Silvestris [ Konsul ]
Problem z doświadczeniem
Potrzebuję czegoś, co będzie utrzymywać bardzo małą ilość wody na szklanej powierzchni w kształcie kwadratu o wymiarach 10 na 10 cm. Woda musi równo pokrywać tą powierzchnie na całej wielkości i nie wychodzić za nią. Woda nie może wsiąknąć, ani podejść za granice powierzchni.
Wszystko byłoby ok, tylko, że ten materiał musi jeszcze przejść autoklawowanie, czyli wysoką temp. i ciśnienie.
Wydaje mi się, że wystarczy jak najmniejsza wysokość "czegoś”, co będzie utrzymywało wodę w tym kwadracie. Mamy już kilka pomysłów, co do tego: lakier do paznokci, poxilina... Nie wiem, jeśli macie jakiś pomysł to proszę piszcie, pomożecie polskiej nauce:)
jeśli w jakiś sposób niejasno się wyjaśniłem to pytajcie, jeżeli tylko możecie i chcecie pomóc
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Wydaje mi się,że lakie do paznokci byłby dobry, możesz także wypróbować korektor w pisaku.
Ewentualnie... może pasta miedziana lub alumniowa (taka,którą się stosuje do montażu radiatorów na prcesorach - a te metale zdaje się - mają właściwości hydrofobowe.
Silvestris [ Konsul ]
Ta pasta miedziana lub aluminiowa wydaje się idealna. Ilo może kosztować i gdzie to mogę dostać?
Igierr [ Im God Of Rock ]
może wkleić kawałki szkła jakimś klejem?
Silvestris [ Konsul ]
Igierr, to było by chyba dość pracochłonne i nie wiem czy przyniesie efekty, ale w sumie by można spróbować. Tylko że woda może podpłynąć pod to szkło, a w tym doświadczeniu chodzi o zebranie jaknajwiekszego procenta wody. W tej wodzie będą bakterie i nie mogą one opuścić tych 100cm kwadratowych.
Herr Flick, czytałem przed chwilą o tych pastach termoprzewodzących i wydają mi się dobre. Temperatura im nie zaszkodzi, łatwo je nałożyć i raczej woda z bakteriami nie będzie z tym reagować. Bardzo dobry pomysł, thx:)
Ale jeżeli ktoś tylko ma jakiś pomysł to proszę, piszcie dalej:)
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Niestety nie orientuję się w kosztach - pasty miedzianej nigdy nie musiałem kupować,zawsze ją miałem, a pastę aluminiową można kupić w każdm sklepie z częściami komputerowymi, koszt to chyba ok 15 zł.
A jeśli można wiedzieć - czego dotyczy to doświadcznie?
Pytanie z (prawie) zawodowej ciekawość :)
Silvestris [ Konsul ]
Nie opracowano do tej pory żadnej skutecznej metody na oczyszczanie budowli ze skażeń bakteryjnych. Po tym ataku na WTC i tych wszystkich problemach z bronią biologiczną pojawił się sie poważny problem z usuwaniem np. przetrwalników wąglika. No i mój instytut teraz nad tym pracuje.
Doświadczenie ma na celu zbadanie ile tak na prawdę procent tego jesteśmy w stanie usunąć. To dopiero początek długiej drogi do znalezienia metody 100% oczyszczenia skażonego obiektu. Niestety nasze polskie realia pozwalają nam na bardzo mało i sprawy, które wydają się z pozoru zupełnie nieistotne potrafią nieźle namieszać w pracy biologa:)
Igierr [ Im God Of Rock ]
no to powodzenia w pracy życzę :)
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
W razie powodzenia - wspomnij o mnie przy podziale nagrody ;)
Silvestris [ Konsul ]
To projekt dla armii więc nie licz na nic:)
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Mam takie małe pytanie - czy prace polegają na zwalczaniu wąglika "zwykłego" czy też genetycznie zmodyfikowanego, odpornego na antybiotyki?
Na jakie traktowanie endospor się nastawiacie? Mechaniczne czy też chemiczne, a może mieszane ?
Silvestris [ Konsul ]
Ogólnie nie ma metody która usuwa wąglika w 100 procentach. Są jakieś tam normy co do tego ile bakterii może się znajdować w danym miejscu, ale z wąglikiem jest o tyle źle że i jest bardzo patogenny i bardzo mała ilość wystarczy by zarazić zwierzę bądź człowieka. W ameryce usuwali go chemicznie. Ale to nić nie da gdy nie można sprawdzić ile go zostało. Nasze doświadczenie będzie polegało na mechanicznym jego usuwaniu i liczenie policzenie ile tak naprawdę jesteśmy wstanie usunąć.
Z racji tego iż to bardzo płaska powierzchnia to procent powinien być duży. Ale przecież normalnie te jego spory mogą byc w dziurach w ścianie, w dywanie...nie wiem.
No i tu zaczynają sie schody.
A wąglik jest zwykły. Korzysta się ze znanych, przebadanych już szczepów.
Gdy mamy do czynienia na przykład z dużymi pomieszczeniemi to nie wiem jak, ale nie ma szan zwalczyc go chemicznie tak by mieć pewność że usuneliśmy go całkowicie.
Hellmaker [ Legend ]
Silvestris ---> Przejdź się do jakiegoś sklepu budowlanego i zapytaj o klej silikonowy (lub wypełniacz). Sprecyzuj, że potrzebujesz taki, co wytrzyma wyższe temperatury (tylko nie napisałeś jakie).
Łatwo się go rozprowadza, jest obojętny chemicznie po wyschnięciu, "szczelny", itd.
Są też tzw. pasty reperacyjne do emalii - doskonałe przy naprawie np. uszczerbionego zlewu w kuchni.
To jest coś w rodzaju porcelany w paście - jak zaschnie, to jest twarde jak prawdziwa ceramika/emalia, nie przepuszcza wody, obojętne chemicznie, wytrzymuje wysokie temperatury, nie zeżrą tego żadne kwasy/zasady ...
Można też pokombinować z żywicami epoksydowymi. Termo- lub chemoutwadzalne.
O! znalazłem taką reperaturkę nawet :D Tak to wygląda :) ----------------------------->
Silvestris [ Konsul ]
Temperatura to 130 stopni i ciśnienie 1 atmosfera.
Wielkie dzięki za pomoc. Od poniedziałku ruszamy z doświadczeniem wiec wyprubujemy kilka z podanych wyżej rzeczy.
:)
wysiak [ Legend ]
Nie wspominales wyzej czasem o wysokim cisnieniu? Przeciez jedna atmosfera to zwykle cisnienie powietrza na poziomie morza..?
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Silvestris na pewno się pomylił.
Sterylizacja przy 130 stopniach odbywa się w ciśnieniu 3 atm.
Silvestris [ Konsul ]
Tak przy 134 jest 3 at. Mój błąd, wybaczcie:)
Przy 121 jest jedna at. I to jest trochę więcej niż cisnienie nad powierzchnia morza
wysia [ Senator ]
"I to jest trochę więcej niż cisnienie nad powierzchnia morza"
Nie jest, to jest dokladnie definicja atmosfery - cisnienie powietrza na poziomie morza w normalnych warunkach.
Silvestris [ Konsul ]
No taka jest atmosfera fizyczna (atm) według wiki, a mi chodzi o atmosfere techniczna (at)