GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Auto do ~6500zł

25.07.2009
10:38
smile
[1]

adamis [ Stop crying punkass! ]

Auto do ~6500zł

1.
2.
3.
4.

Które waszym zdaniem najlepsze?

Ma służyć jedynie na trasę dom-uczelnia, dziennie jakieś 30km. Od czasu do czasu wyjechać gdzieś na dłuższa trasę.

25.07.2009
10:42
smile
[2]

NEMROK19 [ Generaďż˝ ]

wszystkie beznadziejne kup sobie jakąś VW polówkę ,albo OPLA

25.07.2009
10:48
[3]

Barthez x [ vel barth89 ]

Ja brałbym Fiata Bravo. Domyślam się, że zależy ci też na tańszych częściach, a takie rzeczy tylko w Fiacie ;)

Sam jeżdżę Punto i, pomimo tego co mówią o Fiatach, bardzo sobie chwalę i jestem bardzo zadowolony :)

25.07.2009
10:49
[4]

proust [ Chor��y ]

tylko nie opla, a juz na pewno nie astre ;)

25.07.2009
10:56
smile
[5]

Cytryniak [ Konsul ]

Ja bym wybrał z klimą więc 2 pierwsze odpadają :)

25.07.2009
11:01
[6]

OldDorsaj [ Senator ]

ja też bym wziął Fiata i pewnie najpóźniej na wiosnę kupię,tyle że raczej zdecyduję się na Palio Weekend z racji większej pakowności,która przyda mi się w pracy-np taki:

25.07.2009
11:02
[7]

szuru-buru [ Memento Mori ]

tylko nie opla, a juz na pewno nie astre ;)


heh... opel astra to by był najlepszy wybór właśnie. Tanie części, ekonomiczność, niezawodnośc, jak na auto ponad dziesięcioletnie, dobrze się prowadzi itd, itp. Sam mam od 2 lat i chwalę sobie jak najbardziej. Na Forda czy Fiata bym sie nie przesiadał w tym przedziale cenowym

25.07.2009
11:06
[8]

halski88 [ Senator ]

OldDorsaj - Nie bierz Fiata 1.6 16v jakby co. Ma 100 KM ale pali jakby miał ze 160 KM.

25.07.2009
11:10
[9]

DeXX. [ oO ]

ja bym celował w jakiegoś japończyka, polecam civica 5generacji. ekonomiczne i niezawodne autko np.

może znajdziesz coś z silnikiem 1.5 ( 90KM ) lub czasem i 1.6 SOHC ze zmiennymi fazami rozrządu VTEC ( 125KM- ale raczej ciężko do tej kwoty )

25.07.2009
11:11
[10]

OldDorsaj [ Senator ]

halski88--->wiem,najbardziej ekonomiczny jest 1.2,bo wersja 1.4 to stary silnik z jednopunktowym wtryskiem,1.6 jak pisałeś nieekonomiczny,za to najbardziej dynamiczny,w grę wchodzi jeszcze taki diesel jak wkleiłem wyżej

-czasem można znaleźć niezłe okazje w tym modelu jak ta na pierwszy rzut oka przynajmniej:



-a jeśli chodzi o Opla to miałem kilka lat Vectre 1.7D i przynajmniej żona już się nigdy na takie nie zgodzi

25.07.2009
11:12
[11]

halski88 [ Senator ]

Jeżdzę tym 1.2 i też jakiś powalający nie jest jeżeli chodzi o spalanie. A ten diesel to nie to samo co było w Punto I? Jak tak to coś koło 60 KM pewno ma i jest mułem strasznym.

A auto z linku ma cos za duza szparę przy masce. Pewno miało dzwona. Cena za niska.

25.07.2009
11:16
[12]

NoBraiN [ Konsul ]

adamis -> za takie pieniądze najlepiej brać pod uwagę Japończyki.

Mazda 323




Honda Civic




Toyota Corolla




Mitsubishi Colt




Oczywiście pewnie jak poszukasz to znajdziesz lepsze egzemplarze.

25.07.2009
11:18
[13]

OldDorsaj [ Senator ]

halski88--->aż takim znawcą samochodów nie jestem,po prostu w tej chwili Palio jest na moim celowniku i czytałem trochę w prasie branżowej na temat modelu i tam najbardziej polecali właśnie 1.2 lub ewentualnie diesel,ktory jednak nie był produkowany w Polsce-z kolei przestrzegano przed 1.4,a 1.6 jest dobrym,najbardziej dynamicznym silnikiem,ale jak pisałeś idzie to w parze z większym spalaniem-więc raczej zdecyduję się na 1.2-po ciągłych kłopotach z zapalaniem przy minusowych temperaturach w vectrze 1.7D,ciężko mi będzie namówić żonę znów na diesla-a to ona jest kierowcą.Co do samochodu z linka to możliwe,ale przeglądając od miesiaca oferty,trafiam na bardzo niskie ceny tego modelu,bynajmniej nie uszkodzone-i to wcale nie rzadko

25.07.2009
11:20
[14]

halski88 [ Senator ]

Ogólnie 1.2 daje rade. Ja na taki silniczek i gabaryty auta to nieźle przyspiesza. Ja mam z 2001 roku i jest praktycznie bezawaryjny. Poza spartańskim wnętrzem nie ma co mu zarzucić.

25.07.2009
11:24
[15]

OldDorsaj [ Senator ]

co do japończyków,to mimo że darzę te samochody sympatia to jednak nie zdecydowałbym się wydać tych samych pieniędzy na samochód 6-7 lat starszy,który momo że pewnie mniej awaryjny to jednak w razie czego ta naprawa zaboli,a to jednak auta około 15 lat stare,wiec trzeba się z tym liczyć-gdybym miał więcej kasy to nie kupowałbym Palio,lecz zdecydował się na Hondę CRV z min 2000 roku i pewnie kolejny samochód to będzie własnie ten model

25.07.2009
11:29
[16]

One.man.zoo [ Pretorianin ]

Osobiście mam honde civic 1.4 za 6700zł z 95 ale za tę samą cenę kolega wyrwał (czego mu zazdroszczę) honda civic 1.4is z 97 z alufelgami, klimatyzacją, radiem cd i generalnie bardzo zadbaną oba autka to hatchbacki z czego mój przedłożony.

ps
oba autka mają elektryka pełną bez tylnych szyb (moj ma szyberdach elektr). kolega dodatkowo ma alarm i centralny w pilocie.

25.07.2009
11:30
[17]

Indoctrine [ Her Miserable Servant ]

Tak dla ciekawości zapytam. Większość tych samochodów z linków, ma na sumieniu 150 tysięcy albo i więcej kilometrów. Jaki jest limit żywotności dla aut tej klasy?

25.07.2009
11:36
[18]

jasonxxx [ Szeryf ]

Za 6500zł nalezy wybrać samochód, który będzie w najlepszym stanie technicznym.
Największe szanse, że jeszcze pojeździ masz z Toyotą, Hondą, Mazdą.

Ten, kto chwali sobie stare trupy marki Fiat czy Opel nigdy po prostu nie miał do czynienia z porządnym samochodem.


Silnik po 150.000 km nie powinien nawet wykazywać śladów zużycia. Problemem jest osprzęt, a raczej po prostu to, jak właściciel do tej pory o niego dbał.

25.07.2009
11:40
[19]

NoBraiN [ Konsul ]

OldDorsaj -> stare japonce to auta na, których można naprawdę polegać.

w razie czego ta naprawa zaboli -> uwierz mi, ze w ogólnym rozrachunku, jeżeli nawet coś miało by się stać staremu japonczykowi (tylko co, jak tam nie ma co się psuć) to dzieje się to tak rzadko - koniec końców wyjdzie na auto tańsze w eksploatacji.

To naprawdę są strasznie twarde konstrukcje. Jeżeli kontrolujesz olej. Jeździsz rozsądnie to te auto się samo z siebie nie zepsuje. Ja bym za takie pieniądze rozglądał się tylko za Japończykiem.

Co do przebiegów to trzeba na nie patrzeć z przymrożeniem oka. Wydaje mi się, ze rocznie średnio takie auto pokonuje ok 12 tys kilometrów. Ale nie mam pewnosci.

Co do żywotności. Mialem Accorda Coupe 1992. Kupiłem jak miał 180tys przebiegu, sprzedałem jak miał 245tys przebiegu. Po tym okresie auto cały czas paliło na dotyk, nie grzało się, silnik chodził bardzo dobrze. Z tym, ze ja po kupnie wymieniłem cały rozrząd, swiecie, kable i pare innych rzeczy. (wiem klasa nie ta, ale żywotność podobna)

Stawiam, ze taki Civic z małym benzynowym silniczkiem może śmiało zrobić ok 250tys kilosów. Oczywiście logiczne jest, ze trzeba będzie parę części wymienić przez czas eksploatacji.

25.07.2009
11:51
[20]

OldDorsaj [ Senator ]

może i macie rację,ale ja jednak bym się nie zdecydował i porównuję Fiata 7-8 letniego(może wy to nazywacie starym trupem) do japonczyka 14 letniego,który w sumie jest nawet jeszcze droższy-części do Fiata nie są drogie a awaryjność tych samochodów też wcale nie tak duża,zresztą wyżej napisał to użytkownik Fiata z 2001 roku-tak że na pewno nie zdecyduję się na kupno auta 2x starszego za te same lub większe pieniądze-chciałbym miec japończyka ale nie starszego niż 10 lat

25.07.2009
11:56
[21]

halski88 [ Senator ]

Co do Fiata Palio to zależy od użytkowania. Znajomy miał Sienę 1.4 i po 100 tys silnik do generalnego remontu. Nie wiem co z nim robił...

25.07.2009
11:57
[22]

NoBraiN [ Konsul ]

OldDorsaj -> jeżeli stać Ciebie na auto relatywnie młode, to oczywiście lepiej takie brać.

Jednak uważam, ze Fiat Bravo z 1998 z silnikiem 1.6 nie będzie tańszym autem w eksploatacji niż Civic z 1995 z silnikiem 1.3.

25.07.2009
11:58
[23]

Gangstah [ Masz bober? ]

Nie umial pewnie jezdzic

25.07.2009
12:03
[24]

Pablox8 [ Konsul ]

Zaraz mnie wszyscy zjedza pewnie ale to nieszkodzi. Mozesz zobaczyc jeszcze Matizy bo za te pieniadze kupisz zadbanego Matiza z 99-02 roku ktorym jeszcze dlugo pojezdzisz. Marka marka samochod bedzie mial oblazione lusterka z farby i moze pojawiac sie rdza na progach (wkoncu stare auto ale jaki to wydatek zrobic progi? 500zl?) ale jesli silnik jest zadbany to jeszcze dlugo nim pojezdzisz. Moj ojciec ma matiza zagazowanego z 99r ma go od nowosci jezdzi nim do pracy ma nabite ponad 220tys. km a w aucie niebylo jeszcze nic powaznego robionego.

25.07.2009
12:05
[25]

Ralion [ Deva ]

e tam, ja mam fiata cinquecento rocznik '95, który kupiłem w styczniu za 1600 i jezdzi jak żyleta.
ani razu jeszcze nie byłem u mechanika. pierwszy wlasciciel niemiec, drugi polak - sąsiad.

mało pali, wlewam do niego za 50 zl tygodniowo i starczy by dojechac do pracy i dziewczyny, ktora mieszka 20 km dalej. a dalsza trasa to wspomne ze bylem nim 2 m-ce temu na chorwacji w makarskiej. duzo kilometrow a nic mu nie bylo. jeno problem w gorach, czasem nawet na jedynce sie wyjezdza :P

nie wydawaj 6500 tylko kup tanioche i uzbieraj z 10 tys na cos lepszego.

edit
tylko BRON BOZE MALUCHA!!!!

25.07.2009
12:41
[26]

OldDorsaj [ Senator ]

NoBraiN--->jeżeli miałbym porównać japończyka z 95r a Fiata Bravo z 98 to może,ale ja biorę pod uwagę za tę samą cenę Fiata Palio z 2001/2 roku

25.07.2009
12:52
[27]

NoBraiN [ Konsul ]

OldDorsaj ->

Fiat

Honda

25.07.2009
12:54
[28]

Pilotiusz [ Konsul ]

Indoctrine --> te samochody maja czesto po 15 lat :) chyba nie wierzysz w przebiegi 90-100 tys km w tym wieku, bo takich nie ma :) jezdzac baaardzo malo (10k km rocznie) wychodzi 150 tys :) a jezdzac normalnie (ok 15k km rocznie) wychodzi ponad 200 tys :)

moj civic ma ponad 160 tys i nie widac, nie slychac i nie czuc tego absolutnie :) japonca szczerze polecam, tylko zadbanego :) a posluzy 300-400 tys km


absolutnie odradzam kupowania tak pozadanego w polsce TDI z przebiegami 150 tys w 10 letnim aucie :P 150 tys... to te auta mialy po 3-4 latach eksploatacji a teraz maja conajmniej 500-600 :P

25.07.2009
13:23
[29]

OldDorsaj [ Senator ]

NoBraiN--->






oba te artykuły,zresztą podobnie w sumie jak Twój,potwierdzają że mój wybór będzie dobry na moje potrzeby-i zaznaczam raz jeszcze że nie porównujemy japończyka z Palio w różnicy 1-2 lata,a 6-7 bo wtedy dopiero ich cena jest podobna


Pilotiusz---->różnie bywa,mój stary kupił Ibizę w 97r i jeszcze nie zrobił 40tys,z tego ja mu wyjeździłem przynajmniej 10tys :P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.