Poziomka1440 [ Pretorianin ]
Darkness Within czy Fahrenheit?
Witam. Kupiłam grę Syberia I i II oraz Kod Da Vinci. Jednak muszę na nią poczekać. Mam jednak w domu gry, które są w tytule wątku. Mam tu do czynienia ze znawcami gier, dlatego proszę o poradę ? Co sądzicie również o grze Kod Da Vinci ?
simson__ [ Forza Rossoneri ]
Z tych dwóch w tytule grałem tylko w Fahrenheita i chce ci powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych gier w historii. Innowacyjna troche, ale gra się przyjemnie. Nawet zawiera elementy z horrorów, ale minimalna ilość, także nie ma się czego bać :) Zainstaluj czym szybciej i zagrywaj się w tą wspaniała gierkę. Gra troche krótka, ale warta przejścia, fabuła jest nieco wstrząsająca, ale tak ma być :]
_agEnt_ [ Tajniak ]
Ja bym polecił Fahrenheita z tych dwóch pozycji :)
Kub$ki [ Senator ]
Z wymienionych gier grałem tylko w Fahrenheita i polecam bo jest świetna mroczna gra przygodowa
Tutaj masz większy opis:
https://www.gry-online.pl/S016.asp?ID=2055
Poziomka1440 [ Pretorianin ]
Boże, nie wiem czy po zagraniu w nią zasnę. Serial "Miasteczko Twin Peaks" oglądałam kiedyś oraz nie tak dawno, ponieważ była powtórka.
zoloman [ Legend ]
No nie przesadzajmy z tym zasypianiem, to nie Silent Hill. Miasteczko jak rozumiem się podobało?
Fahrenheit to chyba najlepszy thriller wśród gier jaki powstał. Klimat jest niesamowity i wciąga po same uszy, ale mimo, że klimat jest mroczny to gra nie jest straszna (bynajmniej nie w tym sensie, że serce będzie ci nawalało w czasie gry jakby miało zaraz wyskoczyć, w końcu to "tylko" przygodówka, a nie survival horror).
Poza tym, skoro masz te gry w domu to tak ciężko zainstalować i samemu się przekonać? ;)
Poziomka1440 [ Pretorianin ]
Bardzo, jeżeli gra jest w takich klimatach jak serial to zapowiada się ciekawie.
_agEnt_ [ Tajniak ]
Co do zamówionych gier, Syberie to pierwsza klasa jeśli idzie o przygodówki, także dobry wybór.
Kod uważam za bubla, ja bym zamienił na Najdłuższą Podróż na allegro :)
Tymbarkus [ ubersok ]
Ja rowniez gralem tylko w Fahrenheita i polecam. Bardzo fajna gra ze wzgledu na fajna mechanike i ciekawa fabule - przynajmniej do polowy gry. Potem scenarzysta chyba zezarl jakiegos kwasa, bo splodzil taka intryge, ze zastanawialem sie czy dalej gram w ta sama gre.
Poziomka1440 [ Pretorianin ]
Nastawiłam się na Syberię , ale jeszcze trochę muszę poczekać. Nie jestem niestety wytrawnym graczem i dlatego miałam problem z wybraniem gry, która zajmie mi czas, tym bardziej, że jestem teraz na urlopie. A zawsze jest miło posłuchać rad osób, które się na tym znają.
Ramzel [ Legionista ]
Fahrenheit i owszem, jest bardzo dobrą grą i zdecydowanie należy w nią zagrać!
Nie należy jej jednak zbytnio przeceniać, tak jak niektórzy (w tym redaktor 'Największego pisma dla graczy w Polsce'), którzy twierdzą, że gra ta wytycza kierunek w którym powinny iść gry przygodowe. Wg mnie za dużo w niej zręczności, a za mało kombinowania. To nie jest to, czym powinny szczycić się przygodówki. Ale powtarzam raz jeszcze - warto, a nawet należy w to zagrać!
Madzius888 [ Pretorianin ]
Należę do niereformowalnych pod względem "zręcznościówek", także:
-przy pewnym momencie Fahrenheita wymiękłam, mimo że interaktywny film i nieliniowa formuła (zawsze masz jakiś wybór i to później się odbija) przypadły mi do gustu;
-Kod Da Vinci - również zarzuciłam, ponieważ nie poradziłam sobie już z pierwszą walką, a ponadto wszystko odbywało się tak jak w filmie, więc zapowiadało się też nieciekawie;
-Darkness Within mi się podobał - niesamowity mroczny klimat w stylu tego z Sherlocka Przebudzenie czy Necromicon Świt Ciemności, fajne zagadki (zwłaszcza podkreślanie najważniejszych myśli w tekście), dlatego wybrałabym to.
Poziomka1440 [ Pretorianin ]
Madzius888- właśnie dzisiaj grałam w Fahrenheita, a raczej próbowałam grać. Chyba przeceniłam swoje możliwości. Wprawdzie trening czyni mistrza, ale u mnie leży totalnie koordynacja wzrokowo- ruchowa. Chylę głowę przed prawdziwymi graczami. Może ta druga gra jest trochę łatwiejsza?
Madzius888 [ Pretorianin ]
Nie chcę Cię martwić, ale raczej jest na odwrót:
W Fahrenheicie początkowo sobie radziłam z bieganiem skakaniem itp, dopiero utknęłam przy momencie, w którym trzeba skoordynować myszkę i strzałki... no i tu już kicha :P
Natomiast w Kodzie Da Vinci... jasne, uciekłam, ale nie poradziłam sobie... już przy pierwszej walce! xD
To po prostu nie dla mnie, dlatego ja gram raczej w stateczne gry, mimo, że ten Fahrenheit naprawdę bardzo mnie kusił :(
"80 dni", to chyba jedyna gra, która ma takie zręcznościowe elementy, nawet jest ich dużo, ale są na takim poziomie, że ja je przejdę nawet z przyjemnością, no ale... w końcu ma PEGI 3+ :D:D