LooZ^ [ be free like a bird ]
Wychowujmy dziecko bezplciowo!
"Pewna szwedzka para postanowiła wychowywać swoje dziecko bezpłciowo tak długo, jak się da. Ich potomek ma już dwa i pół roku, ale prawie nikt nie wie, czy jest chłopcem czy dziewczynką. Uważają, że, zgodnie z feministyczną filozofią, płeć jest wytworem społeczeństwa, a oni chcą by ich dziecko, które nazywają imieniem Pop, rosło wolne i nietłamszone formami płciowości. Jego matka mówi w wywiadzie, udzielonemu w marcu gazecie „Svenska Dagbladet”: "Okrucieństwem jest wprowadzenie na ten świat dziecka z niebieskim bądź różowym stemplem na czole".
Pop, wedle własnego uznania, nosi raz spodnie, raz sukienkę, ma regularnie zmieniane uczesanie, a rodzice nigdy nie zwracają się do niego (niej) w sposób, który mógłby sugerować płeć. Twierdzą oni, że ludzie z ich otoczenia odnoszą się pozytywnie do tego pomysłu, co nie dziwi, skoro sama Kristina Henkel, szwedzka konsultant do spraw równości płci, pochwala to zachowanie, o ile "rodzice robią to, bo chcą przyczynić się do społecznej dyskusji na temat tego, dlaczego płeć jest ważna". Dodaje też: "Możemy tu mówić o niestereotypowej płci; jeżeli jesteś dziewczynką, możesz robić to samo, co chłopiec, i, jeżeli jesteś chłopcem, możesz robić to samo, co dziewczynka".
Henkel należy do osób, które uważają, że płeć jest w dużym stopniu wytworem społeczeństwa i bezpłciowe wychowanie może przyczynić się do wykształcenia silnego, indywidualnego charakteru, nieobciążonego stereotypami płci. Oczywiście, przekonanie to nawet w Szwecji jest poddawane w wątpliwość. Anna Nordenström, endokrynolog dziecięcy z Instytutu Karolinska, uważa, że trudno przewidzieć, do czego doprowadzi rodzicielski eksperyment, podobnie jak trudno stwierdzić, w jakim celu tak naprawdę podjęła go szwedzka para.
Osobiście uważam, że pomysł jest chory i głupi, ale typowy dla szwedzkiego społeczeństwa, które specjalizuje się w odbieraniu dzieci rodzicom, ośmielającym się wymierzyć klapsa maluchowi, za to bagatelizuje inne przypadki niewłaściwego traktowania swoich najmłodszych obywateli. Jednym z moich pierwszych skojarzeń były eksperymenty Trofima Łysenki, którego pseudonauka jest świetnym dowodem na to, że nawet bzdurne i śmieszne teorie mogą doprowadzić do naprawdę tragicznych skutków. Później natrafiłem na historię Davida Reimera i zamarłem z przerażenia, bo rozmiar krzywd, jakie można wyrządzić dziecku na skutek „naukowej” głupoty nie mieści się w głowie.
Bruce (później David) i Brian Reimerowie urodzili się w 1965 roku w Winnipeg jako bliźnięta jednojajowe. Po stwierdzeniu stulejki, w wieku ośmiu miesięcy, zostali poddani zabiegowi obrzezania nową, eksperymentalną metodą. W przypadku Bruce'a zabieg zakończył się fatalnie — chłopiec został pozbawiony penisa w sposób uniemożliwiający rekonstrukcję. Zrozpaczeni rodzice szukali pomocy u doktora Johna Money'a, eksperta w sprawie tożsamości płci. Psycholog poradził im, by poddali dziecko operacji zmiany płci, gdyż dawało to możliwość wykształcenia pochwy, w stanie pozwalającym na zachowanie funkcji seksualnych. Money twierdził, że operacja i wychowywanie Bruce'a jako dziewczynki zapewni prawidłowy rozwój i w przyszłości chłopiec będzie czuł się fizycznie i psychicznie kobietą.
Rodzice uwierzyli naukowcowi i wieku dwóch lat Bruce stał się Brendą. Przez wiele lat „terapii” John Money utrzymywał, że jego teoria znajduje potwierdzenie w rozwoju bliźniąt: Brenda miała zachowywać się jak typowa dziewczynka, Brian zaś jak typowy chłopiec. Prawda jednak okazała się inna — Brenda nie lubiła sukienek, biła się z bratem o jego zabawki, a przez rówieśników była uznawana za dziwadło. Odbiło się to negatywnie nie tylko na niej, ale na całej rodzinie Reimerów. W końcu zerwali oni kontakty z doktorem Money'em i wyjawili prawdę Brendzie, która zmieniła imię na David. Później odbyła się druga operacji zmiany płci, tym razem z żeńskiej na męską. Po podwójnej mastektomii i rekonstrukcji penisa David znów stał się fizycznie mężczyzną. Mimo bezpłodności ożenił się i adoptował trójkę dzieci swojej żony, a swoją historię opisał wraz z dziennikarzem Johnem Colapinto.
Zdawałoby się, że David wyszedł na prostą, jednak jego życie pozostało pasmem nieszczęść. W 2002 roku jego brat, Brian, zmarł na skutek przedawkowania antydepresantów, dwa lata później żona poprosiła go o separację. W maju 2004 roku David popełnił samobójstwo.
Ten smutny przykład jest najdobitniejszym dowodem na to, że mężczyźni i kobiety różnią się na znacznie głębszym poziomie niż wychowanie, organy rozrodcze czy nawet poziom hormonów. Niestety, w niektórych krajach relatywizm przekracza już poziom absurdu. Obie płci są tak samo ważne, to prawda oczywista i niezbędna do budowy sprawiedliwego społeczeństwa. Płci nie są jednak takie same i nie można nimi żonglować. Mimo wszystko mam nadzieję, że historia Popa (Pop) nie skończy się tak, jak historia Davida."
----------
Ku przestrzodze dla aktywistow lewicowych.
Jeremy Clarkson [ Prezenter ]
Jak pójdzie do szkoły to mu psycha padnie i się skończy
gnoll [ Without brain ]
Ogólnie - żal. Coś okropnego, dziecko od małego powinien wiedzieć kim jest - a wyjdzie na to że wkrótce w ogóle nie będzie pasował do społeczeństwa. No niestety ale ludzie zawsze mieli podział na płcie - i to tylko odbije się na dziecku bo jego matka jest durną, zasraną feministką. Damm dajcie mi coś ciężkiego bo nie zdzierżę. I po co to ? Dla eksperymentu ? Bo ta durna baba "wie lepiej" ? Jak dzieciak będzie miał zrytą psychikę przez "mamusię" to co ? W przyszłości będzie już można co najwyżej usiąść i zapłakać. Bo będzie już za późno.
Uważają, że, zgodnie z feministyczną filozofią, płeć jest wytworem społeczeństwa - jak do k...y nędzy urodzenie się z takim a takim organem płciowym jest spowodowane presją społeczeństwa ?!? Czy oni tam używają łbów tylko po to żeby im miały gdzie włosy rosnąć ?! Ludzie... Przecież od wieków każdy wychowywał się według społecznego zróżnicowania płci - i co źle z tym było ? Niestety ale zawsze była presja względem płci i było to podyktowane np. naszą seksualnością - przecież dziewczynki bawią się lalkami po to aby być lepsze w macierzyństwie czy obie płcie próbują lepiej wyglądać aby przyciągnąć potencjalnego partnera - od ZAWSZE tak było i to w (( % przypadków gatunków zwierząt (my też biologicznie jesteśmy zwierzętami). I dlaczego dopiero teraz, w XXI wieku ludzie tak zaczęli walczyć ze swoją naturą ? Czy do tej pory gatunek ludzki źle się rozwijał że teraz z tym walczymy takimi debilnymi pomysłami ?
AUTENTYCZNIE - niech ktoś da mi do niej maila to powiem jej parę "ciepłych" słów. Bo mnie krew zalała jak przeczytałem ten "pomysł".
Swoją drogą chciałbym zobaczyć jak ten eksperyment za parę lat bierze w łeb - choć wtedy dla dzieciaka będzie już za późno...:(
Normalnie aż mi ciśnienie skoczyło. K...a mać !!!!
_borzo_ [ _wporzo_ ]
Często jadę po konserwatyźmie Polaków. Ale czasami dziękuje Bogu, że nie mamy takich przypadków.
To jest chore.
^_CHazY•_•chAZz._^ [ DisturbeD_RuleZz ]
niech tylko to dziecko dorosnie a sie przekonaja jak "genialny" byl ich pomysl...
[6]xD
zoloman [ Pinhead ]
Pop jest zapewne niezłą zagwozdką dla każdego pedofila.
Retox128 [ Konsul ]
Brak słow...
szarzasty [ Mork ]
Uważają, że, zgodnie z feministyczną filozofią, płeć jest wytworem społeczeństwa,
wtf?! - nie rozumiem tego zdania - to czy ktos ma fiutka czy nie zależy od presji społeczeństwa?! Przecież to jest juz zupełnie skrajny idiotyzm
LooZ^ [ be free like a bird ]
szarzasty: Widocznie nie jestes na biezaco ;)
N|NJA [ Senator ]
sama Kristina Henkel, szwedzka konsultant do spraw równości płci, pochwala to zachowanie, o ile "rodzice robią to, bo chcą przyczynić się do społecznej dyskusji na temat tego, dlaczego płeć jest ważna". Dodaje też: "Możemy tu mówić o niestereotypowej płci; jeżeli jesteś dziewczynką, możesz robić to samo, co chłopiec, i, jeżeli jesteś chłopcem, możesz robić to samo, co dziewczynka
Zapewne pani Kristina szwedzcy naukowcy doszli do takiego przełomowego wniosku, wydając na badania pieniądze podatników. Niesamowite, przez te wszystkie stulecia żadnej kobiecie nie przyszło do głowy, by nosić spodnie, a żadnemu mężczyźnie nie przyszło do głowy, ze może nakarmić własne dziecko. Dziękujemy ci, Szwecjo.
Chryste.
Nadal pozostaję przy swoim stwierdzeniu, ze Szwecja dała nam tylko dwie w miarę strawne rzeczy- czterdzieści milionów odmian żelków i Abbę (choć co do tego drugiej, wielu ma wątpliwości)
Ultrasocjalizm pełną gębą. Ich dziwactwa to kwestia przyzwyczajenia. Nikt z odrobiną zdrowego rozsądku nie przepchnie podobnych pomysłów.
EDIT: Szarzasty-> Feministki nie chcą być "standardowymi kobietami", ale mężczyźni to dla nich najgorsze zło tego świata. Stąd też postulat o "płci jako ciemiężącym czynniku społecznym". Go figure. To feministki, ich sie nie rozumie, do nich się strzela.
Jim Raynor [ I'm On Fire ]
No tak. Tylko trudno będzie się do tego zwracać bezpłciowo jak mu urosną cycki albo broda.. Z drugiej strona można obie rzeczy na raz :)
Chacal [ Senator ]
Interesujące. Proponuję rodzicom aby jedno z nich dokonało zmiany płci - jak potem spodzą drugie dziecko, to przyznam im rację, że płeć nie ma znaczenia i jest tylko umowna.
mineral [ Senator ]
Dziecko skończy 7 lat i będzie się dziwiło, dlaczego jest odpychane przez rówieśników... Skończy 12 i zaczną się poważne problemy psychiczne. Naprawdę przykra przyszłość, a wszystko dzięki "rodzicom".
Lindil [ WCzK ]
Co po raz kolejny dowodzi, że ludzie dla ideologii są w stanie zrobić największe idiotyzmy... Smutne, ale nie nowe.
zombie czu-czu [ Ja ]
Heheh popatrzcie w nasze 'gwiazdy'
Psycho_Mantis [ ]
Płeć nie jest wytworem społecznym, ale zachowania wynikające z płci już tak :)
Wszystko odbywa się w procesie socjalizacji. Małe dziecko poruszające się wśród dorosłych widzi, że w sklepie to "tatuś" przymierza krawaty do koszuli, a "mamusia" spódnicę etc.
Nie zmienia to faktu, że pomysł uważam za poroniony bo przede wszystkim szkodzi dziecku uniemożliwiając mu posiąść wiedzę według której funkcjonuje 99% społeczeństwa, odbiera się dziecku prawo do jego tożsamości kulturowej które elementem jest także identyfikacja płciowa :) O ile jeszcze uczyli by chłopca że może chodzić w spódnicy aż tak wielkiego problemu by nie było, ale czynienie z niego bezpłciowym (nie używanie form męskich i żeńskich w zwracaniu się) to jest naprawdę wielka krzywda. Generalnie niech już składają pieniądze, ale nie na studia tylko na psychologów.
Szkoda mi tego dziecka...
LooZ^ [ be free like a bird ]
[16] : A czytales chociaz caly artykul?
Polecam ta historie, zwolenniku "zachowan plciowych wynikajacych z wychowania".
Likfidator [ Konsul ]
Zanim coś napiszecie, przeczytajcie chociaż:
Morbus [ TIR DRIVER ]
tragedia.. rownie dobrze moze pic voooodke bo ma prawo wyborui co z tego ze ma 2 latka :> ehm oby ta moda nie dotarla do polski..
BmrQ3 [ Konsul ]
Szkoda tego dzieciaka. Teraz kiedy jest jeszcze młody wszystko idzie łatwo jego niesamowicie pomysłowym rodzicom i mogą sobie przebierać dzieciaka raz w sukieneczkę, a raz w spodenki. Sprawa zapewne skomplikuje się gdy młody stanie się trochę starszy, trochę bardziej rozumny i zacznie odkrywać, że nie bardzo pasuje do tego świata. Wszyscy będą albo tacy, albo tacy, a on zupełnie nijaki gdzieś po środku. Pozostaje mieć tylko nadzieje że te wszystkie dziwactwa jakim będzie poddawany przez rodziców nie rozwalą mu psychiki i nie pozbawią poczucia przynależności do płci do której należ i że da radę odnaleźć się jakoś w społeczeństwie i świecie.
N|NJA [ Senator ]
Tak mnie naszło przed chwilą... Ciekawe, czy podobny aplauz wśród środowisk myślących zgodnie z feministyczną filozofią zdobyłby pomysł, by w ten sam sposób wychowywać dziewczynkę? :)
EDIT:
Likfi-> Ale cóż ma do rzeczy typowa zabawa w stereotypy, skrajności ("baby do garów, mężczyźni na wojnę") i sposoby zwalczania nierówności, którymi zajmują się gender studies, skoro mowa tu o całkowitym pozbawieniu dziecka własnej tożsamości?
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Jestem przekonany, że gdyby dać takim idiotom jak Madzia Środa, Alinka Cała albo Szymek Niemiec możliwość wychowywania dzieci w dowolny sposób, szybko by wpadli na równie idiotyczny albo jeszcze bardziej kretyński pomysł. U pewnych ludzi dzieci są niczym zapałki w rękach piromana.
Lilus [ Feline da Housecat ]
A ja sobie zadaję pytanie, jakie to jest "płciowe" wychowanie. Ograniczanie się do sukienek/spodni i lalek/samochodzików to spłycanie tematu. "Ustąp dziewczynce", "nie przeklinaj" to kwestia dobrego wychowania (taa, konwenanse społeczne, ale bez nich prędzej wyjdzie się po prostu na chama ;). Myśl jak chłopiec/dziewczyna? Nie od dziś wiadomo, że różnice w zachowaniu kobiet i mężczyzn biorą się z naturalnych uwarunkowań takich jak poziom różnych hormonów w organizmie czy działanie mózgu, społeczne konwenanse to ich następstwo.
Akurat pozostawienie maluchowi wyboru zabawek, ciuchów czy sposobów zachowania mogę jak najbardziej zrozumieć, jednak narzucanie bezpłciowości to torturowanie. Podstawowe zadanie - wychować na kulturalnego człowieka. Cechy specyficzne dla danej płci przyjdą same. No chyba, że dziecko faktycznie jest "inne". To też samo wyjdzie, robienie z niego antykonwenansowca, antydewianta czy antyszowinisty na siłę to głupota.
Po tekście, że płeć jest wytworem społeczeństwa, ciężko nie śmiać się ze środowisk feministycznych. Gdyby rodzice faktycznie chcieli trzymać płeć dziecka w tajemnicy, to musieliby je ze społeczeństwa wyizolować, co jest niemożliwe, jeśli rozwój dziecka ma być prawidłowy. Człowiek jest istotą społeczną, czy to chłopiec, czy dziewczynka. A jak się będzie zachowywać w tym społeczeństwie to już jego wybór.
Ku przestrzodze dla aktywistow lewicowych.
Ohoho. Każda skrajność jest niebezpieczna, czy to lewicowa czy prawicowa.
Tak mnie naszło przed chwilą... Ciekawe, czy podobny aplauz wśród środowisk myślących zgodnie z feministyczną filozofią zdobyłby pomysł, by w ten sam sposób wychowywać dziewczynkę? :)
To dziś nic kontrowersyjnego, jeśli dziewczynka nosi jeansy, a nie różową sukienkę i trudniej zrobić szum w mediach, nie opłaca się ;)
Mateos44 [ Pretorianin ]
n/c
Taven [ Generaďż˝ ]
Najzabawniejsza będzie jednak przyszła linia obrony, gdy dziecko będzie wyśmiewane przez rówieśników w szkole - bo oczywiście niepowodzenie eksperymentu to będzie tylko i wyłącznie skutek ucisku prawackiego społeczeństwa.
N|NJA [ Senator ]
Tav-> Dziecko niemal na pewno będzie homeschooled, by nie narażać go na styczność z nietolerancyjnym, uwstecznionym społeczeństwem. I na spotkanie z podręcznikiem od biologii.
twostupiddogs [ Senator ]
Czyżby to wezwanie do ograniczenia władzy rodzicielskiej?
craym [ Senator ]
jak zdaje się wszyscy przedmówcy ja również uważam pomysł szwedzkiej pary za kretyński, mimo wszystko ciekaw jestem ich poglądów na temat tego jak powinno się żyć i wychowywać dzieci, przypuszczam że nie mają w tej materii nic mądrego do powiedzenia, ale tak jak zaznaczyłem ich poglądy muszą być interesującym (przykładem ludzkiej głupoty) :>
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
2sd--->
Ależ skąd, wszak wiadomo, że klaps to zbrodnia, a mieszanie dzieciom w psychice to dozwolony eksperyment wychowawczy.
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
W "Nic śmiesznego" Miałczyński w dzieciństwie nosił sukienki, bo jego matka od zawsze chciała mieć dziewczynkę. Tym rodzicom najwidoczniej marzyła się hemafrodyta;)
BEER Share [ Pretorianin ]
Takie baby jak jego matka powinno sie na stosie palić. Przecież to dziecko w szkole bedzie mialo zajebiscie ostro zrytą psychike. I w wieku 13 lat eksperyment nie dotrwa do końca bo on/ona popelni samobojstwo (odpukac). Oby to dziecko zostalo odebrane tej babie.
pasterka [ Paranoid Android ]
smutne, kiedy rodzice prowadza eksperymenty ma wlasnym dziecku. Przypominal mi sie przypadek, kiedy para psychologow wychowywywala swoje dziecko razem z malpa, zeby cos tam udowodnic.
BEER Share --> z pierwszego postu wynika, ze byla to decyzja obu rodzicow, wiec nie tylko na matke musisz sie tak goraczkowac.
Volk [ Legend ]
Trzeba isc z postepem!
Awerik [ Carioca ]
Nic w tym zaskakującego, nie od dziś wiadomo, że Szwecja to ze społecznego punktu widzenia jeden z najbardziej przerażających krajów w jakich można mieszkać.
NewGravedigger [ spokooj grabarza ]
Jakiej płci jest dziecko?
HR@BIA [ dziad5 ]
Od tej wolności, demokracji i netu :D ludziom się totalnie w dupach przewraca!
The_Raq [ Centurion ]
Przecież to jest zaprzeczanie naturze... I co oni chcą tym osiągnąć? Jak wszyscy będą bezpłciowi/po operacjach zmiany płci to nie będzie można się rozmnażać i ludzkość wyginie. No tak debilnej wizji końca świata to jeszcze nie słyszałem, masakra, idiotyzm i dno, a tych rodziców powinni skazać za niszczenie dziecku życia.
Jedziemy do Gęstochowy [ Racjonalista ]
Głupota w czystej postaci, mezczyxni i kobiety maja całkiem różną psychikę co jest wynikiem ich roli.
juz w czasach kamienia łupanego mezczyzna miał okreslona rolę - walczyc i zapewniac przetrwanie, a kobieta opiekowac się dziecmi domem (jaskinią).
zapominanie o tym doprowadza do takich strasznych sytuacji.
Vader [ Legend ]
Uważam, że pary heteroseksualne powinno się zamykać w więzieniu. - ot tak w miarę dostosowania się do poziomu dyskusji.
Mam jeszcze pytanie do Attyli, jeżeli czyta ten wątek. Kiedyś długo dyskutowaliśmy...... i bardzo usilnie starałeś się mi wmówić, że rodzic powinien miec praktycznie całkowitą dowolność i władzę nad dzieckiem. Krytykowałeś prawa dziecka i wszelkie instytucje, które wtrącają się do wychowania narzucając lub zabraniając Ci czegoś w stosunku do swoich pociech.
Tutaj mamy klasyczny przykład, co może się zdarzyć, jeżeli rodzic świadom swojej władzy zaczyna sobie "eksperymentować" na dzieciaku. Ten eksperyment bardzo łatwo utożsamić z lewicową ideologią więc jeszcze chętniej zanegujesz prawo rodziców do takiego postępowania. Pytanie: jak sie Twoja negacja będzie miała do Twojej wizji władzy rodzicielskiej?
twostupiddogs [ Senator ]
Hajle
No właśnie dlatego pytam, bo w wątkach o bezstresowym wychowywaniu tabuny nicków udzielających się tutaj twierdziły, że nikt nie ma prawa ograniczać praw rodzicielskich i wara komunoliberalnemu państwu od ograniczania władzy rodzicielskiej. Zresztą Vader już mnie wyręczył,
Vader [ Legend ]
2sd--> Bo to polega mniej więcej na tym: Jeżeli prawak robi coś, co uważa że jest prawackie: nikt nie ma prawa się wtrącać, wara od naroda!. Jeżeli jednak sąsiad robi coś, z czym prawak się nie zgadza (=lewackie), to oznacza, że obowiązkiem całego narodu jest uratować nieszczęśnika przed czynieniem zła - nawet przy użyciu brutalnej sily.
Sam tego nie wymyśliłem, przyznał to praktycznie sam Cejrowski na jednym z wykładów w KUL.
Kharman [ ]
Mogą sobie odnosić się do dziecka bezpłciowo prędzej czy później i tak samo dojdzie jakiej jest płci. Choćby poprzez obserwację otoczenia, paradoksalnie sami rodzice strzelają sobie w stopę jeśli tylko wypełniają swoje role rodzinne. Śmiem wątpić aby dali radę przejść bez określania płci dziecka przez następne 3-4 lata jego życia, kiedy zacznie zadawać pytania kim jest.
Swoją drogą LooZ^, ładnie to tak wcinać się w świętość rodziny? Czy może rodzice mogą wychowywać dziecka jak chcą dopóki jest to wychowanie bogoheteroojczyźniane?
Jedziemy do Gęstochowy --> kiedy ostatni raz coś upolowałeś?
LooZ^ [ be free like a bird ]
Kharman: Nie przypominam sobie mojego udzialu w dyskusjach o swietosci rodziny i wychowaniu bogoheteroojczyznianemu.
Kharman [ ]
LooZ^ --> ale prezentujesz na tym forum prawe skrzydło a to jeden z postulatów mniemam sztandarowych dla tej opcji.
I proponuję wszystkim oburzonym poczytać o rozwoju psychoseksualnym dziecka, może wam to trochę głowy ostudzi.
kamyk_samuraj [ Senator ]
Ale King of Pop zmarl...
N|NJA [ Senator ]
ale prezentujesz na tym forum prawe skrzydło a to jeden z postulatów mniemam sztandarowych dla tej opcji.
Ty z Vaderem zaś prezentujesz lewe, co z automatu oznacza, że macie nad łóżkiem portret Mao i jeździcie czarną wołgą. Razem, trzymając się za rączkę, bo jesteście z pewnością homoseksualni. W końcu jesteście z lewej strony, inaczej być nie może.
Panowie, błagam, wkładanie sporej grupie osób do ust czegoś, czego nie powiedziały (a na tym forum znana praktyka- automatycznie zrównywanie poglądów "nielewicowych"z ultraprawicą) naprawdę jest poniżej poziomu Jojo i jego różnych inkarnacji :)
LooZ^ [ be free like a bird ]
Kharman: No nie wiem, nie jestem nawet wierzacy.
Na pewno tez nie uwazam, ze rodzicom mozna wszystko. Jakby swoje dziecko sprzedawali pedofilom, to tez byloby ok?
Kharman [ ]
N|NJA --> czy ja wiem, czy lewe? Raczej nie prawe, choć jak widzę tobie to nie przeszkadza dokonać uogólnienia.
LooZ^ --> Na pewno tez nie uwazam, ze rodzicom mozna wszystko. Jakby swoje dziecko sprzedawali pedofilom, to tez byloby ok?
A skąd ja mam wiedzieć, Attyli się pytaj on na pewno stoi za świętością rodziny i nienaruszalnością praw rodzicielskich.
Ale sam przyznasz że dokonałeś dość karkołomnego zestawienia dwóch niezwiązanych spraw gdzie w jednym wypadku kwestia płciowości nie jest podnoszona na ile to możliwe a w drugim dziecku została wmówiona przeciwna płeć.
Tak poza tym, to rozgraniczenie na płcie od pierwszych dni życia przybrało rozmiary komiczne, kiedy chciałem kupić córce śpiochy w kolorze innym niż rzygliwy róż to musiałem wybierać z sekcji dla chłopców ewentualnie miałem opcję bezpłciowego białego. A później się dziwią że dziewczynki są takie cooolaśne i całe różowe, jak im się krzywi psychikę od pierwszych dni życia malując cały świat na różowo to nie ma co się dziwić.
Backside [ Senator ]
"Pewna szwedzka para(...)" - ok, dziękuję :)
Swoją drogą, to mimo wszystko trochę zabawne - nie wiedziałem, że mój wacek i jego biologiczny potencjał to wytwór społeczeństwa :).
Vader [ Legend ]
Ninja -> Problem w tym, że tutaj wielu w jednym wątku napisze: zabić Romów, gejów, pałować, chcę zabić Obamę - a w innym wątku powstaje święte oburzenie, jeśli okresli się kogoś mianem skrajnego prawicowca czy radykała. Ale oczywiscie, rozumiem że "mówisz" za siebie, bo chyba nie za takiego Hajle, czy naszego kibolka z konfederatką na kostce.
N|NJA [ Senator ]
choć jak widzę tobie to nie przeszkadza dokonać uogólnienia.
Wziąłem przykład z ciebie :)
Tak poza tym, to rozgraniczenie na płcie od pierwszych dni życia przybrało rozmiary komiczne, kiedy chciałem kupić córce śpiochy w kolorze innym niż rzygliwy róż to musiałem wybierać z sekcji dla chłopców ewentualnie miałem opcję bezpłciowego białego. A później się dziwią że dziewczynki są takie cooolaśne i całe różowe, jak im się krzywi psychikę od pierwszych dni życia malując cały świat na różowo to nie ma co się dziwić.
KAŻDA skrajność, bez wyjątku, rodzi albo komedię, albo tragedię. Śmieszni są zarówno ci, którzy uznają tylko ciuchy dla dziewczynek w "jedynym słusznym odcieniu", jak i ci, którzy domagają się zmiany "dziewczynki w sukience" na drzwiach toalety, bo przecież niektóre kobiety chodzą w spodniach.
BTW- Widziałem śpiochy uni-seks w kilku różnych kolorach, były nawet we wzorki. Słabo szukałeś :)
Vader-> Mówię tu tylko i wyłącznie za siebie, by była jasność. Bo sam wiem, co gdzie pisałem, Kharman nie musi mnie w tym wyręczać i mi nic przypominać :)
Lilus [ Feline da Housecat ]
NewGravedigger - nie wiadomo ;] Forum myśli stereotypowo i od razu zakłada, że to chłopiec.
Looz - Na pewno tez nie uwazam, ze rodzicom mozna wszystko. Jakby swoje dziecko sprzedawali pedofilom, to tez byloby ok?
Po pierwsze handel ludźmi jest zabroniony (i nie jest ok ;P), po drugie o bardzo różnych rzeczach piszesz. Szwedzcy rodzice nie ograniczają wolności dziecka i mają na swoje działanie ichniejsze społeczne przyzwolenie. Co nie zmienia faktu, że według wielu ludzi popełniają poważny błąd wychowawczy. Ale jeśli nie zaczną bezpłciowić dzieciaka na siłę (to by było chore i sadystyczne), to ono i tak wkrótce zrozumie różnice, oby rodzice to zrozumieli.
A już się łudziłam, że wątek aseksualny pozostanie apolityczny :)
Kharman [ ]
N|NJA --> Wziąłem przykład z ciebie :)
Założenie że ktoś ma określone poglądy bazując na wcześniejszych wypowiedziach ma większe prawdopodobieństwo niż, owszem celowo wyolbrzymione z tego co widzę, insynuacje co do stylu życia, no ale ty pewnie wiesz lepiej.
Śpiochy są generalnie unisex, ale w sklepach masz sekcję dla dziewczynek i dla chłopców i w pierwszej dla noworodka nie znajdziesz nic poza różowym, później jest na szczęście większy wybór.
A dodam jeszcze że należy przeczytać oryginalny artykuł który jest pod pierwszym linkiem w polskim wykastrowanym tłumaczeniu. Znajdziecie tam że bezpłciowość dziecka będzie utrzymywana tylko do czasu kiedy samo zacznie się tematem interesować.
LooZ^ [ be free like a bird ]
"naszego kibolka z konfederatką na kostce"
To o mnie? Dobre :D
N|NJA [ Senator ]
Khar-> ch wypowiedziach ma większe prawdopodobieństwo niż, owszem celowo wyolbrzymione z tego co widzę, insynuacje co do stylu życia, no ale ty pewnie wiesz lepiej.
Po prostu poczułem się dotknięty, jako człowiek kierujący się bardziej w prawo, niż w lewo :)
A dodam jeszcze że należy przeczytać oryginalny artykuł który jest pod pierwszym linkiem w polskim wykastrowanym tłumaczeniu. Znajdziecie tam że bezpłciowość dziecka będzie utrzymywana tylko do czasu kiedy samo zacznie się tematem interesować.
Jest tam tylko wypowiedź rodziców "Mamy nadzieję, że dziecko wyrobi w sobie pewność siebie, którą zachowa do końca życia". Nie mówią nic na temat "Powiemy mu, jak zacznie być owłosione tu i ówdzie" a "when we think it's time". Kiedy ten czas konkretnie nadejdzie? Skoro, jak w samym artykule napisano, dziecko zyskuje cechy płciowe oraz otrzymuje odpowiednią dawkę hormonów, definiujących jego zachowanie, już w łonie matki, kto decyduje, kiedy jest odpowiednia chwila do wyjawienia dziecku prawdy na temat posiadania "bułeczki" lub "paróweczki"? Skoro nawet w "normalnym wzorcu wychowawczym" rodzic nie potrafi rozmawiać ze swoim małoletnim dzieckiem o seksie otwarcie i bez zażenowania, w tej sytuacji jest to jeszcze bardziej przesrana sprawa.
Kluczowym zdaniem w oryginalnym artykule jest wypowiedź Susan Pinker: "Child-rearing should not be about providing an opportunity to prove an ideological point, but about responding to each child’s needs as an individual"
Dziecko to nie jest przedmiot, na którym można eksperymentować (choć pani Kristina Henkel twierdzi inaczej) i dowodzić słuszności ideologii. To nie jest pieprzony obiekt w laboratorium, a istota ludzka. Świetnie, ze rodzice zostawiają mu wybór, czym będzie się dziecię bawiło i w co się ubierze, jest to kreowanie indywidualności. Ale martwi mnie, ze gdy mózg "badanego" zacznie pompować większe ilości testosteronu lub estrogenu, chęć do "udowodnienia słuszności ideologii" może skończyć się mniej fajnie, niż się rodzicom wydaje. Czas pokaże.
Vader [ Legend ]
LooZ^ --> Mnie też się podoba :D:D
Herr Pietrus [ Senator ]
Szczerze? To naprawdę nie wiem, co poweidzeic. Trudno mi nawet silić się na jakieś naukowo-inteligencko-filozoficzno-biologiczno-etyczne dylematy. Pewne rzeczy są proste, jak drut zbrojeniowy albo to, zę ziemia jest okrągła... Hmmm... no ok, kiedyś było oczywistą oczywistoscia, ze jest płaska... Tylko to wynikało z braku odpowiedniej perspektywy. A na płcie chyab zdążył sie kazdy napatrzeć.
Jakkażdy chory eksperyment, ten oczywiscie też zakonczy sie tragicznie. Atak a propos feministek... Gdzie tu równość. Przecież ich program to "chlopy do garów, kobiety paniami tego swiata!" Samce nie są do niczego potrzebne, moze tylko do płodzenia, ale moga przecież chłopaka zmajstrowac...
Nie ma co, tolerancja :-D
Pocieszmy sie tym, zę i kilkaset lat temu ludzie mieli pewnie głupie pomysły.
Kharman [ ]
N|NJA --> cały temat powstał z jednej prostej przyczyny, mianowicie w języku polskim funkcjonuje jedno słowo; płeć, w języku angielskim masz dwa, sex i gender które nie są tożsame, sex jest czysto biologicznym określeniem, gender społecznym. A to co ci ludzie robią to próba wychowania dziecka bez stereotypów pani sklepowej i pana inżyniera. Popatrz na dzieci jak są kształtowane pod kątem społecznym poprzez dobór zabawek choćby. Od najmłodszych lat żyją z niebieskim albo różowym stemplem właśnie.
A to że się tu komuś wydaje że chodzi o płeć biologiczną... cóż... pozostawię bez komentarza.
Backside [ Senator ]
Kharman ---> i Tobie naprawdę wydaje się, że zakładanie na zmianę damskich i męskich ciuszków to próba łamanie krzywdzących stereotypów społecznych :)?
A potem takie dziecko pójdzie do podstawówki, gdzie dzieci już lepiej rozumują, i zdziwi się, że wszyscy posiadający siusiaki rówieśnicy jednak nie noszą sukienek. I preferują zabawę robotami niż czesanie kucyka. Trudno robić prognozę przyszłości bohatera artykułu, ale droga do problemów z własną tożsamością (już nie o podłożu społecznym) jest prosta jak drut, bardzo możliwa.
Chyba, że uważasz transwestytów czy ludzi dorabiających sobie chirurgicznie organy płci przeciwnych za coś naturalnego - wtedy też pozostawię to bez komentarza.
A tak swoją drogą ze stereotypami... to jest stereotyp. Nie bawiłeś się jako dzieciak zabawkami dla chłopaka? Nie grałeś w nogę, nie ćwiczyłeś mięśni, nie chciałeś zostać policjantem/piłkarzem/śmiecarzem/pilotem? I co - wyrosłeś na złego człowieka, który patrzy na świat przez skrajnie szowinistyczny pryzmat :)? A znasz dobrze dużo znajomych, którzy by przez taki pryzmat postrzegali świat? Jeśli nie to gdzie leży problem i jaki jest sens tej "mentalne wiwisekcji" o której traktuje pierwszy artykuł?
edit
Domyślam się, że ów stereotyp najczęściej będzie funkcjonował w rodzinach rolniczych czy robotniczych... tylko tam akurat to jest cholernie naturalne i potrzebne. Albo szeroko (czy wręcz powszechnie) akceptowane. A w miastach coraz więcej ludzi żyje tak jak im się podoba - do kogo i po co kierowany jest ten niemoralny eksperyment?