Andrew75 [ Junior ]
poczta gmail
jakie ma funkcje
ppaatt1 [ Trekker ]
jakie ma funkcje
Słyszałem że można tam odbierać maile, ale co najlepsze można tez wysyłać!!! I załaczniki i kontakty i w ogóle, hiper duper super.
janek09091 [ Generaďż˝ ]
Same najlepsze!
I ma gmail offline, przez co nie musisz korzystać z programów pocztowych.
ArtoseruS [ The Big Stone ]
Dobitne pytanie..
Andrew75 [ Junior ]
no a ofline na czym to w gmailu polega
janek09091 [ Generaďż˝ ]
tutaj masz wsio
Andrew75 [ Junior ]
a co jeszcze ciekawego jest w gmailu
MasheronRychu [ Konsul ]
przede wszystkim nie przychodzi zaden spam ani gowniane reklamy..
Andrew75 [ Junior ]
a na czym polegaja te etykiety
kayler01 [ Generaďż˝ ]
gmail rządzi
Browar Drinker [ Szef wszystkich szefow ]
jeśli nie przeszkadza ci szpiegowanie twojej poczty możesz śmiało korzystać
mautrix [ Foo Fighter ]
Jest bardziej przejrzysta i nie ma tony reklam.
Drozdi [ Żunior ]
Browar Drinker -> Musisz to rozwinąć. Jakiś dowód?
janek09091 [ Generaďż˝ ]
Who cares, i tak wszyscy umrzemy, niech sobie roboty prześwietlają maila i dobierają adwordsy.
R3ch0T [ Wyimaginowany ]
FACEPALM
Browar Drinker [ Szef wszystkich szefow ]
Drozdi, google skanuje twoje maile w poszukiwaniu słów kluczowych, co później skrzętnie wykorzystuje, czytaj sprzedaje "twój profil" reklamodawcom. Prosty przykład: znajomy wysyła ci mailem ofertę kredytową jakiegoś banku. Po pewnym czasie zauważysz, że na stronach z reklamami google często przewijają się reklamy innych banków ;) Dostałeś w mailu jakiś link? Spoko, google sprawdzi co tam jest i przy następnych okazjach obrzuci cię reklamami z podobnej tematyki. A to tylko gmail, gorzej jeśli zainstalowałeś sobie google desktop. Otóż wyobraź sobie, że google wysyła wtedy na swoje serwery listę wszystkich twoich plików. Następny przykład google chrome, czyli google podpatruje jakie dane wysyłasz do internetu, m.in. poszukuje słów kluczowych w postach pisanych na forum. Ogólnie google to jeden wielki spyware i bóg jeden wie co robią z informacjami zgromadzonymi o tobie. Ktoś kiedyś powiedział, że mając dostęp do bazy jaką ma google potrafiłby stworzyć portret psychologiczny każdego użytkownika ich produktów na podstawie tego co ma na kompie, jakich stron wyszukuje, o czym pisze maile itd., itp. Bynajmniej nikogo nie zniechęcam, aby odciął się od wszystkiego co Google bo czasem ich wyszukiwarka się przydaje :) ale jak wiadomo nie ma nic za darmo. Korzystając z ich produktów poniekąd zgadzasz się na sprzedaż części swojej prywatności . Nie mówię, że taką praktykę stosuje tylko google ale tylko oni robią to na taką skalę i opanowali to do perfekcji :)
PS. Polecam zresztą film dokumentalny o tym, czasami discovery go puszcza. Kręcony był jeszcze gdy chrome w ogóle nie było a gmail był we wczesnej fazie beta a już wtedy było o praktykach google głośno :)