GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dr M. Migalski opinie

06.07.2009
22:05
[1]

Rotsiak [ Centurion ]

Dr M. Migalski opinie

Co o nim sądzicie ? Mój wykładowca. Świetny nauczyciel. Potrafi zmusić studentów do myślenia.
Dołączył jednak do PiS. Dla kasy ? Dla sławy ? Dla idei ?
Dlaczego ?

06.07.2009
22:14
[2]

zoor!n [ Legend ]

Skoro to Twój wykładowca, może po prostu go o to zapytaj?

06.07.2009
22:18
[3]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Dorobek naukowy mówi, że po prostu był za leniwy na naukowca.
Chciał być "politologiem medialnym" a jednocześnie za marne kilkanaście publikacji chciał zgarnąć habilitację.

Nie wyszło na skróty więc wybrał inną ścieżkę.

06.07.2009
22:26
smile
[4]

Herr Pietrus [ Gnusny Leniwiec ]

Ależ oczywiscie, ze nei dla kasy :-) No gdzie tam! Na uczelni ma takie kokosy, ze hoho! A jeśli anprawdę pisze tyle, ile twioerdzi Bramkarz, to już w ogóle, dwusetkami sie podciera!

Dla idei, tylko dla idei!

(prowokacja?)

06.07.2009
22:29
smile
[5]

Flyby [ Outsider ]

..warto też wiedzieć ile na tej "innej ścieżce" zarobi na początek:



..aczkolwiek oszczędni szepcą że można wyciągnąć 150 tys. zł. miesięcznie

07.07.2009
00:02
smile
[6]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Dorobek naukowy mówi, że po prostu był za leniwy na naukowca.

A jakiż to powinien mieć ten dorobek Panie mgr ? dr ? prof ? Podziel się tym ze mną.



Oczywiście na podstawie powyższego linka, wiadomo skąd wiedza na temat czerpana :]

..aczkolwiek oszczędni szepcą że można wyciągnąć 150 tys. zł. miesięcznie

No właśnie .. co za świnia chce zarobić ? Marne 4 kawalki na uczelni mu nie wystarczają ? Jak on może !! Jak to dobrze, że gro forumowiczów, najchętniej za darmo by pracowała ;)

Skoro to Twój wykładowca, może po prostu go o to zapytaj?

A jeżeli się odważysz, to daj znać i napisz co powiedział. I pozdrów go od razu. Jest w porządku.

07.07.2009
00:32
smile
[7]

Flyby [ Outsider ]

.."Marne 4 kawalki na uczelni mu nie wystarczają ?" ..a dlaczego miałyby wystarczać? ..czy dr.Migalski powinien żyć tylko ideami PiS-u? ..
..nie ma prawa twardo stąpać po tej ziemi? ..jak po niej stąpać bez pieniędzy, no jak?

07.07.2009
10:28
[8]

Vader [ Legend ]

Prawdopodobnie namowa. Schemat jest dosyć prosty. Szuka się albo niespełnionego doktorka / naukowca, albo odwrotnie - kogoś, kto osiągnął już wszystko na uczelni. Czego pragnie nieudacznik lub ktoś kto ma dużo kasy i sławy? Obaj chcą tego samego: WŁADZY. Przynęta na haczyku.
"Kolega" działający w partii namawia naszego doktorka, proponując kase na kampanie i stanowiska. Ryba połyka przynęte. I zaczyna się. Na plakacie napisane: DOKTOR XXX YYY, wiedza, doświadczenie i nauka. Przeciętny zjadacz chleba myśli sobie: "buraków z gatunku leppera mamy dośc", "magistra dziś może mieć każdy, inżyniera informatyki można zrobić w szkole prywatne w 1,5 roku" - ale DOKTOR? renomowanej uczelni? Doktor, to musi być gość! A że mądry to wątpliwości nikt nie ma. To lepiej oddać głos na "doktora" niż na nieznane nazwisko.

Sprytne i skuteczne, ale stare jak świat. Każda partia ma swoje maskotki z doktoratami / profesurami.

07.07.2009
11:26
[9]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

deTorquemada

W ramach dyscypliny naukowej, którą się zajmuje Migalski doktor habilitowany czyli w praktyce profesor danej uczelni powinien być przynajmniej autorem kilku monografii a nie jak w przypadku Migalskiego - głównie artykułów.

Zresztą Migalski sam to potwierdza w linkowanej przez ciebie odpowiedzi.

To jest dorobek godny dobrego asystenta na uczelni.

PS. Poza tym doktor habilitowany powinien wiedzieć, że piszemy "za granicą" a nie "zagranicą".

07.07.2009
11:28
smile
[10]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

Nic o nim nie myślę.

07.07.2009
12:12
[11]

Lutz [ Legend ]

pis potrzebuje zdecydowanie wiecej takich ludzi, mniej kaminskich I innych szui, ogladalem pare wywiadow z nim, zdecydoowanie pozytywna postac.

07.07.2009
12:29
smile
[12]

Flyby [ Outsider ]

..tak, Lutz ..ongiś .. polityczne opinie Migalskiego były wyważone i celne.. zdarzyło mi się z nimi zetknąć parę razy i zwróciły moją uwagę..
..stety czy niestety bynajmniej nie chwaliły one polityki czy postaci PiS-u ;)

..stąd jego nagły "zwrot" w kierunku PiS-u, wraz z okolicznościami (start z listy PiS-u na posła europarlamentu) w żadnym wypadku nie może budzić mojego podziwu dla tej postaci ..Niemniej życzę mu sukcesów i laurów (w łonie PiS-u)
..ba, widziałbym go z radością na czele tej partii po zmierzchu Kaczyńskich (zamiast Ziobry)

07.07.2009
14:25
[13]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

To, że Migalski jest lepszy od tego tałatajstwa reprezentowanego przez Kamińskiego czy Brudzińskiego, to nie ma wątpliwości. Ale ja go mimo wszystko nie kupuję - moim zdaniem jego wejście w politykę było nienaturalne - bardzo nagięte do zakrętów życiowych (problemy z habilitacją), a przede wszystkim chce za bardzo - zachowuje się trochę jak mały chłopiec - "no dobrze, to wszedłem w politykę i żeby się uwiarygodnić będę od razu twardym politycznym graczem" - przy czym to zwyczajnie nie pasuje do faceta, który do tej pory próbował opisywać rzeczywistość. Miał też moim zdaniem głupawe wywiady - potrafił się na przykład rozwodzić, jak to do tej pory był ślepy jako politolog i dopiero po wejściu do polityki przejrzał na oczy - robił to w sposób dyskredytujący całe środowisko, z którego się wywodzi, moim zdaniem cokolwiek to śmieszne.

Inny przykład - dyskusja w studio TVN 24. Migalski i Kolarska-Bobińska z PO. Kolarska Bobińska w tonie - "niech prezydent podpisze traktat, to Buzek będzie miał większe szanse". Migalski słusznie (!) zauważa, że polski eurodeputowany powinien się wypowiadać bardziej powściągliwie, bo przedstawiciel Polski wspiera tym samym (chcąc czy nie chcąc) stanowisko Berlusconiego. A potem przez kilka dni Migalski na okrągło trąbi o tym, jak to Kolarska-Bobińska źle zrobiła, oczywiście tylko pogarszając pozycję Polski (ja abstrahuję w tym momencie od faktycznego wpływu takich wypowiedzi na kandydaturę Buzka, bo ten jest zerowy, ale piszę o tym, bo to była teoria Migalskiego, że taka wypowiedź europosłanki PO na pewno zostanie w Europie usłyszana i uderzy w nasze pozycje negocjacyjne).

Poza tym Migalski napisał kiedyś na blogu wprost, że polityk musi kłamać w kampanii wyborczej, żeby zyskać poparcie tłuszczy, a dopiero potem realizować program dobry dla Polski - jeśli ma ambicje większe (np. prezydenckie) to może jeszcze kiedyś żałować takiej szczerości - np. gdy Kaczyński zda sobie sprawę, że jeśli chce ugryźć Zioberka, musi postawić na Migalskiego.

Bramkarz--->

Ja w ogóle mam wątpliwości w stosunku do czegoś takiego jak "doktorat z politologii", a tym bardziej habilitacji, ale oczywiście nie widzisz niczego podejrzanego w tej akcji, ani tym bardziej żadnego związku z alergiczną reakcją środowiska naukowego na lustrację? Nie, to niemożliwe, w końcu polskie uczelnie tak bardzo dbają o poziom kadry naukowej, że habilitację przyznają tylko najlepszym, mającym po kilka monografii i artykuły w zagranicznych journalach :D

07.07.2009
15:08
smile
[14]

Flyby [ Outsider ]

..o, Hajle bardzo celnie uzupełnił moją wiedzę o Migalskim ..nie czytałem jego blogu a ten szczery zapis wiele wyjaśnia ;)
..tak czy owak, pewnie już się czuje politykiem "rozdającym karty" w pisowskim gronie co musi budzić "reperkusje" w ich światku ;) ..zobaczymy jakie ma "polityczne łokcie" i ile ugra przy tym stoliku..

07.07.2009
15:09
[15]

Lutz [ Legend ]

z tego co wiem to migalski miał sporo zatargow z betonem uniwersyteckim, który w skali całej Polski ma się chyba na Śląsku najlepiej.

07.07.2009
15:20
smile
[16]

Flyby [ Outsider ]

..jeżeli tak, Lutz, to trzeba postawić pytanie jaką "orientację polityczną" ma ten "beton" ..uproszczenie że "beton" czyli "byłe komuchy" wspiera resztki lewicy już dawno nie odpowiada prawdzie ;)

07.07.2009
15:33
[17]

Lutz [ Legend ]

flyby no to co piszesz chyba jest jasne

07.07.2009
16:01
smile
[18]

Flyby [ Outsider ]

..dla mnie samego, nie bardzo, Lutz ;) ..ale nie znam środowiska uniwersyteckiego ze Śląska ..wiem natomiast jak dziwnie "ewoluowały" od czasu komuny inne środowiska nauczające ;)

07.07.2009
19:57
[19]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Hajle Selasje

Właściwie się zgadzamy.
Może mam skrzywione postrzeganie nauk politycznych ale IMO stosuje się tam prostą metodę na przygotowywanie tekstów naukowych - bierze się artykuł z zachodniego czasopisma traktujący o jakimś zjawisku i bada się czy ten fenomen występuje w Polsce. I tekścik gotowy. Nie mówiąc już o opisówkach typu - system polityczny w danym kraju.

Co do kwasów akademickich to najciekawsze, że wewnętrzna komisja na UJ dała placet Migalskiemu na rozpoczęcie przewodu, wskazując że miał wystarczający dorobek. Dla mnie to kolejny argument o bezsensowności instytucji habilitacji skoro nie idą za nią praktycznie żadne wymagania.

Wracajac do tematu broniłbym Migalskiego jakby sam się był w stanie obronić.

08.07.2009
07:56
[20]

Vader [ Legend ]

Rozważanie "sensowności" w naszej edukacji wyższej, jest z góry skazane na porażkę Bramkarz. Tam dalej panują lata 70-80, tylko inna data jest na kalendarzach.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.