fraqu [ Legionista ]
wynajęcie pokoju
Witam,
Mam pytanie, czy mieszkania dla studentów przeważnie są wynajmowane już od momentu kiedy poprzedni lokatorzy je opuszczają, czy też najczęściej przez wakacje stoją puste ? Kiedy wy wprowadzaliście się do mieszkania, w lipcu, czy w październiku dopiero ?
Pytanie może wydawać się trochę głupie, ale uwierzcie mi, bardzo potrzebuję tych informacji :)
tomekcz [ Polska ]
Ja w tamtym roku płaciłem połowę czynszu za przetrzymanie w wakacje, a wprowadziłem się pod koniec września. W tym roku tak samo.
fraqu [ Legionista ]
połowę czynszu za każdy miesiąc ? Czynsz to znaczy cała cena mieszkania ?
The Joker [ Legent ]
Jak chcesz mieć przed rokiem akademickim spokój i w miarę fajne mieszkanie to musisz liczyć się z tym, że z reguły najfajniejsze mieszkania ludzie wynajmują już od lipca. Ale trzeba się pogodzić z haraczem dla właściciela. Niektórzy jednak wolą zaoszczędzić kasę i szukają we wrześniu. Mogą się wtedy trafić też fajne mieszkania, ale może się okazać że takiego nie będzie i będziesz musiał się zadowolić czymś drogim/niefajnym/daleko/miejscem w pokoju u kogoś obcego.
Czynsz ---> jeżeli w trakcie roku płacisz np. 500zl to przez wakacje 250 (tylko za to, że ty będziesz tam mieszkał). Ja się dogadałem z właścicielką i płacę 1/3 czynszu...
Regis [ ]
Wśród moich znajomych większość szuka mieszkań już w czerwcu. Ci, którzy zwlekają z tym do września zwykle w końcowym rozrachunku i tak płacą więcej, niż by zapłacili za przetrzymanie pokoju/mieszkania przez trzy miesiące.
DEXiu [ Generaďż˝ ]
Wszystko zależy od właściciela/wynajmującego i tego jak się z nim umówisz. Mnie i moim (byłym) współlokatorom udało się swego czasu znaleźć mieszkanie, które właściciel zgodził się nam przetrzymać przez wakacje (wpłaciliśmy tylko kaucję) i płaciliśmy dopiero od października (ale to było w drugiej połowie sierpnia więc tak czy siak płacilibyśmy tylko za 1,5 miesiąca). Niestety większość nie jest tak ugodowa i z reguły chcą albo pełną opłatę, albo przynajmniej połowę. Przy czym w miastach typowo studenckich (np. Kraków ;) trudno ustrzelić fajne mieszkanie (fajne = względnie niedrogie, możliwie blisko, znośny standard) już od lipca (o wrześniu kiedy to wszyscy szukają na ostatnią chwilę i desperacko łapią każdą ofertę nie wspominając). W czerwcu (przed ogłoszeniem wyników matur) jeszcze jest w miarę łatwo o fajną ofertę i nie trzeba kupować gazety jeszcze ciepłej z drukarni, po czym przeglądając ją dzwonić, umawiać się na możliwie jak najszybciej (najlepiej "na zaraz") i pędzić do wybranego mieszkania ;) (nie żebym straszył :P )
Dark Templar [ Konsul ]
Pomijam kwestię czy płaci się pełny czynsz czy nie, ale taniego/studenckiego mieszkania najlepiej szukać w czerwcu/lipcu. Znajomi wspominali, że we wrześniu/październiku to ciężko w ogóle coś znaleźć.
Lysack [ Przyjaciel ]
tak swoją drogą - chętnie wynajmę jakiś pokój w Warszawie na czas wakacji :) Najlepiej Warszawa-Włochy, lub okolice do 10km od okęcia :)
frer [ God of Death ]
Przy czym w miastach typowo studenckich (np. Kraków ;) trudno ustrzelić fajne mieszkanie (fajne = względnie niedrogie, możliwie blisko, znośny standard) już od lipca (o wrześniu kiedy to wszyscy szukają na ostatnią chwilę i desperacko łapią każdą ofertę nie wspominając).
Na przykładzie Krakowa mogę powiedzieć, że dokładnie tak jest. Na ostatnią chwilę (czyli praktycznie już sierpień) zostają odrzuty, albo o niskim standardzie (kumpel raz tak trafił do mieszkania w którym ogrzewanie praktycznie nie działało, w zimie na biegu szukał czegoś innego), albo w marnych lokalizacjach (dojazd od 40 min wzwyż na uczelnię, najczęściej osiedla na obrzeżach miasta).
Zwykle studenci starszych lat, czy ogólnie już wyrobieni w temacie kombinują już coś wcześniej. Znam takich, którzy po prostu odstępują (po dogadaniu się z właścicielem) dobre lokale znajomym na czas wakacji, albo w ogóle na stały wynajem już na cały rok.
deTorquemada [ I Worship His Shadow ]
Tanieją mieszkania studenckie w Krakowie. Jeszcze niedawno znalezienie pokoju za mnie niż 500-600 zł graniczyło z cudem. Dziś pojawia się coraz więcej przystępnych ofert - miejsce w pokoju na Krowodrzy można mieć już za 340 zł - informuje "Gazeta Wyborcza Kraków".
Spadek cen studenci zawdzięczają ogólnym trendom na rynku nieruchomości, z jakimi mamy do czynienia od jakiegoś czasu. Teraz szukający pokoju nie tylko mogą liczyć na zniżki - mają też w czym wybierać. Do biur pośrednictwa trafia bowiem coraz więcej nowych mieszkań. To efekt boomu mieszkaniowego sprzed półtora roku - czytamy w "GW". Właścicielom trudniej sprzedać mieszkania, wolą więc stawiać na ich wynajem.
W takiej sytuacji castingi na lokatorów, o których na początku roku akademickiego pisała "Gazeta" stopniowo stają się wspomnieniem.
Barthez x [ ___ The CAR Driver ___ ]
Z doświadczenia wiem, że trzeba jak najszybciej szukać mieszkania i sobie "rezerwować" (płaci się wtedy przeważnie ok. 100 zł za przetrzymanie pokoju), bo kto za późno się za to zabierze to nocuje na dworcu ;)