GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Surveillance

14.08.2009
22:46
smile
[1]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Surveillance

Jestem na świeżo po seansie i mogę rzec tylko,że się mocno zawiodłem. Bądź co bądź,od osoby z TAKIM nazwiskiem jednak wymaga się więcej.

Może zacznę od tego,że nie lubię filmów Lyncha. Tak,zdaję sobie sprawę,że "Głowa do wycierania" czy "Zagubiona Autostrada" to klasyk dla każdego szanującego się kinomana. Cóż,może jestem za młody,albo po prostu jego twórczość zdecydowanie wymyka się spod mojej granicy percepcji.

Jednak ten pan powiedział słowa, z którymi zgadzam się w 100 procentach. Zapytany o wrażenia po obejrzeniu filmu jego córki (tak,Surveillance to film Jennifer Lynch - córki Lyncha) rzekomo miał powiedzieć - "Nie widziałem jeszcze w filmie tak beznadziejnego zakończenia". Te zdanie kapitalnie pointuje cały film Jennifer. Cała akcja dąży do kompletnie żenującego finału.

Wybaczcie,ale finał nie jest ani zaskakujący,ani frapujący. Ot, mocne stany średnie. A potencjał był i to ogromny.

Zaczynając wyliczankę błędów na pewno trzeba pochwalić początek - świetne,szybkie ujęcia i fantastyczna muzyka mocno potęgują emocje. Potem już jednak para znacznie opada. "Dochodzenie" przedstawione jest raczej mało krzepiąco,Jennifer próbuje serwować humorystyczne wstawki z dwoma miejskimi policjantami,ale coś cały czas nie trybi. Jak już pisałem wyżej intryga nie jest ani trochę interesująca - pod koniec już jest tak nudno,że pragniemy tego,aby ten film już się skończył.

Czy jest jakaś rzecz,która się UDAŁA w tej produkcji? Tak - aktorstwo. Para Pullman - Ormond jest kapitalna. Szczerze? Nie wyobrażałem sobie Pullmana w takiej roli - a tu proszę. Kolejna świetna rola w jego dorobku.

I to niestety było na tyle. Czekamy na kolejny film pani Lynch. W końcu doświadczenie w robieniu filmów już musi mieć - nakręciła ich już kilka.

3\10

14.08.2009
22:53
[2]

Bullzeye_NEO [ 1977 ]

1. Jestem na świeżo po seansie i mogę rzec tylko,że się mocno zawiodłem. Bądź co bądź,od osoby z TAKIM nazwiskiem jednak wymaga się więcej.

2. Może zacznę od tego,że nie lubię filmów Lyncha.

O co Ci w ogóle chodzi? : |

IMO zajebisty film, Pullman dobry wariat i Ormond tez spoko. Scenariusz dobry, wszystko gra. 8/10 jak nic.

14.08.2009
22:53
[3]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Ja też nie przepadam za Lynchem seniorem (wyjąwszy "Prostą Historię" i "Twin Peaks"), a film uważam za naprawdę dobry, sugestywny, pełen smaczków i mający świetny klimat.

Absurdalne jest stwierdzenie, że filmy Lyncha dla każdego szanującego się kinomana są klasykami, bo dla sporej części fanów kina klasycznego, Lynchowski postmodernizm jest jedynie dowodem upadku kina. Na pewno dzisiejszy Lynch nie nakręciłby filmu, który spodobałby mi się tak jak "Surveillance". Polecam!

14.08.2009
23:02
[4]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

O co Ci w ogóle chodzi? : |

No. Widzę,że moje myśli nie zgrały się czasowo :) Nie lubię filmów Lyncha,ale wracając do Jennifer - ktoś, któremu film się nie spodobał mógł od niej wymagać więcej.

a film uważam za naprawdę dobry, sugestywny, pełen smaczków i mający świetny klimat.

Mógłbyś opisać w spoilerze o jakich smaczkach mówisz? Może jestem nieuważany,albo za mało filmów widziałem,aby je podczas seansu wyłapać.

Absurdalne jest stwierdzenie, że filmy Lyncha dla każdego szanującego się kinomana są klasykami, bo dla sporej części fanów kina klasycznego, Lynchowski postmodernizm jest jedynie dowodem upadku kina.

Twin Peaks jest ogólnie szanowany w światku kinomanów. Bardziej niedoceniane są filmy Greenwaya,Solondza czy Jodorwoskiego.

14.08.2009
23:04
[5]

Igierr [ Im God Of Rock ]

dlatego dzieci nie piszą recenzji :)

14.08.2009
23:05
[6]

Maras2002 [ Konsul ]

Film bylby bardzo dobry jesli by w polwie filmu nie bylo by juz jasno co kto i jak ... tazke film sredni

14.08.2009
23:19
[7]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

Prawdę mówiąc nie wiedziałem nawet, że on ma córkę, a już dużym zaskoczeniem jest dla mnie to, że reżyseruje ona jakieś filmy? W dodatku z Pullmanem?! Pewnie stary jej załatwił takiego aktora do filmu albo dała Billowi dupy.

A film pewnie obejrzę. Z samej ciekawości.

W kwestii twórczości Davida Lyncha jest tak, że albo się ją ubóstwia, albo gnoi. Zależności chyba są takie, że niektórzy w filmie nie lubią labiryntów ani główkowania, a to ich od razu predysponuje by nie iść w parze z Lynchem (no, może poza łatwym Twin Peaks).

Ja pamiętam noc kiedy obejrzałem Mulholland Drive. Nieprzespaną, traumatyczną noc. Nie jest tak, że nadążałem od razu z fabułą, ale wszystko sobie w odpowiednim czasie posklejałem. Od tego momentu coś się zmieniło i nie jest to czcze gadanie. Lynch mnie przestraszył i sypnął piachem w niektóre rzeczy. Lost Highawy, które następnie oglądałem było już łatwiutkie (choć nie przeczę - świetne), ale takie Inland Empire znowu rozwaliło... do sześcianu...

- Popełniono tu morderstwo.
- Naprawdę?
- Naprawdę!
- To okropne...
- Myślę, żeee... znałaś tę osobę...

Gruszka i Majchrzak wymietli w tym filmie wszystko i wszystkich.

14.08.2009
23:28
[8]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Schejkimenn--->

"Rozrywki" policjantów, maski, relacje pomiędzy dwójką parnertów itp. itd. Żadne drugie dno albo szczegóły fabularne, żebym je zamieszczał w spoilerze. Jak ktoś nie lubi takiego kina, to nic dziwnego, że może na pewne rzeczy nie zwracać uwagi, moim zdaniem klimat był po prostu świetny. Ciekawe jest też, że Surveillance budzi bardzo mieszanie odczucia, na IMDB zbiera kiepskie recenzje, ale np. ludzie z polskiego forum KMF strasznie się tym filmem podniecają ( )

Behemoth--->

Nie sprowadzaj wrogów Lyncha do wrogów główkowania, bo to cios poniżej pasa. Nie trzeba uważać Lyncha za mega trudnego reżysera, żeby go nie lubić, po prostu nie każdemu musi odpowiadać sposób narracji.

Maras2002--->

Nie do końca, przecież nie chodzi tylko o to, żeby wywracać film do góry nogami w ostatnich 5 minutach, niby się pewnych rzeczy domyślasz, ale nigdy nie masz pewności, a koniec końców i tak siedzisz wbity w fotel, bo przecież pewności nie masz.

14.08.2009
23:32
[9]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

"Rozrywki" policjantów, maski, relacje pomiędzy dwójką parnertów itp. itd.

Relacje Ormond-Pullman można przypasować do duetu Harrelson-Lewis z "Urodzonych morderców", tak jakoś mi się kojarzą. Jeśli chodzi o recenzje - amerykańskie media równają film z ziemią.

14.08.2009
23:35
[10]

k42a. [ Freddie Mercury ]

"Nie widziałem jeszcze w filmie tak beznadziejnego zakończenia".
Dosłownie to chyba brzmiało 'Nawet ja nie wymyśliłbym tak chorego zakończenia'...

14.08.2009
23:36
[11]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Dosłownie to chyba brzmiało 'Nawet ja nie wymyśliłbym tak chorego zakończenia'...

Dzięki,zdanie znalazłem chyba w wpisie na blogu eJay'a,ale nie kojarzyłem całości.

14.08.2009
23:37
[12]

Behemoth [ Rrrooaarrr ]

HS ==> Co innego niechęć do stylu Lyncha, a co innego umieszczanie jego obrazów wśród dowodów na "upadek kina". Można nie lubić, ale takie opinie chyba ciut na wyrost?

Polecam scenę z Inland Empire kiedy Laura Dern pluje krwią na pewien słynny chodnik, zresztą będąc w towarzystwie całej grupy kurewek. Ot, puenta w kwestii upadków :).

14.08.2009
23:39
[13]

eJay [ Quaritch ]

Film zarąbisty z przewidywalnym, aczkolwiek mocnym twistem pod koniec. Genialna gra aktorów, mnóstwo przefajnych smaczków (jak maski bandytów). Scenariusz rewelacyjnie trzyma się kupy, jest naszpikowany retrospekcjami, które nieźle dają w banię - zwłaszcza scena z 3 samochodami i wizyta u ćpuna... Lynczówna tym jednym filmem niebezpiecznie zbliżyła się do dokonań ojca, którego filmy są baaaardzo wygodne dla "krytyków" bo można je interpretować na dowolny sposób. Jednocześnie Surveillance nie do końca może się spodobać, bo nosi za sobą dość senny klimat opuszczonego miasteczka, brak efektów specjalnych i innych pseudodyskotekowych zabiegów. To kryminał w tradycyjnej formie, ale właśnie dlatego jest tak dobry.

Debeściacki dialog:

Laska: Do you like to be a cop?
Policjant: Do you like to be a fuck up?

:)

14.08.2009
23:51
[14]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Behemoth--->

Nie zagłębiałem się w temat aż tak bardzo, ale wiem np. że prof. Legutko - fan kina - jest dużym krytykiem twórczości Lyncha - a sprowadzać profesora filozofii i tłumacza Platona do pierwiastka "nie lubi myśleć", to chyba mała przesada? :) Niechęć do Lyncha bierze się z tego, że uchodzi dzisiaj za topowego twórcę tzw. kina ambitnego. Na pewno rozumiesz, że ludzie wychowani na kinie Bergmana, Zanussiego i Kieślowskiego mogą uważać, że skoro w jakimś sensie ich miejsce zajmuje Lynch, Tarantino i von Trier, to kino upada.

Ja też za Lynchem nie przepadam, ale na pewno nie z zasady, bo jak widać Suveillance mi się podoba, chociaż też obala kanony klasycznego kina.

14.08.2009
23:58
[15]

mos_def [ Senator ]

Lynch jako symbol upadku kina, no taaaa ;)
Widac Hajle Selasje bycie juz tylko konserwatywnym nie wystarcza.

Co do filmu to przyznam ze mnie nie zachwycił, choc - przy obecnym poziomie wypuszczanych filmow - to na pewno mocno pozycja, warta zobaczenia.

15.08.2009
00:00
[16]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Jednocześnie Surveillance nie do końca może się spodobać, bo nosi za sobą dość senny klimat opuszczonego miasteczka, brak efektów specjalnych i innych pseudodyskotekowych zabiegów.

Uwierz,jestem naprawdę szeroko otwarty na różne propozycje przekazu. I nie straszne mi jest brak efektów specjalnych czy innych "pseudodyskotekowych" zabiegów. A w klimacie naprawdę można się zakochać - żadnego przejawu ludzkiej egzystencji na żółtych,zbożowych polach. Może miałem za duże wymagania?

15.08.2009
00:01
[17]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

mos_def--->

LOL, stary, czytaj dokładniej moje posty i nie wkładaj mi w usta słów, których nie wypowiedziałem. Chyba, że przeczysz tezie, że istnieją poważni ludzie, którzy odrzucają współczesne kino z Lynchem na czele?

15.08.2009
00:04
[18]

eJay [ Quaritch ]

Może miałem za duże wymagania?

Nie wiem czego się spodziewałeś, ja obejrzałem ten film jakieś pół roku temu po rekomendacji kumpla. I wkręciłem się ostro. Pullman jest zaskakujący, zaś samo zakończenie jest dość brutalne, ale pod innym względem:) Do tego kozackie retrospekcje i sposób przedstawienia debili z drogówki... IMHO najlepszy kryminał zeszłego roku.

To nie jest film Lyncha. Nie ma w sobie krzty oniryzmu, którym filmy Davida są nafaszerowane w każdej minucie. To tradycyjnie wyreżyserowany obraz, nieprzeszarżowany, dobrze wyreżyserowany i z dobrym scenariuszem. Ale to nie Lynch.

15.08.2009
00:08
[19]

===Schejkimenn=== [ Legend ]

Nie wiem czego się spodziewałeś, ja obejrzałem ten film jakieś pół roku temu po rekomendacji kumpla.

Może właśnie zawiodłem się mało krzepiącym twistem. Oczekiwałem czegoś wgniatającego w glebę,dostałem mało satysfakcjonującą puentę.

Pullman jest zaskakujący, zaś samo zakończenie jest dość brutalne, ale pod innym względem:)

IMO ten brutalizm w finale był ciekawy. Muszę się leczyć chyba...

Naturalnie - niech każdy zainteresowany obejrzy film,aby wyrobił swoje własne zdanie.

15.08.2009
00:16
[20]

mos_def [ Senator ]

Hajle >> hmm, napisałes tam wyzej ze filmy Lyncha sa dowodem upadku kina.
Nie wiem co takiego przeinaczyłem?
Rozumiem ze jego styl moze sie nie podobac, ale nie rozumiem jak mozna odrazu rzucac teze takiego ciezaru.
Ja np. nie trawie tworczosci Charliego Chapmana ;) nie mam zamiaru jednak negowac jego miejsca w szeregu

15.08.2009
00:18
smile
[21]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

mos_def---->

Naprawdę? A możesz zacytować w całości zdanie, w którym wyrażam moją opinię o upadku kina?

15.08.2009
00:28
smile
[22]

mos_def [ Senator ]

Lynchowski postmodernizm jest jedynie dowodem upadku kina.

o, tu

15.08.2009
00:32
smile
[23]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Oj nieładnie, nieładnie, specjalnie napisałem, żeby zacytować całe zdanie.

15.08.2009
00:50
[24]

mos_def [ Senator ]

No tak, ale w takim razie zupełnie nie rozumiem po co napisałes to całe zdanie w takiej formie.
Myslalem ze chcesz, osłaniajac sie za plecami tej sporej czesci fanow (cokolwiek to znaczy) - wyrazic i swoj poglad.
Bo przeciez nikt wczesniej nie twierdzic ze film Lyncha to absolutny klasyk dla kazdego kinomana...

15.08.2009
01:18
[25]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Tak jak w zdaniu czwartym w poście numer jeden? (Tak,zdaję sobie sprawę,że "Głowa do wycierania" czy "Zagubiona Autostrada" to klasyk dla każdego szanującego się kinomana.)

Albo się przekomarzasz (chociaż nie wiem, jaki miałbyś w tym cel), albo jesteś baaardzo zmęczony :)

15.08.2009
19:09
[26]

mos_def [ Senator ]

Hajle >> nie pozostaje mi nic innego niz nie przyznac ci ze nie masz racji ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.