GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Wędrówka życiem jest człowieka" - Edward Stachura

07.12.2002
14:11
smile
[1]

Arahno [ Senator ]

"Wędrówka życiem jest człowieka" - Edward Stachura

Hmm... na pewno są tu fani tworczosci Edwarda Stachury, na pewno wieksza ilosc osob zna takze zdanie 'wedrowka zyciem jest czlowieka'. Jak myslicie - jak nalezy je interpretowac? Co autor mial na mysli, co chcial przekazac przez to zdanie?

Czy nalezy doszukiwac sie w nim jakichs podtekstow, moze - przeslan? Jak byscie rozwineli ta mysl, czy miala ona zwiazek z jakimis przezyciami autora?

Czy przezyliscie w swoim zyciu cos, co idealnie pasowaloby do tej mysli? Moze sa jakies dziela - wiersze, powiesci, ktore zawieraja motyw wedrowki?

Czekam na Wasze refleksje, przemyslenia, odpowiedzi...

'Wedrowka zyciem jest czlowieka'

07.12.2002
14:18
[2]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Oczywiście, że życie człowieka jest wędrówką. Wędrujemy przez swoje życie najpierw raczkując, badając świat...na końcu czeka nas podsumowanie naszego życie, jeśli dojdziemy do niego wiedząc, że po naszej śmierci będzie ktoś za nami tęsknił i zostało coś po nas dobrego, warto było żyć. Życie jest krętą drogą, ale nie powinno się iść na skróty...warto też czasem zbaczać z wytyczonej ścieżki... motyw wędrówki? Proszę bardzo:) "Każdy z nas jest Odysem, co wraca do swej Itaki"- Leopold Staff:) "Władca Pierścieni", "20 000 mil podmorskiej żeglugi", "Odyseja", "W pustyni i w Puszczy", "Tristan i Izolda"...

07.12.2002
14:26
[3]

Beren [ Senator ]

Hiehie... z tego co pamietam, to takie zdanie wypowiedzial np Jezus Chrystus, a podejrzewam, ze w innych religiach rowniez sie to pojawia :) Wedlug mnie chodzi o to, ze czlowiek przez cale swoje zycie sie zmienia i wedruje wglab siebie, ale i poznawalnego swiata... zaglebia sie w jakas ideologia... wglebia w wazne dla siebie zagadnienia... itd ;P

07.12.2002
14:37
[4]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

A slyszeliscie ten wiersz w wykonanu Starego Dobrego Malrzenstwa??

07.12.2002
14:37
[5]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

A slyszeliscie ten wiersz w wykonanu Starego Dobrego Malrzenstwa??

07.12.2002
14:53
[6]

ghost666 [ 666st Ghost of Doom ]

diabelek ---> tak :) jest wspaniale arahno ----> hm... tak ludzkie zycie jest werdowką, a jesli lubisz cytaty z Stachury to ceklem tej werdoki są "cudne manowce" jesli iwesz o czym mówi (tzn jesli czytalas duuuzo Stachury) btw jelsi juz o nim mowimy, to czy czytaliscue "Kropke nad ypsylonem" ?? i jkaie wrazenia po tym dziele? moze refleksje?

07.12.2002
15:21
[7]

Arahno [ Senator ]

FoXXXMagda - - > '...warto też czasem zbaczać z wytyczonej ścieżki...' - - > ... co moze skonczyc sie albo tragicznie, albo wspaniale - mozna przezyc przygode swego zycia, lub skonczyc pod mostem. Albo po pewnym czasie wrocic na normalna droge... Diabelek1 - - > 'A slyszeliscie ten wiersz w wykonanu Starego Dobrego Malrzenstwa??' - - > Nie... masz moze MP3? Hmm... wlasnie znalazlem bardzo ciekawy tekst poswiecony motywowi wedrowki w tworczosci Edwarda Stachury. Zainteresowanych zapraszam pod podany adres.

07.12.2002
19:10
smile
[8]

Arahno [ Senator ]

Szczerze mowiac mialem nadzieje, ze wiecej osob wypowie sie na ten temat, gdyz widzialem, ze ludzi z ponadprzecietna inteligencja tu nie brakuje... Podzielcie sie ze wszystkimi swoimi spostzrezeniami...

07.12.2002
19:14
[9]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Arahno------->Chodzi mi o podejmowanie ryzyka, urozmaicanie życia..."zbaczanie" ze ścieżki można rozumieć różnie - może to być równocześnie branie narkotyków albo tajemnicza wyprawa w środek amazońskiej dżungli :) BTW ciekawy temat, ale odpowiedzi coś nań mało...:/

07.12.2002
19:20
smile
[10]

Arahno [ Senator ]

FoXXXMagda - - > 'Chodzi mi o podejmowanie ryzyka, urozmaicanie życia..."zbaczanie" ze ścieżki można rozumieć różnie - może to być równocześnie branie narkotyków albo tajemnicza wyprawa w środek amazońskiej dżungli :)' - - > Jak najbardziej, jednakze nie wiadomo jakie skutki beda tego dzialania. Moga byc wrecz tragiczne, czyz nie? Jednak w gruncie rzeczy... jak wygladaloby cale zycie, gdyby podazalo sie w nim przez tylko jedna wytyczona sciezkie? Byloby bardzo nudne - ot co. - - > 'BTW ciekawy temat, ale odpowiedzi coś nań mało...:/' - - > Nom, jakos nikt nie kwapi sie do podzielenia ze wszystkimi swoimi przemysleniami... coz, moze sie jeszcze rozkreci...

07.12.2002
19:49
[11]

black_lady [ Chor��y ]

Wedrowka zyciem jest, naszym celem jest smierc. I teraz pojawia sie pytanie co bedzie, gdy nasza podroz sie skonczy.. Jak wyobrazacie sobie zycie po smierci czy tez moze uwazacie, ze potem juz nic nie ma?

07.12.2002
19:52
[12]

Arahno [ Senator ]

Black_Lady - - > 'Jak wyobrazacie sobie zycie po smierci czy tez moze uwazacie, ze potem juz nic nie ma? ' - - > Juz samo zycie na tej planecie, nasza egzystencja jest dla mnie wielka zagadka, a co dopiero zycie po tzw smierci. Moze czeka nas pozniej kolejna wedrowka, tylko nie wiadomo juz w jakim celu...?

07.12.2002
20:12
[13]

black_lady [ Chor��y ]

Arahno - prawie kazda religia ma inne spojrzenie na smierc. Jednak nikt zywy tak naprawde nie wie co stanie sie z nami, gdy umrzemy.. Zgadzam sie, ze samo zycie na naszej planecie jest wielka zagadka, tak malo o sobie wiemy, czuje sie glupia i mala patrzac na otaczajcy nas swiat, zachwycam sie nad jego pieknem, tajemniczoscia i tak naprawde "wiem, ze nic nie wiem"..

07.12.2002
20:35
[14]

Arahno [ Senator ]

Black_Lady - - > 'prawie kazda religia ma inne spojrzenie na smierc. Jednak nikt zywy tak naprawde nie wie co stanie sie z nami, gdy umrzemy.. ' - - > Yhm, religia wymaga, by wierzyc w jej wlasna wersje, co jest jak dla mnie po prostu niemozliwe... nie potrafie sobie wyobrazic, zebym ja sam wierzyl w cos tak mocno, ze nie nachodzilyby mnie ZADNE watplwosci. Naprawde nie umiem tego pojac.. - - > 'Zgadzam sie, ze samo zycie na naszej planecie jest wielka zagadka, tak malo o sobie wiemy, czuje sie glupia i mala patrzac na otaczajcy nas swiat, zachwycam sie nad jego pieknem, tajemniczoscia i tak naprawde "wiem, ze nic nie wiem".. ' - - > Wlasnie, czlowiek co rusz odkrywa coraz to nowe rzeczy, potrafi nawet ingerowac w DNA, a tak naprawde nie wiemy nic... Coz, 'wedrowka zyciem jest czlowieka'...

07.12.2002
22:07
smile
[15]

Arahno [ Senator ]

Ale nie zbaczajmy za bardzo z tematu... wciaz czekam na wasze rozwiniecia mysli Edwarda Stachury, ktora brzmi: Wedrowka zyciem jest czlowieka... ^up^

07.12.2002
22:39
[16]

Azzie - The New Generation [ Chor��y ]

Co to za smety??? Zycie to nie wedrowka... Zycie to walka! Walka z losem, walka z innymi ludzmi, walka z samym soba. W szczegolnosci walka z samym soba... W kazdej godzinie, minucie, sekundzie zycia.

07.12.2002
22:54
[17]

sarenka [ Senator ]

Życie napewno jest wędrówką. Na końcu ścieżki, którą pojdziemy stojądzwi z napisem Śmierć, każdy musi do nich dotrzeć. Wydaje mi się, że najważniejsze jest, żeby tuż przed tymi drzwiami mozna było spojrzeć za siebie i zobaczyć coś wartościowego. Trzeba zyć dla innych i tak kształtować tą ścieżkę, aby jak najwięcej wprowadzić ciepła i usmiechu do serc innych ludzi. Azzie--> Zgadzam się z Tobą, napewno życie jest też walka. ALe miejsca tych bitew leżą na tej wybranej przez nas drodze. Pelle-->Czasami warto zejśc z tej drogi, ale trzeba czężko się zastanowic nad tym czy warto. Czy będzie możliwość powrotu? To jest moje zdanie.

07.12.2002
22:57
[18]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Sarenka-------->Dla mnie właśnie o to chodzi - by wybrać taką drogę i zboczyć na takie ścieżki, że zawsze za nami będzie możliwość cofnięcia się, naprawienia tego...

07.12.2002
22:58
[19]

sarenka [ Senator ]

Pelle--> Cieszę sę że się zgadzamy:)

08.12.2002
21:50
smile
[20]

Arahno [ Senator ]

Azzie - - > 'Co to za smety???' - - > A takie glupie gadanie takiego jednego Stachury.:) - - > 'Zycie to walka! Walka z losem, walka z innymi ludzmi, walka z samym soba. W szczegolnosci walka z samym soba... W kazdej godzinie, minucie, sekundzie zycia.' - - > Yhm, jak najbardziej sie zgadzam, jednakze pragne zauwazyc tez, ze walka jest zaleznie od tego, jakie zycie dany czlowiek prowadzi. Oczywiscie kazda osoba ma w swojej egzystencji cos z walki, jednakze nie zawsze jest to tak zauwazalne. W kazdym razie.. jestem sklonny zgodzic sie zarowno z aforyzmem porownujacym zycie do wedrowki, jak i tym, ktory robi to z walka.

08.12.2002
21:57
[21]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Życie to wędrówka, droga, na której napotykamy przeszkody, ale i chwile szczęścia. Życie to dążenie do spełnienia marzeń - Własnej Legendy [P. Coelho, 'Alchemik']. Sądzę, że nad naszą drogą świeci gwiazda. Czuwa nad nami. Nie pozwala nam zginąć w walkach, jakie toczymy. Do czego dążymy? Trudno powiedzieć. Być może czeka nas życie wieczne. Być może rozpłyniemy się w nicości. Jedno jest pewne: chcę żyć tak, aby przeżyć swe życie jak najlepiej. I w chwili, kiedy nadejdzie koniec, chcę spojrzeć w przeszłość i powiedzieć sobie 'Jestem zadowolona. Moje życie się spełniło.' A potem umrzeć godnie. Co będzie dalej? Nie wiem. Ważne jest to, co jest teraz.

08.12.2002
22:06
[22]

Vader [ Senator ]

Ha, jestem wlasnie w trakcie czytania "Fabula Rasa...." i nie powiem, bardzo podoba mi sie jego filozofia, ktora zaskakujacoc zesto zgodna jest z moja wlasna. Bywaja momenty ze mam wrazenie ze sam pisalem te ksiazke ;) Martusia: oo.. bardzo podobne spojrzenie na zycie i smierc masz ja, z tym ze ja nie wierze w zadna gwiazde czuwajaca nad nami, dla mnie kazdy jest sam, skazany na wedrowke w samotnosci,w swiecie pustych kukiel. Czy zycie jest wedrowka ? nie dla kazdego... dla niektorych jest staniem w miejscu, i chlonieciem wszystkiego z zewnatrz.. dla innych pewdem wysigiem biegiem, ku nie znanemu.. dla innych powolna wedrowka wytyczonymi przez innych sciezkami...

08.12.2002
22:30
[23]

Azzie - The New Generation [ Chor��y ]

Arahno: Zaraz mnie ukamieniujecie ale nie mam zielonego pojecia kto to jest ten Stachura :) Prawde mowiac dopiero zadrugim razem zorientowalem sie ze napisane jest Stachura a nie Stuhr jak mi sie w pierwszym momencie wydawalo (ah to czytanie po lebkach). Tak wiec mozecie mi przyblizyc jego filozofie w pigulce spelniajac dobry uczynek :)

08.12.2002
22:34
[24]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Azzie --> Stachura to poeta współczesny, autor wielu wspaniałych wierszy. Wiele jego textów możesz znaleźć w piosenkach Starego Dobrego Małżeństwa. Warto znać :)

08.12.2002
22:39
[25]

martusi_a [ Dezerterka z Krainy Snów ]

Aha, jeszcze jedno: zwrócił ktoś uwagę na szyk zdania z tematu? Nie 'Życie człowieka jest wędrówką', a 'Wędrówka życiem jest człowieka'... Da się zauważyć różnicę, prawda?

09.12.2002
00:27
[26]

Arahno [ Senator ]

Azzie - - > 'Prawde mowiac dopiero zadrugim razem zorientowalem sie ze napisane jest Stachura a nie Stuhr ' - - > Heheh.:) Martusi_a - - > 'Sądzę, że nad naszą drogą świeci gwiazda. Czuwa nad nami. Nie pozwala nam zginąć w walkach, jakie toczymy' - - > ...czasem jednak nawet najbardziej wytrwala gwiazda - gasnie... - - > 'Nie wiem. Ważne jest to, co jest teraz. ' - - > Calkoiwicie sie zgadzam - nie warto patrzec za daleko w przyszlosc, lepiej korzystac jak najbardziej z zycia wspolczesnego. Ot co! Vader - - > 'ja nie wierze w zadna gwiazde czuwajaca nad nami, dla mnie kazdy jest sam, skazany na wedrowke w samotnosci,w swiecie pustych kukiel.' - - > Aczkolwiek podczas naszej wedrowki towarzysza nam rozni ludzie - rodzina, przyjaciele... warto czasem korzystac z ich pomocy.

09.12.2002
16:29
smile
[27]

Arahno [ Senator ]

Martusi_a - - > 'Aha, jeszcze jedno: zwrócił ktoś uwagę na szyk zdania z tematu? Nie 'Życie człowieka jest wędrówką', a 'Wędrówka życiem jest człowieka'... Da się zauważyć różnicę, prawda?' - - > Nom, szczegolnie, ze zawsze sie z szykiem tego zdania myle i zawsze musze backspace'owac..:)

10.12.2002
17:55
smile
[28]

Arahno [ Senator ]

Dobra, jeszcze raz ^up^uje, obiecuje, ze juz po raz ostatni...:-/

11.12.2002
09:36
smile
[29]

Arahno [ Senator ]

Moj kumpel napisal rozprawke na ten temat, a ze zakladanie nastepnego watku sensu bynajmniej nie ma - wklejam ja tutaj. Mam nadzieje, ze ktos da jakis komentarz..? Ach i nie szczedzcie sobie krytyki - byle konstruktywnej. To ona liczy sie najbardzije... "WĘDRÓWKA ŻYCIEM JEST CZŁOWIEKA" - Edward Stachura Czym właściwie jesteśmy my, czym jest nasze życie? Codziennie przeżywamy nowy dzień, codziennie coś robimy, ale w gruncie rzeczy... czym to wszystko jest? I nie chodzi mi bynajmniej o czystą biologię, bo to na pewno wyjaśnieniem nie jest. Religia - nasza chrześcijańska, katolicka czy jak ona się tam w końcu nazywa - zakłada, że stworzył nasz Ojciec, Bóg. On jest Stwórcą wszystkiego, stworzył pierwszych ludzi - Adama i Ewę. Będąc chrześcijanami powinniśmy wierzyć w wersję naszej religii - czy jednaj człowiek z natury jest istotą nieufną? Czy mimo naszej wiary nie naradzają się w głowie pytania, wątpliwości? Weźmy chociaż sprawę taką, że nauka ma już inną wersję - oczywiście popartą tysiącami faktów i nie wiadomo czego jeszcze. Człowiek pochodzi od małpy - ot, prawda objawiona! Jeżeli jednak Bóg stworzył człowieka na własne podobieństwo.. cóż, dokańczać nie będę, gdyż mogłaby to być mimo wszystko dla kogoś zniewaga. No dobra, nie wgłębiajmy się zbytnio w tematy, których i tak rozwiązać się nie da - nie ma to po prostu sensu [wgłebianie, nie rozwiązywanie]. Poza tym - nie taki jest temat tego artykułu, rozprawki - jakkolwiek by go/ją nazwać. Żyjemy - to jest ważne. Nie ma potrzeby zastanawiać się na jakiej zasadzie to robimy. "Wędrówka życiem jest człowieka" - taką oto filozofię wyznawał pewien człowiek. Jego wybitna twórczość często zresztą to odzwierciedla. Ale nie mówmy tu o nim - a jest to oczywiście Edward Stachura - a właśnie o tej 'myśli'. Różni ludzie porównują życie do róznych rzeczy. Spotkałem się na przykład z porównaniem go do walki - co ma w sobie wiele racji. Codziennie walczymy z samym sobą, z otaczającymi nas ludźmi, ze światem. Owszem, jednak równie trafnym aforyzmem jest porównanie go właśnie do wędrówki. Podróżujemy przez całe nasze życie, napotykamy różnego rodzaju przeszkody, natomiast gdy dobiegniemy na metę czeka nas śmierć. Nazwać ją możemy wygraną, albo przegraną. Od czego to zależy? Pozwolę tu sobie przytoczyć wypowiedź pewnej osoby z pewnego forum dyskusyjnego: "[...]wędrówke tą [chodzi właśnie o życie - dop. autor] można wtedy uznać za udaną, kiedy po naszej śmierci ktoś będzie nas żałował[...]". Cała prawda! I to jest właśnie cel tej naszej wędrówki, to jest cel naszego życia. Umrzeć. Tak to się wszystko skończy. A co będzie po zakończeniu tej podróży? Czym jest śmierć, co będzie po niej? Może kolejna wędrówka? Cóż, jest to temat na osobną rozprawkę i znów muszę powiedzieć, że nie ma co tu się nad nim rozwodzić. Dobrze, wiadomo już jaki jest cel owej wędrówki o której mówił Edward Stachura. Jednak zanim do tego celu dojdziemy wiele rzeczy musimy zrobić tu - na ziemii, podczas naszego normalnego życia. I rzeczywiście można to życie do walki porównać - codziennie zmagać się trzeba z przeciwnościami jakie napotykamy - ale czy w gruncie rzeczy wędrówka czymś takim nie jest? Ot - choćby wypad w góry, chęć zdobycia jakiegoś szczytu. Walczymy, zmagamy się ze zmęczeniem, ale przy odrobinie samozaparcia, silnej woli - w końcu osiągamy to co osiągnąć zamierzaliśmy i stajemy dumnie z podniesioną głową na tym szczycie. Stajemy tam i wiemy że... zwyciężyliśmy - zwyciężyliśmy z przeciwnościami, zwyciężyliśmy z samym sobą. Czujemy jak rozpiera nas radość, duma z własnego zwycięstwa. Jesteśmy po prostu szczęśliwi. I właśnie dla tego szczęście, dla tych wszystkich wygranych - warto żyć! Warto stawić czoła temu co przeciwko nam i dążyć ze wszystkich sił do triumfu! Jednak podczas naszej podróży nie musimy ciągle walczyć. Są chwile odpoczynku, czas zadumy. To właśnie w tych chwilach człowiek może zapomnieć o ciężkiej codzienności, może odpocząć od wszystkich codziennych zajęć. Nie musi myśleć o tysiącach spraw, które ma do załatwienia. Po prostu może zapomnieć o wszystkim i odpocząć. W tym miejscu chciałbym dać radę wszystkim - odpocznijcie czasem. Nawet największy pracoholik, nawewt najbardziej zapracowany człowiek potrzebuje od czasu do czasu odpoczynku. Uwierzcie mi, że świat przez te kilka chwil poradzi sobie i bez was, choćbyście nie wiem jakie zajęcie wykonywali. I tym, bądź co bądź, optymistycznym akcentem pragnąłbym tą rozprawkę zakończyć. Myślę, że możnaby jeszcze wiele o naszej życiowej wędrówce napisać, jednakże w sumie... po co? Każdy żyje własnym życiem, żyje własną podróża - i wie o niej najwięcej. Niech tak już pozostanie...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.