GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Plaga. ;o

16.07.2009
21:38
smile
[1]

IceCube! [ Pretorianin ]

Plaga. ;o

U was też jest tylko komarów? :O OMG. Ja już nie wyrabiam ich zabijać, jestem pogryziony prawie wszędzie. Jezu, czym to spryskać? Te off'y raidy i inne shity nie pomagają. ;o

16.07.2009
21:44
[2]

Juvenille [ Generaďż˝ ]

Noo dziś to zatrzęsienie ich , przez całe lato nawet raz mnie nie udziobały a dzis w jeden dzien to jestem cały w bomblach ;/ mieszkam w wawie jak co

16.07.2009
21:44
[3]

cred10 [ Pretorianin ]

U nas nie...

16.07.2009
21:47
[4]

Hybrydos [ Life Will Kill You! ]

w 3 mieście jak zwykle...
nie nazywał bym tego plagą

16.07.2009
21:51
[5]

IceCube! [ Pretorianin ]

Spóźniony EDIT: Lubelskie.

16.07.2009
21:52
[6]

litlat [ (A)//(E) ]

było ciepło? było. popadało? popadało. to i komary są :P

16.07.2009
21:53
smile
[7]

Majezon [ One Day, One Room ]

Ja również Lubelskie i komarów nie ma :D

16.07.2009
21:54
[8]

PitbullHans [ Legend ]

Żadnego nie widziałem jeszcze.

16.07.2009
21:55
[9]

Gromb [ P12 ]

spróbuj tego:

16.07.2009
21:57
[10]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Ja też jestem z Lubelskiego i od kilku dni przeżywam najazd skrzydlatych mrówek, wieczorem latają chmarami.

16.07.2009
21:58
[11]

grubach [ .:zDolny Śląsk:. ]

Wrocław - mamy przesrane...

16.07.2009
21:59
[12]

Punk z Woodstocku [ Generaďż˝ ]

Lubuskie, Świebodzin - koniec... na 5 minut na dwór nie można wyjść bo od razu oblężenie... :|

16.07.2009
22:00
[13]

kulako [ pR0_g4m3r_pL ]

Nie można przy otwartym oknie wysiedzieć ;/

16.07.2009
22:02
smile
[14]

maniak17 [ Kapitan Lufa ]

U mnie to dramat... W południe wyszedłem do sklepu, jak wróciłem to byłem cały pogryziony.


Mieszkam na Podkarpaciu.

16.07.2009
22:03
smile
[15]

Krzysiek1997 [ Konsul ]

[12]- Prawdziwe punki nie boją się komarów!

A żeby nie było offtopa: u mnie, w Katowicach nie ma w tej chwili komarów.

16.07.2009
22:03
smile
[16]

craym [ Senator ]

najlepszy sposob na komary to odkurzacz

16.07.2009
22:03
[17]

Ziecik [ Sword ]

Małopolska - to samo, ale wydaje mi się że na mniejszą skalę niż u przedmówców.

spoiler start
Przesadzacie...
spoiler stop

16.07.2009
22:04
smile
[18]

k42a. [ Freddie Mercury ]

Komary były i będą więc nie rozumiem czemu się tak oburzacie.
Ale jakby na to nie patrzeć mnie jeszcze nic nie ugryzło (choć kilka już do pokoju wpadło).

16.07.2009
22:05
[19]

faust7 [ FullMetal Alchemist ]

Podobno wczoraj jakiaś plaga była... ale mnie nic nie jest...

16.07.2009
22:15
[20]

Poziomka1440 [ Pretorianin ]

Na Suwalszczyźnie komarów mnóstwo. Bez Fenistilu nie wyjeżdżamy z domu. Niestety pomaga tylko na ugryzienia. Zapobiegawczo- kadzidełka przeciw komarom, ale tylko na powietrzu, bo mają duszący zapach.

16.07.2009
22:22
[21]

CeZaR [ Pretorianin ]

W mazowieckim wysyp tego dziadostwa, tak mnie gryza że szlag trafia . W pokoju przed spaniem tłukę z 10 w dzień , dzień , a dziś samochód myłem w cieniu to myślałem że oszalaje tak mnie pożarły , chciałem wylać na siebie wiadro szamponu samochodowego ;p

16.07.2009
22:24
[22]

Max_101 [ Mów mi Max ]

Komarów od cholery, dużo tez chrabąszczy. Jak takie coś wleci nocą do pokoju, to nie da się zasnąć...

16.07.2009
22:41
[23]

Sky Angel [ Semper Paratus ]

Dokładnie chrabąszcze i trzmiele czasami potrafią wkurwić jak w nocy taki jeden wleci i trzeba go usunąć bo wali po tych ścianach jak młot, ale na szczęście nie ma tego tak dużo, w końcu 4te piętro^^

A z komarami to co roku taka sama historia...

16.07.2009
22:49
smile
[24]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

U mnie chrabaszcze dolatuja do dziesiatego... :-P

I po co to komu potrzebne? Komary tylko pija krew i co najwyzej choroby przenosza, na szczescie poki co dla malarii u nas za zimno.
Chrabaszcze? Lataja jak głupie i wpierniczają liscie...

Zasrana ewolucja.

16.07.2009
22:51
smile
[25]

rogalinho [ Senator ]

U mnie chrabaszcze dolatuja do dziesiatego... :-P

U mnie też:)

A co do komarów to dziś jak grałem w table tennisa z kolegą to grupkami mi na facjate wbijały. Nie do wytrzymania to jest.

17.07.2009
09:12
[26]

Yancy [ Legend ]

Małopolska. Pod miastem komarów jest sporo. W mieście, bardzo umiarkowana ilość. Tyle co zawsze albo i mniej. W domu mam siatki w oknach otwieranych na noc - więc generalnie - nie przejmuję się tym wcale.
Co do wszelkiej maści odstraszaczy... Nie wiem jak wygląda to obecnie, ale te starszy działały tylko wówczas jak się nim rzuciło i akurat trafiło w komara.

17.07.2009
09:20
[27]

smuggler [ Advocatus diaboli ]

Jedyne co odstrasza NAPRAWDE komary to dynksy zawierajace takie cos, co ma skrot DEET (diethyl toluamide lub N, N-diethyl-meta-toluamide). TO cos blokuje wech komara i sprawia, ze nie jestesmy dla niego czyms godnym zainteresowania.

Jest to jednak dosc zrace, dlatego w sprzedazy sa roztwory 2%, co starcza na jakies pol godziny, potem trzeba znow sie pryskac. W wojsku stosuja srodki 20-30%, po ktorych moze zaczac zlazic skora i luszczyc sie paznokcie ale za to dziala na dobrych pare godzin. W Turcji kupilem srodek 5% i dzialalo na 2-3 godzinki (a tureckie komarki i meszki przy naszych to jak dresiarz przy podpitym menelu). Do dzisiaj mam resztke tego i uzywam jak ide na jakis dliuzszy spacer w zagrozonych miejscach. Przy czym srodek dziala tak, ze gdzie sie posmarujesz, tam komar nie usiadze, ale moze cie uzrec centymetr obok, na nieposmarnowanej skorze. Dlatego trzeba sie dosc gruntownie tym nabalsamowac.


W Polsce można kupić między innymi OFF Max (DEET), Mugga (DEET), Moustidose (DEET) lub Autan (Bayerpel)

17.07.2009
09:21
[28]

Gangstah [ Masz bober? ]

U mnie ich nie ma, a jak sa to tylko zwiadowcy. Widac u was nie bylo bo planowaly szturm

17.07.2009
09:24
[29]

Rares [ Melancholik ]

U mnie od groma komarów. Tata i brat mają przesrane, bo ciągle ich kąszą. Mama nie narzeka na komary. Ja tak samo, nie kąszą, nawet koło mnie nie latają. Widocznie mam niedobrą krew :).

17.07.2009
09:38
smile
[30]

SzymX_09 [ Mr. Irony ]

Rozpuść cukier w wodzie i się tym popryskaj. Efekt murowany.

17.07.2009
10:14
smile
[31]

AdrianJ [ Tu gina ludzie ]

Ja po prostu zamykam okno na noc, otwieram nad ranem, jak się widno zrobi. Wolę już spać w duchocie niż z tymi wampirami. A słuch mam taki, że dokładnie słyszę komara na drugim końcu pokoju - i już wtedy nie mogę spać w myśli, że ten sku***el na mnie poluje.

17.07.2009
10:16
[32]

Jaworczyk96 [ Generaďż˝ ]

Ja słyszę, kiedy komar lata zabijam go rozglądam się po pokoju patrze ja ich lata tam kilka...

17.07.2009
10:21
[33]

hubercik015 [ Puste pole ]

W dzień jest ich bardzo mało ale wieczorem to już koszmar...

Podczas gry w plażówkę nad jeziorkiem w godzinie do 13 gra się świetnie, a wieczorem komary nie dają grać...To samo ze spacerami...wieczorami idzie ocipi.. od nich. A w domku ani jeden skur!@#$ sie nie pokaże.

17.07.2009
10:24
[34]

U_N [ -KOCHAM ANIE- ]

smugler - ja bym sie pestycydem nie smarował :/ nawet jesli mialy by mnie komary pogryźć, to starcza na poł godziny bo sie wchłania :/

a jak ugryzie komar to to miejsce jak najszybciej spirytusem potraktowac ;) w zaleznosci od tego ile zwklekamy taki mamy bąbel, jak od razu - nie ma śladu

17.07.2009
10:26
smile
[35]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Poznań - u mnie brak

17.07.2009
10:32
[36]

yasiu [ Legend ]

ani jednego nie widziałem - wrocław. ale dziś posiedzenie przy piwku na dworze wieczorem, więc pewnie się spotkam :D

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.