GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ja nie wiem co za debile...

10.08.2009
12:39
smile
[1]

TBag [ Pretorianin ]

Ja nie wiem co za debile...

...wsiadaja do samochodu po alkoholu? Moze mi ktos wytlumaczyc jakim to trzeba byc nieodpowiedzialnym imbecylem zeby cos takiego zrobic w normalnym celu?
Inna sprawa w celu ratowania zycia, bo nie ma innej mozliwosci.

10.08.2009
12:40
[2]

boskijaro [ Nowoczesny Dekadent ]

Bo po alkoholu ma się wiecej odwagi i myslisz sobie "Jeszcze wszystko ogarniam, dam radę". A wychodzi tak że mamy codziennie ofiary na drogach...

10.08.2009
12:51
[3]

bisfhcrew [ Bis ]

po 2-3 piwach dla mnie gra się staje łatwiejsza, ale jestem przekonania że nawet po odrobinie alkoholu nie warto ryzykować życiem czy utratą prawa jazdy chodź owego jeszcze nie posiadam

10.08.2009
13:13
[4]

gregol [ Junior ]

dołączę się i rozwinę po swojemu temat.

...wożą dzieci w samochodach bez fotelików i/lub bez zapiętych pasów i/lub na przednich siedzeniach?

10.08.2009
13:24
[5]

Snakepit [ aka Hohner ]

jeżdżą 150+ tam gdzie ograniczenie do 60?
rozmawiają przez komórkę prowadząc jedną ręką
malują się i pudrują nosek podczas jazdy
karmią bobasa piersią podczas jazdy kierując samochód "bo głodne było"

itd.

10.08.2009
13:28
smile
[6]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Daj spokój, tyle się słyszy o tym ilu wariatów jeździ po drogach, wypadki etc.
Człowiek się tego nasłucha, to potem nie dziwota że się boi na trzeźwo wsiąść do samochodu.

10.08.2009
13:31
[7]

tadzikg [ Generaďż˝ ]

Człowiek się tego nasłucha, to potem nie dziwota że się boi na trzeźwo wsiąść do samochodu.
mocne

10.08.2009
13:37
[8]

PitbullHans [ Legend ]

Ja nie wiem co za debile... wsiadaja do samochodu po alkoholu?

Podpowiem Ci, ta istota nazywa się człowiek.

10.08.2009
13:39
[9]

SutiL [ Generaďż˝ ]

też mnie to zawsze przeraża jak słysze że ktoś wsiadł. Nie wsiadanie do auta po alkoholu jest czymś naturalnym, wrodzonym. Przynajmniej mnie się tak wydaje

10.08.2009
13:42
[10]

przemek100 [ Generaďż˝ ]

a ja lubie wsiąść do samochodu wstawiony ;] na tylne siedzenie rzecz jasna

10.08.2009
13:46
[11]

Mikołaj™ [ Konsul ]

O tak, spanie na tylnym siedzeniu jest przyjemne ;]

10.08.2009
13:48
[12]

Łysy Samson [ Bass operator ]

...walą sobie gruchę podczas jazdy?

10.08.2009
14:10
[13]

Hellmaker [ Legend ]

- Jak pan mógł w takim stanie wsiąść za kierownicę !?!?!
- Ko ... ko ... koledzy pomogli ...

Bo póki co, to w Polsce nadal panuje społeczne przyzwolenie na "jedno, dwa piwka". Tyle, że najczęściej na tym się nie kończy. I nikt nie potrafi uwierzyć w prostą sprawę - wielokrotnie badaną. Absolutnie naukowo.
Nawet jeżeli wypijesz "jedno małe piwko" czy "lampkę wina do obiadu", to mimo tego że nadal jesteś poniżej dopuszczalnego progu, to spowalnia reakcje o ok. 30%. Wystarczy, żeby potem pluć sobie do końca życia w brodę "gdybym szybciej zareagował, tobym go nie zabił".

Nie mówię tu o ludziach którzy chleją w najlepsze i hop za kółko. Powinni być sądzeni jak niedoszli mordercy.

10.08.2009
14:14
[14]

Bobek09 [ Pretorianin ]

Dla mnie ludzie zasiadający za kółkiem po pijaku itp to debile. Tyle w temacie.

10.08.2009
14:26
smile
[15]

cinekk [ Royal Flush ]

Jazda po pijaku, bez prawka, łamiąc przepisy jest zajebista !

10.08.2009
14:36
[16]

_agEnt_ [ Tajniak ]

Kara śmierci za jazdę po pijaku rozwiązałaby sprawę.

10.08.2009
14:44
[17]

Wuuuuf [ Generaďż˝ ]

Jak lubią.

10.08.2009
14:44
[18]

Fett [ Avatar ]

Kara śmierci dla wszystkich posiadających prawo jazdy rozwiązałaby sprawę lepiej. Problem trzeba dusić w zarodku! Pozostałby problem jeżdzących bez prawa jazdy, ale też by się dało to jakoś rozwiązać. proponuje dodatkowo karę śmierci dla wszystkich posiadajacych samochody, tych, których rodzice,znajomi i krewni mają samochody i dla tych, którzy do samochodu mają dostęp.
Dalej jednak pozostaje problem tych, którzy mogliby ukraść np taki samo.... Kara śmierci dla wszystkich rozwiązałaby sprawę.

punisher93- tak tak, własnie o tym pomuyślałem. I tych, którzy potencjalnie mogą mięć dostęp do alkoholu. Przecież o to tu w końcu chodzi :)

10.08.2009
14:46
[19]

punisher93 [ Pretorianin ]

Fett - I oczywiście tych, którzy potencjalnie mogą mieć dostęp do samochodu ;)

10.08.2009
14:47
[20]

Gangstah [ Masz bober? ]

Zle to ujales, ja np po jednym piwie ktore wypije 3 h przed jazda nawet sie nie boje ze w czasie kontroli by cos wykazalo, a teoretycznie wedlug ciebie jestm po alkoholu :)


Po alkoholu to nic, mam kumpli co napseedowani jezdza ;]

10.08.2009
14:47
[21]

Shaybecki [ Shaybeck ]

a na sam koniec umordować tych co samochodów nie mają, bo na pewno chcieliby mieć

10.08.2009
15:01
[22]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Ech, kiedyś debile stawali się częścią jadłospisu lwa, teraz wpadają na drzewa. Czemu nie potraficie zrozumieć, że ludzie giną? Ot, zdarza się i tyle - bo ktoś jechał za szybko, a jakiś kretyn chciał przebiec przez ulicę. Jeden debil z drugim się zebrali i już. Że debil w samochodzie ma tonę metalu i plastiku dookoła, to nie ginie - better luck next time.

Ja mam prosty zwyczaj - jeśli wypiłem 1-3 piwa - nie jadę do następnego dnia. Jeśli 3+ (lub oczywiście ekwiwalent) - nie wsiadam za kierownicę przez 24 h.

Tyle, że również staram się nie jeździć niewyspany, zestresowany, zmęczony czy przeziębiony. Za dużo mówi się o jeździe "po pijaku", a olewa się takie szczegóły jak np. fakt, że Zyrtec (lek stosowany przez alergików) jest bardziej skuteczny niż kieliszek wódki w pozbawianiu koncentracji, że niewyspany/zmęczony człowiek ma reakcje bardziej spowolnione, niż koleś po ćwiartce wódki.

O takich zachowaniach jak rozmawianie przez telefon w czasie jazdy (przyznaje się, że zdarza mi się czasem - ale tylko kiedy nie mam innego wyboru i na zasadzie "Jade samochodem, oddzwonie za 15 minut"), wysyłanie SMSów (jeszcze gorsze niż rozmowa), jedzenie, uspakajanie dziecka na tylnym siedzeniu, robienie makijażu, golenie się... Generalnie każde z tych zachowań jest równie groźne jak jazda po pijaku.

Nie mam zamiaru usprawiedliwiać jeżdżących pod wpływem, ale warto pamiętać, że to jedno z wieeelu niebezpiecznych zachowań ze strony kierowcy - o pieszych-samobójcach nie wspomnę (prawie ostatnio zabiłem nastolatkę paradującą nocą w terenie niezabudowanym bez żadnych elementów odblaskowych, całe szczęście jechałem tylko 70 km/h i nikt z przeciwka nie jechał... ale takiej idiotki to już nikt nie upomni, bo przecież zawsze to wina kierowcy).

10.08.2009
15:10
[23]

ronn [ Legend ]

spiący

zmęczeniu

przeziębieni

wszyscy powinni mieć ustawowy zakaz wsiadania do samochodu

in fact, przed kazdym odpaleniem system pomiarowy powinien wykonać serie testów i powzolic prowadzic tylko idealnym osobnikom o perfekcyjnej kondycji i nienagannych reakcjach organizmu

10.08.2009
15:12
[24]

Szychacz [ Konsul ]

Jazda po pijaku to pusta brawura nieodpowiedzialnego kierowcy ktory wmawia sobie ze jest za dobry by mu sie cos zlego wydarzylo.Niestety po pijaku czlowiek jest omylny i nijak sie ma jego wiara,do jego predyspozycji ruchowych.

10.08.2009
15:17
[25]

Fett [ Avatar ]

Shaybeck - Morderstwo a kara śmierci to nie to samo. Ale dobrze kombinujesz.

Gangstah - super! chce zostać Twoim kolegą...

freshert - Też ostatnio byłem w podobnej sytuacji jak ty z nastolatką. Jechałem na długich i widziałem ludzi po lewej stronie. Gorzej bo z naprzeciwka zza zakrętu wyjechał jakiś samochód i jak tylko mnie zobaczył zmienił długie na drogowe. Ludzi już nie zdąrzył zauważyć. Siedziałem w tym samochodzie i się zastanawiałem czy mu mignąć długimi żeby ich zauważył, ale znowu go nie chciałem oślepić. Dodałem gazu, żeby szybciej ominąć pieszych niż żebyśmy musieli ich wymijać równocześnie. W lusterku tylko widzialem jak w ostatniej chwili odbił w lewo i ominął pieszych. Gdybym nie przyśpieszył, albo wjechałby we mnie, albo w nich... Prędzej w nich

10.08.2009
15:23
[26]

Gangstah [ Masz bober? ]

Bywa.

Mnie to wku&%^ pijaki na poboczach, idzie taki zatacza sie i niewiadomo czy zaraz nie wleci mi pod kola.


Albo zasrani rowerzysci we wsiach, ktorzy jezdza srodkiem drogi, albo tak ze trzeba sie rpawie zatrzymac jak auto z naprzeciwka jedzie bo sie takeigo pedala nie ominie, a nie moga chodnikiem jechac. Albo ostry, ciasny zakret a taki idiota nie jedzie poboczem tylko droga, jakby jechaly 2 auta z kazdej striony to koles zgon na miejscu.To jest dopeiro nerw. Chyba zaczne na nich trabic bo cisnienie mi tylko podnosza.

10.08.2009
15:27
[27]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

ronn -> Tutaj chodzi o zdrowy rozsądek - kiedy czuję, że nie powinienem jechać to po prostu nie jadę, a nie tylko kiedy zabraniają mi paragrafy.

Fett, Gangstah -> Za nieposiadanie elementów odblaskowych lub świateł w terenie niezabudowanym każdy użytkownik drogi (w tym pieszy) powinien dostać mandat z tytułu stworzenia zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu - ot, 500 zł. Gdyby policja zaczęła egzekwować inne przepisy niż tylko przekroczenie prędkości i badania alkomatem (bo tylko to robią...) może by zwiększyło się bezpieczeństwo na drogach.

Swoją drogą ostatnio widziałem drogówkę wyprzedzającą harleyowców na podwójnej ciągłej i na zakręcie... Prawie skasowali samochód jadący z przeciwka, ale im to k... wolno -.-.

10.08.2009
15:35
[28]

Lucky_ [ god ]

Codzinnie po alkoholu jeżdzi tysiące ludzi, a wypadkow przez nich spowodowanych jest kilka. Tak więc nie jest do konca tak, że pijany kierowca = wypadek. Poza tym po alkoholu jeździ sie zazwyczaj wieczorem jak ruch jest juz maly.

10.08.2009
15:40
[29]

jasonxxx [ Szeryf ]

Codzinnie po alkoholu jeżdzi tysiące ludzi, a wypadkow przez nich spowodowanych jest kilka.

No, toż to niewielki procent trafień, zaledwie parę ofiar na tysiące pijanych. I po co tu aferę robić?


Poza tym po alkoholu jeździ sie zazwyczaj wieczorem jak ruch jest juz maly.

No jasne, a do tego jeszcze zazwyczaj po mieście, gdzie przecież prędkości sa niewielkie.

10.08.2009
15:46
[30]

Finthos [ Generaďż˝ ]

Tak po prawdzie, to największym problemem jest policja. Jak ktoś wsiada po alkoholu, to nie jedzie wolniej, bo wtedy go na pewno zgarną. Osobiście nie widzę nic złego wypiciu 3 browarków, odczekaniu trochę i powleczeniu się do domu 40/h. Tyle, że tak nie robię, bo lubię swoje prawo jazdy, a poza tym wbrew temu co mówicie, w moim środowisku nie ma tolerancji dla jazdy po pijaku.

10.08.2009
15:49
[31]

not-so-easy [ Senator ]

in fact, przed kazdym odpaleniem system pomiarowy powinien wykonać serie testów i powzolic prowadzic tylko idealnym osobnikom o perfekcyjnej kondycji i nienagannych reakcjach organizmu

E tam, zaraz crack by do tego był :)

10.08.2009
15:52
[32]

tomekcz [ Polska ]

Nawet jeżeli wypijesz "jedno małe piwko" czy "lampkę wina do obiadu", to mimo tego że nadal jesteś poniżej dopuszczalnego progu, to spowalnia reakcje o ok. 30%. Wystarczy, żeby potem pluć sobie do końca życia w brodę "gdybym szybciej zareagował, tobym go nie zabił".

Tu akurat nie masz racji, ponieważ udowodnione jest, że po 50-tce wódki człowiek ma lepszy refleks...
Co oczywiście nie znaczy, że popieram picie przed jazdą, osobiście też nie jeżdżę nawet po jednym piwie...

10.08.2009
15:57
[33]

Gangstah [ Masz bober? ]

fresherty - i to mnie wku^$% ! Taki pieszy nie dostanie a ja jakbym pocial 10 km/h wiecej to odrazu mandat bym mial . Potracilbym go to na bank ja bym poszedl siedziec, a on by jeszcze odszkodowanie dostal. Je^$%$ sprawiedliwosc ...

10.08.2009
16:24
[34]

HETRIX22 [ PLEBS ]

ten kto twierdzi że policja jest zła jest moim zdaniem conajmniej dziwny :/ dzieki niej właśnie moderstwa i kradzierze są TAK OGROMNIE ograniczane że wy poprostu o tym niewiecie bo to są tak częste przypadki ze nie wszystkie pokazują w telewizji a dziennie umiera około 1 człowiek w wypadku właśnie przez alkohol POLICJA JEST DOBRA (w wiekszosci przypadkach) to ci co przeginają z alkoholem są źli

takie myslenie jak Finthos jest w 100% bledne

10.08.2009
16:50
smile
[35]

Karl_o [ maniaC ]

TBag ---> moim zdaniem ludzie wsiadają do samochodu po spożyciu alkoholu, ponieważ uważają, że nadal potrafią prowadzić auto tak samo jak na trzeźwo i są zdania, że jeśli jeżdżą już od 10 lat to są na tyle sprawnymi kierowcami, że poradzą sobie w każdej sytuacji.
Z drugiej jednak strony prowadzenie samochodu po spożyciu pewnej ilości alkoholu nie jest takie oczywiste, no bo przecież, np. na zachodzie można jeździć po spożyciu niewielkiej ilości napoju wyskokowego, np. we Włoszech czy Francji dopuszczalny limit alkoholu we krwi, to jest bodajże 0.5 promila, a w Angli można mieć nawet 0.8 promila, a odsetek wypadków w tych krajach jest dużo mniejszy niż w Polsce.
Także moim zdaniem prowadzenie auta po spożyciu niewielkiej ilości nie musi być wcale niebezpieczne, o ile oczywiście zachowa się odpowiednie środki ostrożności.
Moim zdaniem największy problem prowadzenia po alkoholu nie jest taki, że spada refleks, ponieważ jeśli stosujemy się do zasad ruchu drogowego, to nawet jesli na drodze coś się wydarzy to i tak zdążymy zareagować w odpowiednim czasie. Głównym problem jest jednak brawura, no bo wiadomo, że wielu ludziom po wypiciu "odbija palma" i to jest moim zdaniem, główna przyczyna wypadków w Polsce spowodowanych przez osoby, które spożyły jakąś ilość alkoholu.

10.08.2009
17:00
smile
[36]

LU2864J [ Konsul ]

Raz mi się zdarzyło jechać po alkoholu(nie mając jeszcze prawa jazdy) Już wolałem ja prowadzić po paru piwach niż miałby to robic kompletnie nawalony znajomy instruktor jazdy który miał ze 100 kilo na pedale gazu xD

10.08.2009
17:04
[37]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

HETRIX22 -> Ale ja nic nie mam do dochodzeniówki i kryminalnej - moim zdaniem drogówka jest do bani, wymaga reformy i dofinansowania, a na pewno zmiany priorytetów. Najłatwiej jest stać przy drodze z "suszarką" i od czasu pomachać lizakiem kiedy ktoś przekroczy prędkość albo jest się znudzonym. O wiele trudniej jest złapać kogoś na wymuszaniu pierwszeństwa - wymaga to wysiłku, a potem zaangażowania w udowodnienie winy (i siłą rzeczy psuje statystyki - lepiej brzmi "w czasie akcji Powrót policjanci urkarali 10 tys. kierowców łamiących przepisy" niż "ukarali 2 tys. kierowców". To, że spośród tych 10 tys. 95% to mandaty za przekroczenie prędkości o 10-20 km/h, to już szczegół.

10.08.2009
17:09
[38]

N0wak [ Generaďż˝ ]

LU2864J -> Chwalisz sie swoją głupotą?

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.