djforever. [ Konsul ]
I oto kolejny wątek z cyklu 'oceńcie mój początek opowiadania'
Pisałem to jakoś na początku tego roku, w okresie fascynacji Stephenem Kingiem, mimo iż to horror raczej nie jest. Miejscami jest tak głupie, że aż śmieszne. Niektóre nazwy (głównie "Mechaniczny Bill") są tak dziadowsko beznadziejne, że bardziej się nie da. Sporo nielogiczności fabularnych i błędów stylistycznych na pewno tu znajdziecie.
Wstydziłem się je pokazać światu, aż do dziś :P Mam wenę to opowiadanie skończyć, ale nie wiem jak.
Napiszcie, czy się podobało. I czy warto je skończyć. Czekam na krytykę. Google trochę rozwaliły mi tekst, i przepraszam za to, ale nie powinno to przeszkadzać w czytaniu.
I w ogóle dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie tego gówna.
Nigdy, przenigdy się tak nie kryguj.
Się tak nie... co? Co to znaczy "krygować"? :p
mdegorski [ Generaďż˝ ]
I w ogóle dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie tego gówna.
Nigdy, przenigdy się tak nie kryguj. Rozumiem, co chciałeś pokazać dobierając takie słowa, ale mnie zniechęciłeś. Niestety, zamiast okazać swoją niejako skromność, pokazałeś brak szacunku do tego co zrobiłeś... Ale z racji tego, że szanuję Cię jako użytkownika i przyjemnie mi się czyta Twoje posty (głównie z książkowego wątku właśnie), to jak znajdę czas to przeczytam. ;> I założę konto.
Miałem na myśli konto Google! Mnie odsyła do logowania się...
djforever. [ Konsul ]
A tam, czepiasz sie :P
I założę konto.
Ojć, to potrzebne jest konto na gmailu do przeczytania tego? :/ Fuck. Nie wiedziałem.
Zły link dałem, przepraszam. Ten powinien działać:
maviozo [ man with a movie camera ]
Też nie działa, ale podzielam zdanie mdegorskiego, tym "gównem" prawie całkowicie mnie zniechęciłeś..
k42a. [ Freddie Mercury ]
Nie możesz wkleić na forum?
Chyba, że jest naprawdę dłuugie...