Adamzzz [ Konsul ]
Soczewki kontaktowe
Już od kilku lat noszę okulary i zacząłem mieć ich dosyć. Wczoraj byłem u okulistki, która dała mi soczewki kontaktowe i lekko przyuczyła mnie je zakładać. Szło mi to baardzo ciężko i kobieta nie miała już siły mnie męczyć, więc puściła do domu z nowym zakupem.
Wczoraj jakoś tak normalnie zdjąłem soczewki i włożyłem do pudełeczka z płynem. Dzisiaj próbowałem je założyć. Szło mi tak tragicznie, że potrzebowałem dwóch prób, każda po kilkadziesiąt minut. W końcu jakoś założyłem i lewe oko zaczęło mnie strasznie piec, lekko się zaczerwieniło. Postanowiłem je zdjąć, ale szło mi jeszcze gorzej, niż ich zakładanie :/.
Czy da się jakoś nauczyć fachu zakładania i zdejmowania soczewek, żeby nie czuć beznadziejnej frustracji i nie zaaplikować sobie jakiegoś syfu do oka?
yasiu [ Legend ]
małżonka moja mówi, że się da :) spokojnie, to kwestia wprawy
wysiak [ Legend ]
Nauka zajmuje max kilka tygodni (na poczatku kazdy ma opory przed macaniem oka paluchami), pozniej zakladanie/zdejmowanie nie bierze wiecej niz kilka sekund na oko.
Adamzzz [ Konsul ]
Tak, ale jak się nauczyć, by nie złapać jakiejś durnej infekcji? :P
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
Czego to ludzie nie wycierpią, żeby ładniej nie wygladac :-D
Ok, wiem, czasem okulary są nieporeczne, nawet dla mnie, mało aktywnej osoby... Ale płacić kilka razy więcej za coś, co jeszcze na poczatku sprawia tyle problemów? Nigdy tego nie pojme...
A tak ad rem - spokojnie ;-0 Trening ponoć czyni mistrza... Przeciw infekcji to chyba tylko czyste ręce - moze w jakiś płyn antybakteryjny do mycia zainwestuj?
xanat0s [ Wind of Change ]
Nie martw się, każdy na początku przez to przechodzi - po paru tygodniach będziesz zakładał soczewki za pierwszym razem bez żadnych problemów. Tylko musisz przetrwać okres nauki :)
Jak nic nie złapać? Soczewki trzymaj w pojemniczku z płynem, przed zakładaniem dokładnie myj ręce. Jak ci soczewka upadnie, umyj ją w płynie.
Super Kotlet [ Schabowy ]
Mi na początku też szło nienajlepiej, zakładanie i zdejmowanie po kilkadziesiąt minut :D
Teraz po dwóch latach założenie zajmuje mi kilka sekund a zdjęcie jeszcze krócej, tak więc z czasem też się nauczysz.
Adamzzz [ Konsul ]
Problem jest też taki, że mam oczy dość głęboko osadzone w oczodołach, co jeszcze bardziej pogarsza sprawę. :(
Luridor [ Konsul ]
Po prostu musisz spokojnie i powoli przyzwyczaić psychikę do tego, że wkładasz sobie palec z soczewką do oka. Oczy bolą dlatego, że po prostu długo je męczysz zakładając. Też tak na początku miałem.
Żeby nie było żadnej infekcji:
- zawsze myj soczewki tylko specjalnymi płynami, nigdy wodą
- podczas długiego wkładania, gdy soczewka wysycha nawilżaj ją płynem
- myj dokładnie ręce i twarz przed wkładaniem i wycieraj ręce ręcznikiem nie pozostawiającym drobnych pyłków
- zawsze przed włożeniem sprawdź czy wkładasz soczewkę dobrą stroną
PS. Mi też na początku ciężko szło. Od razu soczewki udało mi się włożyć gdzieś po parunastu parach.
A tak wogóle to jakie masz soczewki? Jednorazowe, miesięczne?
Czego to ludzie nie wycierpią, żeby ładniej nie wygladac :-D
Ok, wiem, czasem okulary są nieporeczne, nawet dla mnie, mało aktywnej osoby... Ale płacić kilka razy więcej za coś, co jeszcze na poczatku sprawia tyle problemów? Nigdy tego nie pojme...
Moją motywacją była piłka nożna. W okularach nie da rady grać :P
tosiek2142 [ Black Dog ]
też tak miałem przez tydzień, męczyłem się nawet pól godziny. Soczewki noszę już 7 miesięcy i zakładam w 20 sek. ;)
Adamzzz [ Konsul ]
Dzięki za wszystkie rady, jesteście naprawdę niezastąpieni. :)
xanat0s [ Wind of Change ]
Jeśli chodzisz do szkoły to zacznij ustawiać sobie budzik 30 minut wcześniej niż zwykle - ja przez początkowe tygodnie szkolne, jak uczyłem się zakładać, to codziennie się spóźniałem :P
M@rine [ Mariner of the Inet ]
Dziwne rzeczy wygadujecie o tygodniach nauki. Mi to zajęło 3 dni. Pierwszy dzień u optyka szło ciężko, 2 dzień bez rewelacji a 3 dnia zorientowałem się że te rady optyka można o kant dupy rozbić i zakładam/zdejmuje po swojemu.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
Taaa.. co ta motywacja nie czyni z czlowiekiem...
Tak swoja drogą -naprawdę meczycie się kilkadziesiat minut? KlkadziesiąT! Nie, nie chodzi mi o to, ze z fas fujary ;-D sam nigdy czegos takiego nie zakladałem... ale tyle czasu? Fakt, raz na dwa tygodnie męczę sie z 10 min żeby domyć okulary, ale...
A tak z ciekawości spytam - co sprawia, ze to tyle trwa? Odruch obronny w postaci zamykania sie powiek? Czy tę soczewkę trzeba jakoś jeszcze "upychać", czy wystarczy wycelować i przytknąc do gałki ocznej? Bo samo dotkniecie przec chwile jakoś mnie średnio rusza... To jest podobne wrażenie do tego przy badaniu cisnienia w oku? ( wiem, wtedy się oczy "znieczula")
No własnie, jesli doznania są podobne, to moze załatwcie sobie na czarnym rynku te krople znieczulające :-P
Luridor [ Konsul ]
Gdy po paru dniach/tygodniach (indywidualna sprawa) człowiek się już przyzwyczai to zakładanie trwa parę sekund/minut. Mnie na początku najbardziej przeszkadzał w zakładaniu właśnie odruch zamykania oka przy wkładaniu do niego palca. Oprócz tego, gdy już się do tego przyzwyczaiłem miałem problem z tym, że soczewka zawijała się w oku. Ale nauczyłem się, że muszę nią wtedy trochę poruszać palcem i jest ok. A technika polega tylko na odpowiednim rozszerzeniu powiek i przycelowaniu.
Nie wiem jak jest to w porównaniu z badaniem ciśnienia w oku bo nigdy tego nie miałem. :P
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
Tradycyjnie? o tak:
Choc teraz stosuje się też jakieś urządzenia rodem z filmów s-f :-P z takim niebieskim - a jakze - swiatełkiem...Swoja drogą czort wie jak one działaja, muszę to sprawdzic :-)
Edit: Taaa... jak mawiaja starsi "co ślepemu po oczach?" Akapit nizej :-) (każdy watek na GOLu motywuje do samodoskonalenia!)
Luridor [ Konsul ]
Zakładanie soczewek jest chyba mimo wszystko mniej drastyczne niż to :P Przynajmniej palcem nie trzeba nic mocno dociskać tylko ledwo muskać oko.
Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]
No na pewno, bo do tego lekko ci znieczulaja oko kroplami... Idiotyczne wrażenie twardych, zdrętwiałych... jeśli można tak powiedzieć, gałek ocznych bezcenne... :-P
No to doprawdy nie wiem, skąd te opory i problemy. No, chyba, ze z celowaniem ;-)
Eukaliptusowy [ Pretorianin ]
Przez pierwszy tydzień myślałem, że jestem niedorozwinięty i nigdy się nie nauczę. Teraz zakładam w kilka sekund i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez soczewek.
Luridor [ Konsul ]
Po prostu trzeba się przełamać. Niektórzy nie mają z tym problemów, innym to trochę zajmuje. Sprawa psychiki.
Adamzzz [ Konsul ]
Udało mi się dziś po 15 minutach dobrze założyć soczewki :). Jest jeden problem - wydaje mi się, że widzę w nich mniej ostro niż w okularach. Da się coś z tym zrobić?
xanat0s [ Wind of Change ]
Może założyłeś soczewki na odwrót? Czyli prawą do lewego oka, a lewą do prawego?
Albo może masz słabsze soczewki od okularów?
Mogłeś też jakimś cudem założyć soczewkę złą stroną - takie wypadki też się zdarzają :)
Adamzzz [ Konsul ]
Obydwie soczewki mam takie same, oczy mają identyczną wadę :). Okulary -1.75, soczewki też. Starałem się je założyć dobrą stroną. To '123' ma być prawidłowe na zewnątrz czy wewnątrz soczewki?
xanat0s [ Wind of Change ]
Musi być dobre patrząc na zewnętrzną część soczewki.
Luridor [ Konsul ]
To też może być wynik męczenia oczu zakładaniem. Ile je później miałeś na oczach? Ja do tej pory często po założeniu soczewek muszę chwilę pomrugać, popatrzeć o blisko, to daleko i dopiero w pełni ostro widzę.