GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Paniczny strach przed robakami

04.08.2009
13:23
smile
[1]

Paradox [ Senator ]

Paniczny strach przed robakami

Traktuję ten temat jako terapię :). Nie boję się śmierci, piekła i szatana. Trochę boję się Kaczyńskich. Ale najbardziej, panicznie wręcz boję się robaków, przede wszystkim bezkręgowców (glisty, dżdżownice, wije, larwy), ale i różnej maści żuków, karaluchów, prusaków, a nawet biedronek (zwłaszcza gdy przypomnę sobie jak wyglądały w stanie larwalnym) xD. Jako tako toleruje jeszcze latające owady, głównie osowate.

Czasem urasta to aż do absurdu, nie chcę spać w pomieszczeniach, gdzie zauważę takie robaki. Jak byłem na wakacjach i zobaczyłem wiję na ścianie to wyszedłem z domku i nie wracałem do niego dwa dni xD. Strasznie mnie to obrzydza.

Powiedzcie, że nie ześwirowalem i chociaż część z Was ma podobnie. :)

04.08.2009
13:26
[2]

fajny Książę [ Capo ]

Ja się nie tyle boję, co brzydzę takich żyjątek. Nie, nie jesteś dziwakiem :)

04.08.2009
13:27
[3]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

Nie boję się śmierci, piekła i szatana.

A kto kiedyś wzywał Szatana, a potem objęty panicznym strachem chciał udac sie do Kościoła na klęczkach, bo mu coś w pokoju latało?

04.08.2009
13:30
[4]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

Nie tyle boję się, co się brzydzę robali.

Szczury, jaszczurki, węże i inne pierdoły - spoko, robale - fe. Najgorzej jest z pająkami, jak widzę pająka na ścianie to też wyłażę i to by było na tyle :P

04.08.2009
13:32
[5]

ppaatt1 [ Trekker ]

Mam to samo. Jakaś nowa choroba cywilizacyjna? :) Moja babcia (80 lat) normalnie bez nerwów zabija rękami takie dziwactwa i szczątki za okno albo do śmietnika. Jak ja nawet tego ręką bym nie tknął :)

Za to lubię oglądać takie rzeczy na filmach (Indiana Jones rządzi w tej kwestii :) ), zawsze emocje i lekki strach. Fajne uczucie :)

04.08.2009
13:32
[6]

Darth Father [ Chicago Blackhawks ]

Jak tak samo brzydzę się tego latającego,pełzającego tałataństwa.Ale jednak czasami coś wedrze do domu to nie zawsze są to muchy.Wie ktoś co to jest?Jak się przestraszy to zastyga jak patyk i przez 1,2 min się nie rusza.Ma malusieńkie nóżki z przodu,prawie nie widać z tyłu już nie.Tamto coś było taki bardzo ciemny odcień brązowego a przemieszczało się jakby hmm dociągając do połowy tył wszystko szło w górę i robiło jakby tym tyłem krok do przodu.Co to było?

04.08.2009
13:37
smile
[7]

SirGoldi [ Gladiator ]

Jakieś chrabąszcze, stonki, biedronki - spoko. Ale jak widzę glizdę albo, co gorsza, pająka to albo się nie zbliżam, albo biorę kapcia. :P

A os, pszczół, trzmieli czy szerszeni po prostu się boję i zwiewam, bo mam uczulenie na jad tego ścierwa i po ugryzieniu czeka mnie zastrzyk w szpitalu.

04.08.2009
13:39
smile
[8]

fajny Książę [ Capo ]

To chyba jakieś schorzenie no-life'ów

04.08.2009
13:39
[9]

° [ Imperator ]

Robaki jeszcze pół biedy (chociaż też ich nie lubię) ale wszelkie owady - osy, pszczoły, szerszenie, gzy, bąki, i tym podobne ewolucje tychże wywołują u mnie niesamowity niepokój. Ostatnio, jak wracałem do domu samochodem i całkiem niedaleko przed domem wpadł mi przez okno bzyczący, osobodobny fajfus i zaczął obijać się o szyby - efekt: przez 5 minut jazdy samochodem obracałem się do tyłu, żeby przypadkiem na mnie nie usiadł i nie spuszczałem go z oka, a wysiadłem cały spocony... :/ A jak, nie daj boże, wpadnie do domu jedna z tych zajebiście wielkich ciem, to już sikam po nogach...

04.08.2009
13:41
[10]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

niektórzy zajadają się takimi rzeczami i żyją;) Polecam Beara Gryllsa dla wszystkich którzy mają entomofobie;)


04.08.2009
13:44
smile
[11]

XingYu [ Centurion ]

Chcialbym Cie uświadomić ze z zoologicznego punku wiedzenie robakami można nazwać TYLKO: obleńce i płazińce i pierścienice!!!!

Wiec wszystkie żuki, muchy, karaluchy to OWADY

04.08.2009
13:46
smile
[12]

Niko Bellic [ Konsul ]

Ja os nienawidzę za to. 2 lata temu pełno u mnie w pokoju było (jakoś się dostawały) i wiele mnie użądliło. Od tamtej pory jak mam okazję to ubijam te miniaturowe potwory.

04.08.2009
13:47
smile
[13]

N0wak [ Generaďż˝ ]

a ja polecam klasyke

04.08.2009
13:50
smile
[14]

Vandal_96 [ Pretorianin ]

Nie myśl o tym a jak masz taką możliwość to traktuj je zapalarką i dezodorantem(wiesz o co mi chodzi)ja tak robię z komarami.

04.08.2009
13:51
[15]

czekers [ Legend ]

O tym mówisz?


Paniczny strach przed robakami - czekers
04.08.2009
13:52
smile
[16]

Vandal_96 [ Pretorianin ]

co to???????

04.08.2009
13:55
[17]

XingYu [ Centurion ]

wij

Ja mam takie cos-


Paniczny strach przed robakami - XingYu
04.08.2009
14:01
smile
[18]

darek_dragon [ 42 ]

Ja jestem tylko uprzedzony do jadowitych owadów - typu osy i szerszenie. Zwykle źle reaguję na ukąszenia ^^"

A tak to niem nic przeciwko. Chyba, że jest to wielka, spasiona, hałaśliwa mucha, która nie pozwala się skupić. Taka dostaje natychmiastowy wyrok śmierci :>

04.08.2009
14:01
smile
[19]

fajny Książę [ Capo ]

No to obiad mam z głowy

04.08.2009
14:04
[20]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

No stary, po prostu fobia. Niemile ale zyc sie z tym da. Widzialem kiedys w Discovery bodaj jak 2 metrowy wytatuowany koles (cos a la harleyowiec) zwijal sie w klebek, drzal i szlochal, bo podsunieto mu pod nos KOTA. A on mial fobie na ich punkcie i to ostra.

Rozmaitego robactwa nikt chyba nie lubi, a tym masz po prostu wieksze natezenie tego.

04.08.2009
14:27
[21]

Paradox [ Senator ]

smg -> moze i fobia, ale na pewno nie tak hardkorowa jak u kolesia z kotem :)

Swoja droga watek zaczal sie od tego, ze wczoraj znalazlem na rece w swoim pokoju pasikonika i zanim pomyślałem, to go z emocji ubiłem na śmierć. A szkoda, bo w sumie pasikoniki są spoko, byle nie na mojej ręce... :(

04.08.2009
14:28
[22]

Drackula [ Bloody Rider ]

to teraz uruchomcie wyobraznie....

Wiecie jakie wielkie wszelakie robactwo by bylo jakby zawartosc tlenu w atmosferze sie zwiekszyla? Tak tak, te milusie stworki z filmow King Kong i wypraw do wnetrza ziemi bylby jak najbardziej prawdziwe :)

04.08.2009
14:30
smile
[23]

mefsybil [ Legend ]

Wybierz się na wyprawę z Bearem Gryllsem.

04.08.2009
14:37
[24]

szymon_majewski [ Legend ]

Ja tam boje sie jedynie os, bo jestem na nie uczulony, ale reszta mi lata. Nawet jak widze kleszcza na ramieniu co biore go w palce i miazdze ...

Nie ma sie czego bac naprawde :D

04.08.2009
14:47
smile
[25]

Shifty. [ Marksman ]

[23] He he, to miałeś na myśli? :D


Co do tematu, nie tyle boję się, co po prostu brzydzę się tego typu robaków. :)

04.08.2009
14:51
[26]

mefsybil [ Legend ]

[25] Tak, ale nie pokazuj tego na takich forach jak GOL, bo zaraz zlecą się znaffcy i będą mówić jaki z niego idiota...


Paniczny strach przed robakami - mefsybil
04.08.2009
14:55
[27]

.Eric Cartman. [ Generaďż˝ ]

najlepiej to iść w paszczę lwa...



Poda ktoś link do tego wątku o wzywaniu czegoś tam Lonna? : D

04.08.2009
15:05
[28]

HUtH [ pr0crastinator ]

Bear Grylls mocno hardcorowy koleś, ale Les Stroud lepszy :P
od 1:30 do 1:45 :P

Robale są spoko :P

04.08.2009
15:06
smile
[29]

Xaltorun [ No way! ]

[25] osz kur... dobrze że już jadłem :p

04.08.2009
15:19
smile
[30]

XingYu [ Centurion ]

[25] o lol ale mu śmiesznie flaczki wytrysły

Jak ja bym był tym kamerzysta to bym już pościł pawia *_*

04.08.2009
15:26
smile
[31]

Qverty™ [ Legend ]

Ja też mam fobie związaną z takimi robalami. Najbardziej brzydzę się takich jak [25] Jak zobaczyłem co on wyciągnął zza tej kory to aż mnie ciary przeszły, zamknąłem oczy, nogi podciagnałem na fotel i na oslep myszką klikałem żeby to wyłączyć. Boję się i brzydze tego, nic nie poradzę. Nawet jak oglądam w telewizji jakieś przyrodnicze programy albo filmy gdzie wsytepuja robale to mi się zaraz wydaje że mi we włosach łażą i nogi podciagam na kanape. Tak mam.

04.08.2009
15:27
[32]

mefsybil [ Legend ]

[31] Zazdroszczę ci, chciałbym tylko tak reagować na widok pająka, a nie jak to od pierwszego przestraszenia się, potem drugiego do dziś...

04.08.2009
15:33
[33]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Paradox - To ja też mam ten sam problem. Najgorsze dla mnie co może być to potocznie nazywane
szczypawki. Po prostu nie mogę. Jak zobaczę takową to mnie szarpie od środa. Podobnie jest z
dżdżownicami, mrówkami, żukami itp. Bardzo boję się również pająków, szczególnie krzyżaków,
ptaszników i innych "owłosionych".

Podam przykład. Kilka dni temu ciocia poprosiła mnie, żeby pomógł zbierać wiśnie. Wiedziałem, że
szczypawki lubią siedzieć na drzewie, więc zbierałem ostrożnie. Miałem już może z 2 litry, a tu nagle
spadł na mnie ten robak. Wszystko rzuciłem i nie podchodziłem do tego miejsca przez dobre kilka
godzin.

Da się taką fobię wyleczyć ?

04.08.2009
15:35
[34]

Ziom Pospolity [ Pretorianin ]

a ja mam fobie na koty... na prawdę

04.08.2009
15:36
smile
[35]

Qverty™ [ Legend ]

Montera--->podobno są "specjaliśc" którzy leczyli by takie coś szokiem. Kładli by ci na ręce szczypawki i pająki. Widziałem film dokumentalny o fobiach. Kobieta bała się pajaków to najpierw kazali jej przebywać w pobliżu ptasznika a w końcowej fazie kladli go jej na rękach...

04.08.2009
15:38
smile
[36]

XingYu [ Centurion ]

Montreal raczej nie.
Oglądałem taki program o fobiach i była babka co się bala gołębi. I jak jakiś leciał to uciekała jak najdalej albo się gdzieś chowała. I mówili ze ludzie z fobia nie wstydzą się tego wręcz przeciwnie śmieją się z tego ale nie umieją sobie z tym poradzić.

04.08.2009
15:40
[37]

Montera [ Michael Jackson zyje ]

Qverty™ - No właśnie słyszałem również o takich metodach. Czyli mianowicie, jeżeli się czegoś
panicznie boimy to po prostu strach możemy przezwyciężyć tylko i wyłącznie samą rzeczą, której się boimy.

04.08.2009
15:43
[38]

tomazzi [ Flash YD ]

Czy słowo 'paniczny' z tytułu pochodzi od paniki czy od panicza?

04.08.2009
15:51
smile
[39]

mr 45 [ Hero of the Wastelands ]

04.08.2009
15:54
[40]

_bubba_ [ Generaďż˝ ]

od pana - greckiego bożka

04.08.2009
15:59
[41]

Chudy The Barbarian [ Legend ]

[28] - tylko przynajmniej Les Stroud nie śpi razem z ekipą w hotelu podczas kiedy nie kręcą filmu i nie je między ujęciami :P Survivor Man rulez ;p

04.08.2009
16:02
[42]

Azerath [ Generaďż˝ ]

JA tam dżdżownicy, karalucha i tym podobnych się nie boję i spokojnie do ręki wezmę. Ale jak jakiś pasożyt, zwłaszcza mały jak np. kleszcz, znajdzie się na moim ciele to wariuję. Po plecach przechodzą mi dreszcze, nogi mi się uginają, a na dodatek wrzeszczę i staram się wszystko z siebie strzepać, co pewnie wygląda jak atak epilepsji. Zdarzało się, że nawet podkoszulek wywaliłem i z nagim torsem uciekałem.

04.08.2009
16:04
smile
[43]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Dobra, trzeba coś sobie wyjaśnić. To co Wy wszyscy macie z tymi robalami to nie choroba, tego się nie wyleczy.
To cecha charakteru - ciotowatość

04.08.2009
16:09
smile
[44]

XingYu [ Centurion ]

[43]
skończył temat ;)

04.08.2009
16:09
smile
[45]

Qverty™ [ Legend ]

To cecha charakteru - ciotowatość

Zabawne..właśnie się dowiedziałem że w twoim mniemaniu ja i reszta społeczeństwa oprócz ciebie to cioty. Dzieki za oświecenie. Bo ty ozywiscie się niczego nie boisz. A skoro niczego się nie boisz to znaczy że masz zaburzenia w móżgu czyli jesteś nienormalny. Gratuluje i proponuje udac się do specjalisty. Każdy normalny człowiek czegoś się boi ale według ciebie to cioty...

04.08.2009
16:09
smile
[46]

Dupek. [ Pretorianin ]

Pająki, wężę... Dziękuje.

04.08.2009
16:11
[47]

mefsybil [ Legend ]

[43]
skończył temat ;)


Ło matko, jakie to było zabawne, również popuściłem.

04.08.2009
16:28
[48]

HUtH [ pr0crastinator ]

Mnie szczerze mówiąc dziwi, że aż tyle ludzi się tak panicznie boi robaków, owadów itp. Przecież wystarczy takie coś pacnąć i po problemie :D

04.08.2009
17:40
smile
[49]

Eukaliptusowy [ Pretorianin ]

<-- [43]



XingYu - Jak się to zwierzątko dokładnie nazywa?

04.08.2009
17:48
[50]

Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]

Fobie są dość popularne.
Sam hoduję ptaszniki, węże i żadnego 'robactwa' (bo wedle systematyki to nie są robaki) się nie boję, natomiast zauważyłem, że dobra jest terapia wstrząsowa i zmierzenie się z lękami. Obserwuję reakcje ludzi, którzy do mnie przychodzą.

Kiedyś do mojego domu przyszła koleżanka mamy, która mieszka na terenie często odwiedzanym przez zaskrońce. Bała się wychodzić z domu. Kiedy podeszła do terrarium z wężem, myślałem, że będę karetkę wzywał. Takiego pisku dawno nie słyszałem... W każdym razie po takich kilku 'sesjach' dotknęła jego ogona, a później wzięła go na ręce.

Fobiami nie należy się przejmować, dopóki nie upośledzają one naszego codziennego funkcjonowania. Sam pewnie też bym u siebie jakieś znalazł, choć nie tyczą one się niczego, co żyje.

04.08.2009
17:54
[51]

Fett [ Avatar ]

Minas Morgul - ja hoduje gekony:) Największe wrażenie na znajomych robi żywa, ruszająca się masa stworzona z kilku tysięcy mączników w jednym pudełku i soczyste mole woskowe :)

zdjęcie z Google ->


Paniczny strach przed robakami - Fett
04.08.2009
17:59
[52]

Minas Morgul [ Adenosine triphosphate ]

Słodziaki :]

04.08.2009
20:22
smile
[53]

Paradox [ Senator ]

[52] Mieszkałem kiedyś z kolesiem (na szczęście tylko dwa miesiące), który hodował gekony. Dla nich pod kromką spleśniałego chleba w jakiejś kuwetce pasł całą tonę tych robali. Bleeee (i bez sensu). Swoją drogą jakby mu było mało nieszczęść, w końcu okazał się być gejem (i to takim "aktywnym zawodowo"), więc argument alexeja o ciotowatości wyjątkowo nietrafiony :-)

04.08.2009
20:31
[54]

djforever. [ Konsul ]

Co mnie najbardziej przeraża? Duże pająki i duże koniki polne. Szczególnie to drugie. Przed pająkiem jakoś uciekniesz, a konik skacze, fruwa, odbija się od ścian. Nieprzewidywalny jest.
Osy też mnie niepokoją, ale trochę mniej. Najbardziej się boję tych największych robali, niezależnie czy gryzą czy nie.

A zupełnie nie rozumiem, jak można bać się myszy. Przynajmniej wiadomo, w którym miejscu mają głowę.

04.08.2009
20:32
[55]

ppaatt1 [ Trekker ]

A zupełnie nie rozumiem, jak można bać się myszy. Przynajmniej wiadomo, w którym miejscu mają głowę.
Dokładnie :)

04.08.2009
20:34
[56]

szymonmac [ Legend ]

Ja od os i pszczół panicznie uciekam.

Nie wiem, NIGDY mnie nie użądliła i boję się tego :P

04.08.2009
20:37
[57]

Ace_2005 [ Bo tak! ]

Nie boję się, ani się nie brzydzę. Ale i też nie toleruję. Jak stanie mi na drodze, to ubijam. :P

04.08.2009
21:44
[58]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ja myślę, że wszyscy powinniście jechać na jakiś biwak do lasu, czy coś :P Te fobie to chyba przez to, że obecnie żyjemy w sterylnym świecie :P

04.08.2009
21:55
smile
[59]

SirAnen [ Konsul ]

Huth-> zgadza się , ludzie z miasta dawno zapomnieli o swoich przodkach na wsi :)

Tworzy się pokolenie ludzi balansu i lansu - ludzi z wsi miasta gdzie miasto to życie zawodowe a relaks to natura i ludzi lansu gdzie miasto to życie. Nie żebym coś miał przeciwko Loon'owi ale uważam że Warszawa tak na ludzi działa. Lans [ szczególnie u prawnika :D ] na porządku dziennym.

Polecam przyjechać do mnie - miasteczko 10 tys osob ;) Wybierzemy się na polowanie czy ryby :)
W jednym i drugim przypadku spotkamy robaki ;) Baa , nawet nie wiecie co zwierzyna łowna ma w swoim brzuszku .... :) Takich tasiemców dawno nie widziałem :D

04.08.2009
22:37
smile
[60]

Paradox [ Senator ]

Tak, brawo, boje sie robakow przez Pałac Kultury :)!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.