_Luke_ [ Death Incarnate ]
Serie M&M, Wizardry oraz inne cRPGi - niekoniecznie w trybie FPP (cz.207)
Do trzynastej części wątek ten nosił tytuł "Might & Magic VI".
Do 191 częsci tytuł wątku brzmiał: "Serie M&M, Wizardry i inne cRPG-i w trybie FPP"
Został on założony przez Adamusa jeszcze w lutym 2001 roku i jest jednym z dwóch najdłużej ciągniętych wątków w historii Gry-Online. Przewinęło sie w tym czasie przez niego sporo osób i zasób informacji o M&M VI w nim zawarty jest naprawdę imponujący. Okazało się jednak, że nie tylko o tej grze i tej serii uczestniczący w nim ludzie rozmawiają. Wszyscy jednak są miłośnikami cRPGów i to takich jak właśnie seria M&M, Wizardry, The Elder Scrolls, czy Demise. Jak zauważycie, wszystkie te gry zostały zrealizowane w starym dobrym trybie FPP, gdzie akcję śledzimy oczyma naszej drużyny. Niestety w ostanim czasie powstaje coraz mniej gier w trybie FPP :-(. Dlatego postanowiliśmy mocno rozszerzyć temat wątku i zapraszamy do dyskusji o nie tylko grach cRPG w trybie FPP, ale również o innych grach w które gramy :-DDD.
M&M 4 i 5:
Wszystko o tych dwóch częściach kultowej serii:
M&M6:
Najlepsze kompendium wiedzy o M&M6 w języku polskim - strona Bodzia:
Dla wolących posługiwać się językiem angielskim:
Super patch do M&M 6 wykonany przez nieocenionego _Mok_'a:
M&M7:
Kompendium wiedzy po polsku:
Dla wolących posługiwać się językiem angielskim:
Świetne patche do M&M7 przygotowane przez _Mok_'a:
wersja angielska:
wersja polska (CD Projekt - extra klasyka):
M&M8:
Kolejne niezbędne patche _Mok_'a:
wersja angielska:
wersja polska (CD Projekt - extra klasyka):
Wizardry 7:
Świetna strona z podpowiedziami:
Patch do W7 Gold zrobiony przez nieocenionego _Mok_'a:
Wizardry 8:
Najlepsza bodaj strona w języku angielskim:
Polska strona podana przez Reksia:
Demise:
Polecana przez Wreaker'a:
Strona polecana przez Logadina:
OD WĄTKU 194 PROWADZIMY RANKING GIER cRPG wg UŻYTKOWNIKÓW WĄTKU.
Jeżeli ktoś ma ochotę ocenić wg własnego uznania dziesiątkę najlepszych gier cRPG, to proszę dopisać się w wątku. Punktacja - 10 pkt, za 1 miejsce; 9 pkt. za 2 miejsce itd. do 1 pkt, za 10 miejsce.
Might & Magic 6 - 160
Planescape Torment - 111
Wizardy 8 - 99
Might & Magic 7 - 98
Fallout 2 - 91
Gothic 1 - 77
TES III:Morrowind - 72
Gothic 2 - 59
Fallout 1 - 56
Baldurs Gate - 39
Daggerfall - 38
Deus Ex - 36
Betrayal at Krondor - 36
Baldurs Gate 2 - 35
Arx Fatalis - 34
Demise - 31
World of Warcraft - 28
Might & Magic 8 - 27
Ultima IX - 26
Diablo 1 - 26
Neverwinter Nights 1 - 24
Wiedźmin - 21
Arcanum - 20
Oblivion - 19
Diablo 2 - 18
Final Fantasy X - 18
Might&Magic World of Xeen - 17
Wizards & Wariors - 16
Final Fantasy 8 - 15
Icewind dale I - 15
Icewind dale II - 15
Vampire the Masquerade: Redemption - 14
Final Fantasy 7 - 13
Wizardry 7 - 13
Eye of Beholder - 13
Gothic 3 - 12
Knight of The Old Republic 2 - 12
Stonekeep - 12
Ultima Underworld - 10
Realms of Arkania 1 - 9
Ultima Online - 9
Baldurs Gate Trilogy - 8
Anvil of Dawn - 7
Chrono Trigger - 7
Lands of Lore - 7
Final Fantasy XII - 7
Mordor - 6
Dragon Quest 8 - 5
Divine Divinity - 4
Knight of the Old Republic - 4
Two Worlds - 4
Tytan Quest - 4
Revenant - 4
Adom - 3
Ishtar 3 - 3
Vampire The Masquerade: Bloodlines - 3
Dungeon Master 2 - 2
Mistmare - 2
Requital - 1
Sea Dogs - 1
Xenogears - 1
Return to Krondor - 1
Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9291814
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Porzadkowy UP.
Przypominam o testowaniu beta patcha do MM7 PL, autorstwa nieocenionego _Mok_'a:
Link:
Prawdopodobne zmiany:
- poprawione filmy na viście+ w trybie sprzętowym (bez overlaya więc nieco kanciaste, ale na tym krapie i w trybie software'owym są takie)
- usunięty problem poruszania się npców w trybie software'owym (przynajmniej u mnie...)
- spowolnione kredyty lol
- usunięte kilka memleaków które mogą zniwelować losowo występujące problemy takie jak czasem zwieszki podczas wchodzenia/wychodzenia z arcomage
- usunięty problem czasem zatykającego się lewego klawisza myszy (klikanie na obiektach nic nie dawało podczas gdy spacja wciąż działała jak trzeba)
- muzyka gra w pętli a nie jeden raz po wejściu do etapu (możliwe że dodam jakiś switch do tego)
- dla tych biedaków nabranych przez cenię z wersją bez muzyki (oraz dla tych, których napęd działa wolno i/lub powoduje zbyt długie zatrzymywanie gry podczas włączania/wyłączania muzyki) dodałem opcję odtwarzania muzyki z dysku a nie z audio tracków. Trzeba utworzyć katalog "Music" w głównym gry, a w nim umieścić ripy tracków w postaci plików o nazwach Track02.wav do Track20.wav albo analogicznie Track02.mp3 aż do Track20.mp3. Uwaga, tylko jeżeli gra wykryje pliki z muzyką to nie będzie prosić o włożenie CD2 na początku.
Genetyk [ Generaďż˝ ]
Widzę, że parę osób gra w Wizards & Warriors. Grałem w W&W po polskiej premierze - chyba tylko LEM tak "wydawał" gry - cena 169, brak polskiej instrukcji itd. Grę wspominam bardzo miło, obecnie gram w następce czyli Dungeon Lords - część dźwięków i szlif bardzo podobny, jednak styl gry bardzo różny - W&W miało walkę turową, DL to action-RPG gdzie przy walce z bossem boli palec od klikania myszą.
Porada do W&W na granicy spoilera:
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Jak myślicie czy gry cRPG można podzielić na trzy szkoły? ja myślę że tak.
Stara szkoła:
- Gry z widokiem FPP za wyjątkiem Fallouta 3
- gry w grafice 2D starsze od Fallouta i Baldura.
- dodatkowo Ultima i Return to Krondor
Szkoła średnia:
- Gry Black Isle
- Gry Troiki
- Neverwinter Nights 1 i 2
- Harbinger
- Evil Island
- Divine Divinity
- Siege of Avalon
- Pool of Radiance: Ruiny of Drannor
- Wiedźmin
- Bards Tale
Nowa szkoła:
- Drakensang
- saga Gothic
- Fallout 3
- cykl Fable
- Mass Effect
Nie wiem gdzie wsadzić Obliviona i Dungeon Lord :P
Mailman [ Pretorianin ]
A jakie kryteria przyjąłeś?
Chudy The Barbarian [ Legend ]
Nie za bardzo taki podział. Wiedźmin i Bard's Tale w szkole średniej "tylko" dlatego, że to dobre gry? Raczej do nowej mi pasują razem z Drakensangiem. Ale ogólnie ten podział mi jakoś nie pasuje. A Obliviona możesz wsadzić tam gdzie Fallouta 3, to przecież prawie to samo :P
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
A wy jaki widzicie podział?
Faolan [ Człowiek Wilk ]
Ciężko tutaj wymyślić podział, zwłaszcza poprzez szkoły, bo w sumie czym te szkoły by się charakteryzowały.
Można tutaj znaleźć cRPG drużynowe z perspektywy pierwszej osoby: seria M&M, Lands of Lore itp.;
cRPG FPP z jednym bohaterem: The Elder Scrolls (wliczając w to Morrowinda); Ultima Underworld itp;
cRPG drużynowe z "lotu ptaka" (bardzo uogólniając), czyli Baldury, Neverwintery, a nawet uwaga Drakensang (jakby nie było jest on do bólu pen and paper'owy);
cRPG z "lotu ptaka" z pojedynczym bohaterem: Fallout, Arcanum, Ultimy klasyczne itp.;
zręcznościowe dziwadła cRPG: Gothic, Fable, Mass Effect (w sumie większość po w przybliżeniu 2001);
To dla przykładu.
Mailman [ Pretorianin ]
No tak, a jeszcze drużynowe fpp można podzielić na te z walką turową i w czasie rzeczywistym, zresztą te w rzucie izometrycznym też...
Można na takie w których są punkty exp i nie ma (Elder Scrolls! moim zdaniem chyba najlepszy system rozwoju postaci)
Można na takie, w których fabuła jest liniowa, i na takie, w których, powiedzmy ogólnie, otwarta.
Mozna na takie, w których jest magia i nie ma magii.
Można na takie, które się lubi albo i nie lubi ;)
Chyba trudno mówić o "szkołach" cRPG... Wydaje mi się zresztą, że chodzi raczej o coś innego, nazwałbym to, bo ja wiem... "duchem" gry? No ale to pojecie subiektywne. Może najprostszy podział na dobre i złe gry? To też subiektywne...
Stal_ker [ Chor��y ]
Up
święta racja, dodam jesze że poco dzielic cRPG jakieś szkoły przecież każdy "rodzaj" cRPGa ma swój niepowtarzalny klimat i to "coś" co łączy je w jedną ogólną kategorię
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Chodziło mi o to że na początku tworzono głównie gry z widokiem FPP (choć nie zawsze czego przykładem np. Magic Candle), z bardzo długim (zazwyczaj) czasem gry, bardzo rozwiniętą fabułą, zazwyczaj nieliniową, zaawansowanym rozwojem postaci, dosyć skomplikowanym interfejsem, niesamowitym klimatem. itp. itd. Tutaj w sumie wrzuciłbym też gry Troiki i te nowsze w trybie FPP za wyjątkiem Obliviona i F3...Czyli stara szkoła.
Szkoła średnia to w większości gry w rzucie izometrycznym, z prostszym interfejsem, fabułą bardzo dobrą (Baldury, Fallouty) lub wręcz genialną (Torment), ze średnią nieliniowością (ogólnie bo takie Icewind dale czy Torent były liniowe do bólu, a Fallouty na pewno liniowe nie są), jednak zazwyczaj krótszym czasem rozgrywki. Wciąż dostajemy tu zaawansowane systemy rozwoju postaci (patrz: Arcanum) a nawet możliwość opowiedzenia się po stronie dobra lub zła. Wyjątkowo wrzucam tu Wiedźmina i Neverwintery.
A nowa szkoła? Gry z dosyć krótkim czasem grania, zazwyczaj prostym interfejsem żeby byle 12 latek mógł je szybko obcykać, super grafiką kosztem klimatu, sztampową fabułą, brakiem możliwości bycia "złym" (lub z możliwością ale to nieopłacalne), prostym systemem rozwoju postaci (D&D to szczyt możliwości, systemy bardziej skomplikowane są...zbyt skomplikowane), nastawieniem na akcję itd.
O to mi chodziło:)
lordpilot [ Generaďż˝ ]
Iselor,
Po co sobie komplikować życie ?
Najprostszy podział:
- cRPG
- action RPG
- "Hack&Slash"
- jRPG
- hybrydy
- MMORPG
Jeszcze do połowy lat 90-tych mialeś w zasadzie cRPG & jRPG (i życie było prostsze !), dziś wyglada to mniej wiecej tak jak napisałem.
Oczywiscie gry się zmieniają na gorsze/lepsze (niewlaściwe skreślić) i taki np. współczesny jRPG niekoniecznie przypomina FF 7 ;-)
Wszelkie inne kryteria (zwlaszcza te jakie zastosowałeś), są IMHO bez sensu. Ot chocby super grafika, ktora wg Ciebie zabija klimat. Otóż (w swoim czasie oczywiście) super grafikę miały np. Fallout, Stonekeep, Baldur's Gate, Planescape:Torment, Might&Magic 6, Final Fantasy 7, KoTOR, Vampire: The Masquarade Bloodlines, Wiedźmin, etc. A klimatu w nich raczej nie brakowało, z czym pewnie wielu bywalców tego wątku się zgodzi :)
A prosty interfejs to akurat nie jest wada - tylko zaleta. I mam tu na myśli coś, co po polsku zwie się "międzymordziem" (nie mylić z mechaniką !) - ja mogę mieć w cRPG tysiące współczynników i statystyk, ale dobrze jeśli jest to sensownie poukładane i łatwo dostępne, tak żebym co najwyzej walczył z przeciwnikami w grze, a nie z interfejsem.
Podział, który Ty zastosowaleś jest zrobiony ewidentnie pod Ciebie i Twój gust, w związku z czym stosowanie go nie ma większego sensu. To tak jakby miłośnik staroszkolnych "dungeon crawlerów" (podgatunek cRPG, całkowicie dziś martwy) napisał że tylko te gry są "true hardcore cRPG", a wszystko inne jest "be", w związku z tym dziś cRPG calkowicie nie istnieje :)
Chudy The Barbarian [ Legend ]
W sumie hack'n'slash to też action RPG, ale odwrotnie już nie za bardzo :P A cRPG to pojęcie raczej ogólne, tak samo jRPG, bo można je nadal rozdzielać na podgatunki ;) Właściwie to chyba nie ma jednego, uniwersalnego podziału, tylko podział dzieli się na inne podziały i tak w nieskończoność, bo zawsze coś będzie nie pasować, można dzielić cRPGi ze względu na widok, a te np. z widokiem TPP na hack'n'slashe i te z bardziej rozwiniętymi dialogami itp.
verify [ Generaďż˝ ]
A po cholere w ogole te podzialy? I tak zawsze znajda sie tytuly dyskusyjne, ktore kazdy bedzie chcial przydzielic do jakiejs tam kategorii. Wszyscy, ktorzy maja jakies chociaz troche wieksze pojecie o komputerowym RPG potrafia juz na pierwszy rzut oka ocenic styl danej gry.
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Dodam jeszcze, że podział ten jest w dodatku niekonsekwentny. Taki Baldur's Gate nie oferuje np. możliwości bycia naprawdę złą postacią. Jeśli spróbujesz zagrać prawdziwego tró syna Bhaala, czyli gościa, który folguje swoim morderczym instynktom przy każdej okazji, gra zmieni się w zwykłą siekankę. Z postaciami nie pogadasz, bo z niską reputacją od razu po wejściu do miasta atakuje Cię straż, a wszyscy NPC zamieniają się we wrogów. Niska reputacja oznacza też kosmiczne ceny w sklepach, a nie ma możliwości ubicia sklepikarza i splądrowania sklepu. Czyli nawet jeśli jest jakaś tam szczątkowa możliwość grania w ten sposób to i tak jest to nieopłacalne jak w mało której grze. Co spełnia Twoje kryteria nowoczesnego badziewiaka.
Idźmy dalej - jak rozumiem do starej szkoły zaliczają się wszelkie crawlery. No ale takie EOTB, Dungeon Mastery, Anvil of Dawny i im podobne fabuły nie mają zupełnie - ot, jakiś zły gościu zagraża naszemu pięknemu miastu/okolicy, więc trzeba mu przetrzepać trochę armię i go ubić. Zero questów, zero gadek, zazwyczaj też zero czytania - ot okazyjnie jakiś zwój znaleziony w pustej czaszce.
Neverwinter, zaliczany Ciebie do szkoły średniej (czyli m. in. fabuły co najmniej dobrej), to w większości nic więcej niż tylko obrzydliwie wręcz nudny hack'n'slash. W podstawce jedynki fabuła jest tak beznadziejna, że chyba gorszej jeszcze w życiu nie widziałem, pisałem zresztą o tym w innym wątku. Pierwszy dodatek jest odrobinę lepszy, ale i tak lipny. Sytację ratują dopiero Hordy podmroku, które jako jedyne dają radę i wciągają, chociaż też bez szału.
Podstawkę dwójki ratuje IMO jedynie twierdza i ew. system wpływu na członków drużyny. Poza tym to znowu h'n's z bardzo ubogą fabułą i interakcją między postaciami. A reszta klasycznie - jest zły kotleś, trza go zabić, a Ty jesteś uber-ziom, który oczywiście tego dokona. Nie wiedzieć właściwie czemu. A, bo masz drzazgę miecza w piersi.
Divine Divinity to ponownie niemal czysty h'n's, którego ratuje jedynie niezły humor i bogata fabuła. Ale bogata jedynie jak na h'n'sa, bo i tak 99% czasu spędzasz mordując tysiące potworów.
I tak dalej, równie ciężko dopatrywać się komplikacji w m. in. Icewindach, które też są po prostu radosną rozpierduchą ze szczątkową fabułą. Przynajmniej jedynka, bo tylko w tę grałem.
Z kolei taki Drakensang i owszem, bardzo długi nie jest, ale krótki też na pewno nie, klimatem nie zabija, ale i nie odrzuca, za to mechanika, jak ktoś już pisał, jest papierowa aż do bólu, a system, nie eksploatowany dotąd zbyt intensywnie w światku komputerów daje powiew świeżości. Do gatunku nowych, uproszczonych erpegów raczej przez to ciężko go zaliczyć, skoro na każdym kroku słychać toczącą się wirtualną kostkę. To jedyna gra, w której miałem wrażenia, ze kostka decyduje o efekcie każdej czynności postaci.
Mam wrażenie Iselor, że świadomie, bądź nie kreujesz się na zgreda, który jest w stanie opowiadać jedynie jak to fajnie drzewiej bywało, a teraz to już tylko gnioty, czerstwość i ogólna beznadzieja. Jedynym kryterium, które zauważyłem w Twoich postach, jest de facto wiek gry. Stare są ultrasuper, te z okolic 2000 roku są średnie, a nowe są złe. Dodajmy do tego dodatkowo, że seria M&M jest super z założenia, a Gothic jest beznadziejny z założenia i mamy jasno określone kryterium jakie wyłania się z Twoich postów.
Tymczasem w wątku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8980864&N=1 zadałem kilka pytań o konkretne argumenty na plus w sprawie jednych gier i na minus w sprawie innych, ale odpowiedzi nie dostałem. Bo trudno za odpowiedź uznać cyt. "Gothic? W dupie byłeś i gówno widziałeś" - nie kierowany co prawda do mnie, ale na temat, który poruszyłem.
Nie pisałbym tego posta, gdyby nie fakt, że w niemal każdym wątku na temat rpgów na tym forum pojawiają się Twoje wpisy w podobnym stylu - "jeśli lubisz Gothic, to jesteś albo gówniarzem, albo idiotą", "M&M rulez" i "wszyscy i tak się nie znacie, bo ja wiem najlepiej" - nie dosłownie oczywiście, ale sens jest identyczny. Skoro więc jesteś taki bojowy i przekonany o własnych racjach udowodnij mi, że M&M jest taki unikalny, ma świetną fabułę i system rozwoju, a Gothic (dodam, że mam na myśli 1 i 2, bo trójka faktycznie leży - jest nudna i powtarzalna) jest beznadziejny.
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Nie rozumiem fascynacji Gothiciem. Odbiłem się od terj gry mimo że próbowałem naprawdę do niej podejść z 4 razy i zawsze szlag mnie trafiał. Fabuła jest tak nielogiczna że aż mi smutno, dialogi beznadziejne, system rozowju postaci? jaki system?! Sterowanie przemilczmy. Widok TPP też mnie mierzi. I zupełnie nie czuje KLIMATU tej gry. Nie wiem co jest nie tak ze mną, ja naprawdę starram się grać w gry polecane przez ludzi, ale muru nie przeskocze i w Gothica grać nie pogram bo amatorszczyzna twórców tej gry mnie powala.
Mam bardzo dobre zdanie nt. Wiedźmina, nawet Oblivion nie jest taki zły.
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
A! No i nie wiem też czym tu się jarać w Hordach Podmroku? Klimatu w tym nie ma prawie wcale, w ddoatku moja postać,silna niczym bóstwo, mogąca wytłuc całe miasta, dostaje w dupe od paru elfów a później od jakiegoś demona! gdzie tu logiczność?! Wnerwia mnie w tym systemie że mam 700 życia, + nieskończoność do ataku i tym podobne brednie. O wiele lepiej grało się w Shadows of Undrentide, niesamowity klimat Północy, prawie tak samo genialne jak IWD. Aż czuć było mroźny powiew wiatru na plecach:D Na pustyni gorzej ale i tak nieźle.
Co do reszty to faktycznie się poddaje:) A podział zrobiłem i tak mimo wszystko na siłę żeby rozkręcić wątek i widzę że się udało:D Już wkrótce piszę pracę nt. gier cRPG więć być moze będę potzrebnował waszej pomocy.
Sinic [ Senator ]
Iselor (Łódź) -->
Tak sobie przypominam historie ktora opowidziales na samym poczatku, zwiazana z dolaczeniem do tego forum i opuszczeniem poprzedniego. I Wybacz, ale wylania sie coraz bardziej jasny obraz tego jak sie sklociles z ludzmi na tamtym forum. Powyzej dlugi post to jasno rozpisal. Nic dodac nic ujac. To co ty lubisz jest dobre, jesli ty czegos nie lubisz to jest to zle. A najgorsze iz usilujesz na wszystkich wymusic by podporzadkowali sie twoim kryteriom.
Swiat nie jest czarno-bialy i jego roznorodnosc jest najpiekniejsza. Jest stare powiedzenie, o gustach sie nie dyskutuje. Jesli ty lubisz kolor czerwony a ja nie to nie bede ci wmawial ze moj niebieski jest lepszy bo bardziej niebieski a ty sie nie znasz bo lubisz czerwony.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Mimo swojej milosci do starych cRPGow osobiscie uwazam Gothic'a 1 i 2 (w szczegolnosci 1) za bardzo klimatyczny tytul. Rzeczywiscie, sterowanie to mordega, ale cala reszta jest swietna. Swiat zyje, NPCe zachowuja sie inaczej ze wzgledu na pore dnia, gra jest trudna i dosc dluga, fabula niebanalna. Stwierdzic, ze nie ma systemu rozwoju postaci to lekkie naduzycie - do wyboru trzy rozne sciezki, wspolczynniki itd - wszystko co powinno byc w cRPGu zawarte.
bajka615 [ Pretorianin ]
Dyskusja zeszła jak widzę na Gothica to i ja dorzucę kilka groszy. Kiedy został wydany to właściwie trafił w niszę rynkową. Zakończenie BG2, Arcanum i inne gry cRPG wydane w tym czasie należały do zupełnie innego nurtu niż Gothic i tak naprawdę, z tego co pamiętam, nie było na tym polu konkurencji. Później doszedł do tego Morrowind, ale Gothic szczególnie w Polsce miał już wyrobioną markę. Pozycja Gothica zdążyła przez lata się umocnić i ludzie aktualnie są wierni tej grze tak jak wielu serii np. M&M, tak przynajmniej ja staram się rozumieć fenomen tej gry. Ja pomimo tego że bardzo mi się ta gra spodobała jakoś nie mam pomysłu na jej obronę bo nie zauważam jednego głównego elementu który by mnie oczarował, może dobre wymieszanie kilku nawet nie genialnych składników może dać bardzo dobry efekt?
Jeśli Oblivion miał by być lepszy od Gothica (1 i 2 oczywiście) to naprawdę musisz czuć silną niechęć do tej gry.
Co do dyskusji, przypomniał mi się cytat z Dnia świra: "Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
smalczyk [ Senator ]
Ja równiez do Gothica nikogo przekonywac nie zamierzam, ale bawiłem się przy nim świetnie, a ukończyłem coś ze 4 razy. Za to jak po raz setny słysze o tragicznym sterowaniu to mnie pusty śmiech ogarnia bo wystarczy góra 5min praktyki by sie przyzwyczaić - co więcej, ostatnio odpaliłem dodatek do 'trójki' i taka zmiana kompletnie mnie od niego odrzuciła. To co było w jedynce i dwojce pasowalo do gry idealnie.
Dal mnie to jeden z lkepszych erpegów ostatnich lat.
lordpilot [ Generaďż˝ ]
Iselor,
Taka dobra rada - po prostu staraj się uszanować czyiś gust, nawet wtedy (a może zwłaszcza wtedy) kiedy jest odmienny od Twojego.
Bo jeśli skacze Ci ciśnienie na samą myśl że komuś podoba się "Gothic" czy (żeby było jeszcze bardziej kontrowersyjnie) "Fallout 3", to straszny nerwus z Ciebie. Naprawdę - czasem lepiej zamilknąć niż pisać w emocjach posty typu:
"W dupie byłeś i gówno widziałeś" (to "odpowiedź" na post gościa który uważa Gothic za best cRPG ever)
czy
"Chyba w twojej stodole" (to z kolei do gracza któremu bardzo przypadł do gustu Fallout 3)
Serio - staraj się nad sobą trochę panować, bo takimi odzywkami na pewno nikogo nie przekonasz żeby przyznał Ci rację, co najwyżej wyjdziesz na strasznego buraka, z którym nikt się nie będzie przekrzykiwał, bo szkoda czasu i klawiatury.
Przykład najprostszy z brzegu - bywalcy tego wątku polecają często grę Demise: Rise of the Kuta'n, którą ja osobiście uważam za crap przeokrutny. To teraz poszukaj może jakieś moje posty, w których w niewyszukany sposób ubliżam osobom które się tą grą zachwycają. Oszczędze Twój czas - takich postów nie ma, a i mnie ciśnienie nie skacze jak ktoś Demise stawia na piedestale i uważa za perełkę cRPG :)
Chudy The Barbarian [ Legend ]
A ja nie rozumiem całej tej złości w kierunku Gothica. Jak dla mnie to jedna z najlepszych gier.
Nielogiczna fabuła? Chyba nie masz się czego czepiać Iselor, albo wcisnąłeś esc jak szło intro. Jest wojna z orkami, w Górniczej Dolinie wydobywa się magiczną rudę, z której robi się najlepsze spluwy i zbroje. Żeby przyspieszyć wydobycie rudy, do Górniczej Doliny wysyła się za byle jakie przestępstwo skazańców, a żeby nie próbowali uciec, magowie tworzą magiczną barierę. Coś idzie nie tak w trakcie, w tym czasie skazańcy przejmują kontrolę w GD i idą na układ z królem i dostarczają rudę za zapasy. Pojawia się Bezimienny, ot kolejny skazaniec, który jednak coś zmieni. Gdzie tu ta nielogiczność? Ja tu widzę bardzo oryginalną i wciągającą fabułę, która im dalej tym coraz lepsza się robi.
Dialogi beznadziejne? Jak dla mnie były spoko i pasowały do klimatu "więziennego", nie wiem, spodziewałeś się gadaniny jak w Tormencie?
system rozowju postaci? jaki system?! - od razu widać, że nie pograłeś więcej niż godzinę. Rozwój postaci w Gothicu też jest w porządku, nie ma w nim nic złego i jest całkiem realistyczny, że do różnych postaci musisz się zwrócić, żeby za punkty nauki zdobyte po osiągnięciu poziomu uczysz się nowych umiejętności, a i umiejętności nie biorą się "z nikąd".
Sterowanie przemilczmy - kwestia przyzwyczajenia, po dłuższym graniu wszystko przychodzi. Jak dla mnie system walki w Gothicu też jest jednym z najlepszych z jakimi miałem do czynienia (przypomina Severance Blade of Darkness, tylko bez odcinania kończyn), ale wymaga bardzo dużo cierpliwości, praktyki i dużej ilości sejwów :P
Jeszcze co do NWN, to kompletnie zgadzam się z Ezraelem. NUDA na każdym kroku. Raz doszedłem do 2 rozdziału, ale sejw przepadł i nigdy już nie dałem rady tam dojść, bo miałem po prostu dosyć. Nie wiem co ludzie w tym widzą. Chyba podobnie jak ty masz z Gothiciem, Iselor. Widocznie kwestia przebolenia paru rzeczy, a i tak nie wszystko wszystkim się musi podobać. Oskarżyłeś jednak Gothica o te rzeczy, chociaż nawet nie zapoznałeś się z nim do końca.
Stal_ker [ Chor��y ]
Iselor<---- Założe się że jak byłeś mały to pudełko z grą gothic spadło ci na głowę powodując rozległy uraz(sądząc po twoich wypowiedziach to nie było tak dawno). A może też rodzice nie pozwalają ci w niego grać i z tąd ta twoja frustracja jak ktoś go uzna za "the best of"?(z góry przepraszam wszystkich których uraziłem zniżając się do tego poziomu)
verify [ Generaďż˝ ]
A ja z kolei odniose sie do stawianej na piedestale przes Iselora serii M&M, szczegolnie czesci 6. Z cyklu tego skonczylem czesci od 3 do wlasnie 6, dalej jakos nigdy nie mialem czasu. Za najlepsze uwazam polaczenie 4 i 5 w World of Xeen, ale to glownie przez sentyment. Natomiast czesc 6, ktora uwazam za kawal dobrego RPG niestety ma dla mnie pewna duza wade, ktora po wielu godzinach grania zaczela mi przeszkadzac. Mianowicie - zbyt duza ilosc potworow! Idziemy i sieczemy i sieczemy i tak w kolo macieju. Gdyby odchudzic ja o 50% z wrogich kreatur moim zdaniem graloby sie znacznie przyjemniej.
Ezrael [ Very Impotent Person ]
Iselor - Miałem na myśli, że w Hordach nie kuleje fabuła. Wcześniej to było na zasadzie głównego, bardzo ogólnego questa "gdzieś tam jest Bardzo Zły Gość i czeka, aż go znajdziesz i zabijesz", a gra opierała się na ratowaniu dzieci od wilków i podobnych pierdołach. Natomiast Hordy są w zasadzie w całości jedną, konkretną historią, logicznie zbudowaną i posiadającą związek przyczynowo-skutkowy. Ale jak wspomniałem - szału i tak nie robi. Jako duchowy następca Baldur'sa, a tak był reklamowany, NWN zupełnie się nie sprawdza. Mówiąc szczerze - nie sprawdza się nawet jako następca Diablo, bo tam była przynajmniej radocha ze znajdywania cały czas coraz lepszych przedmiotów i szybkiego rozwoju postaci. Ogólnie, jak dla mnie jego najmocniejszą stroną jest AD&D 3.x, bo nie ma w nim w końcu bzdur w rodzaju takich, że nie można zagrać np. mnicho-złodziejem, czego mi brakuje bardzo w Baldur'sach i im podobnych. Ale sam system trudno przecież uznać za mocną cechę gry.
A co do Gothica - fabuła jest akurat bardzo mocną stroną. Świat gry jest rzeczywisty jak mało który. Brudny, nie wyidealizowany. Kobiety-niewolnice robiące za grzejnik do łóżka szefa do czasu aż się znudzi i odda ją podwładnym. Mag, który ma wszystkich gdzieś i robi swoje wyzywając bogów. Brak klasycznego podziału dobro-zło na rzecz 3 frakcji, które ze sobą współzawodniczą, walczą, ale nie na zasadzie wojny totalnej, bo wiedzą, że są od siebie tak naprawdę nawzajem uzależnione. I smaczki w rodzaju wiecznie upalonych, wyluzowanych kultystów, świetnego spolszczenia i systemu rozwoju, który jest w dużym stopniu uzależniony od umiejętności postaci, ale też i od gracza.
Co do sterowania - kwestia przyzwyczajenia. Polecam ustawić bieganie na strzałkach, a klawisz akcji, skoku, skradania itd. na QWE i okolice. I grać bez myszki. 5 minut i okazuje się, że sterowanie wcale nie jest takie złe, a nawet wręcz przeciwnie.
I wreszcie poziom trudności - czyli, to co tak naprawdę odrzuca szybko większość graczy. Jesteśmy przyzwyczajeni do rpgów liniowych - na początku jesteśmy słabi i rozwalamy szkielety, a potem jesteśmy mocni i wyrzynamy lisze. Ale rozwalamy wszystkich przez całą grę. Wyjątkowo trzeba tylko wrócić do jakiegoś stwora po przypakowaniu. W Gothicu jest inaczej, o czym szybko informują nas NPCe - "nie wchodź do lasu, tam jest niebezpiecznie", "jak zobaczysz orka, to spierdzielaj" itd. I tak jest rzeczywiście - najpierw trzeba porobić trochę questów w obozie, wykorzystać przewodników do innych obozów, którzy nam pomogą w walce i nabiją szybkie levele, znaleźć jakąś konkretną zbroję i dopiero możemy zacząć się bawić w myśliwego. I wreszcie najważniejsze - podstawowy błąd, który też robiłem. Nie poluje się mieczem na dziki. Od tego jest łuk. Jak więc widać, ta gra ma swoje mocne strony. A to, że jest wymagająca? To źle?
Co do fabuły jeszcze - z perspektywy trójki jest fajniejsza niż by się wydawało. Mr X ma od początku swój plan, w dwójce próbuje go zrealizować na drugi sposób, a w trójce dowiadujemy się o co mu chodziło. Niestety, jak pisałem trójka była zbyt schematyczna i powtarzalna. A szkoda, bo byłaby świetnym zwieńczeniem trylogii.
Chudy The Barbarian [ Legend ]
Tak jeszcze odnośnie Gothica, to gdyby się tak zastanowić, to nie ma tam questów pobocznych, bo wszystkie możliwe trzeba robić i zbierać każdy punkcik doświadczenia, albo się będzie za słabym w dalszej części gry. To właśnie może denerwować, bo w większości innych cRPGów questy poboczne można sobie darować i być wystarczająco potężnym/bogatym itp. Jeszcze śmieszna sprawa z możliwością wykończenia prawie każdego NPCa w Nowym Obozie bez konsekwencji :P Ostatnio grałem to się obłowiłem tam jak nigdy, nie miałem w sumie na co wydawać kasy, bo wystarczyło, że pobiłem handlarza i zabrałem mu towar. Potem tylko mówi "Dobra walka" albo "Zapomnijmy już o tym" :D
Już chyba 3 rok z rzędu odświeżam sobie jedną z moich ulubionych gier: Nox. Hack'n'slash, ale za to jaki, pewnie dlatego, że od Westwooda :P Lepszy od Diablo II IMO miejscami, ale przez to, że taki krótki i nie miał tyle sprzętu do zebrania co w D2, pewnie dlatego nie został tak dobrze zapamiętany. To jedna z tych gier, która mi się nigdy nie nudzi (druga to jeszcze Darkstone, też klon Diablo). Noxa przeszedłem z 10 razy wszystkimi klasami i chyba znam każdy szczegół na wylot :P
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Ech,dobra koniec bo mnie zjecie:P Ja mam swój dziwny gust i koniec, nie będę tu nikogo atakował, nie w tym wątku, za dużo stracę na reputacji:P
I to już taka moja cecha że wole stare od nowego i to sie tyczy nie tylko gier, ale i książek, filmów, muzyki. Tak już mam. Trudno.
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Taki mam ostry charakterek i bardzo wszystkich przepraszam:( Ja będę grzeczny (ale tylko w tym wątku, do innych postaram się nie zaglądać żeby mnie szlag nie trafił). Kocham gry cRPG, poświęciłem im kilkanaście lat życia i mnóstwo pieniędzy i czasu na zdobycie oryginalnych tytułów:(
Już niedługo będę pisał licencjat nt. konstrukcji światów i fabuły w cRPG:) Nie uważam się za speca od cRPG, mimo że dla pewnych osób z otoczenia nim jestem - chciałbym wiedzieć tyle o cRPG co wielce przeze mnie szanowani Luke, Adamus czy Jacek Piekara.
Pozdrawiam.
Iselor
Bodziu [ Lord Ironfist ]
verify - ja wiem czy to duza wada ? Przeciez potem miales kupe spelli obszarowych, ktore swietnie sie spisywaly do mordowania tychze hord potworow, poza tym owe hordy wlasnie budowaly klimat opetania nimi calego swiata ;) Do dzis pamietam ten stopien trudnosci w Castle Darkmoor i te beholdery, ktore co chwile castowaly spelle powodujace u moich czlonkow druzyny insanity, blehh. Ale jak zrobilem wszystko co mialem zrobic, male pelna satysfakcje, ze sprostalem wyzwaniu :) Generalnie teraz ucieka sie to wielkich uproszczen w grach, tworzac na odwal jakis watek cRPG, takie osobiscie odbieram wrazenie, brakuje mi wyzwan, nawet gdyby wymagaly wybicia hordy mobow ;)
Tyle ode mnie :)
verify [ Generaďż˝ ]
Dla jednych wada, dla innych nie. Ja zdecydowanie wole podnoszenie trudnosci gry poprzez zagadki niz przez hordy potworow do ubicia. Rzeczywiscie czary obszarowe zalatwiaja w pewnym stopniu sprawe, co nie zmienia jednak faktu, ze moim zdaniem walki jest za duzo.
Adamus [ Gladiator ]
Iselor --> Czy ja mam dużą wiedzę na temat cRPGów? Może i troche o nich wiem :P, Gram w nie od osiemnastu lat, zaczynałem w 91 od Dungeon Mastera na Amisi :-) i skończyłem koło 150 gier z tego gatunku a grałem pewnie w jakieś 200-250. Luke ma chyba wynik lepszy ode mnie :-D. Co do Jacka, to on też jest maniakem cRPGów, szkoda, że przez głupote Soula odszed z tego forum :(. Ale najwiekszym maniakiem i miłośnikiem cRPGów jest JRK (który cos ostatnio zapomniał o nas), tu masz link na jego strone:
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Ja może nie będę mówił ile skończyłem i w ile graem bo aż mi głupio:P
Jacek Piekara też tu był?! Kurde, zaszczytem byłoby spotkać się z nim, ciekawe czy będzie na Polconie...
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Ej bez przesady, ja jestem tylko szara myszka, tudziez mala mroweczka :) Gdzie mi do Adamusa czy Jacka Piekary... Nie jestem godzien byc wymieniany z nimi w jednym zdaniu.
Adamus [ Gladiator ]
Iselor -> Drugi wpis w pierwszym numerze tego serialu jest autorstwa Jacka :-)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1790
Póżniej był tu częstym gościem i sporo dyskutował, ostatnio o W8
Luke -> Nie udawaj skromnego :-P
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Adamus -> ja niczego nie udaje :)
Zaczne sie uczyc chyba japonskiego i kupie PS3 (DSa juz mam), zeby pograc w nowe Wizardry:
na razie bardzo malo szczegolow, wiadomo tylko ze w wersji DS gra ma byc 3d dungeon crawlerem dostepnym wylacznie przez japonski amazon (juz widze te kosmiczne ceny za parenascie lat!!!)
Belert [ Legend ]
Witam, mam problem z morrowindem.
Otoz:
Divayth Fyr (Tel Fyr) nie chce mnie wyleczyć ze spaczenia (w ogóle nie chce ze mną rozmawiać) bo zabiłem spaczonego/ych w Domu Spaczonych. Było to dawno temu i nie mam odpowiednich save'ów. Czy można to jakoś wyprostować? Czy muszę zacząć grę od nowa?
Komendy konsoli z uwagi na polska wersje niechca dzialac.Podobno pomaga poniesienie osobowosci na 1000 , troche to bez sensu :(
Jakies rady?
Llordus [ exile ]
Znalazlem chwilke na odpalenie W&W. Wyekwipowalem skromnie druzyne (jakies podstawowe ciuchy i bron). Za miastem wpadlem na grupe trolli, przy czym rozrozniam trolle guni (slabsze) i trole mangu - mocniejsze. I wstyd sie przyznac, ale ta grupa mnie rozwala. Skutkiem tego mam pytanko.
W jaki sposob odnawia sie magom/kaplanom mana? Dopoki moge rzucac czary, to jeszcze jakos idzie, ale pozniej robi sie strasznie. Szczegolnie, gdy kaplan przestaje moc leczyc.
I jeszcze jedno - zarzucilem W&W na laptop z systemem Vista. Teoretycznie sie uruchomil. Niestety czasem pojawia sie problem, bo jak wciskam strzalki (ruch w lewo/prawo) to pojawia sie moment, ze gra "glupieje" i obraz kreci sie caly czas dookola, dopoki nie wejde w jakies menu gry i nie wyjde. Jest na to jakies rozwiazanie?
verify [ Generaďż˝ ]
Belert --> O ile dobrze pamietam smiertelne spaczenie leczyla mikstura, ktora dal nam wlasnie ten mag. Moze jak nie chce po dobroci, to mu ja ukradnij lub w ostatecznosci uzyj argumentu silowego.
Grievous27 [ Generaďż˝ ]
Prosiłbym o pomoc z Oblivionem.
w tym wątku https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=8127648&N=1 mówią o tym m.in posty [143] i [200], tylko, że teraz po zainstalowaniu dodatków gra od razu po załadowaniu się wyłącza
Chudy The Barbarian [ Legend ]
Llordus - magom i kapłanom mana na początku dosyć wolno się ładuje i szybciej już chyba wrócić do miasta i wyjść z niego, bo czekać parę minut na regenerację po wyczerpaniu many w kilka sekund raczej mija się z celem. A może jeszcze spróbuj zmniejszyć poziom trudności, bo ja rzadko musiałem używać leczenia i w sumie nie było problemem jak mi kapłanowi zabrakło many.
birkut_k [ Pretorianin ]
Wizards & Warriors - zainstalowałem na Virtual PC Console (z obrazem Win98SE) - chodzi rewelacyjnie - grafika i dźwięk bez zarzutu. Nie potrafię sobie jednak poradzić z podstawowymi rzeczami. Stworzyłem 6 postaci, wyposażyłem w to co dało się kupić za te marne grosze - wyszedłem za miasto dostałem szybki łomot i mam teraz same trupy. Nie wiem w jaki sposób zapisać stan gry przed wyjściem z miasta (jest tylko opcja wczytania wcześniej zapisanej gry ale w ogóle nie wiem jak się zapisuje) Po zgonie całej szóstki nie wiem co dalej zrobic - nie mogę ich ożywić ewentualnie można wykreować nowych ale to przecież nie o to chodzi. Całkowicie jest dla mnie niezrozumiały sposób walki - proszę starych wyjadaczy o poradę - pilne bo tylko w weekend jest czas na popykanie -:)
ps nie widzę też opcji rozpoczęcia gry od początku - za pierwszym razem po stworzeniu ekipy pokazał się Gareth i otrzymałem pierwsze quest, po pierwszym zgonie totalnym usunąłem starą ekipę i utworzyłem nową - Gareth się nie pokazał a zadań nie widać w dzienniku
Wreaker [ Pretorianin ]
Ja to mam szczęście. Zamówiłem W&W bity miesiąc przed waszym zrywem, ale zamówienie utknęło przez jakieś wewnętrzne problemy w wirtusie. W końcu paczka przyszła akurat bez tej gry... :-/
Bogas [ Senator ]
Birkut_k- Przed wyjściem z miasta nie da się zapisać gry. W czasie wyjścia na mapę świata następuje autosave. Grę da się zapisać tylko poza miastem, a w mieście tylko wczytać. Jeżeli to ci nie pomoże zawsze możesz kliknąć w gospodzie na przycisk revert adventure, automatycznie postacie powrócą do gospody z ekwipunkiem i doświadczeniem jaki mieli przed wyruszeniem w drogę. Co do walki to proponuje ustawić w opcjach jak najmniejszą jej prędkość . Wtedy walka zmieni się na pseudo turową. Nie wiem co jeszcze mogę napisać. Może napisz co sprawia Ci trudność podczas starcia z przeciwnikami. Proponuje także jak najszybciej udać się na cmentarz zamiast błądzić po mapie. I od razu mówię że nie mam teraz gry zainstalowanej wiec nie mogę zweryfikować tego co napisałem :) Ale jeżeli popełniłem jakiś błąd na pewno ktoś z wyjadaczy z tego wątku to poprawi ;)
JRK [ Generaďż˝ ]
JRK nie zapomniał, nadal zagląda i czyta, jeno się słownie nie udziela :) Maniakiem a i owszem jestem, ale czy największym? Mimo wszystko dziękuję za uznanie ;-).
birkut_k [ Pretorianin ]
Bogas ---> Ale przecież wychodziłem z miasta czyli autosave powinien się wykonać - a ja mam po wybraniu opcji load game wszystkie miejsca zapisu stanu gry puste. Próbowałem oczywiście przywrócić w gospodzie stan przed wyruszeniem w drogę - ale wszystkie postacie nadal są martwe.
Bogas [ Senator ]
W sumie źle napisałem. Zapis który powstaje podczas opuszczania miasta możesz wczytać tylko w gospodzie ( revert adventure ). Możesz jeszcze w opcjach kliknąć na reset adventures, restartuje to świat gry i będziesz mógł stworzyć nową drużynę. Gareth się nie pojawi. Ale to nie powinno nic popsuć w dalszej grze.
birkut_k [ Pretorianin ]
W sumie już się zorientowałem w jaki sposób zapisywać/wczytywać. (tak jak napisałeś zapis tylko w terenie a odczyt tylko w mieście) Nie potrafię jeszcze używać przedmiotów w ekwipunku - próbowałem np. złodziejem otworzyć kufer (ten blisko konia zaraz przy zachodniej bramie miasta) - założyłem mu wytrychy i nie wiem czy to wystarczy że są założone czy też trzeba ich jakoś użyć?? bo nie udało mi się go otworzyć bez uruchomienia pułapki. Nie wiem dlaczego ale wyleczenie tego zatrucia kosztuje u uzdrowiciela masę kasy.
Bogas [ Senator ]
Hmm, a próbowałeś użyć wytrycha za pomocą przycisku użyj który znajduje się pod podstacją z lewej strony? Kiedy klikniesz na skrzynie powinna się wyświetlić za pomocą gwiazdek trudność jej otwarcia. Im więcej gwiazdek tym lepszy wytrych potrzebny do jej otwarcia. Podaj meila to wyśle polską instrukcje z CD action ;)
birkut_k [ Pretorianin ]
Bogas ---> przy kufrze jest tylko jedna gwiazdka - pewnie więc i poziom trudności jest niski. Info po polsku na pewno się przyda (moja znajomość ang. nie jest powalająca -:) ) - namiar na pocztę poniżej.
Bogas [ Senator ]
Sprawdz meila :)
Belert [ Legend ]
Poszukuje rekomendacji dla jakiegos rpg ktory chodzi pod dosem.
Dostalem w prezencie kopa z riva tnt i Win98.proc. 600 mhz pentiumII
Cos fajnego i malodungeonowatego bo w lochach sie gubie.
Bogas [ Senator ]
Koniecznie muszą być pod Dosem? Na tym komputerze spokojnie uruchomią się Fallouty, Torment, BG, M&M7 i M&M8. Z starszych możesz sprubować Betrayal at Krondor. I może jeszcze serie Realms of Arkania.
Wreaker [ Pretorianin ]
@Belert:
Darklands
birkut_k [ Pretorianin ]
Bogas ---> dzięki - życie stało się prostsze -:)
Belert [ Legend ]
Koniecznie muszą być pod Dosem? Na tym komputerze spokojnie uruchomią się Fallouty, Torment, BG, M&M7 i M&M8. to juz skonczylem.
mam drugi komp a ten bede mial w pracy na lewo :)) i chcialem pociupac w gierki ktore nie gralem dawniej .Pamietam Ishar2 tego nie dalem rqdy skonczyc .Szukam czegos miodnego i starego. :)
verify [ Generaďż˝ ]
Ishar 2 to moim zdaniem najlepsza czesc serii i skonczyc go na pewno warto.
A cos mniej dungeonowatego, moze DarkSun? Albo Ultima 7?
Ewentualnie Al-Qadim: The Genie's Curse, jezeli ma to byc cos mniej hardcorowego.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Jak wyzej - Betrayal at Krondor, Darklands, Shadows over Riva, Ultima 7, 8. No i jesli jeszcze nie grales - System Shock 1 (w sumie tez cRPG jak na dzisiejsze standardy...
Bogas [ Senator ]
Belert- Tak myslałem że w nie grałeś, ale warto je było na wszelki wypadek podać :)
Z tego co się orientuje to większość starych gier rozgrywa się podziemiach. Z gier windowsowych mogę jeszcze podać gry studia spiderweb. Na ich stronie są do ściągnięcia dosyć rozbudowane dema, więc możesz sprawdzić czy któraś z serii Ci podpasuje. Możesz jeszcze sprawdzić Return to Krondor. Co do dosowych to M&M 3, 4, 5. A pozatym Lands of Lore, Wizardry 7 gold, Anvil of Dawn, Ravenloft: Strahd's Possession, Ravenloft: Stone Prophet i Menzoberranzan. Gry te zawierają automapy więc może nie zgubisz się w lochach :)
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Luke, mam sprawe. Proszę, odezwij sie na gg: 3534918
_Mok_ [ Pretorianin ]
Parę tygodni temu pożyczyłem Wizards & Warriors od znajomego. Ugh... ta gra przypomina mi dlaczego nigdy nie byłem fanem Wizardry. Kod koszmarny technicznie - zmuszenie jej by działała na karcie ATI to lekka makabra, autorzy chyba założyli że każdy nabywca ma dokładnie ten sam sprzęt co oni i po prostu zignorowali wszelkie zalecenia programowania pod DX czy D3D, okropne bugi (wtf... w pierwszej lokacji po starcie sprzęt jaki można kupić i sprzedać u tego samego gościa drożej? niektóre korytarze tak ciasne że chyba z pół godziny robiłem podejścia by przez nie przejść etc.) W każdym razie sprokurowałem beta patcha, który powinien nieco ułatwić odpalanie jej na nowych komputerach. Nie wszystko poprawiłem, zrobienie tego wymagałoby przepisania każdej funkcji która cokolwiek renderuje. W każdym razie u mnie obecnie działa bez większych problemów na kompie z kartą ATI (radek 4970) oraz na drugim, starszym z kartą nvidii (gf7800gs).
Zmiany:
- poprawione renderowanie zarówno w trybie software'owym jak i sprzętowym, powinno poprawić działanie szczególnie na kartach ATI ale też na nvidiach
- dodane parę dodatkowych rozdzielczości w trybie d3d
- poprawione wyświetlanie filmów w trybie sprzętowym, powinny działać pod krapem na V
- poprawione renderowanie filmów/masek w miastach, gra nie powinna już wymagać konwertowania ich do innego formatu, aby dało się wejść do sklepów
- dodane pauzy w kilku miejscach, powinno zwolnić przewijanie w miastach w obu trybach
Uwaga: patch jest bazowany na "nieoficjalnym" patchu v1.0 od autorów gry (zawiera wszystkie pliki z niego więc nie wymaga wcześniejszej instalacji v1.0), jeżeli nie używałeś wcześniej patcha 1.0, to nie gwarantuję że zgrywki będą kompatybilne.
Aha, alt-tab wciąż nie działa, a jeżeli nawet zadziała (tylko w mieście) to wszystkie tekstury w grze zrobią się całkiem białe co wymaga restartu gry ;)
Uwagi/problemy jak zawsze do tego wątku ;)
-Mok
_Luke_ [ Death Incarnate ]
_Mok_ -> po raz kolejny nie wiem jak Ci dziekowac. Poprawki sa absolutnie rewelacyjne :)
Wstyd mi troche pytac (bo wychodze na takiego, ktory zawsze chce wiecej :/) ale czy planujesz jeszcze wprowadzic zmiany z ostatniej latki do MM7PL do wersji ang. i MM8?
Adamus [ Gladiator ]
Maciek, jesteś geniuszem :-)
Tego patcha i instrukcję dodamy do wstępniaka w nowym wątku!
_Mok_ [ Pretorianin ]
Luke -> Tak, ale potrzebuję na to więcej czasu, a z tym ostatnio ciężko. Ale w sumie nigdzie się nie spieszymy. Raczej tłumy nie będą grać w te zabytki ;)
Adamus -> Nie, to jest beta patch, potrzebuję najpierw info czy działa etc. plus wszystkie moje patche za ~2 tygodnie będą dead bo kończy mi się w końcu umowa z providerem a u nowego nie będę miał wolnego miejsca, aby je udostępnić. Pewnie gdzieś je w końcu wrzucę, ale chwilowo nie mam czasu się tym zajmować.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
_Mok_ -> jasna sprawa, nigdzie sie nie spieszy :D Jeszcze raz, bardzo dziekuje za poswiecenie czasu na ratowanie zabytkow.
ps. jesli zdecydujesz, ze patche wyszly poza bete - mozna je podeslac do a oni na pewno umieszcza je w serwisie- maja duzo nieoficialnych latek u siebie
Belert [ Legend ]
Zabieram sie za daggerfalla.I mam pytanko.
Z tgeo co pamietam to w pewnym momencie w czasie robienia questow w gildii chyba Knights Orders zleceniodawca questu oskarzal mnie nagle o kradziez diamentu , znikal a ja bylem goniony przez straznikow.
Ktos mial kiedys taki problem i rozwiazal go nie wlaczajac load game?
Kosiciel [ Generaďż˝ ]
_Mok_ > wielkie dzięki za beta patcha do W&W, nie omieszkam sprawdzić, jak teraz zachowuje się na Radeonie 3850. Trzymam również kciuki za odrobinę wolnego czasu na prace nad łatką do ang. wersji M&M VII :)
brzeszczot [ Generaďż˝ ]
Witam
Chyba zaczynam podchody pod serię MM. Znowu. Zanim wpadnę w szpony tego nałogu, tak porządkowo wnioskują o podmianę linku we wstępniaku. Chodzi o polską stronkę o MM7.
Właściwy link do stronki Katane (pozdrawiam) to
Llordus [ exile ]
A ja mam pytanko odnosnie tych patchy do serii M&M, robionych przez Mok-a.
Mianowicie, po instalacji ich na gry z tego wydania:
okazuje sie, iz podmienione sa pliki .exe startujace gre. W zwiazku z tym pytanie - czy w tych plikach .exe sa rowniez wprowadzone jakies istotne zmiany?
_Mok_ [ Pretorianin ]
Llordus -> Tak. Większość poprawek jest w plikach exe a nie w danych. Niestety, antologia nie jest kompatybilna z moimi patchami ze względu na brak płyt z muzyką, co uniemożliwia uruchomienie gier. Z drugiej strony (o ile dobrze słyszałem) to cenega skorzystała z moich patchy do kilku gier w tym zestawie, niestety nie jestem w stanie tego zweryfikować, gdyż nie mam tej edycji.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Swoja droga to zenua, zeby korzystac z czyjejs pracy nie pytajac tej osoby o zgode. Zalosc sciska posladki...
_Mok_ [ Pretorianin ]
Luke -> Nie, ja nie mam nic przeciwko temu (ani nie wiem czy rzeczywiście z nich skorzystali, choć zapewne tak), plus zdarza mi się pracować dla cenegi przy lokalizacjach. Żałosne za to było wykastrowanie gier z muzyki. Obstawiam, że po prostu nie mieli kasy na przeróbkę gier tak by muzyka była w formie plików i poszli na łatwiznę. Trudno. Mój beta patch do M&M7 pozwala odpalać grę z muzyką, o ile ktoś życzliwy zripuje audiotracki do mp3 i podeśle komuś z antologią.
Raf [ Pretorianin ]
Może to kogoś zainteresować:
_Mok_ [ Pretorianin ]
Raf -> Ciekawe. Mam jedynie nadzieję, że CDP nie wytnie podobnego numeru co cenega z antologią i M&M6 będzie przerobione tak, by odtwarzało muzykę z twardysku.
Llordus [ exile ]
_Mok_ --> stawiam na to, ze jest tak samo przerobione. Z prostej przyczyny - to jest dystrybucja elektroniczna. Ma sie zciagnac, zainstalowac i uzytkownik ma to od razu uzywac.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Niby zestaw super - pierwsze szesc czesci MM ale cena raczej srednio promocyjna. No ale o Homm3 za 10$ z dodatkami nie wspomne (sold out z uk mozna dostac za 2-3 funty, a obejmuje 3 i 4 czesc z dodatkami...).
_Mok_ [ Pretorianin ]
Llordus -> Ja mam wątpliwości ze względu na dopisek na stronie że dodatkowo można ściągnąć soundtrack do M&M IV i M&M VI... Czwórka to jedno, tam muzyka w grze jest midi, nie miałem nigdy wersji na CD, więc nie wiem czy tam była odtwarzana z płyty, ale nawet jeśli tak, to dosowe gry od nich jadą na dosboksie więc nie jest problemem dać audio w formie małego zestawu .bin/.cue i zamontować je jako CD. M&M VI to gra windowsowa i wymaga przeróbek. Oby mieli czas/chęci by zrobić to prawidłowo, niewielu firmom chce się robić takie zmiany.
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Co do muzyki w MM1-5 - mam dwie wersje na cd-romach tj. MM Trilogy (3-5) oraz MM6 Special Edition i w zadnej z tych wersji nie ma muzyki w formacie audiocd, tylko midi.
lazurek [ malowany człowiek ]
mam ochotę zagrać w Might and Magic
którą część polecacie na początek ?
_Mok_ [ Pretorianin ]
Luke -> to możliwe, o ile wiem wersja CD xeena miała full dialogi nagrane, a pewnie w tamtych czasach nie chcieli robić instalacji kilkuset megabajtów na dysku użytkownika więc audio tracki odpadały. Mimo wszystko chwilowo zrezygnuję z dodawania obsługi muzyki z dysku do angielskiego M&M7 i 8. Nie jest to specjalnie istotne, a ja nie mam ochoty wyręczać cdp gdyby zdecydowali się to wydać na gogu.
lazurek -> to zależy od tego, czego oczekujesz. Jeżeli grałeś w retro rpgi z tamtych czasów i jesteś w stanie przełknąć nieciekawą jak na dzisiejsze standardy grafikę oraz zabawę z emulatorami (dosbox), to od jak najwcześniejszej ;) Ja się dobrze bawiłem od części 3, ale też grałem w nią pierwszy raz, gdy tylko się pojawiła na rynku. Grafikę 3D jako pierwsza ma część VI (przez wielu z tego wątku uważana za najlepszą z serii), obsługę sprzętowego 3D - część VII (dla niektórych fajniejsza niż VI).
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Mok -> masz racje, istnieje jeszcze jedna wersja MM 4-5 czyli World of Xeen na dwoch cd-romach i faktycznie ma ona sciezki audio i "gadane" teksty
Belert [ Legend ]
VII jest latwiejsza i duzo bardziej pozbierana , no i ladniutka , milo i fajnie sie gra.Ciezko cos sp...Polecana ekipa 3 magow i druid albo kaplan.
VI to przy niej tzn przy VII gra dla doroslych ze tak powiem , meczace walki ,niekiedy az do upierdliwosci , ukryte przelaczniki grrr no i wogole skala trudnosci baaaardzo wysoka.
Nie skonczylem VI a VII z przyjemoscia raz dobrymi a raz zlymi.
Tylko nie IX bo sie zniechecisz , duzo bledow sp...questy itd itp ( a mialo byc tak fajnie ) buuu
birkut_k [ Pretorianin ]
Wizards & Warriors - mam problem z awansem wojownika na paladyna - mam odnaleźć Altar of Serran i wypowiedzieć przy nim slowa: Sanctus Holy - robię to ale oprócz komunikatu o przywróceniu 0 punktów zdrowia nic się nie dzieje a po powrocie do gildii wojowników zadanie nadal jest nie wykonane - co robię źle????
_Mok_ [ Pretorianin ]
birkut_k -> hm, ja z tym nie miałem problemu o ile pamiętam, na pewno wpisujesz dokładnie (duże/małe litery etc.)? Po prawidłowym wpisaniu, ten tekst pojawia się później za każdym razem w opcji "talk" obok tego posągu. O ile dobrze pamiętam to na pierwszej mapie posąg był w północno wschodnim rogu, niedaleko domku wróżbitki i nimf.
birkut_k [ Pretorianin ]
_Mok_ ----> Posąg oczywiście znalazłem, tekst jak mi się wydaje - wpisuję prawidłowo - sprawdzę czy pojawia się w opcji Talk jak wybiorę się tam ponownie (a może podchodząc do posągu trzeba nie mieć zdrowia na 100 % zeby posąg miał szansę mnie wyleczyć???). Może napiszesz jeszcze w jaki sposób można dokonywać kradzieży - ma tą zdolność na poziomie 3 a mój złodziej jeszcze do nikogo się nie dobrał.
_Mok_ [ Pretorianin ]
birkut_k -> wątpię by były jakiekolwiek inne wymagania poza prawidłowym wpisaniem tekstu. Co do kradzieży, to trzeba wybrać opcję steal i klikać na frajerze. Zdarzyło mi się ukraść parę quest itemów w ten sposób, ale głównie z ciekawości. Gra mnie nie wciągnęła, znużyła i od połowy moje współczynniki podniosłem sobie zewnętrznie tak, by tylko jakoś dotrwać do końca, bez zbędnego wysiłku.
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
Podniosę, aby podpiąć.
Szukam linku do strony JRK
Bogas [ Senator ]
www.jrk.prv.pl
The Wanderer [ apatryda ]
Nie wiecie, kieedy bedzie gotowy Might and Magic: The New Order
BuBaZ [ szary user ]
mógłby mi ktoś powiedzieć coś na tematy gry "Wizardy" o co tam chodzi itd.
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Might & Magic: The New Order? Ja nic nie wiem, ale może ktoś mnie oświeci.
Natomiast Wizardry to gra komputerowa z gatunku cRPG powstała w 1984 roku w której tworzymy drużynę i walczymy z potworami:P
BuBaZ [ szary user ]
czyli cos jak bladur's gate?
Mailman [ Pretorianin ]
Iseldor -> no ale zaznaczaj, ze to spoiler...
LOBO_Art [ stupidbadugly ]
BuBaZ ---> Grałem tylko w Wizardry 8, jest to staroszkolny cRPG w FPP. Tworzysz drużynę, do wyboru masz wiele ras i profesji, jest możliwość multiklasowości, podczas gry możesz również przyłączyć NPC do pomocy. Świat gry to swoista mieszanka fantasy i s-f (co nie każdemu odpowiada, ja uwielbiam takie klimaty). Gra posiada świetny i jak na dzisiejsze standardy rozbudowany system rozwoju postaci, dodatkowo kupę ekwipunku do zebrania, czarów do wyuczenia i rzucenia. Główną czynnością w Wiz8 jest walka, jest jej naprawdę sporo i jest trudna i bardzo trudna, nie licz na rzucenie 2 czarów i przejście do następnej grupy przeciwników, tutaj jest droga przez pot krew i łzy ale za to jaką daje satysfakcję! Najważniejsze to nie zniechęcać się na początku, jak się wciągniesz to po tobie ;)
OldDorsaj [ Senator ]
a ja dawno nie pisałem więc dorzucę swoje trzy grosze na temat serii Gothic-1 i 2 wraz z Nocą kruka to dla mnie pewne miejsce w moich Top 10 cRPG-kończyłem kilka razy zawsze bawiąc się doskonale,a za największą zaletę tej gry uważam nowatorskie sterowanie,które jest po prostu rewelacyjne i jak ktoś wyżej napisał(a ja już tutaj wcześniej też kilka razy) to wystarczy 5 minut żeby je opanować,a po godzinie masz wrażenie że jak można było czegoś tak świetnego nie wymyślić wcześniej-dla mnie to jak wprowadzenie WSAD-u w grach FPP...acha,żeby nie było to mam 48 lat i oprócz Gothica uwielbiam też serie MM,Fallout,BG2,Morrowinda,NWN,IC,FF7,KOTOR.... i także Diablo :P.Na koniec słów kilka na temat Gothica 3-niby zaciąłem się pod sam koniec i nie ukończyłem gry,niby daleko jej do poprzednich części,ale uzmysłowiłem sobie,że bawiłem się dobrze przeszło miesiąc,czasem po kilka godzin dziennie-która ostatnio gra cRPG pozwalała na tak długą zabawę?...a błędów po wgraniu patcha praktycznie nie zauważyłem
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
BuBaZ -------> a teraz na poważnie. Jeśli nigdy nie grałeś w gry cRPG z widokiem FPP (nie liczę Morrowinda/Obliviona) nie tykaj się za Wzardry! Najpierw kup sobie Kroniki Might & Magic, jeśli ci się spodoba i się oswoisz to wtedy możesz się wziąć za Wizardry. Jeśli ci się nie spodoba to Wizardry nie dotykaj. A już na pewno nie dotykaj go teraz, kiedy znasz powiedzmy tylko gry Black Isle/Bioware - po prostu utoniesz, zniechęcisz się. Baldurs Gate, z całym szacunkiem, to przy Wizardry zabawa dla 10 latków. Jedynym cyklem obok Wizardry (a grałem i gram tylko w ósemkę póki co, siódemka czeka, bo słyszałem że jest trudniejsza) który już przy tworzeniu drużyny doprowadził mnie do większej cholery jest Realms of Arkania (a tego to już wogóle nawet nie ściągaj z neta).
OldDorsaj [ Senator ]
bez przesady,drużynę się tworzy w W8 całkiem przyjemnie,a że jest wiecej opcji do wyboru to tylko lepiej,przynajmniej dla mnie-rozgrywka też nie jest wcale trudniejsza od serii MM,a biorąc pod uwagę lepszy i ładniejszy silnik to ktoś młodszy może mieć właśnie mniej kłopotów z przystosowaniem się.Jedyny problem,za to duży,to zagadki rodem z przygodówek,jak ktoś tych ostatnich nie lubi,tak jak ja,to może mieć problem-sam grę ukończyłem,bo reszta mi się podobała,ale te przygodówkowe akcenty czasem mnie bardzo irytowały-pewnie dlatego grę ukończyłem tylko raz,ostatnio znów odpaliłem,ale w połowie mi się przechciało-w odróżnieniu do serii MM,gdzie niektóre części przeszedłem kilka razy
Mailman [ Pretorianin ]
OldDorsaj -> no ale chodzi chyba raczej o to, że jeśli ktoś pod pojęciem cRPG rozumie Baldur's Gate to przeskok do Wizardry jest jak od słuchania Marillion do King Crimson (że się posłużę muzyczną metaforą). Czyli i to i to rock progresywny, ale inna półka jeśli chodzi o odbiór. Wizardry (zresztą M&M też!) i BG to inna liga jeśli chodzi o cRPG. Powiedzmy, że BG to nasza ekstraklasa, a Wizardry to Liga Mistrzów ;)
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Niestety, spotkałem ludzi którzy odmawiają Wizardry czy M&M miana cRPG i uważają że cRPG zaczęłó się właśnie od Baldura...ech...:(
OldDorsaj [ Senator ]
Mailman-->czy ja wiem,osobiście nie oceniałbym tak tych gier,wszystko zależy tak naprawdę od gustu i jeśli ktoś uwielbia system AD&D a nie przepada za przygodówkowymi wtrętami w grach cRPG to zawsze dla niego BG,szczególnie 2 będzie stał wyżej niż W8-i nie doceni tego że w tej drugiej system jest bardziej skomplikowany.Gdybym ja miał według siebie oceniać gry za całokształt to postawiłbym serię MM,na pewno Fallouty,FF7,Gothica 1 i 2 i Morrowinda na pewno wyżej niż W8-ale doskonale zdaję sobie sprawę,że to moje całkowicie subiektywne zdanie i dlatego nie mam zamiaru go nikomu narzucać,a co więcej mogę się zgodzić nawet z tym(chociaż z bólem),że W8 jest większym dokonaniem niż niektóre z wymienionych wyżej gier,ale nie zmieni to faktu że bawiłem się przy tamtych o wiele lepiej i chętniej też do nich wracam.
Belert [ Legend ]
w8 - wez 3 wojownikow jaszczurów i psionika ,gadzetera :)) i powiedzmy kaplana.I taka ekipa idziesz jak burza.Pamietak zeby ustawic ich w odpowiednim szyku , zawsze sprawdzaj gdzie sa ci najslabsi (psionik).Psion jest niebedny w poniejszym etapie gry .Fakt ze jej nie skonczylem ale do 2/3 szedlemn jak burza.No i czesto sejwuj.Reszte doczytaj w poradnikach , najlepije na poczatku wal do arniki jak najszybciej i staraj sie unikac duzych skupisk roslinek i mrowek.
OldDorsaj [ Senator ]
Iselor--->w sumie się nie dziwię młodym wówczas osobom które myślą że cRPG zaczęły się od Baldura-ja zacząłem późno i co śmieszniejsze od Diablo-nagle okazało się że jest gra,w której trzeba rozwijać bohatera,są statystyki i masa "znajdziek" i hordy potworów do ubicia-wtedy trafiło to w moje gusta jak strzała Amora w zakochanych-zacząłem szukać podobnych gier-Fallout,FF7,MM,Dagerfall i kilka innych,a potem posucha i nagle BG,którym wcale nie byłem strasznie zachwycony,ale to ta gra spowodowała że znów zaczęto inwestować w cRPG-"dwójka" mnie mimo niechęci do "jedynki" zachwyciła,a potem już poleciało-masa gier,lepszych i gorszych,czasem perełki jak Gothic,Morrowind czy KOTOR,czy w sumie nawet W8,potem Demise i kilka innych-jakbyśmy nie patrzyli od BG zaczął się renesans gier cRPG
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Może więc i cię zaskoczy ale ja...również zaczynałem od Diablo. W sumie do pewnego okresu czasu cała moja wiedza o cRPG pochodziła z Gamblera...Dzięki niemu poznałem trylogię Ishar, później, kiedy jeszcze nie miałem neta, po prosiłem pewnego pana o zgranie mi Beholderów, Lands of Lore, Daggerfalla, Realms of Arkania, w pewnym momencie w CDA dali Stonekeep...W międzyczasie przygoda cyklem Might & Magic, który pokochałem od razu. Szybciej niż na Baldury trafiłem na...Icewind dale'e i też je pokochałem:D Pomimo usilnych starań pierwszy Baldur nie wywarł na mnie wrażenia ale drugi zachwycił. W przeciągu tych 13 lat nadrobiłem tak wielkie zaległości że poezja....A i tak trochę jeszcze przede mną, mimo to uważam się za przedstawiciela Starej Gwardii, bo mimo wszystko moje poglądy nt. cRPG bliższe są np poglądam Luke'a czy Adamusa niż wspólczesnych "baldurowych" graczy.
BuBaZ [ szary user ]
hmm. Po gameplayach Wizardry 8 widzę coś podobnego do Morrowinda (przynajmniej z grafiki) czy to prawda? Czy te gry są do siebie podobne?
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
BuBaZ
Raczej nie. Tyle, że i to cRPG i to takze. Wizardy fabularnie łączą cechy tradycyjnego Dungeonu (z tym, ze dungeonów raczej jak na lekarstwo) z SF. Są bardziej rozbudowane fabularnie. Posiadają KOMPLETNIE inny schemat rozwoju postaci, są zdecydowanie bardziej wymagające. Dzięki temu nie nudzą się po kilku godzinach a ile w końcu można grać w Elderki ?
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Niezbyt. W8 to dużynówka, w Morrowindzie masz jedną postać. Walka w W8 jest turowa.
Jeśli zaś chodzi o światy to wiesz jaki jest Morrowind, natomiast Wizardry to miszmasz fantasy z sf - w stopniu znacznie większym niż M&M.
Morrowind jest też grą nieskończenie nieliniową, W8 jest, hm, średnio liniowy. No i nie oszukujmy się, walki w W8 od samego początku stanowią prawdziwe wyzwanie, w Morku różnie z tym bywa:)
OldDorsaj [ Senator ]
według mnie to całkowicie różne gry,w sumie niezbyt jest co porównywać,jak już to do MM w wypadku jak gra się oczywiście na tury-ale w sumie to też naciągane porównanie
Kosiciel [ Generaďż˝ ]
Przygoda z M&M VII zaczyna się na nowo! I tu mały dylemat - skład drużyny :) Jak przechodziłem to parę lat wstecz, był tylko jeden sorcerer - tym razem biorę przynajmniej dwie (bo kobiety) albo nawet trzy... Ale kusi mnie też paladyn, kleryk i druid - np. 2 x druid + 2 x sorcerer, ale czy dadzą radą na początku, i trochę szkoda tych wszystkich ładnych zbroi i broni, nie wiem też jak z reperacją zepsutych przedmiotów... Mile widziane konstruktywne uwagi.
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
Kosciel
Czarodziej jak najbardziej, a moze i razy dwa. Druid który był w MM6 prawdziwym czołgiem i wyrzutnią rakiet balistycznych w jednym tu nie sprawdzi się. Kleryk chyba potrzebny. może być Paladyn. Archer tym razem jest silną postacia i potrzebną do skzynek.
Kosiciel [ Generaďż˝ ]
Myślałem o druidzie ze względu na GM w Alchemii, oraz dostęp do wszystkich czarów (poza sferami Light i Dark). Archer, powiadasz? Ciekawa postać. A jak wypada mnich?
Iselor (Łódź) [ Pretorianin ]
Ja ostatnio grałem: Łowca+Łucznik+Kapłan+Mag. Łucznik to bardzo silna postać, ma szkoły magii żywiołów do poziomu Mistrza. Mnichem jednak nie grałem, ogólnie w żadnych cRPG nie brałem tej postaci (chyba tylko raz w Icewind Dale 2 gdzie też cudowny nie był). Aczkolwiek, bardzo możliwe że w MM 7 sprawdza się dobrze w roli fightera przy odpowiednim dopakowaniu umiejętności bo i niektóre przedmioty tylko dla Mnicha wydają się ciekawe.
smalczyk [ Senator ]
Kosciel ---> mimo początkowej indolencji, w późniejszych etapach mnich to prawdziwa maszyna do zabijania, lepsza od samuraja czy rycerza.
Od zawsze must be w mojej drużynie :)
Do tegto odporność na psionike i masz wojaka doskonałego.
Btw - mówimy o W8 mam nadzieję? :)
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
smalczyk
O MM7. Ale rozumiem,że masz prawo być roztargniony. Pozdrowienia dla Bereszki.
smalczyk [ Senator ]
Mr Kalgan ---> nie rozumiem....
_Luke_ [ Death Incarnate ]
Zapraszam do nowej czesci:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=9481613