IT - nie śmieszny clown

Orrator [ Pretorianin ]

IT - nie śmieszny clown

Wczoraj oglądałem ze znajomymi właśnie ten film "IT"

Kolega przypomniał sobie o nim jakiś czas temu, nie wiem dlaczego, mogę się jedynie domyślać:)
Ale nie mogłem skojarzyć co to za film, bo żaden clown jedzący dzieci nie przychodził mi do głowy, aż do momentu samego seansu...
Od razu przypomniało mi się, że dobrych kilka lat temu oglądałem go w TVP, nie pamiętam dokładnie kiedy. Swoją drogą dziś w pracy powiedziałem o tym filmie i jakoś odświeżała się ludziom pamięć, aż mnie to zdziwiło, że tak dobrze pamiętają ten film.

Ma swój klimat, jak dla mnie bardzo solidnie zbudowana fabuła, przedstawiona historia każdego z bohaterów i finał...trochę zbyt krótki i jakiś dziwny, ale film i tak mi się podobał.

Pewnie młodzież nie będzie tego pamiętała, może to i lepiej, bo nie będą bez sensu spamowali.

A jak Wy wspominacie ten film, zapadł Wam w pamięci?
Za 11 lat jeśli dobrze liczę powinien się Dziad znowu przebudzić :)

NewGravedigger [ spokooj grabarza ]

It to powieść Kinga.

Ja miałem właśnie z dzieciństwa wspomnienie tego klauna w studzience. Po przeczytaniu książki skojarzyłem, obejrzałem jeszcze raz i co się okazało? Że bydlak nie jest wcale taki straszny jakim go zapamiętałem. :)