SutiL [ Generaďż˝ ]
Kompleksy czy wyczucie smaku ?
Wczoraj na dworqu siedzieliśmy z kumplem co wrócił z wakacji.
Opowiadał jak każdy co na wakacjach, z tym że 2/3 czasu to na temat tatusia.
Mówił że za naprawę chcieli coś z auta 1,5 zł i że on nie wziął ich oferty bo są za tani dla niego, wysyłał kogoś do sklepu za pieniądze bo mówił że jest na wczasach itd itd, chwalił się że jego stary nie oszczędza. Mówił nawet ile zarabia co miesiąc.
Czy dla mnie chwalenie się sytuacją finansową starego jest smaczne przy towarzystwie ?
Czy może tylko mnie to przeszkadza i ja nieświadomie jestem zazdrosny ?
Radin [ Konsul ]
Pewnie jest totalnym frajerem, który leczy kompleksy chwaląc się tatusiem. A może w dzieciństwie miał z nim, hmmm, bliższe kontakty. :->
peter123456 [ Sun of a Beach ]
Rozmawianie o pieniądzach niemal zawsze jest w złym tonie. Chwalenie się też nie jest lubiane. Więc odpowiedź wydaje się być jasna.
Łysy Samson [ Bass operator ]
Napisz po polsku.
szymonmac [ Legend ]
kompleksy :/
hoobsss [ Pretorianin ]
Mówił że za naprawę chcieli coś z auta 1,5 zł i że on nie wziął ich oferty bo są za tani dla niego
Mógłbyś przybliżyć o co chodzi? Bo może ja jestem jakiś tępy i nie rozumiem. A co do kumpla, to po prostu zwykły głupek, myślący, że zaimponuje komuś, że tatuś to, tatuś tamto. Spotkałem kilka osób chwalących się jacy to oni nie bogaci, co oni w domu nie mają, a prawda okazywała się zupełnie inna...
SutiL [ Generaďż˝ ]
Aha sorki żle to napisałem :D 1,5 k za naprawienie czegoś, ale dokładnie nie pamiętam bo mnie te historię jego średnio interesowały.
Flyby [ Outsider ]
..Twój kumpel chce Ci po prostu zaimponować (lub Cię nie lubi) ..Wybrał drogę najprostszą i skądinąd najgłupszą tyle że niestety skuteczną ..skoro stworzyłeś wątek ;)
raphunder [ Legend ]
Mówił tak, bo jest ograniczony.
Flyby [ Outsider ]
..i pewnie jeszcze nie zdaje sobie sprawy że ten sposób chwalenia się bogactwem tylko pozornie przysparza "przyjaciół" ..w rzeczywistości stwarza "ukrytych" wrogów i zazdrośników..
HUtH [ pr0crastinator ]
To trzeba było nie słuchać i nie potakiwać tylko powiedzieć: "no i co się tak k*a chwalisz?"
Corragio [ Pretorianin ]
abstrachując od głownego tematu,
"Rozmawianie o pieniądzach niemal zawsze jest w złym tonie."
No tak - i potem tak myślący ludzie przez 20 lat wykonują niewolniczą pracę u jakiegoś wyzyskiwacza, bo myślą, że inaczej się nie da. No bo skąd mają wiedzieć, jak są analfabetami finansowymi i ich biedni rodzice nauczyli ich, że to temat tabu.
Jest różnica pomiędzy rozmawianiem o pieniądzach, a lansowaniem się i chwaleniem. Kto nie robi pierwszego, naprawdę utrudnia sobie życie.
Mraauuu [ Pretorianin ]
Ogólnie to głównie chodzi o sposób mówienia. Wiadomo, że jak mówisz o zarobkach rodziców, czy coś podobnego to jest to podejrzane i to nie budzi moich wątpliwości. Natomiast jak mówisz np o swoim sukcesie, czy ile zarobiłeś gdzieś tam kiedyś to wiele zależy od tonu i słów. Będziesz patrzył z góry na kolegów to Cię oleją albo będą na ciebie bluzgać potem, a z drugiej strony jak powiesz normalnie to powinno być ok, ponieważ z przyjaciółmi, czy prawdziwymi kolegami, powinieneś móc pogadać o wszystkim.
smuggler [ Advocatus diaboli ]
Radin - w jednym watku strasznie najezdzasz na "kochajacych inaczej" a w drugim od razu sugerujesz jakies "blizsze zwiazki". Jakis kompleks, czy obsesja?
A wracajac do adremu :) - chwalenie sie ojcem jest domena tych, co nie maja sami niczego do zaoferowania/pochwalenia sie... Ja zawsze takim mowie "jesli jedyne, czym mozesz sie po x latach powalic to bogaty ojciec, to dowodzi tylko, ze jestes nikim i g... osiagnales".
Radin [ Konsul ]
Oj smuggler, nie napinaj się tak :) Po prostu tak się złożyło. Jestem pewien, że zaraz wyskoczysz z : Najczesciej nawieksza agresja wobec homo charkterzyuja sie ci, co sami nie sa pewni swej orientacji. Atakujac ich sami siebie przekonuja "nie, JA jestem normalny" i pokazuja to innym. , czyli tak jak zwykle, w takich sprawach. Niestety, nie zdenerwowałeś mnie. Ale przyznam, na inteligentnym obrażaniu, to ty się znasz :)