GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Problem z dziewczyną

20.07.2009
22:49
smile
[1]

EG2009_136052471 [ Pretorianin ]

Problem z dziewczyną

Umówiłem się z koleżanką z którą przez spory czas kręciłem na spotkanie. Nie mam tylko za bardzo pomysłu jak to ma wyglądać. Jakieś 6 miesięcy temu się nawet do kina umówiliśmy, nie było źle ale raczej bez rewelacji. Teraz chciałbym by to jakoś porządniej wyglądało. Problem jest taki, że jestem szczerze mówiąc mocno nieśmiały i mi trochę to nie idzie. Jak czegoś nie wymyślę, to pewnie wcześniej wypije sobie 2-3 piwka dla odwagi, choć wolałbym tego nie robić :) Macie jakieś sugestie co można porobić i jak pozbyć się nieśmiałości?
PS: Obaj 17 lat ona sporo mocniej niż ja doświadczona w tym temacie ;p

20.07.2009
22:51
smile
[2]

Gangstah [ Masz bober? ]

Praktyka, im czesciej bedziesz zagydywal, spotykal sie, tym mniej bedziesz niesmialy :)

20.07.2009
22:52
[3]

Qverty™ [ Legend ]

Obaj 17 lat

Wiesz nie wnikam w twoją orientacje...umówiłeś się z chłopakiem?

Na przyszłość wiedz że jeżeli mówimy o chłopaku i dziewczynie to oboje a nie obaj

Najlepszy romantyczny spacer gdzieś po duzym parku albo lesie. Generalnie wszystko zależy od tego co owa dziewczyna lubi. Niektóre lubią romantyczne spacer ine kolacje. Odradzam picie czegokolwiek przed randką. Dziewczyny(normalne dziewczyny) nie lubią gdy chłopak przychodzi na randkę w stanie wskazującym.

20.07.2009
22:52
[4]

szarzasty [ Mork ]

nie pij browara bo mozliwe ze bedzie cie czuc :E walnij sobie 2-3 setki wódki zamiast tego

20.07.2009
22:53
smile
[5]

Dupek. [ Pretorianin ]

Posprzątajcie wspólnie mi w pokoju.
Zabawa murowana.

20.07.2009
22:57
[6]

e3m [ Centurion ]

na twoim miejscu bym nic nie pił, po co? wg mnie zabrałbym ją gdzieś na spacer, a dopiero później zaproponował jakiś wypad do pubu czy innego lokalu (to już zależy od was). zawsze możecie przecież się dogadać, co byście chcieli robić ;-)

20.07.2009
23:04
[7]

PatriciusG [ Legend ]

Ćwiczyć, Ćwiczyć i jeszcze raz Ćwiczyć!
A dlaczego? Bo im częściej to robisz tym lepiej wiesz co robić a czego nie robić. Plus oczywiście uczysz się znanej od pokoleń mądrości, głoszącej, iż kobiety to też ludzie i nie gryzą (bez powodu) ;)

Jak jesteś nieśmiały to IMO tylko alko Cie uratuje.
Ale nie możesz przyjść nawalony, bo wyjdzie gorzej niż z nieśmiałością, więc możesz po prostu zaprosić ją na drinka, piwo, wino... nie wiem co pijacie ;)
Wtedy logiczne, że sobie coś chlapniesz a już po małych ilościach powinno być ciut lepiej.

I żelazna zasada - nie przesadzaj ;) Powtarzam raz jeszcze - nie nawal się, bo na ogół wychodzi okropnie.

20.07.2009
23:10
[8]

LU2864J [ Konsul ]

Nie pij bo laska sobie pomyśli ze wydyganiec jestes xD

20.07.2009
23:15
[9]

vien [ Evocati ]

idzcie znowu do kina tylko tym razem wezcie ze soba jakiegos flakona :)
moze to uprzyjemnic film i reszte wieczoru
tylko tak jak mowili poprzednicy - z umiarem, zebys nie musial jej trzymac wlosow nad kiblem... albo ona tobie... :F

20.07.2009
23:26
[10]

Septi [ Starszy Generał ]

Goście wogóle nie wiedzą co mówią,mówie ci,musisz porządnie wlać w szyje na zapas,tak żebyś nie zaczoł za szybko trzezwieć bo bajera sie utnie,a jak zapyta sie czy jesteś pijany to powiedz,o co ci chodzi kobieto,człowiek nie wielbłąd,pic musi.

20.07.2009
23:29
[11]

Yo5H [ ziefff ]

to ja Ci jeszcze moge powiedziec czego nie powinienes robic, a pewnie o tym myslales - nie kupuj jej zadnego czerwonej rozy na dzien dobry ! to jest pierwsza fundamentalna sprawa. a druga to taka, ze spacery smierdza - park jak wiadomo od setek lat sluzy jedynie do wychodzenia z psem lub znajomymi na piwo, ewentualnie kumulowania energii chi w procesie natrawnikowej medytacji. do pubu z racji wieku tez z deka nie wypada, jeszcze barmanka zapyta Cie o dowod i bedziesz mial disrispekt u dziewczyny z ktora przyszedles (chociaz ja sam mam 20 lat na karku a musze pokazywac dowod kompletnie wszedzie gdzie nie znam osoby stojacej za barem:P). proponowalbym tak: albo wbic do kina, skoro jestes z deka skryty to bedziesz mial na czym jezyk zawiesic przynajmniej, albo w plener na browar. ale mysle, ze skoro klientka niby taka super doswiadczona a na Ciebie leci (bo gdyby nie leciala to w ogole by mordy nie otwierala na ten temat), to jej sie podobasz wiec i tak jestes de facto panem sytuacji. i nie martw sie, ze za 1, 2, 3cim razem dopiero zaczniecie sie rozkrecac (nie wiem czy sie znacie oprocz tego jednego spotkania tamtego dawno dawno). good luck zycze ogolnie i mokrego dyngusa amen. uff rozpisalem sie jak nigdy, nienawidze siedziec wieczorem w domu bo juz nawet na golu zaczynam z nudow pisac;]]

ps. jak mowi septi, 1 piwko na gadke szmatke dobrze Ci zrobi mysle, jezeli masz wmiare glowe do picia, albo ze 3 kielony i jazda. a jak cos wyczuje to powiedz jej, ze walnales browar przed mitingiem bo na trzezwo jest dla Ciebie za brzydka, czy costam;]

20.07.2009
23:34
smile
[12]

Adamuss1394 [ Pretorianin ]

[11] - przez takie pożegnania człowiek spada z krzesła

good luck zycze ogolnie i mokrego dyngusa amen.


Ogólnie radze - plener+piwo, kino+piwo

20.07.2009
23:38
smile
[13]

Septi [ Starszy Generał ]

Widze że jedynie Yo5H coś tutaj sie zna,reszta wogóle niema zielonego pojęcia o miętoszeniu pierożka i utwardzaniu szczeliny,niah.niah ^_^.

Normalnie straszna amatorka :D

20.07.2009
23:41
[14]

kudlacevic [ Generaďż˝ ]

Macie jakieś sugestie co można porobić i jak pozbyć się nieśmiałości?

Przestać siedzieć na tym pierd**** komputerze codziennie i zacząć spędzać czas z kolegami/koleżankami. Nieśmiałość sama zniknie a za jakiś czas to będziesz gadał z kim tylko będziesz chciał.

20.07.2009
23:43
smile
[15]

przemek__ [ F1 2010 ]

EG2009_136052471 -> Powiem Ci jedno... jak zaczniesz usprawiedliwiać się, że jesteś nieśmiały i dlatego nie możesz zapewnić dziewczynie rozrywki na pewnym poziomie oraz nie wykonasz kroku do przodu w odpowiednim momencie to zostaniesz jej przyjacielem, czyli gościem, któremu będzie się wypłakiwała, a tych złych potraktuje tak jak powinna Ciebie. Więc przestań się mazać, ubierz się jak człowiek, zadbaj o warstwę prezentacji, pokaż jaki jesteś, ale nie rób z siebie nieśmiałej ofiary, bo przegrasz. Musisz jej pokazać, że nawet jeśli nieśmiałość wynika z twojej natury to umiesz sobie z tym radzić tak jak z każdym problemem jaki napotykasz. Co do alkoholu to jako rozluźnienie jest ok, tylko jeśli doprowadzisz do stanu gdzie będzie od Ciebie czuć piwskiem na kilometr, a w dodatku język będzie Ci się plątał to lepiej daj sobie spokój. Weź się w garść i pokaż tej pannie, że jesteś facetem, a przynajmniej masz zadatki, żeby za parę lat nim się stać. Gadaj z nią o wszystkim, unikaj tematów, które interesują tylko Ciebie (bo ona poczuje się znudzona) oraz tematów, które interesują tylko ją (bo zaszufladkuje cię jako przyjacielski konfesjonał, który zawsze wysłucha). Nie bój się mówić o sobie dobrze (tylko bez przesady, narcyzm odpada), ale nie waż się mówić źle o innych. Jeżeli to jedno z pierwszych spotkań to gadaj na tematy ogólne, które pozwolą się wam lepiej poznać (poprzez czystą rozmowę, bo zabawa w Ewę Drzyzgę z rozmów w toku i zasypywanie pytaniami mija się z celem). Czytaj jej gesty, żeby nie przegapić momentu, w którym posunąć się o krok dalej, bo jak tego nie zrobisz kilka razy z rzędu to możesz już nie mieć okazji, a w jej oczach będziesz przyjacielem w złym słowa tego znaczeniu dla faceta czyli Ciebie.

POWODZENIA.

20.07.2009
23:43
[16]

_D_R_A_G_O_N_ [ Legend ]

Nie pij przed randką. Jak wyczuje to pomyśli, że ją lekceważysz i że ci nie zależy, pijąc przed randką.

20.07.2009
23:49
[17]

KapCioch [ Generaďż˝ ]

Heh a skąd wiesz, może jej się akurat ta nieśmiałość w Tobie s/podoba? No chyba że jesteś aż tak ciężki przypadek, że jak tylko stanie obok Ciebie to język Ci się w supeł w gardle zawinie i spalisz buraka... w tedy fakt. Alkohol wskazany, chociaż 1 piwo? Po sobie wiem, że po 1 nie ma żadnej różnicy a nie uchodzę za jakaś twardą głowę... No chyba, że ma to być jakiś mózgojeb z ponad 9%:P
Bądź sobą:) Na biegu na taki mały plan wpadłem. Nie pij nic, kiedy się spotkacie weź ją na spacer bez celu, jeśli uznasz że jednak jakiś płyn na wyprostowanie języka Ci pomoże w konwersacji kieruj się w stronę miejsca gdzie załadujesz % i jej też zaproponuj;P

20.07.2009
23:53
[18]

Fett [ Avatar ]

Potraktuj to jak wyjście z kumplem na pole a nie jak spotkanie z królową Angli o rozmowe o prace. Opowsiedz jej co widziałeś, co oglądałeś i rozmowa sama się bedzie kleić ;) Nie przejmuj się, to nie dentysta :)

Ludzie dajcie spokój z tym piwem bo to chyba najgorsze co mozna zrobić. Śmierdzieć od niego będzie :/

20.07.2009
23:57
[19]

Yo5H [ ziefff ]

tak na przyszlosc moge Ci powiedziec, bo z ta to juz raczej nie wypali (bo Cie zna w miare chyba?), ze jak spotykasz jakas klientke niezaleznie od miejsca i czasu, to jak chcesz ja wyrwac to badz czlowieku takim uroczym chamem ze tak to zrecznie ujme. w ogole to najlepiej jest powiedziec klientce na wejsciu ze nie ma u Ciebie szans, to od razu bedzie latac wokol Ciebie jak elektron walencyjny

21.07.2009
00:00
[20]

cinekk [ Royal Flush ]

Nie pij przed randką. Jak wyczuje to pomyśli, że ją lekceważysz i że ci nie zależy, pijąc przed randką.

Jakby dziewczyny tak reagowały na wstawionego faceta na randce, to zaleciłbym Ci wypić jak najwięcej :) Dziewczyny wolą olewkę niż zaangażowanie, jakkolwiek dziwnie to brzmi.

Yo5H >> No daj spokój, kino? :) Co w kinie zrobi? Jak jest nieśmiały, to i tak jej w tym kinie nie obejmie/pocałuje, a i nie będzie miał okazji się zaprezentować z dobrej strony, bo w kinie raczej sobie nie pogadają. IMO kino to zły pomysł na pierwszą czy tam drugą randkę.

Spacer, spacer i jeszcze raz spacer. Byle gdzie. Park, centrum miasta, galeria handlowa, gdziekolwiek, gdzie będziesz mógł z nią pogadać (tylko przygotuj sobie wcześniej tematy do rozmowy, bo nie ma nic gorszego, niż dziewczyna ratująca rozmowę gadaniem o byle czym).

Jak piwko to góra dwa, ale później zajedz je całą paczką gum, owocowych oczywiście ;p

I najważniejsze: zaplanuj spotkanie od początku do końca, przygotuj się na każdą ewentualność. Nie próbuj pytać się jej, co chce robić, bo to podręcznikowy błąd.

Heh a skąd wiesz, może jej się akurat ta nieśmiałość w Tobie s/podoba?

Nie licz na to. Chyba, że trafisz na laskę z prawiczkowym fetyszem :)

21.07.2009
00:11
smile
[21]

EG2009_136052471 [ Pretorianin ]

Bez przesady jakbym się miał napić to może 2 piwka, po czym ślad będzie kompletnie niewidoczny. Nie mam zamiaru się upić. Naturalnie upewnię się, by nie było ich ode mnie czuć.

Yo5H - Na szczęście może raz na 8 razy miewam problem z kupnem piwka w pubie i chyba tam się spróbuje z nią wybrać. Nie chce do kina, bo liczę że uda mi się z nią trochę bliżej pobyć i ruszyć coś w temacie ;d

przemek__ - Dzięki, jakoś mnie to podbudowało. To z gestami dobre, będę pamiętać :p

kudlacevic - Nie trafiłeś. Przy komputerze spędzam dziennie około godziny. Ze znajomymi w wakacje codziennie 4-8 godzin.

cinekk - Zaplanuje wszystko dokładnie od początku od końca przed spotkaniem. Prawdopodobnie chyba pójście do pubu by pogadać miło przy piwku :)

21.07.2009
00:13
[22]

Yo5H [ ziefff ]

no coooo Ty cinek nie luzuj mnie, patrz jak to dziala zrecznie:
na przyklad! ida sobie ludziki dwa do kina na horror, i gosc mowi pannie ze ona musi go trzymac za reke przez caly seans bo on sie boi strasznie duchow/zombich/whatever. wchodza na sale kinowa i momentalnie klient lapie ja za lape (nawet jeszcze nie bedac dobrze w srodku) bo tak sie boi tych egipskich kinowych ciemnosci. sprytne proste i genialne a dopiero wlasnie to wymyslilem. dla ziomka EG2009_136052471 pretekst jak znalazl. w ogole to w formie zartu w kinie mozna zrobic wszystko, na przyklad (abstrahujac od mojego 1 pomyslu) parka siada w fotelach, mloda dobrze sie jeszcze nie rozsiadla a Ty sie na nia rzucasz i dobierasz do niej probujesz kissnac po szyji dekolcie, polizac w policzek, cokolwiek. dziewczyny lubia takie glupie zachowania, bo to rozladowuje atmosfere i pomoze kazdemu czuc sie pewniej. a teraz sobie wymyslilem trzecia fajna rzecz. wchodzi dopiero reklama pierwszego filmu a ziomek EG64739642 od razu robi glosny ZIIIIEEEEWW i bierze dziewczyne pod pache (wszyscy wiedza co to za gest mam nadzieje, gdy gosciu sie wyciaga i niby przypadkiem jego konczyna laduje na ramieniu foki, kazdy to widzial przynajmniej w jakiejs komedii) - grunt zeby zrobic to na maksa oscentacyjnie, i bedzie smiesznie a ona nigdy w zyciu nie odrzuci takiego czegos. chyba musze zostac pisarzem, tak mi dobrze trzepanie postow dzisiaj idzie. zaraz dopisze jakas reszte cinekk a propos Twojego posta bo moj juz jest taki dlugi ze boje sie, ze zaraz zresetuje mi sie komp i skocze przez okno marnujac tyle sily roboczej swej na daremne. wiec teraz klikam "opublikuj", ide zapalic bo tak sie podniecilem swoimi hipermegaunikalnymi sposobami rwania w kinie, wroce i dokonczymy dyspute. elo rap jedna milosc for you all pheh

21.07.2009
00:18
smile
[23]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Yo5H - Jeszcze zapomniałeś tam o smoku napisać ;D Bosh, z jakimi idiotkami Ty do kina chodzisz ;D

21.07.2009
00:37
[24]

Yo5H [ ziefff ]

api15 - wyjalem z kapelusza 3 metody na latwy i naturalny kontakt fizyczny, zapytaj lepiej te dziewczyny z ktorymi ja chodze z jakim idiota czyli ze mna one chodza :DD to byloby w porzadku a nie odwrotnie. no ale nie osiadajmy na laurach tylko jedzmy dalej z koxem.

musze sie po czesci zgodzic cinnek z Toba bo kazde takiej zachowanie ktore opisalem aby wyszlo pozytywnie wymaga nie lada gracji (ktora ja oczywiscie posiadlem na drodze wieloletnich studiow kierunku zwanego wyrywannictwem stosowanym), but on the flipside Boze Milosierny wszystko tylko nie bezproduktywny spacerrrrrr!

EG6020287843 latwiej ruszyc cos w temacie jak masz jakis glupi pretekst niz jakbys mial zaczac ni z gruchy ni z pietruchy tuli tulic sie do niej w pubie, imo oczywiscie bo kazda technika jezeli jest efektywna to chcialbym o niej uslyszec. w sumie majac do wyboru te 3 opcje (kino pub spacer) to w kolejnosci skutecznosci postawilbym je tak: kino/pub, spacer. ale faktem jest, ze w pubie mozna sie poocierac o siebie przynajmniej bez mydla bo w kinie te oparcia miedzy siedzeniami to diably wcielone

21.07.2009
00:37
[25]

cinekk [ Royal Flush ]

Jakimi idiotkami? Rację ma, grunt to luz, wyluzowana atmosferka i wszyscy czują się dobrze, a to sprzyja dalszemu rozwojowi, nazwijmy to, związku. Która laska poleci na drętwego gościa, który w kinie będzie się przejmował tym, co pomyślą sobie inni? Lać na to, dziewczyna też człowiek, też lubi jaja :) Chociaż te cmoknięcia byle gdzie zaraz po zajęciu miejsca brzmią trochę śmiesznie i dziecinnie, ale jak działa.. good for you :) Wszystko ładnie, pięknie, ale weź pod uwagę fakt, że ziomek, jak wcześniej podkreślił, jest bardzo nieśmiały. Teraz sobie może czytać Twoje piękne historyjki, planować, jak to śmiesznie, fajnie będzie, a jak przyjdzie co do czego, to będzie siedział spięty i nie będzie chciał ryzykować takich zabaw. Póki nie ma praktyki w randkach, nie ośmieli się na takie ruchy i w tym kinie będzie miał nudno. Chyba, że się mylę. Może jak łyknie tych kilka browarków, zacznie się chętka na igraszki, a nieśmiałość zniknie. Różnie to bywa, zniechęcać go nie będę :)

Spacer bezproduktywny? :) A gdzie pogadasz sobie więcej, jak nie na spacerze. W kinie to sobie możesz poznać kształty dziewczyny, ale nie ją samą. Kino to jest dobre, jak wyrywasz koleżankę, którą dłużej znasz, a nowo poznana panna? Spędzisz dwie ranki w kinie, na trzecią wybierzesz spacer, wreszcie sobie pogadacie i dowiesz się, że jest z bardzo religijnej rodziny i seks tylko po ślubie, różnie to bywa, ch^j wie, jak trafisz. ;p Jak dla mnie lepiej wiedzieć, kogo się maca w kinie.

21.07.2009
01:00
[26]

Yo5H [ ziefff ]

fakt. kino na 1 randke jest z deka bez sensu ale zalozylem ze skoro gdzies z jakas klientka idzie, to juz ja troche poznal w szkole/klubie czy gdziekolwiek ja tam poznal. a z zupelnie nieznana dupa nie ma sensu masz racje isc do kina bo nawet nie wiadomo, czy akceptuje tego typu glupkowate troche (but adorable) poczucie humoru. ale spacer bym mu tez nie za bardzo polecil, bo nic z niego za bardzo nie wynika. mozemy przyznac ze sa to dwie skrajnosci w aktualnej sytuacji EG089890554 raczej niedogodne. ten pub to jest najlepsza opcja. im bedzie pozniej, tym bardziej gadka bedzie nakrecona bo bedziecie tez podpici i bedzie raczej z gorki chyba.

a tak powracajac do 1 postu, padlo pytanie jak sie pozbyc niesmialosci. moim zdaniem niesmialosc moze wynikac z: braku doswiadczenia, brzydoty swojej wlasnej lub nudnosci swojej osoby. zakladajac ze autorowi tematu brakuje jedynie doswiadczenia, bo pisze normalnie jak inteligentny humanoid a brzydki pewnie tez nie jest skoro siksa na niego leci, to polecalbym grac grac i jeszcze raz grac w ta gre zwana miloscia, mniej rozkminy umyslowej, wiecej intuicji i improwizacji i bedzie good

21.07.2009
01:04
[27]

wilqu [ wilk medyczny ]

Bierz pan pub! Nie ma nic lepszego niż powrót zygzakiem z panną pod rękę w dobrych humorach :)

21.07.2009
01:09
[28]

cinekk [ Royal Flush ]

No niby napisał, że koleżanka, że 6 miesięcy temu był już z nią w kinie, ale ja wnioskuję z tego, że zna ją tylko z tej ranki sprzed sześciu miesięcy, bo jak to tak, koleżanki, z którą widuje się codziennie nie zapraszałbym na ranki z 6-ściu miesięcznym odstępem, bo to się kupy nie trzyma, ale kij to tam wie.

o polecalbym grac grac i jeszcze raz grac w ta gre zwana miloscia

Dokładnie, trening czyni mistrza :)

21.07.2009
01:10
[29]

Mac94 [ TF2 Player ]

Nieśmiałość z czasem zniknie. Mi to jakoś lekko przeszło bo do dziewczyn od 12 lat mnie zaczęło ciągnąć ;D Kiedyś balem dziewczynę objąć bo myślałem ze dostane po pysku xD teraz już niema problemu z tym czy wzięciem za rękę. Jeśli dziewczynę słabo znasz to spacer + jakiś pub jak mówiłeś czy kawiarnia będzie w sam raz. Na początek możesz zadawać banalne pytania typu jak wczoraj spędziła dzień i takie tam później rozmowa rozkręci. No to tyle.

21.07.2009
01:16
smile
[30]

_ramadan_ [ WTF?! ]

Dziewczyny podobno wolą nieśmiałych - ja mam odwrotny problem, zawsze mówię za dużo, walnę jakiś sprośny dowcip, ze 3 razy beknę, zapalę fajka i jestem z góry skreślony - ale jestem szowinistą, wolno mi hehe :)

21.07.2009
01:26
smile
[31]

yo dawg [ 1979 ]

Akurat w przypadku rozpadu atomowego, nawet elektrony walencyjne mogą odpaść!

21.07.2009
09:32
smile
[32]

Andrewlee [ Crossroads ]

"ze jak spotykasz jakas klientke niezaleznie od miejsca i czasu, to jak chcesz ja wyrwac to badz czlowieku takim uroczym chamem ze tak to zrecznie ujme. w ogole to najlepiej jest powiedziec klientce na wejsciu ze nie ma u Ciebie szans, to od razu bedzie latac wokol Ciebie jak elektron walencyjny"

Kur**, Yo5H kradnie moje tricki :/

21.07.2009
09:34
smile
[33]

PitbullHans [ Legend ]

Obaj 17 lat

Uhuhu, wydało się :P

Dziewczyny podobno wolą nieśmiałych

Podobno....

21.07.2009
10:43
[34]

Yo5H [ ziefff ]

Dziewczyny podobno wolą nieśmiałych

zdecydowana wiekszosc na pewno lubi smialych, ale niesmiali tez maja swoja nisze!

21.07.2009
10:44
smile
[35]

Radin [ Konsul ]

Obaj 17 lat


Nie wiem dlaczego, ale przypomniał mi się kawał o czerwonym ferrari :D

21.07.2009
10:49
[36]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

tylko nam jej nie rozdziewicz ;]


Problem z dziewczyną - Juvenille
21.07.2009
10:53
smile
[37]

monixxx [ Generaďż˝ ]

Uprzedzam, że piszę z punktu widzenia dziewczyny. Przed wszystki żadnego picia przed randką, a już napewno nie piwa!!! Będzie od ciebie walić jak z gorzelni i już masz minusa na wstępie (3 minusy to wpie*dol, hihihi). Od radzam też picie w trakcie, bo jak już ktoś napisał, barmanka może cię poprosić o dowód i będzie kwas. Proponuję klasyczną kompilację kino+ pizza. Czyli najpierw idziecie do kina- będzie o czym pogadać, a skoro jesteś nieśmały to przyda ci się dobry temat. A po kinie idzcie na pizze. Macie 17 lat więc zachowujcie się jak 17-latki,więc żadne tam kolacje i flakony. I pamiętaj o jednym- żadnych luzackich tekstów w stylu"bo na trzeźwo jesteś za brzydka". Za takie coś to jest od razu potrójny minus.

I nie stresuj się tak- wkońcu to nie operacja na otwartym sercu. Trzymam kciuki.

21.07.2009
10:57
smile
[38]

Cyber Rekin [ Sharkee ]

Ja ćwicząć śmiałość pyskowałem nuczycielom.

21.07.2009
11:35
[39]

malyb89 [ Spectre ]

Yo5H -> co Ty bierzesz? haha

Alko w jakiejkolwiek postaci przed randką odpada. Do pubu też nie za barzo bo jak wspominali wyżej. Polecam raczej to co mówi monix, jakiś film potem na pizze. :)

21.07.2009
13:05
smile
[40]

EG2009_136052471 [ Pretorianin ]

monixxx - Nie wiem skąd jesteś i ile masz lat, ale w Warszawie normalne 17 latki spędzają wieczory w pubie przy piwku i fajku :P [chyba, że fundusze będą wymagały tańszego wyjścia ;d] Jak mówiłem, alkoholu nie będzie ode mnie czuć. A pub do którego pójdziemy będzie tym gdzie a barmanka widzi mnie przynajmniej raz w tygodniu, więc problemu nie powinno być :)

23.07.2009
14:35
[41]

Bryden [ Konsul ]

Obaj 17 -HAHAHHHAHAHAHAHHAH :)))))))))

23.07.2009
14:41
smile
[42]

cinekk [ Royal Flush ]

zdecydowana wiekszosc na pewno lubi smialych, ale niesmiali tez maja swoja nisze!

Na tej samej zasadzie co nisza brzydkich, niedbających o siebie dziewczyn.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.