
koobon [ part animal part machine ]
Przecież nie od dziś wiadomo, że papierosy nie szkodzą. Wyniki badań są sprzeczne, mętne i źle interpretowane przez zielonych i inną swołocz pragnącą ograniczyć swobody obywatelskie.
wysiak [ Legend ]
koobon --> Skad taka bzdure wziales? Oczywiscie, ze papierosy szkodza, zaden palacz nie twierdzi, ze jest inaczej.
Jedzenie i picie tez sa szkodliwe.
ziomek112 [ Pretorianin ]
popieram "wysiak" a co do tekstu poruszajacy..:|
craym [ Senator ]
nie palę, mam gdzieś to co jest napisane w pierwszym poście, mnie ten tekst nie ruszył
Rezor [ NIN ]
Finthos --- Jak ktoś świadomie zaczyna palić, albo zna doskonale zagrożenie, ale nic z tym nie robi, bo tak jest fajnie, bo znajomi itd to jak można współczuć (pochwalać) głupote?
Mój sąsiad palił 35lat, miażdżyca zatrzymala akcję jego serca. Dostał 5 bajpasów. Palenie rzucił z dnia na dzień. Nie pali juz 10lat. Żyje.
Podobna syt jest u mojego ojca, z tą różnicą, że on nie rzucił. Nie rozumiem tego troche, bo powyższy przykład jest dowodem na to, że można.
Edit:
wysiak --- oczywiście, ale to było jedną z przyczyn.
wysiak [ Legend ]
Rezor --> Przyczyna miazdzycy to wysoki poziom cholesterolu, palenie moze sie co najwyzej do niego przyczynic, i jest mniej waznym czynnikiem niz chocby siedzacy tryb zycia, zarcie tlustego jedzenia, nadwaga, czy cukrzyca.
"wysiak --- oczywiście, ale to było jedną z przyczyn."
Skad ta pewnosc? Twierdzisz, ze gdyby nie tyton, to zaden z nich nie mialby miazdzycy?
promyczek303 [ sunshine ]
Popieram Zenedona, kto faktycznie chce rzucić ten rzuca, stara się jak może itp, a nie gada o tym tygodniami bez podejmowania żadnych kroków.
kaczodrake [ Legionista ]
Snusy od fajek są lepsze jeśli ktoś się obawia raka płuc .