wikser [ Pretorianin ]
pies z kotem
Mam takiego psa (kundel), mieszkam na wsi i trzymam go na podwórku (nie na łańcuchu :), chodzę z nim na spacery, na rower, na staw popływać (tzn. ja stoję - on pływa), bardzo lubi ruch. Mam z nim tylko jeden problem - jak widzi kota to zapala mu się czerwona lampka, wariuje i zaczyna go gonić. Raz zdarzyło się że dogonił (ale to było na otwartym terenie), kot wtedy się zatrzymał, zjeżył, a ja przywołałem psa i nic się nie stało.
Teraz mam 2 małe koty, wracając ze spaceru jeden z tych małych na widok psa pobiegł się schować w jakieś haszcze zarośla, a pies patrzył na niego ze zdziwieniem.
Tak sobie myślę, przecież znam psy które żyją razem z kotem w domu i znają się, nic się nie dzieje. Dlatego chciałem "zapoznać" ze sobą te zwierzaki. Tylko nie mam pojęcia jak się za to zabrać, nie chcę żeby komukolwiek stała się krzywda. Jak to zrobić?
mirencjum [ operator kursora ]
"...Podczas przedstawiania ich sobie trzymaj kotka w rękach i pozwól psu na obwąchiwanie. Po tym wszystkim zwierzęta będą prawdopodobnie ostrożne wobec siebie, ale niedługo potem pies powinien zaakceptować kotka, jako członka jego „stada”."
nutkaaa [ inz arch Panna B ]
myślę, że link podany przez mirencjuma wystarczająco wyczerpuje temat :) Na szczęście u mnie problem, że pies dogoni kota raczej nie wchodzi w grę bo jest zbyt ociężały i mało zwinny, żeby poradzić sobie z kotem :) Zresztą czasem widać, że kot mimo, że ma szansę gdzies sobie czmychnąć w bok to tego nie robi, tylko po to, żeby głośnym miauczeniem zwrócić na siebie uwagę, że 'wielki zły pies na niego patrzy' ;)
Rendar [ Srokaty Konik ]
Mirencjum podał dobry sposób. Sprawdzałem "na żywca" :-)
Mam w stajni dwa duże psy i od ~3 tyg. 3 małe kociaki.
Od wekendu kociaki zostały wymeldowane z domu do garażu ze swobodnym wyjściem na dwór przez otwór w drzwiach (taki na kota - moim psom to się tylko nos tam mieści).
Jak na razie wszyscy żyją i są cali i zdrowi :-)