paściak [ carpe diem ]
Nic pewnego na tym swiecie
Uwierzycie, ze jeszcze tydzien temu bylem najbardziej na swiecie pewien ze moja dziewczyna mnie kocha? Mam 20 lat, ona 19, jestesmy (bylismy) z soba ponad rok. Od jakiegos czasu, kilka dni max, mielismy male problemy (z powodu mojej zazdrosci) a wczesniej to totalna sielanka. No i wczoraj Ona mi mowi ze nie wie czy mnie dalej kocha, ze w jej wnetrzu cos sie kloci, ze nie jest szczesliwa, ze to nie do konca to. Nie miala humoru przez te ostatnie dni ale myslalem ze jest to spowodowane tym moim zachowaniem. A tutaj takie cos :((
Jestem zalamany, ja Ja naprawde kocham, myslalem ze to juz ta jedyna, ze za 3 lata slub bedzie, dzieci bedziemy miec, ze juz do konca razem...
Garbizaur [ Legend ]
Normalne rzecz. Za jakiś czas znajdziesz sobie inną.
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
Wierz mi ze z tego powodu powinieneś byc najszczęśliwszym facetem na świecie... Kiedys zrozumiesz
Mr_Baggins [ Legend ]
Przejdzie ci.
paściak [ carpe diem ]
Nie chce innej
przemek100 [ Generaďż˝ ]
to się powieś
Radin [ Konsul ]
Zawsze masz Renię Rączkowską. Ona nigdy cię nie zdradzi.
Moshimo [ FullMetal ]
Ej ludzie, chlopak sie naprawde zakochal.
Przykre, ale wychodzi na to ze przez jakis czas musiala Ciebie (i siebie) oszukiwac, bo do takiego wniosku nie dochodzi sie przez kilka dni.
gromusek [ keep Your secrets ]
poboli i przejdzie - jedyny minus 2 tyg bedziesz pil :) (przynajmniej ja tak mialem)
paściak [ carpe diem ]
Powiedziala ze walczyla z tym codziennie zeby sie nie wypalalo, ale juz zostalo tylko pare iskierek i boi sie ze to za malo :(
Nie wiem czy starac sie jeszcze walczyc czy godzic sie powoli ze to koniec... To drugie wyjscie wydaje mi sie madrzejsze ale raczej niemozliwe do zrealizowania :( Z iskry tez moze byc jeszcze pozar...
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
jedyny minus 2 tyg bedziesz pil :)
Za to plusem będzie,że nikt nie będzię Ci marudził iż w kółko chodzisz pijany ;)
Nie chce innej
Czyli chcesz tą, która Cię nie kocha i nie sznuje Twojego uczucua? Daj spokój - idź na piwo i ciesz się,że znowu będziesz wolny przez jakiś czas, potem znowu kogoś sobie szukaj :)
Mr_Baggins [ Legend ]
paściak [ Level: 87 - carpe diem ]
Nie chce innej
Każdy tak gada i każdemu przechodzi.
paściak [ carpe diem ]
Ale ja na prawde ... ;)
Radin [ Konsul ]
Nie masz gdzie się wyżalić? Na miejscu tej babki, pewnie też bym cię rzucił. Wyżalasz się na forum internetowym, piszesz jak do najlepszych kumpli, i myślisz, że podamy ci rozwiązanie twoich problemów? Co z ciebie za facet jest?
Mr_Baggins [ Legend ]
19-latka sama nie wie, czego chce, i w sumie nic w tym dziwnego - normalna kolej rzeczy. W wieku 19-20 lat raczej ciężko planować coś więcej niż "chodzenie" ze sobą i seksik jak jest wolna chata u któregoś z was. Również to, że ci przejdzie, jest oczywiste. Pewnie, że nie dzisiaj i nie jutro, ale przejdzie na pewno, jak poznasz inną fajną dziewczynę.
Zingus123 [ Antyterrorysta ]
zalicz jeszcze parę panienek, rzygnij parę razy z przedawkowania alko i w wieku 30 lat znajdź stałą babę i tyle
Andruskill [ Megajebutron ]
Jeśli ją naprawde kochasz to spróbuj z "tych kilku iskier wzniecić pożar", ale kobiety są na tyle zmienne, że sądzę że wasz związek przestał już istnieć i nic go nie uratuje. Choć możecie jeszcze spróbować jeszcze pobyć bez siebie przez jakiś okres [miesiąc, 2] i zobaczyć co z tego wyjdzie oraz tym samym dasz sobie i jej czas na uporządkowanie swoich myśli i uczuć.
Aen [ Anesthetize ]
Morbus napisał samą prawdę. Też kiedyś miałem kogoś, za kogo oddałbym rękę...
I teraz bym, kurwa, nie miał ręki.
mikmac [ Senator ]
zachowywala sie dziwnie, bo pewnie przeleciala jakiegos innego.
I nie, nie zaprzeczaj, ze to niemozliwe, ze nie ona etc... i ona i mozliwe - wrecz normalne. Znudziles sie wiec poszukala innego.
Smutne ale prawdziwe. Zastosuje sie do rad innych - popij, poruchaj, samo przejdzie.
konr23m [ Konsul ]
przejmować się zbytnio nie ma czym, znajdziesz następną dziewczynę, chyba dobrze że to ci powiedziała a nie udawała tej miłości
a tobie z czasem przejdzie, zawsze przechodzi
matmafan [ Alexander Degtyarev ]
przemek100 [ Level: 25 - Generał ]
to się powieś
Taa... Mój kolega miał ponad 20 lat i się powiesił bo go dziewczyna rzuciła.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Baggins - <czyta posta [15], czyta jeszcze raz, a potem jeszcze z 20 razy> Matko, kiedyś było że 15 latki nie wiedzą czego chcą, teraz że 19, jeszcze trochę to z 30-latką będzie można "tylko pochodzić i się poseksić". Pomijam oczywiście fakt, ze generalnie kobiety nie wiedzą czego chcą.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
jedyny minus 2 tyg bedziesz pil
Ja bym to zapisał po stronie plusów.
Aen [ Anesthetize ]
Mój też. Osobiście uważam że nie ma większego debilizmu niż powiesić się przez kogoś, kogo można z powodzeniem zastąpić, choćby nie wiadomo jakby było trudno. W sumie w ogóle debilizmem jest się wieszać. Remember kids! Hanging yourselves is bad!
W_Z__ [ Generaďż˝ ]
To normalne, że w człowieku rodzą się wątpliwości, chce się zastanowić, nie wie co będzie dalej, często mają na to wpływ czynniki z poza związku. Może na przykład poznała kogoś, kto wydaje się jej bardzo atrakcyjny i "coś" ją do niego ciągnie, przez co nie chce już kontynuować rutyny w związku z Tobą...
Może, gdy ona zobaczy jak jest bez Ciebie, stwierdzi, że jednak Cię kocha, że tęskni, a to było tylko chwilowe zagubienie się w uczuciach...
ale możliwe, że naprawdę uczucie się już wypaliło i wtedy nie ma sensu tego ciągnąć.
Mogłaby zostać z Tobą z litości- bo byliście już ze sobą rok, bo tyle razem przeszliście, bo ją kochasz, ale według mnie jest bardzo mała szansa że jej uczucie się odrodzi, raczej będzie się męczyła i starała Ci dogodzić, a tak naprawdę wewnętrznie cierpiała.
Poziomka1440 [ Pretorianin ]
Nie wiem jak wyglądała ta scena zazdrości, ale myślę, że chyba jednak miała wpływ na decyzję dziewczyny. Nie ma nic gorszego niż zazdrosny bez powodu chłopak, widzący we wszystkich kolegach swojego rywala. Przez to ludzie rozwodzą się, więc może lepiej, że się stało to teraz.
Myślę,że potrzebna jest szczera rozmowa, tak na spokojnie, o co naprawdę poszło, bo to co Ci powiedziała, to taki tekst, z którego nic nie wynika.
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Będzie dobrze, nie martw nic. Jak nie ta to znajdzie się następna. Tego kwiatu jest pół światu. I wierz mi, że kiedyś będziesz zadowolony, że stało się tak a nie inaczej.
Mraauuu [ Pretorianin ]
Chyba ciężko stworzyć dobry związek za pierwszym razem. Oczywiście nie jest to poparte żadnymi badaniami, ale uważam, że człowiek się uczy na błędach i kolejne związki przybliżają go do zrozumienia drugiej osoby itd, itd.
Do autora: w/g lepiej, żeby dziewczyna cię rzuciła, niż oszukiwała sprawiając, że będziesz kochał wyobrażenie
.Eric Cartman. [ Generaďż˝ ]
Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu
Nachlej się i po problemie.
peter123456 [ Sun of a Beach ]
Nie do końca przejrzyście napisałeś co zaszło, ale:
1. Jeśli potrafiła z tobą zerwać o takie coś, to znaczy, że tak na prawdę wcale cię nie kocha. W przeciwnym wypadku dałaby drugą szansę.
2. Jeśli od jakiegoś czasu nie była z tobą szczęśliwa tzn. że cię nie kochała i gdybyś został z nią na siłę tylko by się męczyła. A skoro ją kochasz to byś tego nie chciał. Ewentualnie mogła być niepewna swoich uczuć, ale wtedy patrz punkt 1.
HUtH [ pr0crastinator ]
Na tym forum to by się przydała jakaś karczma, gdzie smutni, przygnębieni i zgaszeni mężczyźni wylewaliby swe smutki, a stali bywalcy pisaliby z nimi i dawali dobre rady.
Rany boskie wirtualizacja życia coraz bardziej postępuje.
delstar [ Generaďż˝ ]
Niestety tak to bywa czasami. Najwazniejsze to ucz sie na bledach i wnioskuj.
na dzin dzisiejszy powinienes wiedziec, ze z 19latkami raczej nic nie ebdzie powazniejszego. Dziewczyny w wieku 25+ to cos innego ale nie 19.
Poszukaj sobie starszej jak mowie 25+ albo poczekaj i nigdy ale to nigdy sobie nie mow, ze to ona jedyna, ze dzici, slub itp bo sam sobie wbijasz faze a jak przyjdzie co do czego to bardziej boli.
Na slub itp myslenie nadejdzie czas i bedzies tego pewny. teraz mozna powiedziec, ze ci sie wydawalo co z reszta potwierdzisz za pare lat :)
Teaz umawiaj sie ze znajomykmik, chodz na imprezy, spotykaj sie z kolezankami wypelnij swoje dni, wole chwile zebys nie myslal i zebys nie odczul lub jak najmniej . . wypelnij te pustke, ktorta czasmi zyc nie daje.
I na koniec nie masz co sie martwic . . po kazdej burzy sloneczny dzien nadchodzi - pamietaj o tym
Qverty™ [ Legend ]
Ej ludzie, chlopak sie naprawde zakochal.
Taaa? Ja też tak myslałem...do czasu. Potem jakimś dziwnym trafem mi przeszło...
paściak [ carpe diem ]
I jednak chodzilo o to ze pozwolila innemu kolesiowi zawrocic se w glowie, i jedyne na co moge teraz liczyc to to ze zmadrzeje. Bez komentarza. Na szczescie sa kumple i alkohol :)
szlagus [ Junior ]
Septi [ Starszy Generał ]
Ja pier**** wy to macie problemy.Ludzie na świecie głodują,umierają na choroby,są ciężko okaleczeni,giną a tu qrfa wątek że dziewczyna go rzuciła.Powiedz mi mam już płakać czy dopiero na znak ???
Masz wygląd,jesteś pewny siebie,znajdziesz inną którą pewnie pokochasz jeszcze bardziej niz tą obecną.
Zalecana kuracja..poszukać nowej dziewczyny.
Amadeusz ^^ [ Forgotten son ]
Septi - zobaczymy czy będziesz taki kozak zaraz po tym jak ktoś Cię kopnie w dupę ;] Poza tym nie znam kogokolwiek dołującego się problemami ówczesnego świata jeśli go bezpośrednio nie dotyczą.
A Ty paściak się nie przejmuj i nawet nie próbuj myśleć o tym by chcieć do niej wracać, z pewnością przeżyjesz jeszcze kilka cięższych chwil ale im dłużej będziesz w rozłące tym bardziej będziesz się uodparniał. Jeno się nie izoluj (całe szczęście widzę że działasz w tym kierunku), pamiętaj że w kupie raźniej.
Pozdro.
Patryx0 [ Goalie 71 ]
Z czasem przejdzie. Początek najtrudniejszy, ale mając 20 lat to masz jeszcze parę lat zabawy, imprezki sex itp itd ;)
Trudno się z tym pogodzić że ukochana osoba odchodzi, no ale tak bywa..
I jak Ci łatwiej to pij w towarzystwie najlepszych kolegów ;)
Septi [ Starszy Generał ]
Amadeusz -> No właśnie pewne sprawy mnie dotkneły przy których wasze gówniane problemy nic nie znaczą,jeśli wogóle można to nazwać problemem.Poważnych problemów to wyście na oczy nie widzieli,bo cały dzień nic nie robicie tylko zakładacie te gówniane wątki i gadacie o pipie marynie i 7 krasnoludkach.
paściak -> Trzeba twardym być,carpe diem i do przodu,stopien mówi wszystko.
Rasta' [ L3G3ND ]
heeh , sam miałem podobnie jakiś czas temu , grunt to przebywać jak najwięcej ze znajomymi , mieć jakieś zajęcie by nie myśleć o tym co się stało, zadawać sobie pytania dlaczego itp. Z czasem inaczej na to spojrzysz i wyciągniesz z tego dobre wnioski , wiem że nie jest Ci teraz łatwo ale jak masz możliwość i chęci to zakup pól litra wypij i się zdrzemnij :)
pablo397 [ sport addicted ]
co do twierdzenia w tytule wątku - smiem uwazac, ze kobiety to ostatnia pewna *rzecz*, na ktora bym postawil pieniadze :)
Belert [ Legend ]
to normalne.I tyle , bywa.Nie histeryzuj.nie rob dramy :)
pablo397:--> racja.generalnie nie ma co obstawiac lojalnosci drugiego czlowieka bo mozna sie strasznie przejechac .
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Septi - Czyli jeśli zostawi mnie osoba z którą chciałem spędzić całe moje życie, mam sobie pomyśleć "A, przeciez istnieją większe problemy na świecie" i mieć na wszystko wyjebane?
Aaaale, idąc dalej tym popieprzonym tokiem myślenia nawet jak stracę mieszkanie i całą moją rodzinę przejedzie tir, mogę pomyśleć "przynajmniej nie głoduję, ludzie na świecie glodują" i mieć na wszystko wyjebane?
Stary, masz jakieś konkretne kompleksy na punkcie swojego "carpe diem" - a wiesz że krowa co dużo ryczy mało mleka daje?
szuru-buru [ Memento Mori ]
Mam 20 lat, ona 19,
W tym wieku o ślubie myśleć O_o
Skoro tak odwala i już coś jej nie pasuje, to nie masz czego szukać. jak by kochała to by nie było zawahania z jej strony wcale, a jak są problemy, daje ci powody do zazdrości to można powiedzieć, że zapachniało jej coś innego. Przerabiałem to, na początku trudno będzie, ale przejdzie, ale za to wyciągniesz z tego bezcenną naukę na następny raz.
Andrewlee [ Crossroads ]
Tylko nie probuj "walczyc" zeby z powrotem do Ciebie wrocila. Najlepiej zajmij sie czyms, nie wiem czy masz jakies hobby czy cos, w kazdym razie postaraj sie caly dzien cos robic. A ją ignoruj. No i zawieraj nowe znajomosci, to Ci pewnie szybko przejdzie.
Snakepit [ aka Hohner ]
Na pocieszenie powiem Ci, iż ja po zakończeniu pierwszego poważnego związku nie mogłem i nie mogę znaleźć następczyni od ponad 3 lat, POWODZENIA! :)
A nie mogę dlatego, iż strasznie zmieniłem się na minus po takim ciosie...zamknięty w sobie, 0 emocji...życie
Aegrus [ Konsul ]
paściak
Miałem tak IDENTYCZNIE!
Po tygodniu mi przeszło (ale lepiej skocz po krate żubra i 5l wyborowej - najlepszy lek na serce ;)
Wuuuuf [ Generaďż˝ ]
Pan Minetka na pewno by pomógł.
legrooch [ MPO Squad Member ]
QQuel ==> Coraz bardziej mnie zadziwiasz :)
Byłeś w takiej sytuacji kiedyś? :) Ja byłem dużo bardziej zaangażowany. Praktycznie już na stopniu ostatecznym. I żyję, nie powiesiłem się, zastosowałem wtedy te same porady, co padały wcześniej (alkohol + poszukanie kogoś, z kim będę mógł być normalnie) i się wszystko zmieniło :)
Jak to napisał Aen z ręką - ja dawałem głowę :) Dziś by było przykro :)
hoh ==> Co do emocji to się zgadzam. Człowiek staje się bardziej zimny i szorstki :) Nie raz za to mam obecnie awanturę :) (na którą też leję :> )
Snakepit [ aka Hohner ]
hoh ==> Co do emocji to się zgadzam. Człowiek staje się bardziej zimny i szorstki :) Nie raz za to mam obecnie awanturę :) (na którą też leję :> )
No właśnie przez to, że zimny i szorstki to jestem odbierany jako osoba mało interesująca i olewany :) i...w sumie na to leje, wisi mi to tak samo jak wiele rzeczy do okoła. Owszem zazdroszcze znajomym stałych związków, ale moje przelotne na raz czy dwa też są ok...skoro teraz na nic innego mnie nie stać bo nie chce mi się walczyć z samym sobą :)
Zbyt długi czas po rozstaniu porównywałem potencjalne następczynie do poprzedniej ukochanej i coraz bardziej mi się wszystko nie podobało i tak już zostało...
Septi [ Starszy Generał ]
Dycu -> Widać że coś z tobą nie tak.Odniosłem sie do problemu paściaka jako mało ważny.
Do tego dajesz jakieś głupie przykłady z przejechaną rodziną,starconym mieszkaniem i tirem.Tak to są problemy a nie jakieś problemy miłosne.
Ty wiesz pewnie tyle o problemach co ja o produkcji grzebieni dla łysych.Podałeś tragiczne przykłady i porównujesz to do rozłąki z dziewczyną,nie ekscytuj sie tak bo widać że nie wiesz o czym mówisz.
Nie mam żadnych kompleksów na punkcie swojego carpe diem,wiem co to są problemy i wiem jak to jest kiedy ktoś z rodziny jest cieżko chory,nie ma gdzie spać ani co do ust włożyć,a ty mi tu wyskakujesz z jakimś gówne i twierdzisz że autora wątku wielka tragedia spotkała.