GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Odkrywanie Zdzisława Beksińskiego

29.07.2009
13:43
smile
[1]

Niedzielny Gość [ YK42B Pulse Rifle ]

Odkrywanie Zdzisława Beksińskiego

"- Jak pojechałem do Krakowa na studia i zetknąłem się ze sztuką nowoczesną, nie rozumiałem, o co idzie, ale wydawało mi się, że właśnie to ja nie rozumiem, a nie że tamto jest głupie, co pokazują. Raczej sądziłem, że ja po prostu nie potrafię. Użytkowo rysowałem. Rysowałem masę w patetycznych pozach ustawionych partyzantów, obwiązanych, takie były trendy, jak u Grottgera, z opaskami zakrwawionymi na czole.
- Nieoficjalnie produkowałem powiedzmy - ponieważ "Projekt" ani "Penthouse" wtedy nie istniały - na użytek własny i kolegów inne rysunki. Kiedyś ksiądz je przechwycił i w czasie rekolekcji zaczął mówić z ambony. Nazwiska nie powiedział, tylko że "jest tu między nami taki jeden", który robi wstrętne rysunki: "Ty synu umrzesz, a twoje wstrętne rysunki gorszyć będą jeszcze pokolenia" - grzmiał. Ławki zaczęły trzeszczeć i wszyscy zaczęli się oglądać na mnie. Nie wiedziałem, gdzie się schować..."



Wywiad naprawdę godny polecenia. Miłego oglądania.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.