GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Auto do 40k

29.07.2009
10:56
[1]

r_ADM [ Senator ]

Auto do 40k

Witam,

Moja kolej na watek samochod do.

Mam mieć do wydania 40 tys. 90% mojego jezdzenia jest po miescie, dzieci wozic nie bede, chcialbym, zeby samochod nie palil wiecej niz 11 litrow. Poki co upatrzylem 2 auta: Mazde 3 i Audi A3, oba rocznik 2003+. Oba wg rankingow wydaja sie byc nieawaryjne.
Patrze glownie na wersje z silnikami 1.6 w benzynie (diese odpadaja), ale zastanawiam sie nad wersja 2.0, szczegolnie w przypadku audi.

Ma ktos cos ciekawego do powiedzenia na temat tych samochodow (w sensie uzytkowalem, znam kogos kto uzytkowal)?

29.07.2009
10:59
[2]

kubomił [ Legend ]

Jaki przebieg chcesz??


spoiler start
btw tez rozglądam się za autkiem :P
spoiler stop

29.07.2009
11:03
[3]

r_ADM [ Senator ]

Jak najmniejszy, ale nie jest to moj fetysz wiec nie bede dazyl do najmniejszego za wszelka cene.

I nie chodzi mi o wklejanie linkow do ogloszen, bo te sam sobie znajde, wole raczej opinie o marce/modelu, dostepnosci czesci, komforcie uzytkowania etc.

29.07.2009
11:21
[4]

Garbizaur [ Legend ]

Ja w tej cenie poszukałbym BMW serii 1. Skoro ceny serwisowania Audi Cię nie przerażają, to BMW będzie w sam raz. Jeżeli czerpiesz przyjemność z jazdy samochodem, to na pewno docenisz napęd na tylne koła + bezpośredni układ jezdny. :)

29.07.2009
11:26
[5]

r_ADM [ Senator ]

Ponad budzet. O cenach serwisowania Audi niewiele wiem.

29.07.2009
11:59
[6]

jasonxxx [ Szeryf ]

A może coś mocniejszego, co da tez trochę frajdy z jazdy?
Accord 2.4 - sam niedawno zakupiłem - spalania od 10 do 13 litrów, w zależności od stylu jazdy. O awaryjności własciwie nie ma co się rozpisywac, bo nie ma o czym. Gumki stablizatora sa do wymiany co jakieś 100.000km (koszt porażające 70zł), poza tym wystarczy serwisować ;)
Zamienniki łatwo dostępne, ceny raczej umiarkowane, ale to nie Opel czy Mercedes beczka. ASO nie jest drogie, za ostatni spory przegląd zapłaciłem 1200zł (klocki, tarcze tył, filtry powietrza, ppyłk, oleju, olej silnikowy, olej w skrzyni, regulacja luzów zaworowych, nabicie klimy).

Moja jest z 2005 r. i w automacie w najbogatszej opcji kosztowała niecałe 50k, ale w manualu w zalezności od wyposażenia, za 40k możesz trafić 2003 lub 2004 rok.

29.07.2009
12:07
[7]

r_ADM [ Senator ]

stanson - Poki co jezdze lanosem 1.5 wiec podejrzewam, ze 2 litrowe audi tez mi da spory radosci z jazdy, a poza tym accord srednio mi sie podoba i jest dla mnie za duzy. Powiedz cos ciekawego o tych 2 modelach.

29.07.2009
12:10
[8]

jasonxxx [ Szeryf ]

Nie miałem nigdy ani Mazdy ani Audi - nie użytkowałem też żadnego na dłuższą metę, więc nie będę się wymądrzał. Lepiej poczytaj fora tematyczne.

Z tego co się naczytałem i nasłuchałem wiem, że Mazda ma głośny silnik 1,6, który nie zapewnia wystarczającej dynamiki a na autostradzie wyje jak kosiarka, przy tym wciąga około 10 litrów. Za to bezawaryjność będzie już niedługo legendarna.

O Audi nic nie powiem, bo to niemiec, a ja ich nie lubię ;)

29.07.2009
12:13
[9]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Teraz śmigam od czasu do czasu Mazdą 2(1.5), miałe okazję przejechać się trójką(2.0) i muszę powiedzieć, że są to bardzo ładne i dynamiczne samochody. Z serwisowaniem mogą być hece, no ale to są samochody, które się praktycznie nie psują.

29.07.2009
12:24
[10]

Snakepit [ aka Hohner ]

O Audi nic nie powiem, bo to niemiec, a ja ich nie lubię ;)

a ktoś tu BMW chciał ;)

29.07.2009
12:27
smile
[11]

jasonxxx [ Szeryf ]

^ to było chwilowe załamanie :>

29.07.2009
12:55
smile
[12]

MiniWm [ PeaceMaker ]

Garbizaur ---> Ze niby Serwisowanie BMW nie jest kosztowne :) ?ostatnio w serwisie za wymiane "czujnika od zajetosci fotela pasazera"(Kawalek maty...) i kostk do podlaczenie ow maty, prawie 2k zaplacilem,,, tanio to to napewno nie bylo... ( no ale markowe Gumisie BMW dali)

r_ADM --> Mialem okazje pojezdzic A3 Sport z 2003r (140-150konia) Bardzo DYNAMICZNE :] autko, choc 10k wiecej i A4 na horyzoncie :]

Co do Mazd.. Nic nie powiem bo to japonczyk a nie lubie o nich zle mowic ;)

29.07.2009
13:41
[13]

tomekcz [ Polska ]

O audi można powiedzieć same dobre rzeczy, solidna i piękna Niemiecka konstrukcja. Wszystko na swoim miejscu, nic nie trzeszczy ani nie skrzypi, wszystko ładnie wykończone. Ja po prostu kocham audi :) Co do samej jazdy to nie wiem jak z benzyną, ponieważ głównie jeździłem TDI.

Co do mazdy, to niedawno sobie zakupiłem 323f '99, nie jest to 3 ale jednak mazda i co mogę powiedzieć, jeździ się bardzo dobrze chociaż z częściami jest pewien problem, ale nie z częściami eksploatacyjnymi, ale głównie z pierdołami, licznika szukałem to dopiero 3 pasował, a w moim mieście nie ma żadnego sklepu, który ma jakieś konkretne części do mazdy ;/ Co mi się bardzo w tych autkach podoba to w środku można praktycznie wszystko rozłożyć na części pierwsze, np miałem wcześniej golfa 3 i passata i żeby tam wyjąć licznik, trzeba całą deskę rozbierać a w maździe odkręcasz parę śrubek i masz dostęp do licznika, tak samo ze sterowaniem do szyb, lusterek itd.

Więc podsumowując, mimo że mazdy są bardzo fajne, to ja poleciłbym jednak audi, ponieważ mam 100% przekonanie do Niemiecki samochodów.

PS. Dlaczego diesel odpada?

PPS. A nad A4 się nie zastanawiałeś? Za te pieniądze 2001-02 spokojnie dostaniesz, a autka to mistrzostwo świata, ale raczej w dieslu :)

29.07.2009
13:47
[14]

jasonxxx [ Szeryf ]

tomekcz --> Audi z 2001 z silnikiem TDI będzie miało realny przebieg minimum 300,000 km. Nie warto się pchac w coś takiego. Znalezienie egzeplarza z małym przebiegiem, bezwypadkowego i zadbanego graniczy z cudem.
Przy tych środkach finansowych zdecydowanie korzystniej jest kupić coś młodszego i mniejszego.

29.07.2009
13:58
[15]

r_ADM [ Senator ]

Wszedzie czytalem ze, zeby diesel sie oplacal to trzeba jezdzic iles tam tysiecy rocznie. Ja jezdze kolo 11-12k, do tego wiekszosc tego na krotkich dystansach. Poza tym nie podoba mi sie to oszczedzanie turbiny itd.

Audi a4 nie chce bo nie widze sensu w kupowaniu dla siebie samochodu tej klasy.

29.07.2009
13:58
[16]

tomekcz [ Polska ]

jasonxxx-> nie koniecznie da się znaleźć, faktycznie ciężko i trzeba uważać, chociaż jak ktoś się nie zna to faktycznie lepiej coś młodszego znaleźć. Ja osobiście ostatnie 4 auta(znaczy 3 ojciec, jedno ja:)) kupowaliśmy w Niemczech i zawsze na tym dobrze wychodziliśmy, ponieważ po pierwsze łatwiej tam znaleźć coś zadbanego i taniej nawet z wszystkimi kosztami, więc polecam :)

29.07.2009
14:10
[17]

jasonxxx [ Szeryf ]

Diesel'e sa droższe w zakupie i serwisowaniu a ryzyko wystąpienia usterki w osprzęcie jest duże (koło dwumasowe, wtryskiwacze, turbosprężarka - koszty na kilka tys. złotych). Jedyna oszczędność - mniejsze spalanie. Co się bardziej opłaci, można sobie policzyć, ale przy przebiegach 10-12 tys rocznie wybór jest oczywisty.

29.07.2009
14:19
[18]

Zenedon [ Burak cukrowy ]

Co mi się bardzo w tych autkach podoba to w środku można praktycznie wszystko rozłożyć na części pierwsze

To już niestety przeszłość. Żeby żarówkę w dwójce wymienić z przodu trzeba rozebrać pół samochodu. No, ale tak niestety jest w przypadku wszystkich nowych samochodów.

29.07.2009
14:30
[19]

Texas84 [ Konsul ]

r_ADM jestem tego samego zdania co tomekcz. Użytkuje już swoją A3 ( 1.8 20V benzyna bez gazu) ponad 2 lata i mimo, że poprzedniemu właścicielowi ktoś zapakował w tył to jeszcze ani razu mnie nie zawiodła. Zawsze odpala za pierwszym razem czy to zima czy lato. Blacha bez jakiejkolwiek korozji. Żadne palstiki nie skrzypią ani się nie tłuką. Jedyny minus środka u mnie to, że prowadnice przy siedzeniach się wyrabiają i łapią luzy. Drugim minusem jest to, że kierunkowskazy potrafią się zaciąć od czasu do czasu (świecą ciągle) ale to praktycznie bezkosztowna usterka (kierunkowskazy). Na pewno wiem, że jak będe zmienial to auto za jakieś 1.5 - 2 lata to tez na audi A3. Albo już na nową budę (8P 2003 -->) albo może s3 w starszej po lifcie.

29.07.2009
14:33
[20]

gacek [ FISHKI dot NET ]

Jesli chodzi o M3 nie ma lepszej kopalni wiedzy i opini niz Forum MazdaSpeed


Sam wiekszą siostrą "6" i jak dotad problemów z nia nie maiłem.
Jak to w kazdym modelu i w kazdej marce możesz trafić na "trefny egzemplarz" , który zdecydowanie cię zniechęci do danej marki.
Czym marka bardziej popularna, patrz Audi, więcej mozesz wyczytac o niej kwiatków w internecie i na forach tematycznych. A zwiazane jest to jedynie z mentalnościa naszych rodowitych handlarzy, kupujących auta po helmutach herbatnikach co jeżdzili tylko w niedziele na sume i do hipermarketu po skrzynke Becks`a.

Zendon >>>> Żeby żarówkę w dwójce wymienić z przodu trzeba rozebrać pół samochodu u mnie w 6 przy wymianie zarników trzeba zdemontowac nadkola :) no chyba ze ma sie małe zgrabne raczki jak herubinek a nie foremki do chleba :)


29.07.2009
14:53
[21]

Garbizaur [ Legend ]

MiniWM ---> proponuję nauczyć się czytania ze zrozumieniem...

Skoro ceny serwisowania Audi Cię nie przerażają, to BMW będzie w sam raz.
Nigdzie nie napisałem, że ceny serwisu są niskie. Powiem więcej... w serwisach BMW robią ludzi w c**ja na maxa, ale skoro kogoś stać dopłacić sporo kasy za markę, to nie powinien narzekać na to, że nie ma kasy na serwis. Mojemu znajomemu policzyli 30.000 za wymianę automatycznej skrzyni biegów w 750i i co miał zrobić? :>

29.07.2009
15:11
smile
[22]

jasonxxx [ Szeryf ]

30 tysięcy za wymianę skrzyni? No to znajomy jest albo wybitnym frajerem, albo tonie w pieniądzach.
Skoro samochód był po gwarancji (a zakładam, że tak, skoro musiał płacić) należało udac się do warsztatu naprawiającego skrzynie biegów. W najgorszym wypadku koszty dochodzą do 8 tys złotych, w ekstremalnych przypadkach kupuje się używaną skrzynię i regeneruje co się da - koszty zamykają się max w 10k.
Natomiast jak sie ma znajomego specjalistę w tej dziedzinie - można te kwoty podzielić na 2 a nawet na 3.
W ASO nie ma mechaników - są wymieniacze. Wcale nie wykluczone, że poszła mu jakaś błahostka za kilkaset złotych, a i nawet jesli nie to dał się zrobić w największą trabę o jakiej w ostatnim czasie słyszałem. Skrzynia nie działała, poszła do wymiany, daję sobie rękę uciąć, że nikt w tym serwisie nie miał bladego pojęcia o ewentualnej naprawie automatycznej skrzyni biegów...
Normalnie interes życia :D

29.07.2009
15:19
[23]

Garbizaur [ Legend ]

stanson ---> nie mam pojęcia czy był na gwarancji czy nie, wiem ile mu policzyli - co dla mnie osobiście było szokiem - w tej cenie spokojnie kupiłbym swój samochód... :-/

29.07.2009
15:28
[24]

Texas84 [ Konsul ]

To fakt, że w ASO są wymieniacze a nie mechanicy. Nie mają pojęcia co trzeba zrobić a najchętniej wymienić co się da. Wychodzą z założenia, że jak ktoś do nich przyjechał to jest w kropce i nikt inny tego nie zrobi. Oczywiście na pewno nie wszyscy tacy są ale 90% na pewno.

29.07.2009
15:36
[25]

blood [ Killing Is My Business ]

Audi A4 bierz zamiast A3 :)

29.07.2009
15:50
smile
[26]

Texas84 [ Konsul ]

Audi A3 bierz zamiast A4:)

29.07.2009
16:01
smile
[27]

hctkko. [ The Prodigy ]

Audi A6 bierz zamiast A2 :)

29.07.2009
16:05
[28]

legrooch [ MPO Squad Member ]

stanson ==> Sprawdzałeś, ile wyniósłby Cię automat w 330d by ASO? :P
Link do SMG przypadkowy :)





29.07.2009
16:30
[29]

tomekcz [ Polska ]

Nie ma sensu do ASO jeździć bo można zbankrutować. Ja ostatnio chciałem kupić oryginalny licznik do mojej 323f to mi krzyknęli 3500 :) Zamówiłem na allego za 120 i śmiga elegancko :) Chciałem też kupić przełącznik do el. lusterek, to chcieli 500, kupiłem na allegro za 35 zł i też działa :)

29.07.2009
16:37
[30]

Texas84 [ Konsul ]

No i ja też mam małe doświadczenia z ASO. Np. potrzebowałem prowadnic od zagłówków fotelu pasażera, które znajdują się wewnątrz fotela. Nie dość, ze gość nie wiedział jak te prowadnice wyglądają i musiałem wymontowac je z fotela, przyjechać jeszcze raz pokazać mu o co chodzi to jeszcze zamówił nie takie jak trzeba. O zupełnie innym kształcie, które nie mieściły się fotel. Skończyło się tym, że po prostu udalo mi się tanio kupić fotele kubełkowe plus kanape od anglika na szrocie:) Do ASO udaje się jak naprawde musze.

29.07.2009
19:10
[31]

budziakowski [ Generaďż˝ ]

Nikt normalny nie jezdzi do ASO samochodu naprawiac, bo o tym co wyprawia pracujace tam matoly, to kilka ksiazek mozna napisac. Wymienianie czesci na uzywane, a liczenie sobie za nie jak za nowe, lub wymiana czesci, ktore wymiany nie potrzebuje, to tylko jeden z przykladow. Nie mowiac juz o tym, ze za czesci biora srednio 4-5 razy drozej niz one sa warte w sklepie.

29.07.2009
19:15
smile
[32]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

Podlacze sie z pytaniem:

Co sadziecie [Stanson? :D] o Toyocie Corolli 1.8 w automacie?

Cos takiego jak w linku powyzej. Samochodu szuka ojciec, wiekszego silnika nie chce bo sie boi ubezpieczenia, czegos w manualu wole mu nie podrzucac bo znajac jego z wajcha bedzie ciagnal wiecej benzyny niz bez wajchy.
Jak dynamika [szczegolnie elastycznosc], spalanie? Dla informacji podam ze nie jezdzil on niczym mocniejszym niz Fiat Siena [103 konie ale tylko 1050 kilo] wiec nie ma zbyt wygorowanych wymagan jesli chodzi o przyspieszenie.
Jak ksztaltuje sie awaryjnosc, ceny serwisu, czesci zamiennych?

Z gory dziekuje za pomoc.

PS. To prawda ze lepiej omijac sprowadzone z USA?

29.07.2009
19:28
[33]

jasonxxx [ Szeryf ]

Automaty japońskie są najlepsze, nie ma co w tej kwestii dyskutować.
Natomiast trzeba się liczyć z tym, że taka skrzynia w tym samochodzie jest raczej do spokojnej jazdy i jest tak zestopniowany, że ciężko będzie uwierzyć, że pod maską siedzi 130KM. Znając charakterystykę silników VVT-i spalanie raczej nie będzie mniejsze niż 10 litrów.

Podzespoły są takie same jak europejskiej Corolli, choć mogą wystąpić małe różnice (problem będzie w przypadku konieczności wymiany jakichś elementów nadwozia).

Osobiście szukałbym europejczyka...

29.07.2009
19:36
smile
[34]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

A Czym sie auto z poprzedniego linka rozni od powiedzmy tego:
?
Albo to:
- to jest to samo co w linku powyzej?

Po krotkich poszukiwaniach mam tez amerykanca:
- zapewnie problemy z czesciami?

[edit] skasowalem pewna glupote

29.07.2009
19:45
[35]

mos_def [ Senator ]

Ja bym sie skłaniał ku 3ce, jest bardziej oryginalna, jest w scisłej czołowce jesli chodzi o brak awaryjnosci oraz komfort/zadowolenie z uzytkowania* w chyba wszystkich zestawieniach.
Do tego mniej podatna na kradzieze no i osobiste przekonanie gdyz sam jezdze Mazda, choc ta wieksza.

* - dopiero co wrocilem z urlopu w Stanach, zjezdzilem cale zachodnie wybrzeze i wlasnie rzucilo mi sie w oczy ze z "malych" bo kompaktowych samochodzikow to strasznie duzo tam Mazd 3, nawet na trasach, nawet jankesi sa przekonani do multifunkcjonalniosci tych aut.

29.07.2009
19:45
[36]

jasonxxx [ Szeryf ]

Dryf --> Żadna z tych Corolli nie była oferowana na polskim rynku... Te, które podałeś w linkach to wg mnie wszystko amerykańce, bądź też wersje na jakieś inne rynki. Nie było w Polsce odmiany 1.8 130-konnej a tym bardziej w automacie i do tego w takiej "budzie".

Ostatnie dwie generacje Corolli wyglądają tak -->
i jedyne wersje benzynowe na Europę jakie występowały w poprzedniej generacji to 1.4 97KM, 1.6 110KM i 1.8 T-Sport 192KM, w obecnej nie ma T-Sporta, 1.4 pozostał niezmieniony, moc 1.6 wzrosła najpierw do 126 a potem do 132 KM i doszedł nowy silnik 1.33 101 KM. Uff, chyba dobrze to zapamiętałem :)


Auto do 40k - jasonxxx
29.07.2009
20:07
smile
[37]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

Stanson - znaczy sie na europejski rynek nie ma ZADNEJ 1.8? Uuu. Niemilo. A z ropniakow cos wartego polecenia jest, przy okolo 130 koniach?

A w razie zakupu wersji amerykanskiej, albo japonskiej, z jakimi problemami i bolaczkami trzeba sie liczyc [szczegolnie serwis]? I jak to nieszczesne spalanie?

29.07.2009
20:49
[38]

jasonxxx [ Szeryf ]

Dryf --> jest 1.8 - T-Sport poprzedniej generacji, 192KM z kompresorem :) Reszta benzyniaków do jazdy na zakupy. Choć oczywiście to pojecie względne - z mojego punktu widzenia dynamika zaczyna sie od powiedzmy 160-170 KM...

Diesele też nie wyglądają za ciekawie - w poprzedniej generacji dominuje 1.4 90KM (słabizna), w obecnej 2.0 bodaj 126 KM - żadna rewelacja, ale przyzwoicie daje radę.

Z codziennym serwisowaniem amerykańców nie ma problemów (nawet z okresowymi przeglądami Sciona dealerzy sobie dają radę) - tak jak wcześniej pisałem problemy zaczynają się gdy dojdzie do kolizji i potrzebne są elementy blacharskie, lampy, reflektory, itp - oczywiście wszystko jest do zdobycia, ale trzeba sprowadzać, a to oznacza długo czas oczekiwania.

29.07.2009
20:59
[39]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

Stansow - a doczepiajac sie tych amerykancow:
1. jak spalanie, dynamika?
2. jak rozumiem sprowadzaniem czesci zajmuje sie ubezpieczyciel, wiec dla uzytkownika oznacza to tylko duzo czasu bez samochodu a nie zadne kombinowanie?

29.07.2009
21:05
[40]

jasonxxx [ Szeryf ]

1. - patrz [33] ;)
2. - sprowadzaniem części zajmuje się warsztat, w którym naprawiasz samochód, wg kosztorysu sporządzonego przez ubezpieczyciela - w przypadku amerykańców lepiej, żeby było to ASO, zaoszczędzisz kilka tygodni :)

29.07.2009
21:19
[41]

Dryf Wiatrów Zachodnich [ Konsul ]

Ad 1. myslalem ze amerykanie maja inaczej zestopowana skrzynie

29.07.2009
21:29
[42]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

Dacia Sandero nówka 2009 za mniej niż 40 k w bogatej wersji

30.07.2009
10:08
smile
[43]

jasonxxx [ Szeryf ]

^ LOL :)

30.07.2009
10:22
[44]

Garbizaur [ Legend ]

Propozycja typu "reasonable priced car"... :P

btw. pytanie do autora wątku - koniecznie coś z tych dwóch modeli? W przypadku A3 warto zastanowić się nad siostrzanymi modelami - np. Golfem V lub Seatem Leon, które wcale nie są gorsze, a mogą być łatwiej i taniej dostępne. :)

30.07.2009
10:40
[45]

r_ADM [ Senator ]

Ani Golf ani seat mi sie nie podobaja. Co do Sandero, to nie uwazam, zeby 30 pare tysiecy za jezdzace gowno bylo reasonable.

30.07.2009
11:10
[46]

Boroova [ Gwiazdka ]

Gabizaur --> tylko, ze Audi mimo wszystko jest nie tyle "bratem blizniakiem" golfa, a raczej jego "ladniejszym i przystojniejszym bratem z klasa".

r_ADM --> niestety nie mialem okazji jezdzic zadnym z dwoch wymienionych aut, ale mimo wszystko sklanialbym sie ku Audi. Jak dla mnie auta tej marki to nie tylko swietne wykonanie, ale rowniez niesamowity design - dynamiczny i jednoczesnie elegancki. Mazda natomiast wyglada tylko dynamicznie.

Mialem tylko raz okazje jechac jako pasazer nowiutkim A3, kupionym w salonie jakies 4 dni wczesniej. W srodku naprawde podobalo mi sie wykonczenie - wszystko idealnie spasowane, dobre materialy oraz prosty (nie mylic z prostackim) design kokpitu.

Olej posty o Daciach czy innych gowienkach. Pytanie bylo o jeden z tych dwoch modeli. A decyzja i tak nalezy do ciebie.

30.07.2009
11:33
smile
[47]

MiniWm [ PeaceMaker ]

Garbizaur ---> a faktycznie... my bad :)

r_ADM --> Napewno Diesel odpada :) ?

30.07.2009
11:38
[48]

jasonxxx [ Szeryf ]

^ napisał, że jeździ 10-12 tys rocznie, więc po co mu diesel? Żeby sie narażać na niepotrzebne koszty?

30.07.2009
11:48
[49]

PaJot [ Pretorianin ]

Gdyby nie to, że chcesz samochód do jazdy po mieście i zapewne takie gabaryty jak ma A3 czy Golf to jest to rozsądny max dla Ciebie, poleciłbym Ci A6;) Wiem, wiem brak obiektywizmu:P bo ostatnio moi znajomi kupili taką, ale za to jaką;) Kosztowała 29k z 2002 roku z ponad 160k na blacie. 2.4 benzynka, automat. Sprowadzona ze Szwecji. Znaleźć A6 z konkretnym wyposażeniem i w konkretnym stanie było bardzo ciężko, zawsze jak grało jedno to nie grało drugie, ale nareszcie uśmiechnęło się szczęście i znaleźli ją:) Samochód to totalna igła, wygląda naprawdę jak z salonu, na co najmniej 3x droższy, a wnętrze prezentuje się tak jakby nigdy nie było używane. Z wyposażenie brakuje najwyżej navi i szyberdachu, poza tym można powiedzieć, że full wypas nawet piękna (rzadko podobają mi się skóry w autach i nie jestem ich fanem) skóra, przez którą zacząłem doceniać skóry w samochodach;) Narazie wszystko wygląda na to, że samochód jest w perfekcyjnym stanie mechanicznym i wizualnym biorąc niewielką poprawkę na jego wiek i jak najbardziej realny przebieg. Poza tym zrozumiałem w niej cechy Audi, perfekcyjne spasowanie, jakość i dbałość o szczegóły. Dlaczego to piszę? Hm chyba dlatego, że wciąż jestem w szoku, że można kupić takie cudeńko za tak niewiele, wystarczy dobrze poszukać i chyba chciałem jeszcze z kimś podzielić się moimi wrażeniami:) A jako że masz budżet o 10k więcej zapewne łatwiej byłoby Ci trafić na nowszą i jeszcze lepszą okazje:)
Ale w sumie wniosek jest taki: z tych dwóch bierz Audi;)

30.07.2009
11:48
[50]

Rafael Hurin Suarez [ Pretorianin ]

a może volvo? s 40?




^ LOL :)


stanson-> no co ? :)


30.07.2009
13:44
[51]

Texas84 [ Konsul ]

A propo Seata jak ktoś już o nim napomniał. Seaty mają skrzypiące plastiki w środku. Mój kumpel w Leonie właśnie walczy z nimi co zimę bo właśnie wtedy są najbardziej uporczywe. Słychać je głównie jak się jeździ po słabej drodze z dziurami. Podgłoszenie radia też czasami nie pomaga. Czytałem, że w Ibizie jest identyczny problem. Nie wiem natomiast jak jest w tych młodszych modelach. Ale dużo osób spytanych przeze mnie o Seata napomina właśnie o słabych plastikach wewnątrz.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.