tosiek2142 [ Black Dog ]
Public Enemies / Wrogowie Publiczni
Oglądał już ktoś? Chcieliby smy z kolegami się jutro na to wybrać ale nie wiemy czy film jest taki dorby? Jakieś wrażenia? Bez spoilerów proszę
k42a. [ Freddie Mercury ]
Film miał premierę (światową) kilka dni temu więc nie licz, że wiele osób widziało ten obraz.
Ale pewnie i tak warto - nazwiska reżysera i głównych aktorów mówią same za siebie... I jeszcze ta klimatyczna muzyka...
Maras2002 [ Konsul ]
ok mam ;)
Czekam na Pl premiere takze nei widzialem jeszcze.
mdegorski [ Generaďż˝ ]
Jakie spoilery - to samo życie. :)
Ponoć warto.
promyczek303 [ sunshine ]
podbije watek bo juz po premierze. Widział już ktos? Jak wrażenia? Napaliłam się na ten film strasznie (Johnny :* ) jakiś czas temu, ale później o nim zapomnialam (!). Az tu dzis wchodze na strone kinoplexu zeby zobaczyc co jest ciekawego i proszę jaka niespodzianka :)
eJay [ Quaritch ]
Wysmarowałem co nieco na swoim blogu -
W skrócie - bardzo nowoczesne kino gangsterskie, trochę nietypowe, porażające wizualnie, do tego wzbudzające emocje. Po zobaczeniu końcówki dostałem doła:)
Bakermistrzu [ Pretorianin ]
ja byłem przedwczoraj :)
film nawet fajny klimaty Ala Capone :)
Dilinger robił sobie niezłe jaja z prawa, ogolnie mozna sie posmiac ale i poplakac jak ktos umie :)
kurzew [ The Road Warrior ]
eJay---> Dillinger sam sobie na to zasluzyl, a to, ze w filmie byl pokazany dosc pozytywnie to inna sprawa. Film ogolnie dobry z genialna praca kamery. Polecam jako kino gangsterskie. Nie uwazam natomiast aby Depp i Bale byli dobra para na ekranie.
promyczek303 [ sunshine ]
dobra nie róbcie mi już smaka :)
Muszę zobaczyć ten film i to najlepiej jeszcze dziś :P
Mam nadzieje ze nie rozczaruje sie tak jak na Antychryście. Bo zapał był podobny :P
eJay [ Quaritch ]
kurzew--->Dillinger za przeproszeniem "dymał" system, ale robił to z zasadami (dlatego zyskał status pomnika, jeszcze zza życia). Nie widzę w nim idola jakby co:) Po prostu uważam, że raczkujące FBI zachowało się wyjątkowo źle.
Zresztą PE pokazuje jak ówczesnym oprychom żyło się trudno. To nie wielki stół przy którym Corleone wydawał polecenia kogo należy skasować jutro lub pojutrze. Tu mamy do czynienia z ciągłą ucieczką.
EDIT
Bale w tym filmie jest wybitny - najlepsza rola od czasu Operacji Świt. Purvis jak malowany.
Trael [ Mr. Overkill ]
Byłem w piątek, widziałem. Mogę powiedzieć, że jak na razie to najlepiej wydane pieniądze na bilet w tym roku a byłem na innych potencjalnych "hitach". Nawet Bale Drewniak mnie za bardzo nie denerwował. Czy wszystkim się spodoba? Na pewno nie ludziom, którzy muszą mieć 150% akcji i efektów w filmie. Reszta może iść spokojnie.
Fear2 [ Konsul ]
Po słabych drugich Transformersach, Wrogami Publicznymi zostałem mile zaskoczony. Jak dla mnie bezapelacyjnie najlepszy film od czasów Mrocznego Rycerza. Jeżeli nie dłużej.
P.S. Końcówka niesamowita!
tomimar [ Diablo ]
Ja byłem na niego strasznie napalony od pierwszych zapowiedzi i strasznie się zawiodłem. Wynudziłem się jak mops, kompletnie nic mi się w tym filmie nie podobało (no może poza sama końcóweczką która była zrobiona naprawdę fajnie). Kompletnie bezpłciowy, aktorstwo drętwe, a praca kamery nigdy jeszcze w filmie mnie tak nie irytowała. Od siebie odradzam, tę kasę można wydać dużo lepiej.
.:Jj:. [ Legend ]
Dziś idę. Gdyby nie ten film to pewnie w ogóle bym się nie wybrał do kina, niczego ciekawego nie ma. Po "Terminatorze" i "U Pana Boga..." mam nadzieję że w końcu nie będę żałował wydanej kasy.
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
[10]
Po prostu uważam, że raczkujące FBI zachowało się wyjątkowo źle.
Zresztą PE pokazuje jak ówczesnym oprychom żyło się trudno. To nie wielki stół przy którym Corleone wydawał polecenia kogo należy skasować jutro lub pojutrze. Tu mamy do czynienia z ciągłą ucieczką.
Cały film pokazuje, że G-men i gangsterzy różnili się tylko zleceniodawcą - pracowali dla rządu albo dla siebie. Ale metody ich były dość podobne. Tylko trudno tu przypisywać winę Biuru (to jeszcze chyba nie FBI) - to były takie czasy, prawa człowieka stały się modne później.
I to też nie tak, że oprychom żyło się źle. To Dillinger miał ciężko, ale on sobie trochę na to zasłużył - nie w głowie mu były układy z policją. Ale w filmie mamy też Franka Nittiego - on potrafił się ustawić i problemów nie miał.
A film generalnie niezły, choć mnie po prostu podobają się wszystkie filmy gangsterskie. Nie jest on niestety bardzo wciągający, a filmowanie w high definition czasem dziwi. Za to bardzo ciekawe jest porównanie go z tymi dawnymi klasycznymi przykładami gangsterskiego kina. Tutaj widzimy w pewnym sensie historię z życia, jaką była naprawdę. Mamy postacie odarte z mitologii, nieatrakcyjne - i to jest chyba we Wrogah Publicznych najlepsze.
eJay [ Quaritch ]
Ale w filmie mamy też Franka Nittiego - on potrafił się ustawić i problemów nie miał.
Ale Nitti to była nowa generacja zorganizowanej przestępczości:) Coś, do czego tamtejszym władzom ciężko się było doczepić, bo sami pewnie tkwili w tym szambie. Stara szkoła okradania banków w wykonaniu Dillingera przechodziła do lamusa. Zauważ, że wszyscy bliscy bohatera albo odchodzili z kulką w czole, albo sami chcieli zrezygnować (jak np. Red Hamilton) bo nie czuli już tej mocy.
jasonxxx [ Szeryf ]
Odnoszę dziwne wrażenie, że Bale gra ostatnio we wszystkich filmach, które wchodzą do kin ;)
Mac94 [ TF2 Player ]
Bylem w dniu premiery. Ludzi była przynajmniej polowa sali wszystkie pierwsze zendy pełne. Do gdzieś polowy filmu żałowałem ze poszedłem na niego. Wydawał taki nudny i tylko te momenty komedyjce ratowały sytuacje. Zmieniło gdzieś w środku. Więcej ciekawych scen i śmiesznych, więcej akcji itd. Co mi nie spodobało to strzelaniny. Pokazywanie Tommy gun na całym ekranie w podczas strzelania trochę mnie denerwowało bo ciężko w ogóle zrozumieć było kto i do kogo strzela..do tego w samym kinie było coś z dźwiękiem wiec niektóre odgłosy strzałów były bardzo głośne, za głośne. Ogólnie film pokazujący w ciekawy sposób historie życia gangstera którego wszyscy lubili i podtrzymywali go. Co do aktorów to tylko mi ta jego dziewczyna nie spodobała mogla być ładniejsza ; PP
Stanson ------> Ostatnie 2 filmy które widziałem były z nim..coś tu nie tak xD
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
eJay - Z tą nową generacją to nie do końca. O ile się orientuję, to podobne organizacje już tam były obecne od jakiegoś czasu (film dzieje się w 1933). Problemem jest bardziej sam Dillinger. Na początku się pilnował (sam przecież przekupuje szeryfa na początku filmu), ale potem uwierzył, że wszystko może, że jest niezniszczalny. I momentalnie stracił wsparcie Nittiego i innych. To jest najbardziej kluczowe -
.:Jj:. [ Legend ]
Wróciłem niedawno z kina. Wyśmienity film. Od początku skojarzył mi się z dwoma tytułami- od strony technicznej "Miami Vice", od strony fabularnej z filmem "The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford". Zabieg z wysoką rozdzielczością według mnie udany. Od strony wizualnej i dźwiękowej niczego nie mogę mu zarzucić. Wspaniałe palety barw, stonowane, delikatne, oglądało mi się go trochę jak dokument (trzęsąca się kamera gdy akcja była nasilona, statyczne ujęcia gdy było potrzeba), te błyszczące samochody, bronie z epoki, świdrujące spojrzenia spod kapeluszy, generalnie bardzo klimatycznie. Właśnie szukam soundtracku, kilka kawałków znakomitych, udźwiękowienie bardzo dobre, podczas strzelanin ze dwa razy podskoczłem (raz na pewno na początku tej strzelaniny w hotelu, na korytarzu.. pff cholera jestem na świeżo i nie pamiętam jak się nazywał).
Po "T4" myślałem że zwymiotuję gdy zobaczę Bale'a, ale nie miałem do niego zastrzeżeń. Wystarczy się ogolić, zaczesać, wskoczyć w marynarkę i od razu inne efekt ;) Depp jak zwykle bardzo mi się spodobał. W filmie zauważyłem wiele znajomych twarzy ale nie wypisuję bo głowy teraz nie mam.
Historia dosyć przekonująca, choć ten motyw "ostatniego skoku" trochę przewidywalny, przynajmniej na początku mi się tak zdawało. Kilka razy myślałem że to końcówka ale film mnie zaskakiwał i akcja parła dalej.
Zdecydowanie najlepszy film jaki widziałem w kinie od dłuższego czasu.
Behemoth [ Rrrooaarrr ]
Wczoraj obejrzałem.
Dobre określenie: nietypowy film. Chyba trochę inny wymiar kina gangsterskiego, bo nie taki oczywisty jak przy filmach tego typu. O wiele więcej spodziewałem się po Batmanie, ale jego kreacja została imho przykryta przez Deppa, a w późniejszym okresie przez tego drugiego agenta (Volsteada?). Miło było patrzeć na każdą scenę z Billie... ;*
niesfiec [ Koyaanisqatsi ]
Jeden z gorszych filmów Michaela Manna. Kino gangsterskie ma mieć jaja, "Wrogowie Publiczni" mają zamiast nich orzeszki. Te 140 minut ciągnie się niemiłosiernie, a aktorstwo jest papierowe (natomiast w przypadku Bale'a jak zwykle: drewniane). Nie wiem co to za pomysł żeby obsadzić Deppa w głównej roli. Aktor z niego wyśmienity ale do roli gangsterów nadaje się tak samo jak Di Caprio. Poza tym oglądaliście jakieś dokumenty o Dillingerze?. Nie te maniery, nie ten wygląd. Fabuła?. Czerstwa buła. Strzelaniny?. Pykanie ze straszaków. Napięcie?. Jak guma w gaciach pamiętających czasy PRLu. Właściwie tylko końcówka jest dobra (być może łzawa ale jednak). Film do szybkiego zapomnienia.
Lepiej już sobie obejrzeć "Elitarnych", nie jest to do końca kino gangsterskie i trochę inna szufladka, ale cojones ma jak owoce kokosa:-).
Sethan [ Mapex VX Fusion ]
Podzielam zdanie niesfieca. Wynudziłem się jak cholera oglądając ten badziew.
yakuz [ YUM YUM ]
Ja juz przysnalem na reklamach przed seansem, nie polecam. :P
Coolabor [ dajta spokój! :) ]
W swoim czasie byłem na nim w kinie. Jedno z większych rozczarowań w tym roku. Niesfiec dobrze podsumował. Odjąć Depp'a i Bale'a - nikt by się nim nie zainteresował.
Rezor [ NIN ]
Nudny jak diabli. Akcja stoi, a jak już się coś dzieje to strasznie sztucznie to wygląda. No i ten motyw w którym widz ma ubolewać nad złodziejem.. Porażka. To tak w skrócie.
ZgReDeK [ Wredne Sępiszcze ]
O, o tym filmie mogę powiedzieć dokładnie to samo co niesfiec. Strasznie przereklamy produkt.
Postać bandyty wybielona i "przeromantyzowana". Mniej więcej w tym samym czasie powstał francuski "Mesrin: Ennemi public n°1" z świetnym jak zawsze Casselem. Krwawa i wciągająca historia .