swee [ Gunslinger ]
Pytanie do osób z certyfikatem z angielskiego
Jako, że mamy wakacje naszła mnie chęć żeby się troszkę pouczyć :) Od dawna chodzi mi po głowie zrobienie certyfikatu z angielskiego (waham się pomiędzy FCE a CAE). Wiem gdzie we Wrocławiu mogę je zrobić, wiem za ile i wiem kiedy. Nie wiem tylko który z nich bardziej opłaca się robić... Główny mój cel to mieć coś ładnie wyglądającego w CV bo angielski umiem i tak :) Czy FCE który jest prostszy jest tak samo postrzegany przez pracodawców i <ironia>kościół </ironia> jak trudniejszy CAE? Bo jeśli tak to nie ma sensu rzucać się na głęboką wodę i zrobić po prostu ten łatwiejszy.
Wszelkie uwagi osób doświadczonych przez los będą mile widziane.
smalco - no tak dla jaj napisałem :)
edit końcowy
Dzięki wielkie, już wiem co robić ;) Teraz tylko się uczyć.
smalczyk [ Senator ]
jest tak samo postrzegany przez pracodawców i kościół
huh???
Gangstah [ Masz bober? ]
postrzegany przez pracodawców i kościół jak trudniejszy CAE
say what ?
hopkins [ Zaczarowany ]
Bardzo glupie pytanie. CAE...
sekret_mnicha [ fsm ]
Ja twierdzę, że jak już robić cambridge'owski certyfikat, to zdecydowanie brać trudniejszy, niż łatwiejszy. Sam zrobiłem CAE podczas gdy rówieśnicy w liceum przygotowywali się do FCE i absolutnie nie żałuję. Jeśli czujesz się na siłach, to zdecydowanie rób CAE - zawsze będzie lepiej wyglądać i będzie się czym chwalić :) Pracodawca też zapewne doceni bardziej wyższy stopień... jak to bywa z absolutnie każdym papierem, jaki się robi.
(a tego kościoła tam wstawionego też nie rozumiem :P)
Zenedon [ Burak cukrowy ]
Pracodawca i tak zweryfikuje czy rzeczywiście znasz angielski. No ale warto zrobić lepszy, chociażby po to żeby się poduczyć.
kamil_kriss [ fIgHtInG dReAmEr ]
Zawsze lepiej jest mieć ten "poziom wyżej", czyli CAE. Sam robiłem FCE kilka lat temu, tylko z tego powodu, że do CAE musiałbym się jeszcze trochę poduczyć, a wolałem skupić się na maturze, bo wbrew pozorom na tym czeskim egzaminie nie liczy się wiedza i rządzą nim przedziwne, niezrozumiałe dla mnie reguły. :)
axel1 [ LaCroix ]
FCE robiłem na początku gimnazjum. Oczywiście, jeśli czujesz się na siłach - rób CAE, ale tylko ostrzegam: znałem kobietę, która zamierzała iść na anglistykę - FCE zdała na A, a CAE (z marszu) na C. Różnica między tymi dwoma jest naprawdę duża.
Najlepszy jest zawsze prywatny nauczyciel, ew. siła woli, książka i zestawy testów.
swee [ Gunslinger ]
a jeszcze jedno: polecicie jakąś szkołę przygotowującą do CAE ? Jest ich kilka we Wrocławiu i oficjalnie każda jest przegitowa... Jakieś doświadczenia?