ch00dy [ Konsul ]
Prawo jazdy a daltonizm
Witam Was drodzy uzytkownicy.
Za tydzien teoretycznie wybija dzien kiedy moge sie zapisac na kurs prawa jazdy kategorii B.
Tylko ze jest jeden problem:na szeregu potrzebnych badan pojawia sie badanie wzroku oraz badanie na rozroznianie kolorow( tablice ishihary czyli te kolka zrobione z kolorowych kropek a w srodku cyfra innym odcieniem). I ni jak nie ma mowy zebym ten test zaliczyl pozytywnie...;/
I tutaj sie nasuwa pytanie.
Czy da sie to jakos obejsc?Np przynoszac zaswiadczenie od prywatnego okulisty o zdolnosci do przystapienia do kursu?
Jak to sie ma w rzeczywistosci?
pozdrawiam
ch00dy
Paul_Trunks [ Konsul ]
gromusek [ keep Your secrets ]
a odróżnisz swiatlo zielone od czerwonego ?
zoloman [ Legend ]
Tego badania, o którym piszesz nie robią (przynajmniej w większości przypadków), jest tylko tablica z literami.
ch00dy [ Konsul ]
no ja mam wlasnie nietypowa wade...odrozniam podstawowe kolory,ale juz np bardzo jaskrawego zielonego nie odrozniam od zoltego itp...czerwien z brazem tez potrafie pomylic...
wlasnie sek w tym ze mam nietypowa wade...tylko ze ta nietypowosc tak czy owak wychodzi na badaniu z tymi kropkami dlatego mam pewne obawy..
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
jak bedziesz juz jezdzil to pamietaj tylko gdzie ma swoje miejsce swiatlo czerwone a gdzie zielone... bo w calej europie jest jednakowo..
mos_def [ Senator ]
I tutaj sie nasuwa pytanie.
Czy da sie to jakos obejsc?Np przynoszac zaswiadczenie od prywatnego okulisty o zdolnosci do przystapienia do kursu?
Mi sie nasuwa inne pytanie, czy bedziesz w stanie bezpiecznie prowadzic?
I zaraz nastepne, czy bedziesz w stanie zyc z ciezarem winy, jesli spowodujesz jakis tragiczny wypadek przez twoja wade wzroku?
Bo poczucia winy juz na pewno nie "obejdziesz".
sgt.Baker [ Legionista ]
O ile mi wiadomo to daltonista nie może mieć prawa jazdy...
A co do tych kolorów to nie da rady ich na pamięć się nauczyć? :D
ch00dy [ Konsul ]
mos_def
ale co Ty czlowieku gadasz,przeciez standardy w calej europie sa takie same...
u gory czerwone-stac
w srodku zolte-przygotowac sie do ruszenia albo wyhamowywac
na dole zielone-jechac
chodzi tylko o formalnosc czyli o badanie
sgt.Baker
wlasnie nie wiem czy to wszedzie jest tak samo ;D
fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]
Jeśli chodzi o badanie z tablicami Ishihary, jak najbardziej jest ono przeprowadzane. Zazwyczaj niepełne, 5-6 tablic. Moim zdaniem powinieneś skonsultować się ze swoim lekarzem, jak takowego nie masz - z jakąś porządną kliniką okulistyczną, najlepiej w szpitalu uniwersyteckim. Oni powinni określić, czy w ogóle możesz prowadzić bezpiecznie samochód.
Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]
Google, "prawo jazdy daltonizm", link pierwszy, wycinek:
"A JAK KTOŚ ROZPOZNAJE KOLORY PRAWIDŁOWO A MA PROBLEM Z TABLICAMI ISHIHARY ?
* Niezdolność rozpoznawania barw na tablicach Ishihary świadczy niestety o problemach z widzeniem barwnym (często daltonizm).
Nie jest to problemem dla kategorii prawa jazdy a i b, lecz dla kategorii wyższych c d ,szczególnie kierowców zawodowych jest przeciwwskazaniem."
+
"Dzień dobry!! Czy mógłby Pan jako specjalista udzielić mi odpowiedzi na pytanie czy będąc daltonistą mogę dostać pozwolenie na prawo jazdy (kierowcy amatora). Z ustawy wynika że nie mogę być TYLKO kierowcą zawodowym. Bardzo proszę o odpowiedź, gdyż nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi na te pytanie o moim wzroku.
* Brak widzenia barwnego (daltonizm) nie jest przeciwwskazaniem lekarskim do otrzymania prawa jazdy kategorii a lub b."
ch00dy [ Konsul ]
Dryf Wiatrow Zachodnich
rozwiales moje watpliwosci...tyle tylko ze w roznych szkolach jest to roznie postrzegane i interpretowane...
no ale coz, pozyjemy zobaczymy...
tymczasem dzieki wszystkim uzytkownikom za odpowiedzi:)
pozdrawiam
ch00dy
jagged_alliahdnbedffds [ Rock'n'Roll ]
Jak będziesz u góry widział to fioletowe światło, to jedź!
mirencjum [ operator kursora ]
Przy tak ogromnej liczbie jeżdżących ćpunów, pijaków i świrów jeden daltonista niestanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa ruchu. Szerokiej, kolorowej drogi!
punisher93 [ Pretorianin ]
xD
kulako [ pR0_g4m3r_pL ]
To jeżeli zdasz to podaj numery swojego samochodu - będę Cię unikał :)
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
Przyznam, że nierozróżnianie czerwonego z zielonym czasami, jest bardzo niebezpieczne. Tłumaczenie o miejscu światła nie ma sensu, dlatego bo i tak świeci się jedno i z odległości jak jest mgła, widać tylko je, a nie cały sygnalizator..
Shaybecki [ Shaybeck ]
nie wyobrażam sobie, jak można tego nie widzieć
rozumiem, że to choroba, ale ni jak nie mogę pojąć, ani sobie wyobrazić, co on widzi zamiast tych kolorów
---------------------
co do twojego problemu
xanat0s [ Wind of Change ]
Sam jestem daltonistą, na badaniu zostało to również stwierdzone, ale prawo jazdy mam i lekarz powiedział, że nie ma przeciwwskazań. Przynajmniej na "zwykłego" kierowcę, czyli kategorię B, nie żadnego zawodowego.
I gwoli wyjaśnienia - to nie jest tak, że jak ktoś jest daltonistą to zawsze widzi kolory inaczej. Ja na przykład mam stwierdzoną (jak to ujął ładnie pan na komisji wojskowej) "patologiczną formę daltonizmu". W testach kolory widzę źle, ale w normalnym życiu widzę dobrze - potwierdzone przez wiele osób, które na dźwięk słowa daltonizm od razu robią mi testy :)
U ciebie jest inna sprawa - nawet w "normalnym" życiu źle widzisz kolory. Ciężko ocenić słuszność dawania takim ludziom prawa jazdy, ale jeśli prawo na to zezwala...
Shaybecki --> Bardzo prosto - zamiast jednego koloru widzi się inny. Bardzo proste do wyobrażenia :)
Finthos [ Generaďż˝ ]
xanatos=> Jakby to dzialało w ten sposób, to nie byłoby problemu z tablicami. Co za różnica, czy żółta liczba na zielonym tle, czy sraczkowata na szarym?
BTW, chociaż nie mam daltonizmu, też zdarzały mi się potknięcia na tych tablicach.
PrzemoDZ [ kebab w bulce ]
Sorry gościu- to nic osobistego, ale te badania są właśnie po to żeby ludzie mający z taki problem, prawa jazdy nie mieli.
Po prostu kilku mądrych ludzi stwierdziło że to powoduje niebezpieczeństwo, a ja jestem skłonny im uwierzyć.
Więc jako użytkownik dróg i chodników, grzecznie proszę byś nie próbował tego ominąć...
PS: Te badania z tablicami ishihary są chyba obowiązkowe- ja je miałem robione, w każdym razie.
maviozo [ man with a movie camera ]
Mam podobną (lub tą samą) wadę wzroku i mam prawo jazdy.
Olej ich.
Myślą, że jak ktoś głupich kropek nie widzi, to już jest mordercą na drodze. Śmieszne i żałosne zarazem.
Owszem, GDYBYM w ogóle nie rozróżniał barw
to można by się obawiać.
Ale ładnie rozpoznaję kolory*, tylko tych kurewskich kropek nigdy. Co zresztą na badaniu na komisji wojskowej nie stanowiło problemu, kategoria A i "nieznaczne nierozróżnianie barw". Niech się gryzną.
*ok, moja dziewczyna widzi różnicę pomiędzy łososiowym a jakimś tam perłowoturkusowossającociupciającym, dla mnie to jedna ryba;)
PS. Kiedy mi lekarz na kursach "badał" wzrok sprawdził jedynie czy widzę na odległość kilku metrów. Żadnych kropek nie było.
matchaus [ sturmer ]
"moja dziewczyna widzi różnicę pomiędzy łososiowym a jakimś tam perłowoturkusowossającociupciającym, dla mnie to jedna ryba;)"
Cholera... wychodzi na to, że również jestem daltonistą!* :))
* - jak 99% mężczyzn w takich sytuacjach, nieprawdaż? :D
P.S. Mam znajomego, który praktycznie nie widzi na jedno oko (ustalenie perspektywy, a więc odległości) i jeździ w najlepsze.
Od czasu jak się o tym dowiedziałem, podchodzę do tego całego "problemu" daltonizmu z zupełnym spokojem :)
Aha - Mirek [14] dobrze skwitował temat :)
M16_1A [ Junior ]
Daltonizm nie jest aż tak dużym problemem podczas prowadzenia samochodu. Sam mam taki problem - w testach Ishihary nie wsztystkie odczytuje ale na jakiejś tam lampie z diodami czerwonymi, zielonymi i żółtymi jest OK. Największy problem mam chyba z brązowym i zielonym. Ale tak jak ktoś już napisal wszystkie światła są ułożone w odpowiedniej kolejności i jak dla mnie jest widoczna różnica pomiędzy przynajmniej zielonym światłem a czerwonym. Prawo jazdy mam od ok. 10 lat i nigdy nie doprowadziłem do żadnego wypadku, a szczególnie nigdy nie przejechałem na czerwonym (z powodu nierozróżnienia). Znam wiele osób z wadami zwroku innymi niż daltonizm ktorzy mają prawko ale też mają na drodze z tego powodu problemy. Mnie nie przeszkadza, że moge na drodze wahać sie co do jakiegoś mieszanego koloru samochodu; światła nie stanowią dla mnie problemu. Ktoś już odpowiedział tez na ten wątek o samym widzeniu ale to nie jest tak, że daltoniści widzą czarną plamę w miejscu kolorów albo świat na szaro. Widzimy to samo co Wy, mamy tylko problem z nazewnictwem. Sam tez sie często łapę na pomyłkach pomiędzy np. ciemną zielenią a jakimś brązem lub jasnym jaskrawym zielonym a żółtym. Według statystyk ok. 5% facetów ma większy lub mniejszy problem z kolorami więc czy co 20 kierowca powoduje co dzień wypadek?