GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

J. K. Rowling nie uważała na geografii?

28.07.2009
17:48
smile
[1]

Vegetan [ Bździągw ]

J. K. Rowling nie uważała na geografii?

Wakacje, czas, kiedy czyta się dla przyjemności a nie z przymusu, toteż postanowiłem w końcu przeczytać ostatnią część przygód Harrego Pottera. Wszystko ładnie pięknie, tylko w rozdziale 24. o tytule "Wytwórca różdżek" coś niezwiązanego z treścią przykuło moją uwagę.

Harry widzi wschód słońca, potem mija parę dobrych minut i następuje opis okolic Hogwartu. Słowa autorki mówią, że "słońce tutaj nadal nie wzeszło, ponieważ Hogwart jest położony o wiele bardziej na północ" niż miejsce, gdzie był Harry.

I tak dumam nad tym zdaniem i przypomniałem sobie jedną z kartkówek z geografii, na której było podchwytliwe zadanie, pytające o to, gdzie szybciej wzejdzie słońce, podane były punkty leżące na tym samym południku, jedno bliżej równika, drugie bliżej bieguna północnego.

Chodzi o to, że przy wyznaczaniu godziny wschodu słońca nie ma znaczenia szerokość geograficzna, a długość!

Rozumiem, że Hogwart był nie tylko bardziej na północ niż miejsce Harrego, ale również bardziej an zachód, nie było to jednak ujęte w książce, więc może wprowadzać w błąd.


A wystarczyło napisać "(...)ponieważ Hogwart był położony bardziej na zachód, gdzieś daleko na północy od Harrego".



Taka ot ciekawostka ;)

28.07.2009
17:50
[2]

ronn [ Legend ]

szybciej w kategorii 'prędkości' (nie absolutnego czasu) wzjedzie (i zajdzie) na równiku

28.07.2009
17:51
[3]

fresherty [ Jimi Hendrix Rules! ]

Nie ma to jak wprowadzać w błąd biedne dzieci.

28.07.2009
17:51
[4]

Shaybecki [ Shaybeck ]

Vegetan - skąd wiesz, że w tym FANTASTYCZNYM świecie, słońce nie kręci się od POŁUDNIA DO PÓŁNOCY, a tamtejsza planeta nie jest płaska ?

możliwe też, że to błąd przekładu albo zwykły "chochlik" w drukarni

28.07.2009
17:51
[5]

Scofield [ Brains of the outfit ]

To co tu napisales to kompletna bzdura.

28.07.2009
17:55
[6]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

O RLY?

28.07.2009
18:06
[7]

Vegetan [ Bździągw ]

Shaybecki -> Bo to świat kreowany na nasz własny, z dodatkiem ukrytej magii (ale Ty jesteś mugolem, nie zauważasz jej ;) ).

[5] -> Wytłumacz mi więc.


Bramkarz -> To jest ponad kołem podbiegunowym.

28.07.2009
18:22
[8]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Vegetan

Brawo.
A teraz odpowiedz sobie na pytanie - czy zimą na północy wschód słońca jest wcześniej czy później?

Możesz sprawdzić wartości dla Reykjaviku czy Petersburga jeśli nie chcesz sięgać za koło podbiegunowe :)

28.07.2009
18:25
[9]

Shaybecki [ Shaybeck ]

taaaaaaaa, na początku mu uwierzyłem, że faktycznie tak jest ...
ale przypomniała mi się lekcja geografii :)

Vegetan - jak widać Harry Potter jest zbyt skomplikowany dla ciebie, poczytaj coś łatwiejszego


J. K. Rowling nie uważała na geografii? - Shaybecki
28.07.2009
18:25
[10]

Vegetan [ Bździągw ]

1. Przy stosunkowo bliskich obiektach na tym samym południku jest o tej samej porze.
2. Akcja tego rozdziału ma miejsce na początku marca.
3. Co mam sobie sprawdzić w Reykjaviku czy Petersburgu, jak mówimy o dwóch punktach leżących na tym samym południku?

28.07.2009
18:26
smile
[11]

eltexo [ Idzie Grzes przez wies ]

Czepiając się - myślałem, że J. K. Rowling napisała HP.

28.07.2009
18:45
[12]

Caine [ Legend ]

Vegetan: noc polarna nie działa zerojedynkowo.

28.07.2009
18:48
smile
[13]

Backside [ Senator ]

Powinna zostać dodana przy zakładaniu wątków kategoria "Wakacje" (no offense :))

28.07.2009
18:55
[14]

Vegetan [ Bździągw ]

Backside -> I już widzę pierwszego posta, jakbym dał kategorię "Wakacje"


A byłoby to:

"Zła kategoria"



Caine -> Nie mówię przecież o nocy polarnej, czy ktoś tutaj przeczytał ze zrozumieniem pierwszego posta? Na całej długości Anglii, na takiej samej długości geograficznej ile takie różnice w czasie wschodu słońca mogą wynosić? Jak jeden stopień to 3,6 minuty, to może kilkadziesiąt sekund, a nie około 15-20 minut, ile trwa cała scena.



Tylko taką ciekawostkę rzuciłem, od razu wszyscy muszą szukać dziury w całym...

28.07.2009
19:00
[15]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

No właśnie co ma wspólnego noc polarna z tym co pisał Vegetan? To tylko skrajny przypadek ale wszyscy posiłkują się nocą polarną hahah. A wystarczyło napisać o różnych kątach padania promieni słonecznych w ciągu roku.

28.07.2009
19:00
smile
[16]

wysia [ Senator ]

Shaybecki -->
"Vegetan - jak widać Harry Potter jest zbyt skomplikowany dla ciebie, poczytaj coś łatwiejszego"
Jego przerosly Transformersy - film, co tu wspominac o takiej beletrystyce, jak Harry Potter..

28.07.2009
19:02
[17]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Apropos dziury w całym:





Najwięcej mówi pierwszy wykres a nie same suche dane liczbowe.

PS. te 3,6 min na stopień odnosi się do właśnie do długości a nie szerokości geograficznej.

A co do Wysp - tak przez Kanał - 2 stopnie i 7 min różnicy:





I jeszcze ostateczne potwierdzenie, że sytuacja z powieści jest możliwa:





28.07.2009
19:11
[18]

Vegetan [ Bździągw ]

wysia -> Gwiazdkę to chyba masz z litości za głupotę.

Bramkarz - piszesz o czymś zupełnie innym... Narysuję Ci, bo nie rozumiesz:

->




W miejscu "północ od Harrego" i tam gdzie stoi Harry słońce wzejdzie mniej więcej w tym samym czasie.



Hogwart też jest na północ od Harrego, ale również na zachód, a więc słońce wzejdzie tam troszeczkę później.



Tak więc wszystko się zgadza, tylko Rowling to trochę nieporadnie opisała.




Tak więc drogi Bramkarzu, chciałeś udowodnić jaki mądry jesteś, ale nie wyszło, bo ja nie mówię, że Rowling zrobiła błąd, że słońce powinno w tym samym miejscu wzejść. Mówię tylko, że nieporadnie opisała całą sytuację, bo to, że Hogwart był na północ od Harrego nie miało wpływu na to, że słońce wzeszło później. Wzeszło później dlatego, że był bardziej na zachód.

Wystarczyło dobrze przeczytać [1] by zrozumieć. No i znajomość książki też na plus by wyszła.


J. K. Rowling nie uważała na geografii? - Vegetan
28.07.2009
19:16
[19]

slayn [ Konsul ]

Oczywiście mówisz o anglojęzycznym wydaniu książki? :)

28.07.2009
19:18
[20]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Vegetan

Sprawdź na jakich południkach znajdują się podane przeze mnie miasta, porównaj godziny wschodów słońca (zimowe!) i przestań nudzić.

Może cię to zaszokuje ale w związku z pochyleniem osi ziemi - słońce nie wschodzi idealnie wzdłuż południków.

Pokażę ci jeszcze taką sztuczkę z twojego przykładu:





Patrz - całe 4 stopnie długości różnicy a Słońce wzeszło prawie identycznie.

28.07.2009
19:19
[21]

Vegetan [ Bździągw ]

slayn -> Co za różnica? Chyba nie wierzysz, że doświadczony tłumacz przetłumaczyłby "on west" jako "na północ"?



Z resztą, z chęcią bym się dowiedział, jak jest w oryginale. Może ktoś ma pod ręką książkę po Angielsku?



Bramkarz -> Ale ja nie piszę o podanych przez Ciebie miastach, tylko o Anglii i sytuacji podanej przeze mnie. Ciężko Ci to pojąć? To już Twój problem.


Gera zawsze mnie mało interesowała, ale jakieś tam pojęcie o niej mam, wystarczające, by zauważyć to, co opisałem.

28.07.2009
19:26
[22]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Tak więc drogi Bramkarzu, chciałeś udowodnić jaki mądry jesteś, ale nie wyszło, bo ja nie mówię, że Rowling zrobiła błąd, że słońce powinno w tym samym miejscu wzejść. Mówię tylko, że nieporadnie opisała całą sytuację, bo to, że Hogwart był na północ od Harrego nie miało wpływu na to, że słońce wzeszło później. Wzeszło później dlatego, że był bardziej na zachód.

Już pisałem ci wyżej - weź podane przeze mnie przykłady i sprawdź że te miasta leżą na tych samych południkach - pomimo to godziny wschodu słońca (jak i sama długość dnia) znacząco się różnią.

Innymi słowy to, że dane miasto jest położone bardziej na północ ma wpływ na godzinę wschodu słońca.

28.07.2009
19:27
smile
[23]

wysia [ Senator ]

"ale jakieś tam pojęcie o niej mam, wystarczające, by zauważyć to, co opisałem"
Ale jednak zbyt male, by zrozumiec co ludzie o wiekszym pojeciu probuja ci wytlumaczyc?

Vegetan --> Ja niestety zbyt dobrze juz rozumiem, ze tobie nie ma sensu niczego tlumaczyc - i tak nie zrozumiesz. Co zreszta sam wlasnie napisales.

28.07.2009
19:29
[24]

Gangstah [ Masz bober? ]

Ona i tak ma wtopy z geografi, bo wedlug niej w bulgarii jest pizgawica i trzeba lazic w korzuchach

28.07.2009
19:30
[25]

Vegetan [ Bździągw ]

Nie bardzo rozumiem to, co mi w linkach posłałeś, poza tym to czas letni, a mówimy o marcu.


Ale jeżeli tak jest, to wychodzi na to, że uczono mnie bzdur i mój pogląd z gimnazjum, że geografia w szkole to porażka, był jednak uzasadniony.


wysia -> Ty za to najwięcej w tym wątku próbujesz wytłumaczyć ;)

28.07.2009
19:31
[26]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Gangstah - W bulgarskich gorach i owszem, owszem.

28.07.2009
19:32
[27]

eJay [ Quaritch ]

28.07.2009
19:33
[28]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

Jakbyś napisał od razu że akcja dzieje się w marcu [10], to by raczej nie było tyle problemów. 21 marca jest równonoc wiosenna a to znaczy że promienie padają pod kątem 90 na równik czyli tak jak na obrazku z wiki. On a day of the equinox, the centre of the Sun spends a roughly equal amount of time above and below the horizon at every location on the Earth Czyli zakładając że akcja dzieje się dokładnie 20/21 marca^^ można przyjąć że opis w książce nie jest po prostu tak dokładny i może być mniej więcej tak jak na obrazku co narysował Vegetan.

Tak to chyba jest IMO.

E. zapomniałem o wiki

28.07.2009
19:34
[29]

graf_0 [ Nożownik ]

Różnica w szerokości geograficznej wpływa na moment wschodu słońca, ale różnica ta zależy także od pory roku. W czasie równo nocy różnica nie występuje, a także wektor tej różnicy zmienia się pomiędzy latem a zimą.

28.07.2009
19:39
smile
[30]

Kherlon [ Winter Is Coming ]

Wytykanie błędów Transforemsom się znudziło?

28.07.2009
19:42
[31]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

hehe teraz pewnie wszyscy siedzą i się pocą nad tym fantem?^^

28.07.2009
19:53
[32]

Vegetan [ Bździągw ]

Pewno już nikt się nie dopisze, bo wyszło na jaw, że się czepiali zamiast przeczytać co napisałem ;) A specjalnie podałem rozdział z książki, żeby w razie czego sprawdzić jaka to pora roku. Nigdzie nie napisałem, że to zima.



Poza tym, w związku z nachyleniem Ziemi, czy w zimie nie było by i tak na północy szybciej jasno? Jakoś nie umiem sobie tego wszystkiego wyobrazić (stąd moja niechęć do geografii, nie mam aż tak trójwymiarowej wyobraźni), a żadnego "symulatora" na necie znaleźć nie potrafię.

28.07.2009
20:25
[33]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

"słońce tutaj nadal nie wzeszło, ponieważ Hogwart jest położony o wiele bardziej na północ"

Poza tym, w związku z nachyleniem Ziemi, czy w zimie nie było by i tak na północy szybciej jasno? Jakoś nie umiem sobie tego wszystkiego wyobrazić (stąd moja niechęć do geografii, nie mam aż tak trójwymiarowej wyobraźni), a żadnego "symulatora" na necie znaleźć nie potrafię.

Na rysunku masz oświetlenie ziemi 22 grudnia i 4 punkty (czer i nieb na 1 południku i druga para która też jest na "swoim" południku (w sumie na rysunku to oś ziemi ale to jeden pies w tym wypadku)). Widać że punkty czerwony i zielony mają bliżej do świtu niż ich odpowiedniki które są bardziej na północ. Czyli dla tych które są bardziej na S szybciej nastanie światłość^^

troche namieszałem ale chyba z samego obrazka można to rozkminić

Edit. haha dopiero teraz zobaczyłem to coś penisowatego na twoim schemacie^^


J. K. Rowling nie uważała na geografii? - Sky Angel
28.07.2009
21:11
[34]

Azerath [ Generaďż˝ ]

Żałuję, że dopiero teraz wszedłem na ten wątek. Wiedza o nachyleniu Ziemi, jak widzę, nie jest niczym powszechnym. Nie wiedziałem, że jestem aż tak inteligentny.

PS: Pozdrawiam wszystkich absolwentów szkół wszelakich :)

28.07.2009
23:18
[35]

bartos9 [ Konsul ]

No ale mu chodzi o marzec i wtedy nachylenie jest po kątem 90 i słońce powinno wzejść o tej samej porze.

29.07.2009
00:33
smile
[36]

Caine [ Legend ]

nosz karwia Bramkarz kłóci się z kimś o stopniu "Bździągiew".

Azarath: ja również pozdrawiam ofiary gimnazjum...

29.07.2009
00:34
[37]

HUtH [ pr0crastinator ]

Ja nic o północy nie mam w moim potterze... wyd. Media Rodzina, tłumaczenie Polkowskiego.

Caine - ojej a tyś jest potęzny Książę Amberu :P:P Żeby wytykać komuś jaką ma rangę, po co :P

29.07.2009
01:05
[38]

Vegetan [ Bździągw ]

HUtH -> 513 strona, 4/5 strony

"(...)ulicę Hogsmeade, wciąż ciemną, jako że wioska leżała o wiele dalej na północy."


Caine -> No, i ktoś taki, o jakże głupim stopniu "Bździągiew", kto nie ma prawa lizać stóp "Księciu Amberu" ma rację, bo Bramkarz (o stopniu "brak abonamentu") jest tak zajęty dowodzeniem swojej racji i stanowiska, że nie ma czasu spojrzeć na wzmiankę o tym, że akcja tego rozdziału dzieje się w pierwszych dniach marca.

29.07.2009
01:31
smile
[39]

Qverty™ [ Legend ]

Kolejnym dowodem na to że Rowling nie znała się na geografii jest to że Bułgarzy w Czwartej części są przyzwyczajeni do zimna, chodzą w wielkich futrch a Hermiona mówi że Durmstrang jest gdzieś daleko na północy(Durmstrang - odpowiednik Hogwartu w Bułgarii). Nie wiedziała że w Bułgarii jest o wiele cieplej niż w GBR? Wiktor Krum kąpie się zimą w jeziorze i nie przeszkadza mu zimna woda bo jak mówi Hermiona :

(...) Tam gdzie żyje musi być o wiele zimniej...

Jedyną wymówką na to może być to że szkoła dla Bułgarów nie jest w Bułgari tylko gdzieś w Skandynawii...(lol5)

29.07.2009
03:51
[40]

Azerath [ Generaďż˝ ]

Kolejnym dowodem na to że Rowling nie znała się na geografii jest to że Bułgarzy w Czwartej części są przyzwyczajeni do zimna, chodzą w wielkich futrch a Hermiona mówi że Durmstrang jest gdzieś daleko na północy(Durmstrang - odpowiednik Hogwartu w Bułgarii). Nie wiedziała że w Bułgarii jest o wiele cieplej niż w GBR? Wiktor Krum kąpie się zimą w jeziorze i nie przeszkadza mu zimna woda bo jak mówi Hermiona :

Wikipedia:
Twierdzenie jakoby Durmstrang był w Bułgarii, jest prawie na pewno błędne. Nie znamy dokładnej jego lokalizacji. Futra oraz nazwisko dyrektora wskazuje na Syberię. Można przychylać się również ku Norwegii. Jednak z całą pewnością pochodzenie Wiktora Kruma nie warunkuje położenia zamku.

Wracając na poprzedni tor, autorka wcale się nie ośmieszyła. Popatrz na mój obrazek. Należy dodać, że tak idealnie równy kąt padania promieni słonecznych dotyczy tylko 22-23 III ( i któregoś tam września ), na początku marca linia wskazująca padanie promieni słonecznych będzie odchylona, co jeszcze bardziej przekonuje mnie do racji Rowling.


J. K. Rowling nie uważała na geografii? - Azerath
29.07.2009
11:47
smile
[41]

Caine [ Legend ]

Vegetan: spróbuję merytorycznie. Jak twoja dwuwymiarowa mapka z postu 18 odwzorowuje krzywiznę kuli ziemskiej? Walcowo, stożkowo czy kątowo?

29.07.2009
11:53
[42]

Shaybecki [ Shaybeck ]

prawda jest taka że autorka książki może napisać co jej się zechce

prędzej bym dyskutował na temat " dlaczego oni czarują - przecież to nie możliwe " bo to miałoby większe powodzenie niż obecny temat

29.07.2009
14:52
[43]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Caine

Nie kłócę się tylko spieram :)
A co mam się ograniczać tylko do wątków z kategorii polityka?

29.07.2009
15:01
[44]

ronn [ Legend ]

"bo jak mówi Hermiona :

(...) Tam gdzie żyje musi być o wiele zimniej..."

opinie postaci z ksiazki nie musza byc opiniami autora

29.07.2009
15:07
[45]

Paradox [ Senator ]

Jakieś 5 lat temu miałem z tym rozkminkę. Ta szkoła na D leży gdzieś w Rosji, widocznie na Bałkanach nie mieli żadnej.

29.07.2009
15:20
[46]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

Po ch** ciągniecie ten temat? Teraz jak wszystko zostało wyjaśnione to nagle wszyscy są ekspertami? Żenua.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.