GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pytanie o Whisky i karafkę

30.07.2009
19:04
[1]

peterkarel [ DX ARMY ]

Pytanie o Whisky i karafkę

Czy whisky stojące w karafce dłuższy czas nie wywietrzeje ?

Chcę sobie przelać Whisky do karafki, ale obawiam się, że po dłuższym czasie zrobi się z tego sikacz a nie wytrawny trunek :P

No nie mam zamiaru wypić to od razu tylko co jakiś czas sobie smakować

dobra odpowiedz mi ktoś na pytanie :P

czy wywietrzeje czy nie !! ??:P


Pytanie o Whisky i karafkę  - peterkarel
30.07.2009
19:07
[2]

Mr_Baggins [ Legend ]

To nie jest problem. Problemem jest ten, u kogo whisky może stać dłuższy czas...

30.07.2009
19:11
[3]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Problem jest taki, że Ballantines od nowości jest sikaczem a nie porządnym trunkiem :P:P

30.07.2009
19:29
[4]

Sn33p3r [ Johnnie Walker ]

baggins,fresherty---->wyjeliscie mi to z ust:)bo balasiu dostaje czerwonych plam na twarzy hehehe

a co do tematu, to wywietrzeje kolego, oczywiscie nie zaraz ale po kilku tygodniach napewno

30.07.2009
19:31
[5]

Vegetan [ Bździągw ]

Jak będziesz miał koreczek w karafce to nie.

30.07.2009
19:39
[6]

peterkarel [ DX ARMY ]

A taką mam karafkę


Pytanie o Whisky i karafkę  - peterkarel
30.07.2009
19:41
[7]

Vegetan [ Bździągw ]

Jak szczelnie będziesz zakorkowywał, to procenty przez szkło przecież nie uciekną.

30.07.2009
19:41
smile
[8]

Regis [ ]

Nie, stary! Nie marnuj Ballantinesa na jakas krysztalowa, post-PRL'owską karafke przemyconą zza Uralu ;P

30.07.2009
19:47
[9]

gandalf2007 [ Generaďż˝ ]

ja trzymam mnóstwo alkoholu w karafkach butelkach "po czym innym " gąsiorach jeżeli chodzi o karafki to poznać dobrą można po tym że nie ma gumy na korku tylko szklany stożek z uciętym czubkiem. Dobre karafki mają idealnie spasowany ( prawie hermetyczny ) ścisk więc nić nie ma prawa wywietrzeć możesz trzymać miesiącami. Nic łiskaczowi nie będzie. Tak samo nalewki z pigwowca śliwekitp. Właśnie robię z dzikiej wiśni. Musi stać 6 miesięcy ale wyborna w smaku

30.07.2009
19:48
[10]

peterkarel [ DX ARMY ]

Regis marnować nie marnować czy wywietrzeje !! :P ?

no gandalf moja nie ma gumy :) dobra dzięki :D

30.07.2009
19:57
[11]

Kłosiu [ Legend ]

Ale ale... Ty zdaje sie masz zamiar przelac whisky do karafki i ja tam trzymac? Przeciez do karafki przelewa sie ewentualnie przed spozyciem, a te pol litra whisky to nie jest jakas kosmiczna ilosc :). Anyway, mnie by bylo troche wstyd postawic gosciom whisky lezaca w karafce pare tygodni. A nuz znajdzie sie smakosz i rozpozna zwietrzala? Bo nie-smakoszom w zasadzie nie oplaca sie whisky podawac - nie lubia :)

30.07.2009
19:57
smile
[12]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Ja probowalem ale szybko paruje... tzn. nalewam cala karafke, a po paru dniach polowy nie ma :D
Za bardzo kusi, te refleksy, miodowy poblask... dlatego nalewam teraz tylko wtedy jak sie zapowiada jakis meski kulturalny wieczor :) przy whisky, sziszy i nocnych rodakow rozmowach.

30.07.2009
19:58
[13]

Regis [ ]

Wywietrzeje czy nie wywietrzeje, ale żeby w takim czymś? :P
A tak bardziej serio - jak jest szczelna, to nie wywietrzeje przez jakiś czas. Ale na dłuższą metę nawet alkohol w dość szczelnej butelce traci trochę na smaku.

30.07.2009
20:02
[14]

mos_def [ Senator ]

No tak, te wina co w piwniczkach po 50lat i wiecej leza, to strasznie stracily na smaku ;)

30.07.2009
20:10
[15]

Miles Dei [ Konsul ]

Karafka a zakorkowana butelka to dwie rózne rzeczy.

30.07.2009
20:13
smile
[16]

Regis [ ]

mos_def --> Jak je otworzysz i raz jescze - zapewne niezbyt dokladnie - zakorkujesz, to gwarantuję, że nawet z najlepszego Bordeaux po max. kilku miesiącach będziesz miał ocet.

30.07.2009
20:54
[17]

peterkarel [ DX ARMY ]

dobra będę robił tak, że naleje do karafki jak się będzie szykowało jakieś spotkanko

30.07.2009
22:35
[18]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Mos_def - wbrew powszechnemu przekonaniu wcale nie jest z winem tak, ze im starsze tym lepsze. Wino jak czlowiek: dojrzewa, osiaga pelnie mozliwosci, a potem zaczyna sie starzec, flaczec, gubic wlosy, tracic kondyche... Wiekszosc "100-letnich" win to na pewno juz tylko ocet i mysie siki, a butelkni z nimi maja tylko wartosc kolekcjonerska, a nie sa kupowane do spozycia. Paredziesiat lat to tylko nieliczne wina zyja - o duzej zawartosci alkoholu (jak na wina), taniny, takie ciezkie wytrawne wina, ktore dojrzewaja poowoooli. Typowe wina pelnie smaku osiagaja po 5-10 gora 20 latach, a lekkie wina sa najsmaczniejsze 3-4-5 lat. A i to glownie gdy dojrzewaja w beczkach, a nie butelkach...

Poza tym whisky nie zmieni sie w ocet, bo przy tym stezeniu alkoholu nie ma szansy na dodatkowa fermentacje, whisky moze zwietrzec i wywietrzec. :)

30.07.2009
22:59
[19]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Tyle, że whisky a whisky... Ballantine's to się kupuje, otwiera i wypija... Żaden miłośnik whisky tego do ust nie weźmie, zwłaszcza najmłodszego rocznika, dla smaku... Także daruj sobie ;). I tak Ci ubędzie bardzo szybko.

Co innego porządne single malty, te można pić (i np. ja pijam) dla smaku, nie efektu 'uderzeniowego' - w ich wypadku lepszy efekt osiąga się w dobrej karafce niż butelce. Sam mam piękną kryształową, w tej chwili już chyba 100-letnią, której korek jest na tyle dobrze dopasowany że po 2-3 miesiącach ledwie widać efekt 'starzenia'...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.