polak111 [ Legend ]
Problem z pewnością siebie
Mam problem z pewnością siebie za dnia. Wieczorem i w nocy czuje się ok, czuje ta pewność. Jednakże za dnia ona ulatuje ze mnie. Przeszkadza mi to bardzo. Czemu tak jest?
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
Jesteś sową?
beowulff [ Legend ]
Albo batem jestes
zoloman [ Legend ]
Po prostu za dnia jesteś trzeźwy.
Kozi89 [ Legend ]
Bo w nocy nie widać twojej twarzy?
A tak na poważnie to nie do końca rozumiem. Dałeś naprawdę minimalny opis twoich odczuć. Mógłbyś rozwinąć?
darek_dragon [ 42 ]
Próbowałeś za dnia przenikać przez ściany? :)
cinekk [ Royal Flush ]
Trądzik? Nocą mniej widoczny. Albo inne kompleksy związane z wyglądem. Wyzbądź się ich!
grattz [ Generaďż˝ ]
Pewnie nie jesz rano porządnego śniadania. Wpieprzasz na noc i przy komputerze pijesz hektolitry Coca-Coli albo innych napojów energetycznych.
Lub:
Masz zalążek jakiejś choroby psychicznej ( np. jedną z odmian depresji)
hoobsss [ Pretorianin ]
Ale osso chodzi? Wampir?
Bierz się w garść chłopie i się nie smutaj! Głowa do góry, alleluja i do przodu:)
Najgorsze, to się temu poddać i się załamać, a nie walczyć.
A tak konkretnie to brak jakiej pewności siebie czujesz?
stalowe gacie [ Konsul ]
Obejrzyj sobie film sex drive tam są dobre rady na nieśmiałość. Ale najważniejsze to być...
delstar [ Generaďż˝ ]
Troszke za malo napisales co odczowasz, co robisz w dzien - kiedy brak ci pewnosci - i w nocy-kiedy ja masz- napsiz tez co jesz, jak wyglada twoj dzien i kiedy sie wszystko zaczyna/konczy
lostfan15 [ Konsul ]
Eee tam pewność siebie.... zwykły lęk przed tłumem pewnie... też to mam...
Wolę np. iść na spacer wieczorem niż w południe, zawsze to mniej ludzi i spokój...
zapasowy mef (sprawdzone info) [ Generaďż˝ ]
Musisz być inny, musisz być... twardzielem!
_zielak_ [ Thief ]
Być może cierpisz na depresję endogenną.
Depresja endogenna albo melancholia - pojęcie przynajmniej częściowo historyczne, nie przez wszystkich używane. Ma to być taki stan depresyjny, w którym kluczową rolę odgrywa szczególne rozregulowanie biologiczne, zakłócenie wielu funkcji życiowych - zwłaszcza podstawowego nastroju, tempa procesów psychicznych i ruchowych oraz rytmów biologicznych, a zwłaszcza biorytmów snu. Zmiany chorobowe tego rodzaju, które najlepiej chyba oddaje w języku polskim słowo "melancholia", stanowią swoiste "jądro depresji". Obniżenie nastroju ma często cechy raczej wygaśnięcia emocjonalnego, braku reaktywności niż rozpaczy. Napęd psychiczny i ruchowy zwalnia się wyraźnie. Sprawność intelektualna, koncentracja, pamięć są osłabione. Chory traci pewność siebie, czuje się słabszy fizycznie i psychicznie, towarzyszy mu lęk, niepokój, przeczucie, że wydarzy się coś niedobrego. Bardzo charakterystyczne jest złagodzenie lub nawet ustąpienie objawów po południu lub wieczorem oraz zaburzenia snu w drugiej połowy nocy.
KrisK [ Pretorianin ]
Miałem podobnie. Wieczorem i w nocy miałem tyle energii jakbym wypił kilka mocnych kaw, jest to pewnie spowodowane tragiczną dietą (Hop-Cola codziennie ponad litr, pełno cukru w postaci priness, snikersów i ciasteczek) + późnym chodzeniem spać. Czasami bywało tragicznie, bo od rana do wieczora całkowicie nie miałem siły by nawet przejść się na piwo, musiałem się "zmuszać", brak pewności siebie też występował. Jakiś czas temu zacząłem pić żywca (woda, woda, woda) wywaliłem także wszystkie puste kalorie ze swojej diety, biegam wieczorami. Zdecydowanie pomogło. Po prostu zacznij coś robić.
Chociaż późnego chodzenia spać nie mogę wykorzenić ze swojego planu dnia. Zabijanie Locustów w hordzie w Gears of War 2 jest przyjemne tylko w nocy :]
czekers [ Legend ]
Też mam takie coś, tyle, że o innych "objawach".
W nocy lepiej mi się myśli, moja wyobraźnia lepiej pracuje i czuję, że mógłbym podbić świat.
W dzień też mogę podbijać świat, ale czuję się lekko... zmulony?
TeRiKaY [ PROJECT STORY ]
kur** mam dość podobnie, w ogóle nie mam pewności siebie, panicznie boję się porażki - a to bo mi w pracy nie pójdzie, a to bardzo fajną dziewczynę poznałem - fajnie się gadało i w ogóle, a jakbym chciał coś więcej to ni hu hu - taką blokadę mam że od razu sobie myślę "stary nie ma sensu i tak cię zleje, i na co ci to? Śmiać się będą jeszcze z ciebie.
power gracz [ Cloak Engaged ]
tez tak mam
w dzien czuje sie...tak normalnie
a w nocy czuje,ze moge zrobic wszystko
delstar [ Generaďż˝ ]
Mi sie wydaje, ze to zwykle humorki nastolatkow ( o ile jestescie ). Tez tak kiedys mialem a teraz raczej ustabilizowane wszystko w myslach, psychice itp.
Wraz z dojrzewaniem sa rozne nastroje bo mozg sie musi ustabilizowac. Wyglada to tak jak przy zmianie rozdzielczosci na ekranie. Chwile poskacze obraz, poskacze, poprzerywa i jak sie ustabilizuje to wszystko juz plynnie i gladko. U czlowieka tak samo tylko toszke dluzej ;). Zmiany, dojrzewanie, wchodzenie w inny stopien rozumowania i wele innych czynnikow sie na to naklania.
Tak czy inaczej musicie wygrac te walke z organizmem i psychika bo inaczej bedziecie melanchonijni :)
Septi [ Starszy Generał ]
Ten problem nazywa sie brakiem seksu i być może drugiej połówki.
Ale nie przejmujta sie,nie można sie przyznawać do słabości,trzeba mieć jaja ze stali i maszt z tytanu.