--> Archiwum Forum
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
Hazard - Automaty
Witam
Interesuje mnie czy gracie na "maszynach" ? jakie macie najlepsze wyniki ? - tak mnie naszlo bo bylem w barze jadlem obiadek i zostalo mi 5zl wiec postanowilem sobie rzucic ot tak dla zabawy i wydarlem z pudla 240zl :P wiec mily deser do obiadu ;), bedac w wojsku na przepustce czasami rzucalismy zold (tzn to za mocno powiedziane bo ok 20zl) do jednej maszynki bo zawsze cos wydala i przepustka byla bardziej % :D wiem ze to uzaleznia itp ale to byl raczej jednorazowy wyskok
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Raczej... ;p Kumpel wpadł w pokera i gra całymi dniami, o dziwo na razie jest do przodu. Ale dobry jest, w Teksasa trudno mi było z nim wygrać, przewaliłem chyba ze 2 zeta;) Co do automatów to ojciec znajomego ma je w barze i codziennie wyciąga przynajmniej 100zł, robiąc tym samym w balona innych klientów - ponoć wpadł na jakiś wypasiony system.
yasiu [ Legend ]
morbus - czasem się zdarza :) w swój kawalerski miałem 20zł odłożone specjalnie na ten cel, z maszyny wyszło 200zł. ostatnio żona wrzuciła 100zł - bo chciała zagrać za większe stawki - wyciągnęła coś koło 200zł.
ogólnie można czasem poprawić sobie budżet, ale reguły - poza jedną - nie ma, trzeba więc (i to jest reguła) wiedzieć kiedy od maszyny odejść, wtedy bankructwo nie grozi :)
oo - wczoraj, był dylemat, napić się piwka czy nie. więc wrzuciłem dychę którą miałem. wypłaciłem 20 - więc piwko i fajeczki kupione i jeszcze 5zł zostało =]
Apocaliptiq [ Legend ]
Paskudztwo.
Mówią że gorsze od papierosów. Ładujesz kupe kasy, jak wygrywasz - ok, ale trzeba wiedzieć kiedy przestać.
STARKILLER22 [ Man With Headphones ]
Ja kiedyś na wakacjach władowałem w pudło ze 50 zł ale się opłaciło bo do domku przyjechałem bogadszy o 650 zł
sugibejbs [ Pretorianin ]
wrzucam 5,- albo 10,- i przeważnie wyciąga się 20, 30, oczywiście zdarzyło się i wtopić
Jak poprzednicy, trzeba wiedzieć kiedy odejść, im więcej chcesz tym większa szansa, że nie dostaniesz nic
Valem [ Makaron Shakaron ]
Ogladalem program o tym na uwadze i to mi odpowiada. Wlasciciele sobie ustawiaja ile% kasy ma isc na wygrane i jest to naprawde niewielki procent
Max_101 [ Mów mi Max ]
Mówią że gorsze od papierosów. Ładujesz kupe kasy, jak wygrywasz - ok, ale trzeba wiedzieć kiedy przestać.
Racja, kumpel kiedyś podjarał się, bo wrzucając 2 dychy wygrał 150 zł,a później przerąbał 200 zł ... Mówiłem mu kiedy odejść czasami, ale się nie słuchał, gdyby nie to wyszedłby przynajmniej na zero.
ronn [ Legend ]
valem
bardziej ufam właścicielom tych maszyn, niż dziennikarzom z uwagi
poza tym, to oczywista nieprawda, że oni coś ustawiają, przeciez mamy chyba jakis urzad do tego, ktory to reguluje, tak jak to w usa jest..
beeria [ Generaďż˝ ]
automaty to hazard w czystej postaci. automaty sa tak ustawione ze w dluzszym okresie czasu stracisz wszystko.
czym innym jest poker w odmianie texas hold'em (oczywiscie nie na automatach!), gra typowo skillowa. jesli jestes wytrwaly, chcesz sie uczyc i poglebiac swoja wiedze to w dluzszym okresie czasu bedziesz zawsze do przodu.
ronn [ Legend ]
etam, najlepszy jest black-jack :)
alko i całą noc można grać :D
Davidian [ Generalissimus ]
Heh widzę że tu sami "zarobieni" na maszynach a niektórym nawet udało się coś przegrać.
Dziwne że opłaca się prowadzić takie obiekty widocznie właściciele tych przybytków lubią dopłacać do interesu albo prowadzą fundację :)
Maszyny to największe gówno i rozrywka dla prostego luda.
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Jak hazard to tylko w kasynie lub karty z kumplami przy wódzie. Automaty to czysty kretynizm.
Teledysk w klimacie;)
Valem [ Makaron Shakaron ]
Prawie w calej Polsce automaty dostarcza firma o ktorej bylo w uwadze. Jej prezesem jest jakis przestepca. Wlasciciel sobie z ta firma ustalaja dochody i viola. Na maszynach trzeba miec po prostu zajebistego farta zeby akurat cos wygrac
yasiu [ Legend ]
valem - widzisz, mnie cieszy wygrana 10zł jak wrzuciłem pięć. moi znajomi nie odejdą od automatu dopóki tysiąca nie wypłacą - i nie patrzą ile wrzucili. wszystko zależy od podejści.
davidian - w ogólnym rozrachunku - jak kiedyś sprawdzałem - jestem na zero, ale znam ludzi którzy naprawdę duże pieniądze w te maszyny wrzucają. a to, że jest to rozrywka dla prostego ludu w niczym mi nie przeszkadza. ty widać jesteś ponad prosty lud ;)
Valem [ Makaron Shakaron ]
yasiu
Ja tez nieraz gram ale wrzucam max 10zl i jak wyciagne chociaz 5-10zl wiecej to jestem happy i wyplacam ;)
rpn [ prison break ]
Pisałem już o tym kiedyś.Najgorzej (wg mnie ) jest wygrać za pierwszym razem spora sumke,bo wydaje się to wtedy takie proste.I tak to na drugi dzień sie przychodzi i wrzuca 10 zł,jak nie da to kolejne i kolejne,bo przeciez 'musi w końcu coś dać'.Sam osobiście gram średnio 5 dni w tygodniu.U mnie jest maszyna taka,że jeśli chcesz wygrać na piwo,to naprawdę wygrasz,bo wrzucając 5 zł o 10 zł jest naprawdę nietrudno he he.Inna sprawa jeśli gra się za wyższe stawki,to wtedy łatwo sporo stracić a zarazem nic nie wygrać.Czy czuje się uzależniony, bo bardzo często zdarza mi sie wrzucic?
Nie:) ponieważ wiem,że jak wrzuce to 20 zł i mi 'nie da' to potrafię odejśc i wpuść kogoś innego.Podobnie jest z wygraną,jeśli wygrałem,to także z reguły momentalnie wypłacam.czyli jestem na plusie,nikt mi w to w zasadzie nie musi wierzyć,ale jest tak jak pisałem wyżej 'łatwa' maszyna.
Kumpel trafił pięć "77777" na Hot-Spocie na stawce 100 i zgarnął 9 tysięcy,no,ale on to już jest gruba ryba :)
Osobiście takie automaty są dla ludzi mocnych psychicznie,bo uwierzcie ludzie niezłe akcje odstawiając stojąc przed tym g*wnem :P
yasiu [ Legend ]
rpn - mi najwięcej trafiło się 7777 na 10tkach :D (czyli dla niezorientowanych za 1zł dostałem około 150) - ale ogólnie odkąd wrzucam 7777 trafiłem chyba 4 razy.
pao13(grecja) [ Silkroad Fan ]
Nigdy nie grałem ale mój brat grał i pare razy wygrał sporą sumkę.
Morbus [ TIR DRIVER_ SKYDIVE ]
hm sloneczko grzeje to stwierdzielm ze zakupie sobie loda za moja wygrana.. tymbardziej ze w aucie grzeje a ja czekam na zlecenie od spedytora oczywiscie maszyny byly obstawione a ta na ktorej gralem byla pusta.. ciekawi gracze grali chyba nalogowcy juz... stwierdzilem ze ich poobserwuje a przy okazji wrzucilem 20 (nieee nie nie bede jednym z nich !) i tym razem wydarlem 260zl na tej samej maszynie :D ale to co sie dzialo obok to zgroza.. gosc sie ostro zaczal pocic jemu maszynka nic nie dawala a u mnie tylko migotalo :P a z kazda moja wygrana on rzucal kolejne 5tki.. masakra.. dzisiejszy dzien uwazam za udany od tak glupie szczescie i to wszystko.. jakos mnie nie pasjonuja takie zabawy mimo ze to latwo zarobiene pieniadze... ktore mogly byc rowniedobrze przepuszczone
^Graczka^ [ Ellen Ripley ]
Szczerze to ja nigdy na takich automatach nie grałam i jakoś specjalnie mnie do nich nie ciągnie.Widzę, że nie którym w tym dopisuje szczęście.Mogę Wam tylko pogratulować;P
yasiu [ Legend ]
morbus - i dokładnie na takiej zasadzie można się bawić... mam dwie dyszki, dyszkę, piątkę - stać mnie - to wrzucę... a nie przepuszczać pieniądze na chleb, jedzenie itp.
graf_0 [ Nożownik ]
Pasjonujące :)
Nie dość że gracie na automatach o małych wygranych - 2b. Grami na automatach o niskich wygranych są gry na urządzeniach mechanicznych,
elektromechanicznych i elektronicznych o wygrane pieniężne lub rzeczowe, w których wartość jednorazowej wygranej nie może być wyższa niż równowartość 15 euro, a wartość maksymalnej stawki za udział w jednej grze nie może być wyższa niż 0,07 euro. Równowartość 15 euro i 0,07 euro ustala się według kursu kupna, ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, z ostatniego dnia poprzedniego roku kalendarzowego.
i wygrywacie po kilkaset złotych, to jeszcze okazuje się że towarzyszy wam wyjątkowe szczęście i passa. Pytanie tylko dlaczego właściciele automatów rozwijają biznes, a nie zwijają, skoro cały czas na minusie są...
sugibejbs [ Pretorianin ]
bo wcale nie są na minusie,
w Newsweeku był swego czasu ciekawy i obszerny artykuł na temat tego biznesu, z jednej maszyny miesięcznie można wyciągnąć około 15 k, a właścicielom lokali, w których stoją maszyny odpala się jakieś 500 - 600 zł
Duke [ Generaďż˝ ]
To oczywiste ze automaty mają prawdopodobienstwo przeciw graczowi, np. w ruletce kasyno ma przewage "tylko" 2-3% i to juz gwarantuje ze kazdy hazardzista obojetnie co by nie robił grając wystarczająco dlugo straci wszystkie pieniądze. Automaty mają najgorsze prawdopodonienstwo wygranej ze wszystkich gier hazardowych, więc roznica jest taka ze na ruletce ma sie szanse dluzej pobawić niz na automatach zanim sie odda całą kase :)
Mraauuu [ Pretorianin ]
Zależy o jakiej rulecie mówimy, ale przyjmijmy, że 1/36(bo pola są od 0 do 35)
Automaty w lokalach są niskowygraniowe jak już ktoś wcześniej napisał. Pójdźcie do kasyna i zagrajcie na automatach, gdzie wyjściowy Jackpot to np 150k zł. To dopiero adrenalina!
Maszyny oczywiście, są sprawdzane co jakiś czas. Ogólnie na początku są sprawdzane, czy jest to rzeczywiście gra losowa itd. Np kasyna bulą straszna kaskę za potwierdzenie tego faktu i to certyfikat na daną maszyna dostają co najwyżej na kilka lat.Jak ktoś ma chwilę to niech sobie zajrzy do ustawy o Grach losowych i zakładach wzajemnych. Wiele ciekawych informacji.
Ja akurat miałem z niej egzamin w Ministerstwie Finansów. Swoją drogą ładne miejsce
Chyba najlepiej w Kasynie grać na BJ bo szanse są prawie równe
Co do opłacalności maszyn: na zdrowy rozsądek muszą zarabiać. Nikt nam nic nie da za darmo. Tyle, że tu jest czysta matematyka i nieubłagane prawdopodobieństwo, tylko tyle.
Ja akurat nie gram, ale tak to bywa jak się było po drugiej stronie biznesu.^
Bllazer [ Pretorianin ]
We wszystkich grach w które gracie na codzień jesteście wygrani,i to już na starcie bo wiadomo że grę ukończycie.Automaty dają wam grę skazaną z góry na porażkę,przegracie z kretesem i nie ma możliwości wczytania save'u.i nie łudzcie się że wrzucając po dychę będziecie ciągle wygrywać,wydoją z Was kasę bez litości.To są jedyne gry w które nie wolno grać,a bynajmiej nie często.Jesli ktoś chodzi tam z kumplami raz na pół roku nic mu nie grozi.Wtopi kasę ale odrobi i braku nie poczuje.Jednak dla tych którzy chodzą tam często grozi całkowite bankructwo z długami,zwykłe gry nas wciągają na długie godziny a te wciągają jeszcze bardziej.Wiem że jak ktoś chce i ma silna pokusę to go nie zatrzymamy.pozatym w salonie oprócz kasjera i barmana są naganiacze,stali bywalcy lojalni wobec kasyna.Dadzą wam na początku wygrać potem sobie odbiją.wyczują tylko że nie jesteście z policji albo kontroli lub z jakiejś grupy przestępczej i pojadą z Wami tak że nie będziecie mieć na chleb.Wieżcie lub nie,ja wam odradzam.I tak jak pisałem wyżej raz na pół roku i dla zabawy z kumplami przy piwku,nigdy inaczej ani częściej.Nie bądzćie naiwni,nie bądzcie frajerami!